pierścionek bardzo orginałny

Kryzysu na szczęście nie mam ale stres juz daje o sobie znać. Najzwyczajniej w świecie boję się,że coś nie wyjdzie, czegoś nie dopilnuję...ach
to dobrze, ze kryzysu nie ma

Ty sie już stresujesz? to co będzie na miesiąc przed ślubem. Mi został niecały i jak na razie sie nie stresuje

oczywiście przebiegają mi po głowie myśli - że co to będzie jak się nie wyrobimy z przygotowaniami ale zaraz schodzę na ziemie i mówię sobie - a dlaczego mielibyśmy nie zdarzyć?

Poza tym nie raz nie da się dopilnować wszystkiego, a nawet fajnie jak coś wypadnie. jest przynajmniej co wspominać
