no no jaka dyskusja

Gabi ja przed ciążą miałam 46kilo...

i od kąd pamiętam tyle ważyłam

jak narazie w nim mi te kilogramy nie idą tylko brzuszek roście
moja mama też przytyła tylko 8 kilo jak mnie nosiła u nas to chyba rodzinne jakieś, wiecie szybka przemiana materii hehe najważniejsze że wynika mam prawie w normie i dzidzia rozwija sie prawidłowo

właśnie wróciłam a więc tak:
- pościel zakupiona, Aga nie wiem jak to bedzie wyglądać na najwyższym poziomie ale szczerze to mnie to jakoś nie martwi bo przypomina mi sie pokoik Beth i ona tam miala te ochraniacze i nie wystawały za bardzo z tego co pamiętam...
no i kupiłam też rożek do karmienia tzn tą podusie

- potem był lekarz, pierwsze co powiedział jak mnie zobaczył to: ale pani piłke połknęła

potem badanko wszystko jest ok szyjka twarda i zamnknieta więc jest gucio.
popatrzył na morfologie i powiedział że dobrze że tylko troszke sie pogarsza i ze to normalne że coraz gorsza bedzie ale w moczu mam jakies bakterie i musze urinal brac przez 10 dni i ponowić badanie.
na usg mała chyba sie tatusia wstydziła bo pierwsze ziewała a potem zasłaniała sie łapkami ale wszystkie wymiary ma idealne waży 830g i znowu potwierdziła swoją kobiecość - jak to gin powiedział tu mamy typowy hamburger: 2 połówki bułki i po środku kotlecik

hhehehe
zrobiłam tez pare zakupów dla siebie i pustka w portfelu została

ale sie rozpisałam
