-
!!!Żaneta i Paweł są już szczęśliwymi RODZICAMI!!!
:D
Maleństwo przyszło na świat o 17.50
waży 3650 i ma się bardzo dobrze :D
Dostał 10/10pkt :D
GRATULUJĘ NAJPIĘKNIEJSZEGO PREZENTU NA DZIEŃ KOBIET DLA MAMY OD SYNIA !!! :D
...mama chrzestna ;)
-
GRATULACJE!!!
-
I ja gratuluje i zycze szybkiego wyjscia do domku:)
-
Gratulacje ;D
-
GRATULECJE ;D ;D ;D
-
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!
-
Gratulacje :)
-
Gratulacje !!!
-
gratuluje . Fajna data ;D
-
08.03.08
super data!!!!
gratulacje dla rodziców!!!
a ciocie poprosimy o fotkę i wiecej szczegółów - jak sie czuje mama, malenstwo ??
-
GRATULUJEMY!!! :) I równiez apeluję o więcej szczegółów ;D I fote ;D
-
Gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Gratulacje dla szczęśliwych Rodziców!!!!!! :D :D :D
-
W imieniu rodziców za gratulacje bardzo dziękuję :D
jeśli chodzi o więcej szczegółów to..
Adrianek dokładnie waży 3665 i mierzy 57cm.
Żaneta miala skurcze już od rana, ale nie były bolesne jednak regularne i występowały coraz częściej. Popołudniu pojechaliśmy do szpitala żeby sprawdzić czy to juz ;) no i okazało sie, że ta chwila zbliża sie coraz większymi krokami. Żaneta poszła z mężem na porodówkę, a cały poród trwał około godziny czasu :) na szczęście szybko poszło :D
Dzidzia ma się bardzo dobrze, a mamusia tez dochodzi do siebie:) Widok maleństwa dodaje jej bardzo duzo energii, a uśmiech z twarzy nie znika :D
(http://img220.imageshack.us/img220/1030/zdjcie098yg0.th.jpg)
-
Gratulacje!!
-
z ciocią... ;D
(http://img410.imageshack.us/img410/3410/20080309492ya3.jpg)
(http://img219.imageshack.us/img219/8097/20080309496dg6.jpg)
(http://img219.imageshack.us/img219/9955/20080309502pd6.jpg)
jedno z pierwszych zdjęć....
(http://img253.imageshack.us/img253/2971/zdjcie098qe9.jpg)
-
Moje najszczersze gratulacje. Śliczny synio :dzidzia:
-
serdecznie gratuluję:)
-
:Serduszka:
-
WoW :o - taki poród :) tylko pozazdrościc :D
Piękny maluszek :-*
-
Super :brawo: gratuluje szczęśliwym rodzicom...piękny prezent zrobił mamie ;)
-
gratuluję! :D :D :D
-
Ale slicznosci :Serduszka: i dluzszy jest od mojej Amelki ;)
-
serdecznie gratuluje!!! :D
-
Śliczny jest, ogromne gratulacje.
ps. i jaką fajną datę sobie wybrał a co nie tylko kobietki w ten dzień będą kwiaty dostawać ;)
-
Gratulacje!!!!!!!!!!
-
Zanetko serdecznie gratuluje i witamy w gronie rodzicow :) :-* Jak to milo patzrec na fotki tak slicznych malenstw ::) :-*
-
GRATULACJE!!!!!!! Synka macie ślicznego. Pozdrawiam.
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
gratulacje dla szczęśliwych rodziców :D
-
Witam,
Z polecenia Mamy wklejam nowe zdjęcia Adrianka :D
no i oczywiście troszeczkę Wam poopowiadam :D
a więc Adrianek miewa się bardzo dobrze :) Jest cudowny i bardzo spokojny. Mamcia z Tatą są szczęśliwi bardzo z tego powodu:) Maluszek ma super apetyt co też wszystkich cieszy, jak tylko sie budzi to przypomina o sobie i woła Mamuśkę żeby jak najszybciej go nakarmiła ;) dzięki temu rośnie maluch w siłę! trzeba pilnować główki bo bardzo lubi ją sam utrzymywać!:)
Na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo podobny do Taty, jednak po dłuższym wpatrywaniu odnajdujemy w Nim podobieństwo również do Mamy :) a jeśli chodzi o mamę to jest coraz lepiej :) Tata pilnuje żeby dużo jadła i spała kiedy tylko jest to możliwe, a sam dzielnie opiekuje się Skarbkiem.
