e-wesele.pl
ślub, ślub... => Formalności => Wątek zaczęty przez: steelmi w 29 Maja 2006, 15:20
-
Obgoje z narzeczonym podjelismy decyzje ze nie bedziemy brali slubu w naszej parafii i wybralismy o wiele oladniejszy kosciolek Teraz musimy isc do naszego ksiedza po zgode na slub gdzie indziej i zastanawiamy sie ile mu deac Moze ktos byl w podobnej nsytuacjai??
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=778&f=778.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Witam serdecznie!
My byliśmy w takiej sytuacji. Nasz ksiądz jest strasznie kochany i wydał nam licencje bez problemu, ale pamietajcie, że musicie mieć jakiś konkretny argument, bo "ładność" kościółka nie jest dla nich ważna. Najlepszym argumentem jest to, że np ksiądz w tamtym kościółku to znajomy, przyjaciel, wujek, rodzina. Za licencję chcieliśmy dać 50 zł tak nam podpowiedział ksiądz, który będzie udzielał nam ślubu. Nasz ksiądz nic od nas nie wziął bo powiedział, że nam przed weselem te pieniążki sie przydadzą. Ale 50 zł wystarczy- wg standardów normalnych ludzi :)
-
Ja myślałam, że będę musiała prosić o zgodę, bo będziemy ślubować w parafii Narzeczonego - na szczęscie okazało się, że że nie potrzebna na to jest zgoda, ale wcześniej planowałam, żeby dać MAX 100 zł
-
aaaaa jeszcze jedno! Dajcie na zapowiedzi w kościele w którym należycie, nasz ksiądz, tez nic nie wziął ale podobno też 50 sie daje! hmmm chyba upieke ciasto i zaniose Naszemu księżulkowi- ucieszy się chłopina :mrgreen:
-
20 zł płaci sie za odpis aktu chrztu! Tak mi moja ciocia podpowiedziała :|
-
20 zł płaci sie za odpis aktu chrztu! Tak mi moja ciocia podpowiedziała
tak, to są odgórnie ustalone ceny, w każdym kościele powinno być tak samo...
-
chwila chwila...
co innego akt chrztu a co innego zgoda na ślub w innej parafii
jesli faktycznie chcecie licencję to cos tam się płaci, ale jesli to ma byc tylko zgoda to NIC nie płacie.
Dopiero wtedy, gdy z innego kościoła przyniesiecie kartkę na zapowiedzi, to Wam ksiądz powie, ze to np. 50zł, czy więcej czy w ogóle ile chcecie.
-
A czy ktos mi powie - kiedy można zacząc się starać o taką zgodę na ślub w innej parafi? Czy już bliżej ślubu, kiedy ma się już komplet i np jest czas na zapowiedzi, czy to jest niezależne i np pól roku wczesniej równie dobra pora na to??
-
u nas było takksiądz w moej parafii nie chciał się zgodzić więc poszliśmy do Marka parafii i tam dostaliśmy zgodę bez problemu
w sumie to braliśmy ślub w zupełnie innym kościele niż nasze
-
my za licencję ( bo tak sie TO zwie) płacilismy chyba 50zł...
niektóre parafie zyczą sobie równowartość ceny samego slubu..
-
niektóre parafie zyczą sobie równowartość ceny samego slubu..
no to lekka przeginka co? :roll:
-
lekka to mało powiedziane...
w końcu slub im ucieka więc nic chca się zgodzić na strate kasy..
-
No, ale cały czas nie mam odpowiedzi na moje pytanie :mrgreen: kiedy można zacząc się starać o taką zgodę na ślub w innej parafi :?: :idea: :!:
-
nawet 4 m-ce przed.. min 3 m-ce przed datą ślubu kościelnego/konkordatowego..
-
Witajcie !!!
Ja również chciałaby brać ślub nie w swoim kościele. Chciałaby chodzić na nauki do tamtejszej parafii, czy muszę mieć już wtedy zgodę?
Czy ksiądz może odmówić takiej zgody i dlaczego?
Czy argument (poza "ładnoscią") że kościół jest blisko sali (mój jakieś 2 km dalej) i gości mogą iść pieszo jest wystarczający?
Proszę o pomoc
Ania
-
Mamy identyczną sytuację Nasz kościół jest na drugim końcu miasta natomiast obok sali jest inny ale z nim formalnie nie jesteśmy związani, więc nasze pytanie brzmi jak zrobić aby Ksiądz się zgodził na ślub w innej parafii???
-
hej dziewczyny
Ja brałam ślub w kościele innym niż mój i inny niż mojego męża. Trochę nam było głupio mówić mojemu księdzu w Policach, że nie chcemy ślubu w tym kościele ale wytłumaczyliśmy to odległościa (zarówno dla gości jak i potem z dojazdem na salę). Troche sie krzywił i trzeba było sie nasłuchać ale siedzieliśmy cicho i kiwaliśmy głowami a i tak sie zgodził.
OPŁATA: połowa tego co damy za ślub (tak powiedział daliśmy chyba z 200 zł)
ALE:
- musielismy chodzic na nauki w mojej parafi
- spisywalismy tam protokół
- dostarczalismy takm wszystkie dokumenty
Moja macierzysta parafia zajęła się wszystkimi formalnościami a potem juz tylko gotowe papierki do kościoła gdzie udzielano nam ślubu. A o zgodę zaczęliśmy się starać na 2 miesiące przed ale polecam wcześniej bo różnie jest z terminami nauk.
U mojego męża za licencję (czyli zgodę na ślub w innej parafii) od jego kolegi, który musiał ją uzyskać w tym kościele bo oboje z niej pochodzą ksiądz wziął 600 zł. Mówię wam ręce mi opadły.
-
:shock: :shock: :shock:
nie mam pytań...
-
Ja tez biore w innej parafi bo mieszkam z moim kochanie i aktualnie naleze do jego parafi ( co nie wiedzialam ) , dowiedzialam sie jak poszlam do mojej parafi spytac sie o zalatwienie slubu ,gdzie naleze wedle mojego meldunku . Ksiadz nas skierowal do parafi mojego kochanie i mowimy ,ze chcemy wziasc slub w tamtym kosciele bo ja tam naleze i nie bylo problemu , powiedzial i spisal nam na kartce jakie dokumenty potrzebujemy i nastepnego dnia juz bylismy z tymi dokumentami i spisalismy protokol i ksiadz nas poinformowal ,ze mamy obowiazek uczeszczania na nauki przedslubne do tej parafi i nauki indywidualne . Poinformowal nas ,ze do nas zadzwoni kiedy bedzie gotowa licencja do odebrania tak wiec spytalismy sie ile za to sam nie bardzo chcial powiedziec ale jakos dal sie namowic i powiedzial ,ze tak daja od 100zl do 150 zl , my sie tylko spytalismy czy to jest wlacznie z zapowiedziami w kosciele i sie okazalo ,ze razem wliczone wiec moej kochanie dalo 150 zl ale tak naprawde jeszcze nie mamy licencji wiec nie wiem ile jeszcze powinnismy doplacic ale mysle ,ze maximum 50 zl i powinno byc dobrze . No i bedzie trzeba zaplacic w tatmtym kosciolku za udzielenie slubu ale to juz osobny temat.
Pozdrawiam :serce:
-
... a my dzisiaj bylismy po zgode na chrzest w innym kosciele i nic nie zapłacilismy...pytalismy sie o slub i tez nic nie biora .
-
A powiedzcie mi -jezli jest taka sytuacja, z emoj A. naelzy do prafii w miescie w ktorym mamy wziasc slub, ale ze wzgledu na to, z emieszka juz od klku lat w krk, to tam nei bywa. Ksiadz w czasie kolędy u rodziców został poinformowany ze meiszka obecnie w Krk... czy porpzez meldunek nadla związnay ejst z parafia "macierzystą"...czy tak anprawde nic nie musi tam załatwaic?/ tak jak u Jagny?? Czy wystaczy jak "zameldujemy" sie w kosciel moim -z uwagi na mledunek- w krkowie?? i tu załatwimy wszlekie zogdy etc...??
-
pytalismy sie o slub i tez nic nie biora .
Az jestem ciekawa jak to jest w moim kosciele.Bo chcemy napewno w innej parafii.
Ponoc ksiądz nie z abardzo wydaje zgode.
-
Ponoc ksiądz nie z abardzo wydaje zgode.
chodzi ci napewno o Ozge z Katedry ? :D
My własnie u niego bylismy po zgode i nawet do nas sie nie odezwał tylko wydła zgode na kartce .
