mąka ziemniaczana jak najbardziej
a co do soi, to też niestety jest alergenna...
Ja sobie założyłam, że trudno, ale Ewka będzie mieć dietę uboższą niż inne dzieci, wolniej rozszerzaną....
Trudno, lepiej jak zje coś później niż miałaby cierpieć z powodu efektów nietolerancji pokarmowej...
Mnie się nie spieszy, mam w nosie ciocie i babcie gadające, że mam biedne diecko bo tego i tego nie zje...
nie mam parcia na dorosłość...
Początkowo byłam zła na tą "alergie" ale teraz mi przeszło, oswoiłam się i polubiłam gada...
gdybym jeszcze znalazła czas na alergologa...hmmm....