Oby tak dalej! :D
(http://img146.imageshack.us/img146/1107/dsc00405ks3.jpg)
(http://img528.imageshack.us/img528/3438/dsc00448md5.jpg)
(http://img522.imageshack.us/img522/3377/dsc00429fh3.jpg)
(http://img258.imageshack.us/img258/3991/dsc00415xb5.jpg)
-
Jaki słodziak :)
-
Żanetko macie ślicznego dziaciaczka! I taki sam przewijak jak my :)
-
Ale z tego Waszego Adrianka jest mały przystojniak. :)
-
Witajcie kochane!
W koncu moge tu zajrzec:)
Dziekujemy za wszystkie miłe słowa i komplementy dla synia :)
u nas wszystko okej, coraz lepiej sobie radzimy, bo poczatki przyznam szczerze troszke były dla nas rodziców trudne. Ale uczymy sie nowej roli i jest z dnia na dzień coraz lepiej. Prawdziwe szczescie patrzec na dziecko i widziec codziennie jak rosnie i sie rozwija, wszystko cieszy kazdy jego gest kazda minka! Po prostu maly wielki CUD!
Karmie piersia i mam nadzieje ze tak bedzie przez przynajmniej pare miesiecy. Mały super przybiera na wadze czyli pokarm jest okej. Jest to moze troszke uciazliwe byc na kazde zawolanie małego w dzień i w nocy prawie co godzine( tak czesto sie domaga cyca ;) ) no ale co sie nie robi dla swojego synia! ;D nie raz brakuje sił ale wystarczy ze spojrze na ta słodziuchna buziunie i siły wracaja! Tata tez sie sprawdza w swojej roli, kapie synka tuli do snu tańczy z nim i spiewa :D nie raz to wyglada komicznie :cancan: :koncert: :skacza:
Nowe fotki Adrianka :)
(http://img84.imageshack.us/img84/9697/collage1vo7.jpg)
Pozdrawiam Was wszystkich i sciskam! PAPAPAA!!!!
-
Jaki on slodziutki jest ;D Taka mala kruszynka , przypominam sobie jak byl tak malutki moj Mateuszke 8) ;D Jakie slodkie sa te nasze szkrabiki ;D ;D ;D ;D ;D
Pozdrawiamy :)
-
Śliczności!!!!
-
Jaki śliczny :) Oj będzie rwał laski :)
-
Gratuluję przystojniaczka ;D Przesłodki ;)
-
Gratulacje- śliczny maluszek ;D
-
Heloł!!! :D
Korzystajac z okazji i chwilki wolnego czasu ( ciocia zabrała Adrianka na spacerek) musiałam tu oczywiscie zajrzeć:) dziękujemy za miłe słowa :-*
Adrianek pochłania nas bez reszty, nawet jak spi to uwielbiam na niego patrzec i nie bardzo przejmuje sie tym że kupe rzeczy dookoło nalezałoby zrobić ::) wszystko moze poczekać a synek nam rosnie tak szybko ze szkoda kazdej chwili...a rosnei naprawde baaardzoooooo szybko! ma skonczone 6 tygodni a wazy prawie 5400! :o przypomne ze waga urodzeniowa to 3665. Maminy mleczko słuzy syniowi ;D
Mamina jednak jest na bardzo ubogiej diecie niestety, z powodu lekkiego zażółcenie skóry Adrianka lekarz kazał wyeliminować nabiał :( marchew, soki owocowe, czekolade :o :o :o no i oczywiscie standartowo cytrusy i potrawy wzdymajace! czyli zostało niewiele >:( no cóż jak trza to trza...
Codziennie synek zaskakuje nas czymś nowym, sa to jego wielkie sukcesy a dla nas ogromna radosc...to nam daje siłe i powoduje ze zmeczenie wydaje sie mniejsze i mało wazne. Z pewnoscia wiecie o jakich sukcesach mowie: pierwsze a ge, a gu, pierwszy swiadomy usmiech, podnoszenie wysoko główki, trzymanie smoka w raczce itp. Po prostu przesłodki widok:)
Okej synek ze spaceru wrocił i cyca woła :)
pa
-
Kochane
moze Wy znacie jakies sposoby aby ulzyc maleństwu po szczepieniu???