Oczywsicie musielismy podanie napisac :bredzisz:
-
chodzi ci napewno o Ozge z Katedry
Ja myslałam o Kościele na oś Zachód.
-
Jak juz pisalam wczesniej nie liczy sie meldunek a adres zamieszkania , dlatego ja zalatwiajam protokol imlicencje w tej parafi gdzie zamieszkuje a nie gdzie mam meldunek.
Pozdrawiam :) :serce:
-
Hej!
jak to jest..... mieszkam na razie w Sosnowcu....chrzest miałam w pobliskiej miejscowości Dabrowie Górniczej, ale ze wzgledu na miejsce zamieszkania naleze do parafii w Sosnowcu.
i teraz moje pytanie...co by było gdybym juz zameldowała sie w domu przyszłego meza? czy wtedy byłoby mniej formalności czy i tak musze biegac w sumie po 4 kościołach za dokumentami bo w dodatku slubh odbywa sie też nie w parafii pana młodego. hmmm??? ktoś wie?
-
Jesli slub ma sie odbyc w tym kosciele gdzie aktualnie mieszkasz i tam wedle zamieszkania nalezysz pomimo braku meldunku to zalatwiac powinnas w tym kosciele w ktorym ma byc slub 8) czyli Sosnowcu a gdzie bylas chrzczona jest mniej istotne bo i tak bedziesz musiala dostarczyc zaswiadczenie z tej parafi co do chrztu.
Pozdrawiam :serce:
-
tzn jeszcze raz od początku bo chyba zamieszałam :) :oops:
mieszkam w Sosnowcu i tu naleze do parafii
akt chrztu wraz z odpisem z biezmowania uzyskamy w parafii w Dabrowie Górniczej
ślub ma sie odbyć w kościele w Otmuchowie który to kościoł nie jest parafialnym pana młodego
z tego co juz wiem to w Otmuchowie potrzebują zgody mojej porafi (sosnowiec) na odbycie sie slubu w tzw. parafii trzeciej (tłumacze : trzecia parafia to ani moja ani pana młodego - ufff)
i teraz pytanie...gdybym zameldowała sie juz teraz u pana młodego gdzie potem bede mieszkac to czy to w tym momencie pozwala mi nie fatygować sie do swojego koscioła i juz wszystkie formalnosci mozemy załatwiać tam...czy parafia sosnowiecka wtedy i tak bedzie moja parafią!
pytanie dosc skomplikowane - ale poprostu mamy tu dosc niemilego ksiedza i chcialabym uniknac jego "łaski pozwolenia" i jak sam powiedział " za wydanie pozwolenia nalezy sie ofiara na koscioł" ...to mnie bardzo zniechecilo i mysle jakby tu go ominac
-
Ja myslałam o Kościele na oś Zachód
za duzo nie wiem ale tez słyszłam ze proboszcz do najmilszych się nie zalicza .
-
tez słyszłam ze proboszcz do najmilszych się nie zalicza .
własnie ja tez.
A my będziemy chcieli albo slub wziąśc w innym kosciele albo zabrać księdza do Brzózek i tam miec ceremonie, oczywiscie odwiezienie księdza tez by było i mimo iz było to juz praktykowane to nie wiem co na to proboszcz.
Wiem ze cafe miała problem by go przekonac.
-
Ewelina_michal ja mam podobna historie. Ksiadz mowil mi ze zwyvczajowo zgode przynosi sie z parafi panny mlodej ale od bied moze byc z parafi pana mlodego...Tak wiec z tego wynika ze jaks ie uprzesz to mozesz bez przemeldowywania zalatwic wszytko u pana mlodego. A co doz apowiedzi to nie wiem jak u was ale mi ksiadz moiwlz e sam wysyla do parafi macierzystej..
-
ja znalazłam przed chwilą coś takiego w jakimś prawie kościelnym..że jesli mam adres zamieszkania minimum pół roku przed slubem tam gdzie parafia młodego to zapowiedzi moga byc tylko w jednym kościele, a inaczej musza byc i u młodego i u młodej. kto wie....może tak samo to działa w sprawie "zezwoleń".
nie mam znajomego ksiedza który by mi powiedzial co i jak po ludzku. a do tego naszego nie chce iśc bo chodzi mu o kase i prawdy chyba mji nie powie.
-
mi ksiadz jasno powiedzialz e tylko z jednej parafi pozwolenie wystarczy;)
-
chodzi ci napewno o Ozge z Katedry
Ja myslałam o Kościele na oś Zachód.
Ja mieszkam na Os. Zachód, ale ślub braliśmy w Duchu ponieważ nie odpowiadała nam dość późna jak na październik godzina ślubu, która była wolna w tym dniu w Miłosierdziu. Poszłam do proboszcza po wydanie licencji. Wypisał mi ją chociaż powiedział żebyśmy się jeszcze zastanowili. :) Nic nie płaciłam za licencję. Podziękowałam i wyszłam po prostu :)
-
wlasnie.. mamy problem z ta zgoda.. parafia do ktorej "naleze" (chyba) z racji zamieszkania slynie z ogromnych wymagan jesli chodzi o "co laska" i chcialabym uniknac uzyskiwania zgody na slub w innej parafii akurat tam;
czy wystarczy taka zgoda tylko z parafii mojego narzeczonego?
w ogole jaka jest szansa np na otrzymanie takiej licencji z parafii moich rodzicow(mojej bylej parafii)? (tam gdzie mieszkalam i nalezalam przez 20pare lat)
-
czy wystarczy taka zgoda tylko z parafii mojego narzeczonego?
Z tego co tu czytałam, to wystarczy zgoda czy licencja z jednej parafii ... może być i pana młodego. Chyba Jagna77 o tym pisała u siebie na odliczanku. Ona na pewno brała tą licencję, więc możesz się Jej dokładnie spytać.
-
hej!
Wiecie co...to już jest chyba tak jaki ma kaprys ksiąd. Nam też mówiono że zgoda ma być z parafii młodej albo młodego...ucieszyłam sie bo nie chciałam prosić "o łaskę" swojego pazernego księdza ale... w tym roku trafiłam na kolęde i u siebie i u M. i....jego ksiądz powiedział że lepiej jakby była zgoda od parafii panny młodej a mój ksiądz to tylko przypieczetował :( szkoda. wogóle miał wielkiego focha że slub będzie nie u nas i że nie u młodego tylko w jeszcze innej parafii. no ale mam zamiar się tym mocno nie przejmować. obawiam się tylko o to ile trzeba mu w tą koperte "co łaska" włożyć ;/
-
Jagna77 o tym pisała u siebie na odliczanku. Ona na pewno brała tą licencję, więc możesz się Jej dokładnie spytać.
Gosiu dokladnie masz racje :skacza:
Tak ja juz otrzymalam licencje i my staralismy sie o nia w parafi mojego narzeczonego gdyz aktualnie mieszkam u niego wiec i ja takze do niej naleze :los:
My zaplacilismy ksiedzu przy spisywaniu protokolu , za zapowiedzi i jak sie pozniej okazalo takze za licencje bo gdy proboszcz zadzwonil ,ze juz jest do odebrania sam mnie poinformowal ,ze juz jest wszystko zaplacone :skacza: :brawo_2: Co prawda bylam bardzo mile zaskoczona bo proboszcz wydawal mi sie taki zaborczy i zadny pieniedzy :skacza: dobrze ,ze sie pomylilam :skacza:
Pozdrawiam :serce:
-
Nam też mówiono że zgoda ma być z parafii młodej albo młodego...ucieszyłam sie bo nie chciałam prosić "o łaskę" swojego pazernego księdza ale... w tym roku trafiłam na kolęde i u siebie i u M. i....jego ksiądz powiedział że lepiej jakby była zgoda od parafii panny młodej
Mysle ,ze lepiej przejsc sie do ksiedza proboszcza z tej parafi gdzie chcecie miec slub i problem powinien zniknac bo to on Wam powie co chce otrzymac :skacza:
Pozdrawiam :serce:
-
Obgoje z narzeczonym podjelismy decyzje ze nie bedziemy brali slubu w naszej parafii i wybralismy o wiele oladniejszy kosciolek Teraz musimy isc do naszego ksiedza po zgode na slub gdzie indziej i zastanawiamy sie ile mu deac Moze ktos byl w podobnej nsytuacjai??
My uzyskaliśmy zgodę na ślub w innej parafii i co ciekawe nie potrzebna była koperta. Zanim jednak ją dostaliśmy nakręcaliśmy się czytając wypowiedzi niektórych osób na ten temat. Np że księża życzą sobie tyle ile za ślub, że trzeba (!) koniecznie coś dawać. Podobne opinie pojawiały się także jeśli chodzi o uzyskanie aktu chrztu...
