justyś kochana

przytulam cie mocno.Hi pokora syna skąd ja to znam

tylko, że ja sprawę stawiam bardzo jasno a i czasem na ostrzu noża a jak nie działa to płacz

to jest niezawodne hihihi i jeszcze pociągnąć noskiem i pokazać jak jest przykro
co do siostry PM to...jak taka z niej małpa i skacze to niech sie na skórce od banana pośliźnie

czyli mów jej to co będziecie mieć na weselu a w gruncie rzeczy w życiu tak byście nie zrobili

ale na tym wyjdzie...i albo przestanie was pytać albo będzie mieć ładnego zonka.

no cóż innej rady na takich ludzi nie ma, wiem coś o tym bo siostra mojej mamy jest taka sama a teraz i jej dzieci tym się zaraziły

brzmi złosliwie ale działa

a długo przed wami będą ślubować?