Adrian mial dzis szcepienie ( skojarzone) i jest na maxa rozdrazniony, nigdy nie widziałam zeby tak plakał, patrzec na ten jego bol nie moge MASAKRA!!!!!!!
Próbowałam mu podac czopek ale wypycha z tego bolu >:(
Jesli znacie jeakies metody to PLISSSSS!!!
-
Spróbuj dać mu Viburcol, moze sie uda!!
Moja po ostatnim szczepieniu pol dnia plakala i niestety nic jej nie pomagalo, tylko kapiel w cieplej wodzie.
-
Żeby czopek nie "wylatał" trzeba go troszkę przytrzymac aż zwieracze zadziałają. Można też ścisną dupcie na chwilę. A jeżeli miejsce po ukłuciu jest opuchnięte pomaga okład z sody oczyszczonej.
-
przesłodki synuś :) Gratuluje!!!
Już mojego się doczekać nie mogę :)
-
Gratuluje ślicznego syneczka, a jak mały się ma ???
-
Hej!
Adrianek czuje sie już dobrze, jednak wieczór w dzień szczepienia zapamietam na długo >:( cierpiał biedaczek niesamowicie >:( >:( >:( najgorsza była ta bezradnosc...ehhh juz mnie trzesie na sama mysl o nastepnej dawce :-[ :'(
Poza tym synek rozkochuje nas w sobie z dnia na dzień coraz bardziej, jest naszym małym Wielkim CUDEM, zreszta same zobaczcie :)
Tak sie usmiecha gdy widzi mamunie :D
(http://img232.imageshack.us/img232/9027/dsc00622pf5.jpg)
A tu troszke powagi, gdy tatus patrzy ;D
(http://img260.imageshack.us/img260/7936/dsc00623ve2.jpg)
(http://img524.imageshack.us/img524/174/dsc00624ug1.jpg)
Gadu gadu z mamunią :D
(http://img227.imageshack.us/img227/6714/dsc00676zi5.jpg)
Aduś ciekawy swiata :)
(http://img524.imageshack.us/img524/8605/dsc00678hi9.jpg)
Tatunio i mamunia wpatrzeni w synia jak w obrazek
(http://img340.imageshack.us/img340/6901/dsc00691pl4.jpg)
Duży i mały Mrozio ;D
(http://img518.imageshack.us/img518/3504/dsc00702up4.jpg)
Ohhh jak mi błogo :)
(http://img505.imageshack.us/img505/3025/dsc00696qy8.jpg)
-
mmm jaki przystojniaczek i jeszcze imię jakie piękne moj braciszesz to tez Adrian:) pozdrawiam całą rodzinke
-
Śliczności Wam się udały ;D
-
Heloł!!!
wypadałoby sie troszke przypomnieć:)
(http://img240.imageshack.us/img240/6182/chrzest4zd0.jpg)
Jak widać na załączonym obrazku jestem już duuuuzym chłopcem:)
...i nic mi do szczescia wiecej nie potrzeba :D
(http://img260.imageshack.us/img260/3767/chrzest1fp6.jpg)
(http://img230.imageshack.us/img230/51/chrzest5li0.jpg)
-
Żanetka ślicznego macie synka. Ja marzę o takim skarbie, ale najwidoczniej jeszcze nie czas na mnie. Buziaczki dla Adrianka.
-
Piękne zdjęcia, cudny maluch ;D
-
Jaki on Sliczny no przystojniak jakich malo oj bedzie on rwal dziewczyny bedzie ;D ;D ;D
-
Cześć kobitki!
Chciałoby sie powiedzieć kupe lat :) ale to "tylko" kupe miesiecy!