Załatwiliśmy wszystko bezgotówkowo i to nie dlatego, że mamy jakiś "ludzkich" czy nadzwyczajnych księży, po prostu nie pchaliśmy na siłę im tak koniecznej i osławionej koperty.
Zachęcam więc najpierw do rozmowy, a nie do machania kopertą przed nosem ;)
W końcu nei od dziś wiadomo, że "jak dają to się bierze, a jak biją to się ucieka" ;)
Pozdrawiam
-
moja kolezanka tez brala slub w parafi narzeczonego i zaplacila tylko 20 zl za odpis aktu chrztu oni laski nie robia to wy wybieracie parafie. u nas jest parafia gdzie ksiadz jest okropny nikt nie chce brac tam slubu nawet chrzcin nie chca tam robic ale robi duze problemy jak ktos chce sie przeniesc ale nie ma prawa was zatrzymac zgode musi podpisac jak nie bedzie chcial to niech wam na pismie da ze nie wyraza zgody i dlaczego a jak powiecie ze sie od tego odwolacie to od razu sie zgodzi.u nas mowi ze pieniadze mu uciekaja!i jak tam brac slub?powidzenia
-
Dziewczyny poradzcie mi co mam robić ... jestem z narzeczonym z jednej parafii. Chcemy ślub brać w innym kosciele. Bylismy u naszego ksiedza ale on powiedział ze sie nie zgadza, chyba ze zapłacimy mu tyle ile za slub i mozemy robic co chcemy. Nie wiem co teraz robic bo nie mam zamiaru płacic 500 zł za nic ale za;ezy mi na zgodzie...Czy ksiadz moze odmowic zgody???
-
dziwczyny, jak czytam wasze posty to się zaczęłam martwic, my też planujemy ślub w mojej byłej parafii. ponieważ organizujemy wesele w moim rodzinnym mieśie. myślę, że ksiądz się zgodzi, bo różnica jest 350 km! No i w ogóle nie biorę pod uwagę, że miałabym zapłacic tyle samo co za ślub, zwłaszcza że w parafii gdzie będziemy brac ślub płacimy 250-300 zł, więc jakby mi tu zaśpiewano 500 to chyba bym to w gazecie opisała. coś takiego to już wielka przesada masakra :mdleje:
-
Czy ksiadz moze odmowic zgody???
Według mnie ksiądz nie może Wam odmówić. Powinien Wam wydać licencje ... za to się coś płaci, ale nie wiem ile. Wiem, że Jagna77 załatwiała i chyba Martyna. Może spytaj ich, albo poczytaj odliczanko Jagny77.
-
Wiem, że Jagna77 załatwiała
Tak my zalatwialismy licencje i razem ze spisaniem protokolu , zapowiedziami w kosciele i licencja zaplacilismy 100 zl , fakt ,ze na licencje musielismy poczekac .
-
Jagna, mam nadzieję, że nie masz mi za złe że powołałam się na Ciebie ;-) ale jakoś Ciebie zapamiętałam ... może dlatego, że Twoje przygotowania śledziłam od początku ;-)
-
Gosiaaa, jakbym moglabym miec zazle , o to wlasnie chodzi na forum abysmy sobie wzajemnie pomagaly :skacza: Ciesze sie ,ze moge w czyms komus pomoc :los:
-
My już po wizycie u naszego proboszcza. Mieliśmy się tylko dowiedzieć kiedy w tygodniu można go zastać a on od ręki bez żadnego problemu wypisał nam zaświadczenie. Byliśmy ogromnie zaskoczeni jego postawą i tym że nic nie zapłaciliśmy. Chyba miał dobry humor
-
wilku-fkp, to gratuluje :skacza:
-
Ja nic nie płaciłam, bo niby dlaczego????
Bralam slub w malenkiej kapliczce.. oczywiscie mial zastrzezenia co do tego, bo dlaczego tam, a nie w mojej parafii? :mdleje:
Duzo robil problemów zanim podpisal kawalek karteczki..
-
My placilismy za zgode na slub "co laska". Dalam 20zl i bylo ok. Ale oczywiscie musialam sie tlumaczyc dlaczego nie w tym kosciele :mdleje: "Bo Katedra ladniejsza i wesele w restauracji niedaleko katedry :los: ". I koniec dyskusji byl :afro:
-
Dalam 20zl i bylo ok
no to lux... :) mam nadzieje, ż ei u mnie podjzie tak sprwnie, ale mnie to czeka dopero w czerwcu :)
-
dziewczyny, mam pytanko..pod konievc listopada zalatwilam akt chrztu, dzis bierzmowania, slub mam w sierpniu.jeszcze w tym miesiacu ide do ksiedza zalatwiac nauki..bo podobno dopiero po naukach dostane licencje..do kosciola gdzie bierzemy slub mam przyjsc na trzy m-ce przed slubem z kompletem dokumentow..czy metryka chrztu juz nie bedzie przeterminowana..nie kumam tych dat waznosci..
-
dziewczyny, mam pytanko..pod konievc listopada zalatwilam akt chrztu, dzis bierzmowania, slub mam w sierpniu.jeszcze w tym miesiacu ide do ksiedza zalatwiac nauki..bo podobno dopiero po naukach dostane licencje..do kosciola gdzie bierzemy slub mam przyjsc na trzy m-ce przed slubem z kompletem dokumentow..czy metryka chrztu juz nie bedzie przeterminowana..nie kumam tych dat waznosci..
musze cie zasmucic ale o ile dobrze zrozumialam masz juz zalatwiony akt chrztu a slubowac bedziesz w sierpniu? to niestety akt chrztu i bierzmowania bedzie przeterminowany.Ma on waznosc tylko 3 miesiace a musi byc wazny w dniu spisywania protokolu ktory najwczesniej 3 mies przed slbem mozna spisywac
-
mnie ksiadz powiedział, że akt chrztu musi być ważny w dniu slubu i że ma ważność 6 miesięcy.
Ale nie pamietam czy pozwolenie na ślub w innym kościele też ma jakiś termin ważnosci?
-
Wracajac do tego pozwolenia na slub w innej parafii to jestem w szoku, bo my z narzeczony nic nie dalismy ksiedzu za ten papierek. ;D ;D. Poprostu grzecznie poprosilismy o pozwolenie na slub w innej parafii ze wzgledu na to iz, godzina ktora sobie wybralismy byla juz zarezerwowana, a wesele mamy 30 km od mojego miasta. Na koniec ładnie podziekowalismy ksiedzu ;D ;D
-
pierwsze słyszę ,że akt chrztu i bierzmowania mają jakiś termin ważności. odpis aktu urodzenia to owszem ważny jest 3 miesiące. co do kosztów licencji to zwyczajowo co łaska.....ale co ksiądz to inne zasady
-
Czy to znaczy, że oprócz opłaty za tzw. licencję umożliwiającą wzięcie ślubu w innym kościele muszę opłacić jeszcze zapowiedzi???
-
Czy to znaczy, że oprócz opłaty za tzw. licencję umożliwiającą wzięcie ślubu w innym kościele muszę opłacić jeszcze zapowiedzi???
niestety tak :-\ :-\. zapowiedzi ogłaszane lub wywieszane są w parafii i Młodej i Młodego. Za tą przyjemność się płaci co łaska ;). Zawsze można za jednym razem załatwić papierki i dać tylko raz co łaska w kopercie
-
Wszyscy wiemy, że księża biorą kasę w za wszystkie te papierki. Opłata powinna być odgórnie ustalona, a zasada "co łaska" powinna obowiązywać, kiedy w czasie kolędy ksiądz przychodzi do staruszki żyjącej z siedmiuset złotowej emerytury :???:
-
Wszyscy wiemy, że księża biorą kasę w za wszystkie te papierki. Opłata powinna być odgórnie ustalona, a zasada "co łaska" powinna obowiązywać, kiedy w czasie kolędy ksiądz przychodzi do staruszki żyjącej z siedmiuset złotowej emerytury :???:
absolutnie się nie zgadzam z tą opłatą odgórnie ustaloną. daleko nam do czasów w których ksiądz był naprawdę duszpasterzem ślubującym ubóstwo itp. teraz to jest coraz częściej zawód. ale cenników kościelnych sobie nie wyobrażam. zakichany obowiązek ich jest udzielić nam ślubu i
wydać wszelkie papiery a to czy i ile dam powinna być sprawa osobista a nie ustalona przez księdza.
-
Jego obowiązkiem jest też ochrzcić i pochować. Ceny w mieście za takie usługi są do przeżycie, ale wiem, że na wsi ślub potrafi kosztować nawet 1 000,00 zł...
