ladys.....
rece opadają...
jaki jest sens mycia zebów rano zaraz po wstaniu czy podczas kapieli żeby za chwil kilka wciagnąc butle kaszy sniadankowej czy dobranocnej??

dla mnie żaden.. zeby powinny byc umyte ale po posiłku..
próchnica jest choroba zakaźna.. od 1 spróchniałego zeba zajmowane sa kolejne.. od mleczkaów psuja się zeby stałe i problem przenosi sie tak na stały garnitur.. niestety zbyt często zjawiaja sie u mnie rodzice z czyms takim





parlulus to przetoka ropna.. taki ropny czop przez który ropa wypływa do ust dziecka .. dziecko to łyka..

i problem ten dotyczy starszych dzieci i, niestety, juz maluszków nawet półtorarocznych

wg mnie ie jest wina dziecka ,ze ma zeby w takim stanie lecz.. mamusi, tatusia i krewnych królika.. kiedy rodzice strzelaja głupawe usmieszki, ze dziecko ma w takim stanie zeby zbierają joble dużego formatu..
" i z czego pani/pan ,tak głupkowato się cieszy?? że dziecko cierpi z powodu pana/pani głupoty?? to nie jest dziecka wina lecz pani/pana.. teraz patrz jak dziecko cierpi na fotelu.. pogratulowac.. i jak serduszko??boli?? i dobrze.. a teraz prosze dac dziecku słodycze i kaszkę w nocy.. "
uwierzcie mi.. po tych kilku zdaniach od razu usmiech znika ..

próchnica nie jest to co jest na zdjęciach.. to juz ruina.. dla mnie/ zawodowo/ jest biaława, zółtawa i sinawa plamka na szkliwie.. jesli jest miekka , łuszczy sie to już jest TO czego nie lubie u dzieci..
elu.. pogratulowac klientce.. niech tak dalej robi.. tylko daj jej moją wizytówke.. bedzie kupe kasy z takiej rodziny w przyszłości..

matko!! pewnie jej i jej rodzicie capi z paszczy na kilometr..

i jak tu takiej dac buzi.,. jako facet bym sie brzydziła

mnie kiedys rozwaliła mamusia w super niani.. miała dziewczynki blixniaczki i synka 2 latka starszego.. laseczki ( 3latki, zasypiały wyacznie z butla z kasza a mama nie widziała problemu mając synka z zebami zżartymi po dziasła.. zeby pomalowane na czarno.. dla mnie obraz nedzy i rozpaczy

jak jest u mnie,...
zuzia walczy przy myciu zabków.. jest niemaly problem z tym ale wszystko mozna zrobic.. tylko sposobem..
zuzka mam myte kły po mleczku/kaszce .. w nocy dostaje wode przegotowana.. mleko tylko wtedy gdy jest bardzo głodna i rzuca butlą z woda.. takie sytuacje na szczęście sa nieczęste..
prosba zawodowa.. nie dopuszczajcie dzieci do stanu z fotek
myjcie zabki po kaszkach
nie uczcie jedzenia słodyczy.. im później poznaja słodycze tym lepiej dla nich
oduczajcie nocnego karmienia ( oczywiście nie mówie tu o cysiowych dzidziusiach).. te które maja dzieci na butlach w miare mozliwości nie uczcie nocnego dokarmiania..
ale mi elaborat wyszedł.. i to w wersji bardzo sms-owej
