Na świecie zapanowała moda na podróż. Wielcy kreatorzy inspirują się podróżą, jako drogą w nieznane i jako nowym etapem w życiu. Bo takie przecież są najczęstsze życzenia dla pary młodej - Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Jaka powinna być zatem suknia na rozpoczęcie tej podróży? Lekka i zwiewna? Prosta i kobieca?

Kreatorzy jak zawsze proponują przyszłym pannom młodym wiele rozwiązań. Doskonale rozumieją, że nie każda kobieta jest taka sama, a nawet najpiękniejsza suknia nie z każdej dziewczyny zrobi księżniczkę. Dlatego propozycje na przyszły sezon jak zawsze zawierają wiele ciekawych projektów. Nadal w modzie pozostają krótkie sukienki - specjalnie dla pań, które chcą wyeksponować nogi. Projekt został stworzony dzięki inspiracji jedną z kreacji Coco Chanel. Nowością i jednocześnie szokującym pomysłem jest ślubny strój składający się ze spodni i tuniki. Projektantka Lena Lempicka zadedykowała tę kreację kobietom wyemancypowanym, które stawiają na wygodę. Na szczęście nie trzeba zawsze ubierać spodni, aby czuć się wygodnie. Minimalistki ucieszy wiadomość, że poszerzyła się oferta zwiewnych, szyfonowych oraz bardzo eleganckich kreacji z małą ilością zdobień. Nadal modne będą (podobnie jak w tym sezonie) czarne dodatki, np. w postaci szarfy. Projektanci są zgodni, że czerń jest dozwolona w sukni ślubnej, tylko w postaci małego akcentu.

Nowością natomiast są przezroczyste gorsety, które już od jakiegoś czasu nie gościły na salonach. Występują w formie łączonej z bogatymi spódnicami, które zachwycają swoją lekkością i ciężkością jednocześnie. Oferta kolekcji ślubnych poszerzy się również o nowe wzory górnych części kreacji - modne, dopinane szelki tzw. motylki, drobne ramiączka, a także przeplatany tiul. Różnorodność została wprowadzona ze względu na kobiety, którym znudziły się już odkryte, gorsetowe góry. Wiele kreacji będzie lśniło delikatnymi zdobieniami, które będą tylko subtelnie się mieniły. Zostawiano również coś dla prawdziwych księżniczek, czyli bajeczne suknie, zdobione przepięknymi koronkami i delikatnymi haftami. Dla pań o nienagannej figurze projektanci proponują modele podkreślające ciało, a także klasyczną syrenkę.

Makijaż ślubny
Wizażyści w tym sezonie będą stawiali tylko na jeden atut. Co ciekawe nie wybieramy między ustami a oczami. Do walki o uwagę dołączyły brwi i policzki. Mocne usta w kolorze czerwieni lub porzeczki wymagają nienagannej cery. Przy takich krzykliwych kolorach każda niedoskonałość będzie podwójnie widoczna. W zależności od tego co podkreślamy, reszta musi zejść na drugi plan. Cienie mają być nakładane obficie i powinny optycznie wyciągać kąciki oczu. Dozwolona jest również wersja z użyciem eye-linera. Przy mocno podkreślonych brwiach usta muszą pozostać w neutralnym kolorze. Brwi muszą być idealnie wymodelowane, ciemniejsze dodają powagi, a jaśniejsze odmładzają. Do tego zestawu będą pasowały subtelne rumieńce i najmodniejsza w tym sezonie - twarz bez skazy.

Tweet