-
nie no jak ja usłyszę od mojego księdza ,że mam zapłacić tyle i tyle to usłyszy ode mnie co myślę. :boks: :biczowanie:
-
Ja też nie mam zamiaru tyle placić W ogóle planuję ograniczyć finanse w tym aspekcie...
-
no właśnie tutaj można pokombinować z oszczędzaniem ;). ja też nie zamieżam płacić góry pieniędzy
-
ciekawe jak będzie u mnie bo za wszystkie formalności związane z licencją zapowiedziami i dokumentami u mnie w parafii zamierzam dać nie więcej niż 100zł, a jeśli ksiądz powie więcej to grzecznie poproszę go o podanie namiarów na kurię i ifnormację dlaczego chce taką kwotę a nie inną ;D
-
Olcia bardzo dobrze! tak trzymaj
-
nie wiem czym sie różni zgoda na ślub od licencji?? jak mam zgode na slub to juz licencja chyba nie potrzebna, czy obrze mi sie wydaje??
bierzemy ślub w innym kościele niz nalezymy, więc poszlam do ksiedza w mojej parafi i poprosilam o zgodę na przeprowadzenie rozmów kanoniczno-duszpasterskich ( chyba tak sie to nazywalo) co oznacza również zgode na udzielenie slubu w innej parafi,
na szczście ksiądz nawet nie zapytał z jakiego powodu chcemy wziąc tam ślub, i gdy zapytałam czy jest cennik czy co łaska za takie zaświadczenie usłyszałam cos co mnie bardzo miło zaskoczyło : "proszę sie za nas pomodlic"
spisalismy protokół w parafi gdzie bedziemy brac ślub, poczym ksiądz wypisal nam karty na zapowiedzi, zanioslam do mojej parafi i dalam w kopercie 50 zł, ksiądz nie otworzył jej przy mnie ale uwazam ze to wystarczajaca kwota, jutro ide je odebrac
ps. co do wazności aktu chrztu, to polega to na tym, że nie ma on okreslonej wazności jak np akt urodzenia lecz wazne jest by byl on "świeży" w momencie spisywania protokołu ( nie może byc np z czasow bierzmowania) ponieważ zawiera on informacje czy kiedykolwiek brało sie slub koscielny, ksiadz wystawiajacy akt chrztu powinein takze zaznaczyc, że było sie bierzmowanym (do parafii , gdzie było się chrzczonym po bierzmowaniu czy ślubie powinna wpłynąc informacja o udzieleniu tych sakramentów i powinna byc odnotowana tam w ksiedze)
-
Zgoda na ślub w innej parafii w prawie kanonicznym nazywa się po prostu "licencją". Stąd to całe zamieszanie...
-
Z tą zgodą na ślub w innej parafii to jest masakra. Ja tez biorę w innym kościele i jak poszłam do kościła z którego mieli mi dać zgode, to Pani w biurze parafialnym powiedziała mi ze oni od dwóch lat już nie wydają takiej zgody, że trzeba umówić sie z ksiedzem proboszczem na spisanie protokołu itp, a potem isc z tymi wypełnionymi papierami do koscioła w ktorym sie chce barc ślub. Na co mój ksiadz z kościła gdzie bedzie slub powiedział ze to jakas dziwna baba i tylko roboty sobie robi. POwinna wydac zgode tzn. probi powinien a wszelkie formalności powinniśmy załatwić w kościele gdzie bedzie ślub. I tak narazie stoją w miejscu moje przygotowania w tym względzie. Dobrze że chociaz proforma Ksiądz zarezerowował termi ślubu( a że my w piatek to łatwiej z terminem bo na sobotę już nic nie było) .
-
u nas sprawa się wyjaśniła , ksiądz w kościele w którym będziemy brali ślub nie wymaga ode mnie zgody z mojej parafii.
-
Witam!
W ubiegłym tygodniu właśnie załatwialiśmy zgodę na ślub w innej parafii, która, jak się okazało, fachowo nazywa się substytucją :) Od licencji różni się tym, że formalności, w tym spisywanie protokołu przedślubnego załatwia ksiądz, który będzie udzielał ślubu. Przy licencji natomiast załatwia się wszystko w parafii narzeczonej lub narzeczonego i potem jedzie się z gotowymi papierami.
Zapłaciliśmy 50 zł, nie pytając o nic i teraz trochę żałuję, bo czytam, że za pozwolenie nic się nie płaci. Może wliczą to juz na poczet zapowiedzi?
W ogóle to ksiądz w kancelarii początkowo namawiał nas na licencję, bo to dla nas mniej jeżdżenia. Podobno nawet dobrowolna ofiara za to. Jednak woleliśmy pozostać przy naszych początkowych planach (ksiądz, ktory bedzie nam udziełał ślubu doradzał właśnie pozwolenie), tym bardziej, że licencję musielibyśmy załatwiać pewnie z proboszczem, a tego nie znamy, bo krótko tu mieszkamy - może on mialby inne zdanie na temat ofiary i nie byłby tak miły jak ksiądz w kancelarii. Dodam, że jestesmy po cywilnym od 3 lat, przez co miałam stracha, ze będą dodatkowe problemy.
-
U nas za zgode nie chciał nic..ale ponieważ Ksiądz nas cudownie obsłuzyła dałam 20zł na kosciół :P
-
Ode mnie nie chcieli nic. Zakonnik, który mi to wypisywał powiedział, że to jest jego obowiązek. Ale zostawiłam ofiarę na kościół.
-
U mnie w parafii podobno proboszcz robi problemy. Sama nie wiem jak sie zachowam kiedy mi powie, ze mam zaplacic jak za slub. Co wtedy robic? Przeciez nie zaplace 2x 500zl czy ile tam sie placi.. Bo po prostu szkoda mi pieniedzy. A niestety prawda jest taka, ze ten "kosciol" u mnie to blaszany barak.. ::)
-
Niunx skąd jesteś?? Z Bydgoszczy moze? U mnie jest dokładnie tak jak mówisz - kościół mój i D. (jesteśmy z jednej parafii) to blaszany barak. Dlatego bierzemy gdzie indziej. Ksiądz proboszcz też nie za ciekawy, prawdę mówiąc nie znoszę go - woła od osoby 150 zł za pozwolenie!! :o Czyli za nas dwoje wyjdzie 300, a tyle to my planujemy dać za udzielenie ślubu w tej innej parafii... Szok i ogromny żal, żeby za kawałek świstka i udzielenie ślubu płacić tyle samo :( Z tego co czytam, to niektóre z Was drogie Forumki nic za pozwolenie nie płaci... Zazdroszczę...
-
Ja za pozwolenie nie zapłaciłam nic, ale nachodzić się musiałam, bo za każdym razem proboszcz mi mówił, żebym to jeszcze przemyślała itd. Ale kościół mi się po prostu nie podoba a większym sentymentem darzę sąsiednią parafię i tam zamierzam ślubować. Nie wiedziałam nawet, że niektórzy księża biorą pięniądze za ten kwitek, chociaż nie wiem, czy mnie to dziwi :-\
-
carollaa a z jakiej parafii "uciekasz"?? tzn który to Twój kościół, a gdzie bierzecie ślub??
-
Ślubuję w Mikołaju w Staryn Fordonie, a moja parafia to Mateusz - Nowy Fordon. Jakoś mam sentyment do tego starego kościoła. . .
-
Witam
Generalnie powinna być jedna odpowiedź: NIC. Jednak niestety utarło się że należy się "co łaska". Wg. mnie max 100 zł ale oczywiście wszystko zależy od podejścia księdza i zasobności portfela ;)
Osobiście byłam świadkiem sytuacji kiedy z wydaniem "zgody" był poważny problem i to nie ze względów finansowych a tylko dlatego że proboszcze obu parafii niezbyt się lubią (sic!) Nic dodać nic ując ;)
Pozdrawiam
-
witam:)
A ja MUSIALAM zaplacic 150 zl za samo pozwolenie + pozniej 50 zl za zapowiedzi. Organista otwarcie podal mi kwote!
Najpierw chcial 200 zl ale sie potargowalam!
Dobrze ze nie robilam licencji bo bym zaplacila ok 400 zl ( a organista tak mnie namawial na licencje, ze niby mniej problemow itp ) Ale nie dam mu zarobic ! Dran i tyle
Jedna karta A4 za 150 zl ! Smiech na sali :(
-
Bierzemy ślub w innej parafii niż nasze. Kilka dni temu poszliśmy do parafii mojego narzeczonego aby poprosić o licencję i od razu spisaliśmy cały protokół. W sumie zajęło to 40min. Daliśmy w kopercie 50zł. Uważam, że to odpowiednia kwota.
