Witaj Frezyjko!!! Dziękuję, że mi wspomniałaś o swoim odliczaniu u mnie, bo tak, to nie wiem, kiedy bym znalazła
Aż się wzruszyłam czytając Waszą historię, tym bardziej, że jak pewnie już czytałaś, przechodziłam to samo. Wakacyjna miłość, związek na odległość. Ciężko, prawda, ale teraz, przynajmniej ja, wspominam to wszystko z ogromnym sentymentem

Niesamowite, że aż musieliście się rozstać, żeby zrozumieć, że to jest to i kropka. A zaręczyny, cudowne!!! Czyżby Twój prawnik był romantykiem?

Mój niestety jest mało romantyczny, bardziej praktyczny, ale stara się dla mnie

Pierścionek masz prześliczny!
No i tak jak wcześniej pisałaś, mamy bardzo podobne historię, oprócz poznania w wakacje i długiego związku na odległość (w którym mieliśmy tydzień zerwania...), zaręczyny były w grudniu

Ślub na 10 października, najważniejsze podobieństwo

Wesele też chcemy mieć w miejscu, które ma dla nas fajny klimat. No i ja jestem znad morza i to mój T. przeprowadził się do mnie

Tak jak pisałaś, mężczyźnie łatwiej jest znaleźć pracę gdziekolwiek.
Bardzo się cieszę, że założyłaś swój wątek, z przyjemnością będę śledzić na bieżąco Wasze postępy

Opisuj jak się spisuje agencja, też mnie to ciekawi, tym bardziej, że od dłuższego czasu zastanawiam się, czy po studiach się tym nie zająć.
Co do postępów, to mnie wyprzedziłaś

Dopiero zaczęliśmy o menu myśleć i rozglądać się za dekoratorem.
Pozdrawiam serdecznie i miłego wolnego dnia!!!