Myślałam że już nie dane mi będzie tu bywać, ale udało sie w końcu:) Ciesze sie bardzo i miło Was znowu...podczytywać:)
U nas wsio okej, Adus za tydzień kończy 6 miesiecy! kiedy to zleciało???!!!! duze i zdrowe chłopisko już! I to tylko na maminym cycu wykarmione :D No od 2 tygodni z dodatkiem deserków i zupek ale tego bardzo nie wiele jak narazie. Zreszta same zobaczcie :)
Chowa sie wiec synio bez problemów, no moze nocki mógłby lepiej przesypiać...ale nie wymagajmy zbyt wiele, za dobrze bym miała ;) Wyspie sie kiedys tam....chyba....;)
Obyło sie bez kolek, nie plakał mi ani razu z powodu brzuszka, a jadłam wszystko, wlacznie z bigosem :) oczywiscie w rozsadnych porcjach!
zobaczymy jak bedzie przy zabkowaniu ;/ tym razem czuje ze bez placzu sie nie obedzie...juz chyba niebawem sie zacznie :-\
-
jaki fajny pyzolek
a jak mu sie na basenie podobało?
-
Aniu był zachwycony! w końcu to rybka marcowa ;) Nawet dał nura! było to niechcacy ale po reakcji widac było ze mu sie podobalo tylko mi serce skoczyło do gardła :o
dodam że po tej wyprawie spał nam synio jak nigdy :D
-
pytam bo my od nasteopnego tygodnia bedziemy chodzić na basen
i ciekawa jestem jak mojemu dzieciowi sie spodoba
-
a bedziecie chodzić na zajecia z instruktorem czy sami bedziecie sie z synkiem bawić? Ja mialam dylemat, ale cena zajec z instruktorem mnie powaliła :o
-
Żanetka, masz rację "kope lat" Adrianek rośnie jak na drożdzach. Śliczny jest...
-
Aduś chyba postanowił wystawić naszą cierpliwość na wielką próbę...juz druga nocka pod rzad nieprzespana :/ synio budzi sie prawie co godzine, popłakula troszke po czym wtula sie we mnie i zasypia, ale nie na długo, bo jak tylko zadaze oczy zamknac zaczyna sie na nowo...A dziś dodatkowy bonus: zabawa o 3 trwajaca do 4.40 :o zaczeło sie od szarpania mnie za wlosy, pozniej dyskusja ze swoimi raczkami, pozniej proba wlaczenia nas do zabawy oczywiscie nie udana no i w konsekwencji płacz!!! ehh całe szczescie ze tata w domu to moglam pozniej troszke odespac ale i tak to nie to samo!
Zupełnie nie wiem z jakiego powodu tak mu sie pozmieniało...moze to ząbki ???
A tu Adulek po wczorajszej kapieli :) nic nie zapwiadało ze bedzie w nocy tak cieżko...
(http://img216.imageshack.us/my.php?image=dsc01364ec6.jpg)
-
hmmm a czemu fotka nie widoczna ??? ??? ???
ponowna proba
-
Zaneta proszę zapoznaj się z tym punktem regulaminu.
Wklejanie zdjęć:
1. Zdjęcia zamieszczamy jedynie w formie linków do plków znajdujących się na dedykowanych do tego serwerach typu fotosik, wrzutka itp.
2. Zalecaną i preferowaną formą prezentacji zdjęć na forum jest wstawianie ich w formie powiększalnych miniaturek.
3. Dopuszczalną formą jest wstawianie zdjęć bez użycia miniaturek, ale w rozmiarze nie większym niż 600-640 pikseli w dłuzszym boku. Zdjęcia nie spełniające powyższych wymogów będą kasowane bez uprzedzenia, a w przypadku ponownego naruszenia regulaminu przez autora wątku, wątek zostanie zamknięty, a następnie skasowany z forum
-
jak sie w końcu udało to ::)
wczesniej wstawialam foty w ten sam sposob i nie było problemu, ale okej ;)
a ten regulamin bardzo drastyczny ::)
wątek zostanie zamknięty, a następnie skasowany z forum
[/i]
okej sprobuje wstawic poprawnie fote, ale pozniej bo pijaweczka wstala :)
-
(http://img367.imageshack.us/img367/2116/dsc01364ub0.jpg)
(http://img234.imageshack.us/img234/9899/dsc01363mf9.jpg)
(http://img390.imageshack.us/img390/4466/12ic4.jpg)
(http://img390.imageshack.us/img390/6413/29ip8.jpg)
Mój buziak najdroższy na świecie!!!
-
Adrianek skończył wczoraj 6 miesiecy!!!!
