Kochana...4 sliwki w czekoladzie,carmelkowa cherbatka i 3 kukulki..
tak w napieciu nadrobilam Twój wateczek!
Jestem teraz na bierzaco!
No stwierdzic musze ,ze Twoje love story to nowoczesna bajka,ale teraz tak juz jest z internetem
Bardzo jest jednak romantyczna i czytalam w napieciu.
Chumorek mam polepszony zdjeciem dziecka w kosciele podczas chrzcin!Max...lezy i juz!
Co do sluchania sie mamy przez Twojego ukochanego to Ci kochana (równiez) podpowiem
Slowa mojej babci:ON Cie bedzie tak traktowal jak wlasna mame!
Wiec wszystko w porzasiu kochana!

Co do szwagierki to moze zamilcze-mój szwagier-swiadek nasz z zazdrosci oglaszal na poprawinach swój
jeszcze nie zaplanowany slub koscielny- i oznajmil .ze jego bedzie wiekszy i piekniejszy i na 200 osób!
Cóz buraki rosna wszedzie..

Sukieniusia Twoja jest sliczniutka...a opowiesc o zareczynowym pierscionku ...romantyzm ... gratulacje!
apropo´s pierscioneczek cudny.
Sala weselna wowwwwwwww!!piekna!
Ta ostatnia fryzurka ,która wsadzilas jest piekna.
A suknia w tym fioletowym kolorze to po prostu hit!!
Jestescie piekna para i obiecuje czesciej zagladac...bardzo tu milo!!

:-*sle!