Teraz muszę iść z zapowiedziami do mojej parafii i nie wiem ile dać. 30zł wystarczy?
-
My nic nie musieliśmy płacić za zgodę, ksiądz od ręki nam napisał zgodę, podziękowaliśmy i tyle.
-
My równiez zamierzamy wziąć ślub w innym kościele. . . Mam nadzieję, że Księża w naszych parafiach nie będa robili problemów i wydadzą nam te pozwolenia. Chyba będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość i nastawić się na dodatkowe koszty. Ehh.
-
Już ktoś o tym wcześniej pisał i mogę potwierdzić, że zgoda i licencja to dwie różne sprawy.
Zgodę się dostaje od ręki z jednej z parafii narzeczonych a formalności załatwiane są w parafii, w której chcemy ślub. Natomiast licencja to spisanie protokołu w jednej z parafii narzeczonych, dostarczanie tam wszystkim dokumentów, itp. a tuz przed ślubem udanie się z protokołem i zaświadczeniem z USC do wybranego kościoła, w którym się będzie ślubować.
-
Ponoszę i pytam więc - ile płaciliście za zgodę. Tfu tfu jaką złożyliście ofiarę :los:
-
My nic nie musieliśmy płacić za zgodę, ksiądz od ręki nam napisał zgodę, podziękowaliśmy i tyle.
Dokładnie tak jak u nas :)
Wczoraj byliśmy u ksiedza w naszej parafii.. Na pytanie DLACZEGO WYBIERAMY INNY KOŚCIÓŁ? Odpowiedziałam grzecznie, że przez kilka lat należeliśmy do tamtej parafii, znamy tamtejszego księdza sporo latek i chceliśmy aby to właśnie On udzielił nam ślubu, przy czym zaznaczyłam, że nie mamy żadnych zastrzerzeń do księży z tutajszej parafii.. i tyle.. Aha, jeszcze tylko groźnie na nas popatrzył kiedy doszło do wpisywania adresu zamieszkania mojego i Ł. Mój szczery narzeczony powiedział grzecznie - taki jak u przyszłej żony :P
Dalej juz w milczeniu wypełnił kartę, podziękowaliśmy i wyszliśmy. Nie płaciliśmy, poniewaz uważam, że nie mieliśmy za co zapłacić, to nasz ślub i nasz wybór gdzie się odbędzie.
-
Mysikróliczek : 150 zl za sama zgode :(
za malutke karteczke tyle kasy, ehhh
:'( :'(
-
A powiedzcie mi czy po zgodę do swoich parafii poszłyście same czy z drugimi połówkami? I czy najpierw poszłyście do parafii gdzie chcieliście brać ślub a później do swojej czy odwrotnie?
-
My najpierw poszliśmy do kościoła, gdzie będzie ślub, zeby zarezerwować termin. Sama szłam do mojej parafii po zgodę, a Luby nie musi, bo jets taki zwyczaj, że to w kosciele Panny Młodej jest ślub, więc, jak mu powiedział jego proboszcz, nie trzeba takiej zgody. I rzeczywiście w kosciele, gdszie ślubujemy tylko moja weystarczy.
-
Oooo.... to może w moim przypadku wystarczy zgoda proboszcza z parafii mojego narzeczonego. Bo mój proboszcz to mało przyjemny jest i jak sobie pomyśle, że muszę iść z nim gadać ..... :nerwus:
-
zabawex jasne ze wystarczy! u mnie tak samo bylo. Moj proboszcz byl nieprzychylny wiec moj polowek wzil zgode od siebie i to wystarczylo
-
Netula kamień spadł mi z serca. Już się bałam, że będę musiała z nim mniej przyjemnie rozmawiać.
Podoba mi się sformułowanie "mój połówek" ;D
-
zabwaex pamietam jak sie modlilam zeby bylo mozna bo mysl o anszym proboszczu spedzala mi sen z powiek. jedyne co zalatwialam w moje parafi to zapowiedzi
-
U mnie w parafii jak brałam tą zgodę to nie było przyjemnie, był wyraźnie zły że nie zarobi, ale zgodę dał. Nie odpowiedział ile, daliśmy 50zł.
-
Byłam dziś u księdza porozmawiać o licencji i zgodzie na ślub w innej parafii.
Powiedział, że za licencję 200 zł, za skompletowanie dokumentów 200 zł, za zapowiedzi 100 zł. Czyli 500 zł za... No właśnie - za co???
Usłyszałam, że płaci za mnie podatki, że musi z czegoś żyć a kościół musi jakoś funkcjonować.
Ręce mi opadły...
Mam zapłacić w swojej parafii 500 zł za zgodę na ślub w kościele, w którym również zapłacę 500 zł?
Mam ochotę pier... to i wziąć ślub w USC za 100 zł.
A tak to narzekają, że ludzie w konkubinacie żyją, że w grzechu, że dzieci nie chrzczą, albo co gorsza są gejami:D
-
JiZ a może spróbujcie iśc do parafii Twojego narzeczonego ??
Może tam ksiądz będzie prawdziwym księdzem a nie jakimś beznadziejnym biurokratą :-\ No chyba, że to jest Wasza wspólna parafia..
-
A co jak Młodzi nie mają tyle kasy? Wtedy im nie dadzą ślubu? Czy może mają przynieść zaświadczenie o dochodach?
Jak mnie wkurza, że to wszystko tyle kosztuje.
-
iść do księdza z dyktafonem w kieszeni po licencję i dać 50zł...nagrać rozmowę, a potem do prasy i biskupa...
-
JiZ ja nie brałam żadnej licencji, tylko zwykłą zgodę na ślubowanie w innej parafii napisaną na kartce a4 i nie zapłaciłam nic, nawet nie rpzyło mi do głowy, żeby płacić! Za zpowiedzi dałam 20 zł.
A w ogóle jakie komplementowanie dokumentów? Przecież to Wy będziecie kompletować wszystko, bo i akt chrztu z odpisem biezmowania, zgody, zapowiedzi itd... Coś mi tu mówiąc krótko śmierci, wybacz szczerość.
A poza tym, ksiadz co miesiąc dostaje kase, a to co idzie z datkow, ofiar, kolekty itd to juz ich kasa dodatkowa, wiec niech nie sciemnia.
A podatki kazdy płaci za siebie sam, albo rodzice płaca wczesniej. Eh... no az sie poirytowałam :-\
-
A tak to narzekają, że ludzie w konkubinacie żyją, że w grzechu, że dzieci nie chrzczą, albo co gorsza są gejami:D
Ujęłaś mnie tym wywodem :hopsa: Ale mnie tez by chyba szlag trafił. Powiem Ci, że dzięki temu forum, dowiedziałam się ciekawych rzeczy o różnych praktykach księży i nie będę się bała dyskutować z księdzem.
-
ja nie brałam żadnej licencji, tylko zwykłą zgodę na ślubowanie w innej parafii napisaną na kartce a4 i nie zapłaciłam nic, nawet nie rpzyło mi do głowy, żeby płacić!
U nas było dokładnie tak samo..
Ale bądźmy szczerzy, kto tego wszystkiego nauczył księży? ::) Jeśli nikt sie nie sprzeciwi to jeszcze długo nic sie w tym temacie nie zmieni..
-
iść do księdza z dyktafonem w kieszeni po licencję i dać 50zł...nagrać rozmowę, a potem do prasy i biskupa...
:ok:
Nic więcej, nic mniej. Co za .... z tego księdza. Aż się wkurzyłam... ::) Ja bym takich pieniędzy nie zapłaciła.
-
Moje drogie, zadzwoniłam dziś do kurii.
Poinformowałam księdza, który "dyżurował" przy telefonie o sytuacji, która miała miejsce wczoraj.
Ksiądz był bardzo zaskoczony.
Poinformował mnie, że nie ma w Kościele czegoś takiego jak CENNIK.
Udzielanie sakramentów leży w obowiązkach księży. A to ile i czy w ogóle za to zapłacę to jest to tylko i wyłącznie moja sprawa. Ksiądz nie ma prawa żądać ode mnie zapłaty za zgodę na ślub w innej parafii.
W poniedziałek pojedziemy do parafii mojego narzeczonego, mam nadzieję, że tam potraktują nas inaczej.
Zastanawiam się też nad oficjalną "skargą" w kurii na zasady panujące w mojej parafii i proboszcza biznesmena.
Pomysł z dyktafonem tez jest dobry:)
-
:blagam: JiZ Jesteś rewelacyjna. ale masz rację, nie wolno odpuszczać. Jak im nikt nie zwraca uwagi to uważają, że wszystko im wolno.
