Autor Wątek: Coś się kończy, coś się zaczyna...  (Przeczytany 55544 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #240 dnia: 17 Marca 2009, 15:58 »
bardzo ładne zaproszenia :)



Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #241 dnia: 17 Marca 2009, 16:56 »
Ojej, jakie urocze te butki!!!!!!!

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #242 dnia: 17 Marca 2009, 23:45 »
Bardzo śliczne wyszły Wam zaproszenia :)

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #243 dnia: 19 Marca 2009, 07:22 »
Hello!
Co tam u Was? Jak końcowe już w sumie przygotowania?

Buźka

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #244 dnia: 19 Marca 2009, 10:57 »
Witam Wszystkich,

A u nas jakoś do przodu idzie. Rozwieźliśmy już prawie wszystkie zaproszenia. Pozostało jedynie rozesłanie ich do tej części rodziny, która mieszka po za Szczecinem hen hen daleko.

Na dzień dzisiejszy już nam kilka osób poodpadało. Sporo wykazywało wątpliwości czy przyjdzie. Także w efekcie końcowym może się okazać ze nie przyjdzie więcej osób niż się spodziewaliśmy. W każdym razie jedyny w tym pozytyw, że będziemy mogli dać zaproszenia tym, których skreśliliśmy z listy z braku funduszy. Zobaczymy jak to jeszcze będzie. I tak musimy czekać do 20 kwietnia na potwierdzenia.

W sobotę jedziemy do hotelu Dobosz na wstępne uzgodnienia. Zobaczymy czy rozpoczęli w ogóle remont, a jak tak to czy zdążą do maja. Zapewniali nas, że 23.05.09 będzie skończone. Ciekawe co z tego wyjdzie. Niestety nie udało nam się zaklepać zielonych krzeseł bo hotel się już ich pozbył. Zostały tylko bordowe :-\.

Póki co to tyle nowości :). Na pewno w sobotę zdamy relację z wizyty w Policach.

Pozdrawiam.


Offline LittlePoodle

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01. 08. 2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #245 dnia: 20 Marca 2009, 19:48 »
Mnie denerwuje jak ktos ma watpliwosci, czy przyjdzie - u nas 3 osob powedziały, ze ' jak na dzsiaj to tak' ale w sumie to nie moga obiecac, ze cos im nie wypadnie bo chca kupic mieszkanie,    i moze ich czekac jakas przeprowadzka, i ze potwierdzaja, ale nie obiecuja. Strasznie mnie to wk* , przeciez mozna sie przeprowadzic tydzien wczesniej, alebo odmowic . Co robicie z takimi niezdecydowanymi osobami- traktujecie jak tych co  powiedzieli' nie?'

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #246 dnia: 20 Marca 2009, 20:37 »
Beznadziejnie z tymi osobami , przeciez mogą poczekać i 20 kwietnia się okreslic dokładnie, a nie robić zamęt w głowie  ;)

hmmm ciotka G jest nielepsza - potwierdzenie mamy do 10 kwietnia - Ona uważa że płacimy po weselu , jak jej powiedzieliśmy ze 2 tyg przed - to Ona jak to a dlaczego i wogóle  ::) przeciez 2 tyg przed to Ona nie wie czy przeżyje i czy dozyje do wesela  8)
I już wiemy ze 10 kwietnia to na bank się nie dowiemy czy będzie  :-\ echh....



Offline LittlePoodle

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01. 08. 2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #247 dnia: 20 Marca 2009, 20:59 »
Justys,  ja bym przeprosiła ale bym powiedziała, ze skoro ona nie wie czy przyjdzie, to traktujecie to jako odmowe przyjscia- jak  minie termin potwierdzenia u nas to dokładnie tak zrobie- mam gdzies konwenanse :obrazony:

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #248 dnia: 20 Marca 2009, 21:30 »
wiemy że Ona jest taka "specyficzna" i gada tak przed kazdym weselem z rodziny  ::)



Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #249 dnia: 20 Marca 2009, 21:48 »
Fakt, już teraz wolelibyśmy usłyszeć, że kogoś nie będzie a nie, że raczej kogoś nie będzie, moglibyśmy już wręczyć zaproszenia znajomym z "rezerwowej" listy. Musimy jednak grzecznie poczekać do 20 kwietnia na tych niezdecydowanych ale Szymon podziela Twoje zdanie LittlePoodle, brak zdecydowania będzie traktował jako odmowę. Ja mówiłam mu, że takie zachowanie może być odebrane jako niegrzeczne ale powiedział, że zna rodzinę na tyle, że uważa, że sprawę trzeba postawić jasno, inaczej będą nas zwodzić do końca. Ja sama mam przykład z wesela kuzyna i zwodzącej go do ostatniej chwili cioci, w efekcie nie przyszła oczywiście.
W trakcie roznoszenia zaproszeń jeden z wujków też pytał jak płacimy za gości, ile wcześniej musimy potwierdzić obecność, co w przypadku wypadków losowych i też nie wiem czy pytał z ciekawości czy ma zamiar się zastanawiać do samego końca ;)
I przy rozdawaniu zaproszeń wyszło, że ślubujemy w urodziny babci Szymona i to nie byle jakie bo 92. :) Nawet pytała czy zbieramy potwierdzenia, żeby nie płacić za nieobecnych ;D

Cytuj
wiemy że Ona jest taka "specyficzna" i gada tak przed kazdym weselem z rodziny  Roll Eyes
Justys przynajmniej wiecie czego się spodziewać. Może ciocia ma egzotyczny humor i ten tekst to taki żarcik?
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2009, 21:52 wysłana przez zupcia »


 

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #250 dnia: 20 Marca 2009, 22:01 »
O to babcia będzie miała urodziny jedyne w swoim rodzaju  :D

Ona jest raczej niekumata i nie rozumie jak to można płacić wcześniej, bo jej syn płacił inaczej - wiec kazdy musi mieć tak jak jej syn  ::) zreszta jej syn też jest dziwny , przyjechał na wesele 200 km z żoną w ciąży - początek 9 miesiaca  ::) ludzie to sa naprawde bez wyobrazni  :mdleje: szkoda słów  ;)
Przepraszam za zaśniecanie Waszego wątku  :Daje_kwiatka:



Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #251 dnia: 20 Marca 2009, 22:15 »
Jakie tam zaśmiecanie :)

Opowiem Wam coś :) W zeszłą sobotę byliśmy na ślubie cywilnym u naszych znajomych, miała to być czysta formalność, potrzebowali papierka, a ślub kościelny zaplanowali na przyszły rok. Urzędniczka powiedziała co musiała, poprosiła ich o zwrócenie się twarzami do siebie, wzięcie za ręce i wtedy Młoda uderzyła w płacz. Pan Młody powiedział dwa słowa i też w płacz, udzieliło się wszystkim :) Kurczę jak na swoim zacznę to nie przestanę, zaczęłam się jeszcze bardziej bać ślubu, jednak to są ogromne emocje! Koleżanki pocieszały mnie, że na własnym ślubie jest inaczej, zobaczymy ;)


 

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #252 dnia: 20 Marca 2009, 22:57 »
Lepiej późno, niż wcale... i ja się witam :)

Będę podczytywać co tam u Was :) jak przygotowania do ślubu itp. itd :) - dużo dowiedziałam się dzisiaj osobiście od Szymona :) fajnie wiedzieć, że ma się na forum znajomych z dawnych lat :)

Zaproszenia macie super... cała reszta oczywiście też jest the best :)

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #253 dnia: 20 Marca 2009, 23:28 »
Witaj Anjuschka. Tośmy dziś pogadali. Niedługo, ale zawsze coś.

Justys851 i LittlePoodle - moim zdaniem (jak to Zupcia napisała) osoby, które kręcą i są niezdecydowane będą kulturalnie informowane, że z listy zostają skreślone. Jest czas na podjęcie decyzji. Można się zadeklarować czy ktoś idzie sam, czy z osobą towarzyszącą. Wiadomo - wypadki chodzą po ludziach i na pewno pojawią się wyjątki. Na obecną chwile mamy ze 2 osoby, które wyraziły chęć przyjścia, ale mogą zajść okoliczności, że nie będą mogły się pojawić co nie będzie od nich zależne. W przypadku całej kręcącej reszty mówimy stanowczo NIE :P.