Cudowny czas, choć na pewno nie łatwy...Mimo mega nieraz zmeczenia, szczescie z bycia rodzicami jest
nie do opisania i zmierzenia! cos niesamowitego!
Dla Adulka te pierwsze poł roczku na swiecie równiez nie należało do łatwych, tyle rzeczy musiał sie nauczyć!
Kazdy dzień to nowe wyzwania!
Pierwszy usmiech, uniesienie główki, przewrot z pleckow na brzuszek i na odwrot, siadanie, chwytanie za
zabawki, gaworzenie i jego gadu-gadu no i poznawanie nowych smaków :) nic tak nie cieszy jak obraz
swojego dziecka, ktore z kazdym dniem potrafi coraz wiecej :)
-
Fotki, z wczorajszej uczty:)
(http://img337.imageshack.us/img337/8504/dsc01370lq6.jpg)
(http://img71.imageshack.us/img71/4762/dsc01371hz5.jpg)
(http://img76.imageshack.us/img76/5402/dsc01372mg3.jpg)
Pycha, szkoda ze juz koniec
(http://img374.imageshack.us/img374/8779/dsc01375zj4.jpg)
-
Synio dziś prowadzi z mamunia bitwe, a moze juz nawet wojne ::) Spiacy zmeczony na maxa ale za zadne
skarby nie chcial zasnac tylko na rekach sie uspakajał, duzy chłop a na rekach chce byc noszony...a to nie
lada sztuka jak klocuszek wazy juz około 8,5kg. A to wszytko wina tatunia, ktory synka usypiał na raczkach
jak był na urlopie, a urlop sie skończył i co???!!!! mamunia sama została na polu bitwy!!! wrrrrr!!!
Po półtoragodzinnym marudzeniu i poł godzinnej histerii zasnął w łózeczku przy Feelu ::) tego słuchałam non
stop w ciazy i ta muzyka jest teraz dla niego jedyną kołysanka.
Żeby tego było mało dziś mój synio bedzie kłuty :-\ przeciwko żółtaczce i pnemokokom 1 w-sza dawka
ciekawe jak bedzie przechodził te szczepienia ??? juz sie boję, ale mus to mus!
Ma ktos z Was doswiadczenia ze szczepionką przeciw pnemokokom?
-
kobitki mam pytanko odnosnie kombinezou na zime...zastanawiam sie czy kupic jednoczesciowy czy lepiej moze 2-czesciowy: kurtka i spodnie, jaki bedzie lepszy i wygodniejszy dla polroczniaka ???
-
Cześć. Ja Tobie w sprawie kombinezonu nie pomogę, tu dobra rade dadzą tobie tylko mamy które maja taki zakup za sobą. Macie ślicznego synka, chciałabym mieć takiego małego szkraba. Niestety jeszcze nie jest mi pisane zostać mamą. Pozdrawiam.
-
dzięki siva:) zeby tylko ten twoj szkrabek był spokojniejszy:) bo ja nie długo w wariatkowie wyladuje!!! ::)
-
Wg mnie powinnaś kupić jednoczęściowy. Takie są lepsze dla dzieci, które jeszcze nie chodzą.
-
martulka dzięki za rade, zakupiłam jednoczesciowy :D
Wziełam rozmiar 80 choc wg wymiarow jest za duzy i to sporo ale kombinezon chyba musi byc luzniejszy ???
Adulek mierzy rowne 70cm i wazy 8770!!! duuuuuuuuzy chlop mi rosnie :) doktor zdziwiony ze tak ladnie przybiera na moim cycu praktycznie, od 2 tyg cos probuje mu wprowadzac ale synio zdecydowanie woli cyca:)
-
Szybka akcja ;D Wczoraj pytanie i od razu zakup :D
-
Szybka akcja ;D Wczoraj pytanie i od razu zakup :D
nieraz tak trzeba :) zwlaszcza jak sie na super okazje trafia :)
-
Cieszę się, że mogłam pomóc :)
-
Przed spacerkiem, na zewnatrz zimnicaaaaaa ale Mrozy chłodu sie nie boją :D
Wyginam śmiało ciało :D
-
Żanetko śliczny maluch, świetne zdjęcia ;D Niestety chyba ciut za duże, więc się nie zdziwię jak moderatorzy zadziałają... Możesz ich ubiec i pozmieniać rozmiary, aby dymu nie było ;)
-
Jaki on slodziutki a szczegolnie z tym jezyczkiem , smieszek maly ;D
-
no wlasnie nie wiem czemu takie wielkie kobyly wyszły ??? zmniejszalam foty...widocznie zle ::)
Możesz ich ubiec i pozmieniać rozmiary, aby dymu nie było ;)
hmmm tylko jak ???