-
JiZ
bravo !!! ;D ;D ;D
Ale powiem Ci ze u nas za pozwolenie, ( nie za licencje, a licencja jest drozsza!!!) ksiadz chcial ok 300 zl!
Koszmar!
W koncu mu dalam ok 200 ( juz nie pamietam )
tyle kasy za pol strony A4! " pozwalam na slub XX i YY " i podpis ksiedza
ehhh brak slow
P.S. Dobrze ze slub mielismy gdzie indziej, w obcej parafii, ksiadz ktory nam udzielal slubu jest najfajnieszym ksiedzem jakiego kiedykolwiek poznalam !! Prawdziwy ksiadz z powolania:) Czyli sa na swiecie jeszcze fajni ksieza:)
-
dziewczyny nasz proboszcz-który nie zajmował się prowadzeniem naszych przedślubnych spraw-miał tylko podpisać zgodę na ślub w innej parafii, również przez kilka minut miętosił koperte ze zgodą-licząc na to-że zrobimy "kopertową wymianę" :)
my się postawiliśmy-za wszystkie nieprzyjemności i stres przedślubny-którego nam nie oszczdził-że nie damy pieniędzy-i nie miał wyjścia-musiał nam wydać licencję-jako, że jeszcze porozmawialiśmy z księdzem prowadzącym-że on zatwierdza nasz ślub-i że jesteśmy do niego gotowi,
nie ma nic takiego-jak "cennik",
to jest nasza dobra wola ewentualnie
-
angel, właśnie temu chcę się sprzeciwić...
Jak to ksiądz "chciał od Was"? I za co?
Za kartkę papieru?
Mieszkam w małej miejscowości, tutaj księdzu się wydaje, że jest bogiem. Oczywiście, w tym przeświadczeniu utrzymują go również parafianie.
Nie dostanie ode mnie nawet złotówki.
Co innego jakbyśmy chcieli u niego brać ślub. A tak...
Dla mnie to niepojęte...
Jestem od wczoraj w głębokim szoku.
Szłam na tę rozmowę jakaś taka uduchowiona, sądziłam, że ksiądz powie coś takiego, że urosną mi skrzydła, że...
A tu "musisz wiedzieć, że koszty ślubu wzrosną dwukrotnie"...
Przykre.
-
JiZ tak mi sie przypomnialo, ze juz kiedys o tym pisalam ;) ;) ;) :
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=3274.msg892236#msg892236
a wiec, u nas TYMI sprawami zajmuje sie organista. Jak poszlam do niego powiedziec, ze slub biore w innym kosciele i ze potrzebuje pozwolenia to podal mi kwote i co wiecej pokazal ksiege wpisow kto ile dal. Ja mu powiedzialam, ze to za drogo 200 zl za samo pozwolenie ( plus pozniej oplata za zapowiedzi ) ale koles byl nieugiety.... musialam zaplacic, no bo co ?? .... nie dostalabym jeszcze tego pozwolenia i nie mialabym dzis mezulka hihihi
bylam strasznie wsciekla jakis czas, ale bylo minelo
Jedynie co, to wytargowalam 50 zl !
P.S. Ja mieszkam w duzym miescie, natomiast w malej miejscowosci ( woj.swietokrzyskie ) mialam slub i tam przyjeto nas serdeczniej. Wiec tym z wiekszych miast tez sie przewraca w glowach, no ale nie dziwmy sie :) oplaty na kosciol, za pogrzeb, za msze, za chrzest itp itd .. mozna od tego zwariowac :)
zabawex
po zgode poszlam sama
Moj maz tez sam zalatwial u siebie zapowiedzi
Jedynie co, to razem bylismy w parafii, w ktorej bralismy slub. No ale to juz musielismy byc razem, zeby podpisac wszystkie dokumenty itp...
zabawex
po zgode poszlam sama
Moj maz tez sam zalatwial u siebie zapowiedzi
Jedynie co, to razem bylismy w parafii, w ktorej bralismy slub. No ale to juz musielismy byc razem, zeby podpisac wszystkie dokumenty itp...
o jej! zle wkleilam moja odpowiedz, nie do tego watku hihihi
:urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :glupek: :glupek: :glupek:
-
Rozumiem, że księża chcą zarobić na każdej sprawie, no ale bez przesady! Tyle kasy za wypisanie kilku zdań i w kilka minut?!
Dwa miesiące temu ja również brałam licencję z parafii narzeczonego, gdyż ślub braliśmy w całkiem innym kościele. Ksiądz był uprzejmy, o kosztach nie mówił. Przyjął nas poza godzinami urzędowania kancelarii i w sumie spędziliśmy tam prawie 50 minut (spisywanie protokołu, szukanie dokumentów męża, itp.). Pomyślałam, że w takim przypadku jakaś ofiara by się przydała i daliśmy 50zł. Za zapowiedzi w tej parafii nic nie daliśmy. Następnie musiałam dać zapowiedzi z swojej parafii - wrzuciłam do skrzynki jakieś 20zł. I tyle.
Każdy przypadek, gdzie księża wręcz żądają konkretnej kwoty, powinien być zgłaszany albo do proboszcza lub wyżej, do kurii.
No albo inaczej, powinno to (organizacja ślubu kościelnego) być w końcu uregulowane jakoś!
-
Za zgodę z mojej parafii albo Łukasza - jeszcze nie wiem gdzie pójdziemy - dam 50 zł. Zapowiedzi 20 zł. I w ogóle nie ma mowy o jakichś poważniejszych kosztach... ::)
-
To znowu JA ;)
Opisywałam Wam moje perypetie z proboszczem.
Tym razem mój Narze poszedł do swojej parafii.
I co?
W kancelarii zastał zakonnicę mająca 100 lat ;D
Nie rozumiała w ogóle co się do niej mówi i czego oczekuje.
Nie miała pojęcia co to "licencja" i po co pieczątka, przecież ona nie ma, a w ogóle to ona na takiej kartce to nie może... Beczka śmiechu ;D
Pojechaliśmy więc do Kościoła, w którym chcemy wziąć ślub i przedstawiliśmy naszą historię (Cyrk Monty Pythona niech się przy niej schowa!) ;D
Ojciec powiedział nam, że nasza sytuacja jest "bardzo wyjątkowa" i w związku z tym możemy wszystko załatwić u nich :)
Potrzebujemy tylko(!) "zgodę na ślub w innej parafii".
Pozostaje pytanie - czy iść po nie do proboszcza biznesmena, czy do głuchej sekretarki...? ;D
-
ja bym uderzyła póki co do stuletniej siostrzyczki... ;D
ta przynajmniej nie chciała kasy
-
z księdzem biznesmenem może być problem finansowy... u nas był problem jak braliśmy tą zgodę w mojej parafii, bo wiedział że będzie stratny, skoro ślub nie u niego...
-
My u mojego księdza dostaliśmy bez problemu pozwolenie na ślub w innej parafii, ale jeśli chodzi o opłatę, to usłyszeliśmy, że on buduje nowy kościół i należałby się słony datek. Daliśmy 100 zł. Za zapowiedzi 50...
-
Hej, a skąd wiadomo czy prosić o zgodę czy o licencję? Czy o tym informuje nas proboszcz parafii, w której będziemy brać ślub? Czy te papierki mają taką samą wartość? Moja parafia jest w Policach. . . . szczerze mówiąc nie wiem jaki jest proboszcz, bo w kościele rzadko bywam ::)
-
My właśnie mamy ślub w Policach. Proboszcz jest bardzo ugodowy i fajny. My jesteśmy ze Szczecina dlatego z mojej parafii musieliśmy dostać zgodę na ślub w innej parafii. A wyglądało to bardzo prosto. Od księdza w Policach dostałam taką kartkę na której była prośba o udzielenie pozwolenia na ślub w innej parafii. I poszłam z tym do siebie. Tam ksiądz wypisał mi zgodę.
-
Stellaria - czy zgoda czy licencja to sama musisz zdecydować. Zgodę bierzesz wtedy, kiedy wszystkie dokumenty składasz w parafii gdzie bierzecie ślub czyli akty, metryki, dokumenty z USC.
A jeżeli w swojej parafii złożysz te wszystkie dokumenty to ksiądz wystawi Ci tylko licencję, którą zanosisz do parafii gdzie bierzecie ślub.
-
pierwsze słyszę, że muszę zapłacić jak chcę ślub w innej parafii wziąć? skandal jakiś, grosza nie dam.
