na początek witam nowe osoby

i dla stałych bywalów buziak też się znajdzie

Qrcze ale fajnie czyta się wasze posty - nigdy nie słyszałam tyle komplememtów

A z najnowszych wieści - wczoraj byłam ściągnąć moje żelki... czuje się beznadziejnie - tak krótko.... nie moge się przyzwyczaić do takiej długości. Mam nadzieje, że pod koniec dnia będzie już lepiej

Pogoda za oknem dalej paskudna, pada i tylko 8 stopni ciepła - o ile można to nazwać ciepłem

Moge Wam się czymś pochwalić? Dostałam wczoraj pół kołacza śląskiego z wesela

Mój brat był na weselu na śląsku i przywiózł taki podarunek od Młodych

i oczywiście opowiadał o tłuczeniu porcelany w piątkowy wieczór przed domem Panny Młodej.
Podobno ktoś przyniózł kibel porcelanowy i stłukli to na mak

No to tyle skrobania - czas na ostatnie fotki z przygotowań.
Dobrze, że poszłam w ślad za moim ślubem cywilnym i pożyczyłam sobie 50 zł od bratowej

bo w drodze na sale przypomniałam sobie o podwiązce

Chyba z wrażenia i z tych emocji o niej zapomniałam. żeby było śmieszkniej to podczas ubierania rozmawialiśmy o niej....

Ale jakby nie patrzeć to banknot był pożyczony i niebieski. I w dodatku kasa
ps to właśnie podwiązka miała być niebieska i pożyczona