Co by to tak strasznie nie brzmiało - 20 kwietnia zamierzam obdzwonić tych niezdecydowanych. Jak ktoś nie powie "tak, będziemy" to sorry. Skreślam i zapraszam kogoś innego, kogo skreśliłem z braku funduszy, a kogo szczerze bardziej bym wolał na weselu.

I niech się ludzie obrażają. To nasze święto i nikt nam łaski nie robi, że zaszczyci nas swoja obecnością :).

Co do urodzin babci. Fakt - 92 lat, ale z tego co wiem to jej matka zmarła w wieku 99 lat to długo wieczne ma geny  ;D.

Tymczasem pozdrawiam, a jutro podamy informacje z pola bitwy w Policach :).
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2009, 23:30 wysłana przez HeavyMetalGuy »


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #254 dnia: 22 Marca 2009, 11:23 »
I jak było w Doboszu - miała być dzisiaj relacja z pola bitwy :)

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #255 dnia: 22 Marca 2009, 17:02 »
Hej, zapomniałem o relacji - brat przyjechał z rodziną w odwiedziny i takie tam :).

Zatem - ogólnie spotkanie odbyło się w bardzo miłej atmosferze :). Remont hotelu dobiega końca. Najważniejsze, że ta część dobudowywana przy sali, którą wybraliśmy jest w fazie wykończenia. Będzie drugie wyjście z tej sali bezpośrednio na nowy hol. Obok będą toalety i dalej pokoje gościnne. Więc goście daleko do spania mieć nie będą :). Szkoda jedynie, że nie ma już zielonych krzeseł. Zostały tylko bordowe.

Co do samej organizacji wesela. Ustaliliśmy póki co menu. W poniedziałek mam dostać mail z pełnym kosztorysem czyli ile nas to wyniesie na osobę. Wtedy też podamy nowe informacje na ten temat. Oprócz tego to w zasadzie więcej nie ustalaliśmy bo cała reszta zależy w dużej mierze od liczby gości jaka się zadeklaruje, że przybędzie.

Próbowaliśmy wybrać tort, ale w katalogu nie było podanych wag i kierownik powiedział, że się dowie. Na taką liczbę gości jakiej się mniej więcej spodziewany to niby 10kg tort wystarczy.

Uzgodniliśmy też, że powitają nas rodzice.
To chyba tyle. Jakbym coś pominął to Zupcia uzupełni :). Jutro opowiemy jakie jedzonko wybraliśmy. No i mamy jeszcze do przemyślenia kwestie czy chcemy tort po oczepinach, czy po pierwszym ciepłym posiłku jako deser. Ta druga opcja jest o tyle lepsza, że towarzystwo jeszcze nie jest napite i więcej osób będzie chciało tego torta. No i dzieci jeszcze się załapią.

Pozdrawiam.


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #256 dnia: 22 Marca 2009, 17:12 »
Ciekawa jestem menu, jakie wybraliście...

Na razie nie pomogę nic w związku z tortem itp. bo te problemy dopiero przede mną za rok :)

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #257 dnia: 23 Marca 2009, 09:28 »
Hello!
Fajnie, że remont "Waszego" hotelu już jest prawie na ukończeniu :)

Pozdrawiam serdecznie w wiosenny (chociaż zimny i deszczowy) poniedziałek :D

Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #258 dnia: 23 Marca 2009, 20:56 »
Anjuschka witaj w naszym wątku :)

Dziś mieliśmy dostać menu na maila ale niestety jeszcze nie dotarło więc nie wkleję. A całego nie pamiętam ;D Wybraliśmy bardzo proste potrawy, takie które każdy lubi, dodatkowo skusiliśmy się na stół wiejski.