Jak spytałam mojego księdza ile za ślub mam zapłacić i czy jest jakiś "cennik, to mnie wyśmiał, powiedział, że jak nie mam, to wcale nie muszę płacić, że tylko pani co kościół stroi i organiście, a tak czy dam coś czy nie i przede wszystkim ile, to tylko moja decyzja, on ślubu udzieli.
-
ale realia są takie że się płaci za zgodę na ślub w innej parafii, bo bo im i tak kasa ucieka i nie jest kolorowo, jak Ci powie że nie da zgody. Chyba że pójdziesz do kurii
-
oj wszedzie sie placi, tylko, ze niektorzy ksieza to przeginaja
no ale pomyslmy jak jest w urzedzie: za wyciagniecie z archiwum mojego aktu urodzenia i za przygotowanie odpisu musialam zaplacic ok 26 zl
a chcialabym zauwazyc ze mialam jeden odpis aktu ur w domu, ale to byl odpis wyciagany ok 5 lat temu, wiec juz nieaktualny, jak to Pani w urzedzie stwierdzila hihih
za darmo to w dzisiejszych czasach nic nie ma
-
W naszym przypadku, gdzie mamy ślub w innym kościele niż nasze parafie, ale dokumenty zaczęlismy zbierać u Młodego proboszcz ZAŻĄDAŁ sobie 50% ofiary, którą damy w tamtym kościele aby przynieść mu za wydanie licencji!!!!
Za zapowiedzi nie zapłaciłam nic, tak samo za akt chrztu i za dopisanie bierzmowania na tymże akcie. Młody dał tylko 10 zł za akt chrztu i nie zamierzamy dawać więcej niż tylko ofiarę CO ŁASKA za udzielenie ślubu i na pewno nie 50%.
Ogólnie co parafia to obyczaj :).
-
My daliśmy 400zł, a ksiądz chciał 300zł....
-
oj wszedzie sie placi
ale realia są takie że się płaci za zgodę na ślub w innej parafii, bo bo im i tak kasa ucieka i nie jest kolorowo, jak Ci powie że nie da zgody. Chyba że pójdziesz do kurii
Nie uogólniajmy dziewczyny, są księża, którzy nie wezmą za taka zgodę ani grosza..
Szkoda, że nie miałyście okazji na takiego trafić.. tylko na businessmanów, którzy szukają łatwej kasy.
-
no fakt, nie nalezy uogolniac
Jednak taki ksiadz moze ( nie musi ! )policzyc sobie np 400 zl za slub... wiec i tak wyjdzie na swoim
ale szacunek dla tych ksiezy, ktorzy sa bezinteresowni :) a malo jest juz takich
-
Za licencję daliśmy 50 zł i uważamy, że wystarczyło za wypisanie dokumentów. A ile damy w parfii gdzie ślubujemy jeszcze nie wiemy, ale myślimy, że około 400 zł, z racji tego, że nie musimy się matrwić o dekoracje.Pozdrowienia
-
A co jeśli ktoś nie ma tych 300.. 400 złotych dodatkowych (cały czas piszę tylko o papierku-zodzie na ślub) to co??
Nie wypisze ksiądz? Nie weźmiecie ślubu?
Wybaczcie, ale moim zdaniem to wina właśnie ludzi, ponieważ to oni nauczyli księży, że za każdą bzdurę dostaną z kieszeń. A potem jest zdziwienie.. jak on śmiał tyle od mnie chcieć! :-\
-
wg mnie wina lezy po 2 stronach
gdyby ludzie nie dawali w lape to byloby inaczej
ale co ja mialam zrobic jesli organista mi powiedzial ile mam zaplacic, a jak powiedzialam ze "za duzo!" to on na to " no wie Pani, takie stawki, wszyscy tyle daja" ?
udalo mi sie "utargowac" 50 zl
ale nie mialam zamiaru sie z nim klocic, niech sie wypcha ta kasa !
-
Dziewczyny, doskonale wiemy ile kosztuje ślub, wesele i cała ta otoczka.
Nie dajcie się naciągać księżom!
A jak są nieugięci, to... jest jeszcze nad nimi (na szczęście!) kuria, do której można się zwrócić.
Mnie się udało, to i Wam się uda!
Trza być twardą i tyle:)
-
ksiądz w mojej rodzinnej parafii (mała, wiejska) żąda "półślubek" czyli połowę ile by wziął za udzielenie na ślubu, a że bierze ok 1500zł (w tym organista i kościelny)to łatwo sobie policzyć ile..
a tak poza tym to na ostatniej kolendzie u moich rodziców bardzo marudził że rzadko do kościoła chodzą ale to stwierdził "jak będzie okazja to on sobie odbije" więc nie wiem czy ta kwota by się nie zwiększyła...
i weź tu człowieku żyj w zgodzie z kościołem... :-\
a co do twardości... dobra ja mogę być twarda bo i tak tam nie mieszkam ale moja rodzina tak.. więc będą mieli ostro przechlapane bo na wsi ksiądz to pan i władca :-\
-
żąda
???
na wsi ksiądz to pan i władca :-\
??? ???
Nie ogarniam takiego myślenia.. !!!
-
na wsi ksiądz to pan i władca :-\
Nie ogarniam takiego myślenia.. !!!
no niestety, jak się księdzu nie podporządkujesz to jesteś wykluczony ze "społeczności" ;) średniowiecze poprostu, więc i ksiądz daniny żąda :-\ , w Bydgoszczy, w ogóle w każdej większej parafii jest taniej i łatwiej cokolwiek załatwić
-
Właśnie przymierzam się do załatwiania licencji, ksiądz w parafii w której planujemy ślub dał do zrozumienia ze lepiej zebysmy zalatwili licencje niz pozwolenie więc hmmm trzeba będzie to zrobić. Już się boję ile sobie zażyczą za to... Poza tym musimy jeszcze załatwić zapowiedzi i wszystkie dokumenty PM (jeszcze inna parafia) i moj akt chrztu (jeszcze gdzies indziej). Kasa wyjdzie ogromna za to wszystko :-\
-
A myśmy nic nie płacili za zgodę na ślub. Pani w kancelarii zapytała tylko dlaczego i bez problemu wystawiła papierek, ksiądz przyszedł podpisał, pogratulował i na tym koniec.
Także ja też powiem - nie uogólniajcie tylko na podstawie swoich doświadczeń. :)
-
Za zgodę też bym nie płaciła, ale za licencję chyba coś trzeba dać - przecież oni maja zrobić całą tą papierkową robotę...
-
Dziewczyny ile za wystawienie licencji dla księdza?
-
nikmat, u nas nie było "cennika". Daliśmy kopertę z 50zł.
-
No to ciekawa jestem czy u nas będzie co łaska. :)
-
U nas (tzn. Zagłębie Dąbrowskie) proboszcz w mojej parafi jak dowiedział się, że przyszliśmy prosić o licencję i spisanie protokołu od razu zażyczył sobie 200 zł + jak to podkreślił minimium 100 zł na zapowiedzi. Dodatkowo wytłumaczył, że jemu należy się kasa ponieważ z jakiej racji on ma za darmo siedzieć z nami i spisywać protokół i odwalać czarną robotę za innych. Po tej wizycie zwątpiłam w księży z powołania.
-
:o ksieza sa straszni malo jest juz takich z powalania :'( tylko kasa sie liczy :bredzisz:
-
My byliśmy kilka dni temu na spisaniu protokołu, zapowiedzi będą przez 2 niedziele z rzędu, wypisał tez kartkę na zapowiedzi w parafii narzeczonego i po zwróceniu jej do mojej parafii dostaniemy licencje na ślub w innej parafii. Nic nie chciał, nie naprowadzał na temat pieniędzy, co więcej już przy załatwianiu spraw kościelnych spotkaliśmy się z życzliwością. Kiedy zaproponowaliśmy tzw. "co łaska", ksiądz nie chciał i stwierdził, że i tak mamy dużo wydatków.
-
Mam takie same doświadczenia jak Stellaria, chyba dlatego że załatwiałyśmy licencję w tej samej parafii w Policach:) Nie dość że ksiądz nic nie chciał, ani za licencję ani za zapowiedzi, to jeszcze mamy tylko jedną spowiedź bo razem mieszkamy i nie musimy zanosić zapowiedzi do parafii PM, bo teraz to ta sama parafia ;) Czyli w 40min szybko i sprawnie załatwiliśmy wszystko co trzeba :) Nie spodziewałam się, że tak łatwo pójdzie.
