O no proszę

przecież to rzut beretem prawie

Nikt już tu chyba nie czyta.

a dzisiaj już 19 dni do ślubu czyli - pierwsze "naście"
Jutro jadę odebrać moją suknię i koszulę dla M.
W zeszłym tygodniu wybraliśmy kwiaty, zmieniłam bukiet bo i suknia trochę się zmieniła od ostatniej przymiarki, więc ten co wklejałam wcześniej raczej by już nie pasował. W sumie to taki bukiet jak wybrałam to chciałam od początku, ale potem jakoś się tamten drugi nawinął itd... mieszam powoli
A wiec wybrałam berło z kantadesek w kolorze jak to florystka powiedziała "zachodzącego słońca"
Coś w tym stylu, ale bez tego zielska

I kantadeski ułożone kaskadowo.
Potem wma jeszcze wkleję fotki prezentó dla świadków i dla naszych mam
CO nam zostao to:
- Spotkanie z DJem - musimy mu zawieźć prenetacjęna podziekowanie dla mam
- Odbiór sukni - to jutro
- Uregulowanie należności w cukierni - M. dzisiaj po pracy jedzie
- Spowiedź - dzień przed ślubem
... nie wiem chyba wszystko.
No i zastanawiam się czy by może jednak nie kupić tych pończoch białych, albo ecru, w sumie na jedno wyjdzie bom opalona, ale sam fakt.
Mam kupione pończochy bardzo jasny brąz, ale podwiązka biała, cała bielizna biała a tu wyskoczę z pończochami w innym kolorze ? Kurczę nie wiem. Nie podoba mi się biała pończocha bo mi się to kojarzy z komunią, ale no ....ehhh. Nie wiem już.