Byliśmy dziś w parafii, w której byłam chrzczona, po zaświadczenie. Wszystko szło gładko, ksiądz, na którego trafiliśmy jest bardzo sympatyczną i wesołą osobą, śmialiśmy się, bo mamy z księdzem podobne nazwiska i urodziny w ten sam dzień. Najzabawniej zrobiło się kiedy mnie zapytał kto to jest Rafał Kowalski. Powiedziałam, że nie mam pojęcia. Okazało się, że wpisano mi iż od 17.07.2004 r jestem żoną w/w pana :o Ślub nie odbył się w tej parafii, więc nie maja takiego wpisu w księdze ślubów aby sprawdzić co jest grane. Zakładam, że wpis miał być rubryczkę wyżej albo rubryczkę niżej no ale trafił się mnie :) Zaświadczenia oczywiście nie dostałam.



 

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #259 dnia: 23 Marca 2009, 21:03 »
No to nieźle  :o :o :o
oj widze że musze iść wcześniej to załatwić bo jakby coś takiego się stało  ::)
I jak to teraz będzie wyjaśnione ??



Offline zupcia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1327
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #260 dnia: 23 Marca 2009, 21:45 »
Zostawili tą sprawę do rozwikłania Proboszczowi :) Zadzwonię jutro i się spytam bo sama jestem ciekawa. Dobrze, że w USC nie było takich niespodzianek!


 

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #261 dnia: 24 Marca 2009, 13:03 »
Zupcia, a może myślałaś, że się nie wyda  :hahahaha: musisz się teraz rozwieść (połowa majątku będzie Twoja )

a tak na serio, to ładny bajzel mają  :Olaboga:

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #262 dnia: 24 Marca 2009, 13:12 »
Dobre ;) oby wszystko szybko się wyjaśniło...

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #263 dnia: 24 Marca 2009, 13:22 »
zeby sie wyjasnilo jak najszybciej! :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #264 dnia: 24 Marca 2009, 13:37 »
Zupcia, a może myślałaś, że się nie wyda  :hahahaha: musisz się teraz rozwieść (połowa majątku będzie Twoja )

a tak na serio, to ładny bajzel mają  :Olaboga:

No i nie udało się Pani Kowalskiej :twisted:


Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #265 dnia: 24 Marca 2009, 13:48 »
Faktycznie, niezły burdel maja..
Może HeavyMetalGuy też powinieneś sprawdzić w swojej parafii.. Kto wie, może i Ty masz już żonę o której nie wiesz :P ;)

Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #266 dnia: 24 Marca 2009, 15:05 »
Ja już akt chrztu i bierzmowania z Katedry wziąłem. Problemów nie było więc raczej wsio jest jak należy :).


Offline HeavyMetalGuy

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 23.05.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #267 dnia: 24 Marca 2009, 15:24 »
Właśnie Zupcia do mnie dzwoniła, że ksiądz proboszcz z parafii gdzie była chrzczona robi problemy. Szczwany lis jeszcze insynuował, że może ten ślub faktycznie się odbył. No co za diabeł. Stwierdził też, że teraz są rekolekcje i on nie ma czasu. Zupcia chciała, żeby podał parafie gdzie odbył się ten ślub to byśmy sami tam pojechali i wyjaśnili, ale nie, ksiądz był akurat u siebie w pokoju a nie w kancelarii (zapewne drzwi obok) i nie mógł tego sprawdzić. Pewnie gdybyśmy rzucili co łaska nie mniej niż tysiąc PLN to by w podskokach leciał sprawdzić. A za drugi tysiąc od ręki wypisał co trzeba.

Ech, Zupcia nie pozwoliła mi do niego zadzwonić co by problemów większych nie narobić to chociaż tu się rozładowałem :). Od razu lepiej :).

Pozdrawiam.


Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #268 dnia: 24 Marca 2009, 15:40 »
wole sie nie wypowiadac w sprawach instytuacji kosciola  ;)
mam nadzieje ze po walce o akt chrztu powiesz co Ci lezy na wAtrobie ;)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Coś się kończy, coś się zaczyna...
« Odpowiedź #269 dnia: 24 Marca 2009, 15:43 »
O żesz... co za świństwo... nie mięć męża, a być zaślubionym jakiemuś X. Toż to jakaś paranoja.

No nic, trzymam kciuki - naprawdę mocno - aby Proboszcz jedna nie robił problemów.