-
Ciekawe ile u mnie proboszcz powie...kiedyś jak jeszcze chodziłam do gimnazjum udzielałam sie w kościele przy robieniu różnych dekoracji i przy układaniu róznych scenariuszy na msze np bierzmowania komunie itp.. ksiądz nie wyobraża sobie ze mogłabym wziąć ślub w innej parafi... a ja.. ja bardzo bym chciała mieć ślub w kościółku dzielnice dalej... byłam nawet z Moim u ksiedza w tamtejszej parafii.. no i powiedział nam o tej licencji ze niby od panny młodej z parafii... i co teraz powiedzieć proboszczowi z mojej parafii ? że co kościół ładniejszy ? :P focha strzeli i nie wypisze licencji... że księża lepiej odprawiają tą uroczystość ?? jeszcze bardziej strzeli focha :P sama nie wiem... a tu jeszcze pewnie sobie policzy... ODSTĘPNE...
-
przede wszystkim jeśli chcecie ślub w innej parafii i nie jest to parafia młodego, to możecie wziąć licencję od niego, niekoniecznie od Ciebie
a księża często strzelają fochy.... bo kasa przechodzi im koło nosa za ślub....
-
No właśnie wiem.. tylko ze w parafi mojego PM jest jesio gorzej... chce połowe tego co mamy dac za ślub...czyli przykładowo damy 400 zł to 200 za samą licencję plus to tego zapowiedzi...
a mam jeszcze pytanie odnośnie nauk.. w której parafi mamy je odbyć ? u mnie u młodego czy w tej co bierzemy ślub...?
-
nie ma znaczenia gdzie
ważne są pieczątki
my chodziliśmy zupełnie gdzieś indziej, do zakonników
-
Ja za odpis aktu chrztu i bierzmowania nic nie zapłaciłam. Ksiądz nie chciał. Jak mimo to wyjęłam "co łaska" to ksiądz nie przyjął. ;D
-
za zgode na inną parafię (starą parafię Pana Młodego) zapłaciliśmy 50zł choć ksiądz sam nawet słowem nie wspomniał o jakiejkolwiek kasie, śmial sie tylko że kolega z seminarium mu pary podbiera ;D no cóz jak się ma grzyba w kościele to trudno sie dziwić fuj ;)
-
oj tak księża są rózni, u nas w parafii jest taryfiaktaor:) już teraz nie ma czasów co łaska tylko cennik i koniec!
pewno w wilu miejscach tak jest niestety. . . choć słyszłąm i o ksiezach, którzy robili wszystko za darmo tylko dlatego,
aby para nie żyła w grzechu:) ksiądz to tez człowiek
-
W Parafii mojego narzeczonego (woj. zachodniopomorskie) ksiądz nie przyjął żadnej opłaty, a kiedy mimo tego upieraliśmy się, że jednak famy pieniążki na Kościół to kategorycznie odmówił i powiedział, że jeśli tak bardzo chcemy to jak kiedyś przyjdziemy tam na mszę to możemy dać na tacę :)
-
Dziewczyny a co jeśli biorę ślub ani nie w mojej ani mojego narzeczonego parafii? Wystarczy jedna licencja? jak tak to obojętnie z której? to może popytam gdzie taniej dają :P
-
Wystarczy jedna zgoda, pozdrawiam
-
wystarczy jedna
albo dokumenty zawiezione do parafii gdzie ślub bierzecie i nie trzeba wtedy licencji
-
przeczytałam całość, połączyłam z tym co pamiętam z rozmowy z księdzem przy zaklepywaniu terminu. wychodzi mi, że:
jeśli ślub bierzemy w parafii, do której żadne z nas nie należy to nasze akty urodzenia, chrztu i bierzmowania zawozimy do parafii panny lub pana młodego celem uzyskania licencji.
zgadza się?
a co z zapowiedziami - zawozimy je już tylko do kościoła, w którym będziemy ślubować czy jeszcze gdzieś trzeba je dostarczyć?
czy akty urodzenia, chrztu i bierzmowania + zapowiedzi to jest wszystko co potrzebujemy?
czy może jeszcze coś.... :-\
-
a co z zapowiedziami - zawozimy je już tylko do kościoła, w którym będziemy ślubować czy jeszcze gdzieś trzeba je dostarczyć?
no i jeszcze zawozimy do parafii do których należycie oboje (jedna lub dwie różne)
czy akty urodzenia, chrztu i bierzmowania + zapowiedzi to jest wszystko co potrzebujemy?
czy może jeszcze coś.... :-\
i jeszcze papierek z USC że możecie wziąć ślub i jakie nazwiska będziecie po nim nosili Wy i dzieci
-
dziękuję za odpowiedź! bardzo to zawiłe, pozwól, że dopytam jeszcze...:
a co z zapowiedziami - zawozimy je już tylko do kościoła, w którym będziemy ślubować czy jeszcze gdzieś trzeba je dostarczyć?
no i jeszcze zawozimy do parafii do których należycie oboje (jedna lub dwie różne)
...to jeśli zapowiedzi robię w mojej parafii (gdzie jestem zameldowana) a PM w swojej to musimy... zawieźć je 'na krzyż' czyli moje do niego do parafii a jego do mojej?
czy może jest opcja, że robimy zapowiedzi w parafii przy której mieszkamy ale nie jesteśmy tu zameldowani?
i wówczas zawozimy te zapowiedzi z parafii, gdzie mieszkamy do tych parafii, gdzie każde z nas jest zameldowane?
???
czy akty urodzenia, chrztu i bierzmowania + zapowiedzi to jest wszystko co potrzebujemy?
czy może jeszcze coś.... :-\
i jeszcze papierek z USC że możecie wziąć ślub i jakie nazwiska będziecie po nim nosili Wy i dzieci
to zrozumiałam :):)
-
Sorki, ale tak namieszałaś z tymi zapowiedziami że nie bardzo rozumiem.... dlatego napiszę tak:
prośbę o wygłoszenie/wywieszenie zapowiedzi dostaniecie od księdza z parafii gdzie będzie ślub.
Zapytajcie jego albo on zapyta Was gdzie będą te zapowiedzi kierowane (do jakich parafii) bo on to do tej prośby wpisuje. Zdecydujecie wtedy czy parafie zameldowania czy ta jedna zamieszkania.
Zapowiedzi nie będą "na krzyż" bo nie dotyczą jednej osoby np. Anna Kowalska wychodzi za mąż i jej zapowiedz wisi tylko w jednej parafii (jego), zapowiedzi dotyczą Was obojga, więc w obu prośbach będą Wasze dane.
U nas było tak, że prośby były do dwóch parafii: gdzie jestem zameldowana ja i mój mąż - w obu były wywieszone w gablocie a w parafii gdzie odbywał się ślub ksiądz je wyczytywał.
Mam nadzieję że pomogłam
-
jasne, że pomogłaś :)
ogromnie dziękuję!
-
Ogólnie to troszkę trzeba się nalatać niestety. Sama "darowizna" dla księdza to najmniejszy kłopot ;) Standardowo mówią "co łaska" w takich przypadkach, ale za zgodę więcej jak 50 zł nie powinno się dawać bo w sumie gdzie jest napisane, że obowiązkowo trzeba brać ślub we własnej parafii? Także księża żadnej laski tutaj nie robią ;)
-
Ojej dziewczyny jak czytam wszystkie komentarze to aż mnie ciarki przechodzą :( a to dopiero początek.
No nic do dzieła :)
-
Czasami księża robią problemy z wydaniem zgody - bo przecież zapłacisz za ślub nie w jego parafii i za wydanie zgody stawiają "co łaska, nie mniej niż np 300zł" Niestety tak bywa. Ale wtedy interwencja u Biskupa i wszystko gra :) Niestety, znam takie przypadki, gdzie to bylo koniecznośćią :)
-
Jestem aktualnie w trakcie organizacji Chrztu w innej parafii i wiecie co mi powiedział ksiądz z parafii, w której chcemy chrzcić :?:
Moi drodzy, nie ukrywajmy, że chodzi o kasę ;) Jak pójdziecie po zgodę to podzielcie sobie ofiarę, którą chcecie przeznaczyć na Chrzest i połowę dajcie tamtemu księdzu i powinno być dobrze
Także same widzicie, jakie to jest oczywiste - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze ;D
-
To za zgodę też trzeba dać?? Ja byłam u siebie w parafii i nic nie dała. . . bo nawet do głowy mi nie przyszło, że trzeba.
Za odpis aktu chrztu daje się 20 zł tak??
A ile za ślub??
Nie mam kompletnie pojęcia jakie są stawki "co łaska".
-
my placiliśmy:
za zgode 50
za odpisy chrztu 20 + 20
za zapowiedzi 100 + 50
za kościelnego 100
za organistkę 100 (podobno marudzila że nie 150)
za ślub czyli dla księdza 500