jeszcze dzis caly wieczorek wybieralismy piosenki na nasz film. W sumie nie wiemy, czy mamy cos podawac kamerzyscie, bo nie pytal

ale jak cos, to na dzien dzisiejszy mamy taki uklad jednych z naszych ulubionych piosenek:
zdjecia: M. Bolton - When a man loves a woman
przygotowania: E. Clapton - Wonderful tonight
życzenia: Counting Crows - Accidentally in love
życzenia: V. Shepard - I know something about love
1st dance - moze podłożymy oryginał - It is you, jesli zle wyszlo na kamerze
2nd dance - Walk of life
koncowka: Tonight I celebrate my love.
Moze jeszcze Everything I do B. Adamsa sie wcisnie :>
w sumie wszystkie piosenki spiewane, a nie melodyjne... ale przez to żywsze.
Kurcze, ja pranie musze prasować :/ na tą Turcje... yhhh
jutro *W* jedzie zeskanowac nasze zdjecia z dziecinstwa na film ze slubu i wesela.
poza tym upiekl dzis dwie przepyszne pizze!!!!!!! mmmmm - uwielbiam mojego męża!!!