-
Dziewczyny, czy ktoraś z Was uzywa dla swojego malucha kosmetykow naturalnych ??? tak wlasnie sie zastanawiam nad kupnem paru takich kosmetyków, Adik nie ma zadnych problemow ze skora ale i tak chyba dobrze jest stosować takie rzeczy zwlaszcza u niemowlaków...choć cena nie jest mała...ale mnie kusza takie naturalne balsamy i kremiki :)
-
A tu tak cicho i pusto... :( no cóż...
może czas przestać pisać, bo chyba dla siebie samej to nie ma sensu...ale czytac Was nie przestane ;D to mój nałog!
Ale póki co jeszcze sprobuje ozywic ten watek:) Moze sie uda... ???
Otóz Adriankowe spanie od dwoch dni uleglo poprawie ale to za sprawa czopka Viburcol! uspokoil sie nasz synio i budzi sie tylko na cyca 2x, czyli tak jak bylo wczesniej ;D czlowiek inaczej funkcjonuje po przespanej nocy, a nie tak jak wczesniej budzilam sie rano i pragnełam zeby juz był wieczor zebym mogla polozyc sie spac ::)
Poza tym u Adulka nadszedł czas zmiany garderoby, bo juz wszystkie bodziaki naciagaly sie i pajace za krotkie, a zreszta wszystko letnie...wiec popakowalam co nie dobre (czyli wsio) i pozamawialam ( co ja bym zrobila bez Allegro) nowe wieksze i cieplusie! jeszcze tylko czapki na zime poszukuje :) nawet chcialo mi sie prasowac te nowe ciuszki, bo takie ładne :P
Więc Adik zaopatrzony na najbliższe pare miesiecy, małż tez po zakupach jesienno-zimowych a ja....taaaa jak zwykle o sobie to na szarym koncu >:( no ale nie zamierzam tak tego pozostawić, trzeba byc sprawiedliwym ;D
-
Żaneta a co to za czopek? Nasenny ??? Wybacz, ale się nie znam :P
Zmiana garderoby świetna rzecz a przy okazji jak się rozerwiesz biegając po sklepach ;)
-
Żaneta a co to za czopek? Nasenny ??? Wybacz, ale się nie znam :P
adamiewa viburcol to czopki homeopatyczne ogolnie maja dzialanie uspokajace, np podczas zabkowania mozna podawac lub jak malensto jest bardziej rozdraznione.
dzisiaj nie podalam mu czopka i zobaczymy jaka nocka bedzie ::)
-
żanetko ja tu jeszcze zaglądam. :)
-
Dziękuję za informację ;D Mam nadzieję, że nocka była równie spokojna jak poprzednia ;)
-
żanetko ja tu jeszcze zaglądam. :)
siva bardzo mi miło że tu zagladasz, zresztą jesteś ze mną od odliczanka :-* :-* :-*
Nocka nie była zła, choć od 3 co chwila sie przebudzał i chcial cyca ::) moja mała pijaweczka :)
ale w porownaniu z wczesniejszymi nockami i histeria z niewiadomo jakiego powodu mozna powiedziec ze było okej:)
Aaaaaaaaa i jeszcze musze pochwalić synia, pieknie sylabuje mamamammoooo i babababa bebebebe bybybyyyy cudnie!!!
-
Zdolny synek :ok:
-
Witamy!
jako że wczoraj dzionek był pięęęęękny i słoneczny wybralismy sie nad morze :)
Było cudownie, synek zachwycony :D takie morskie powietrze dobrze mu zrobilo, byl spokoniejszy w nocy i sobie ladnie spiochał ;D
-
Nadmiar jodu go wymęczył więc spał jak suseł :P
-
Nasza trójeczka :)
(http://img354.imageshack.us/img354/8476/dsc01411tc7.jpg)
-
ja też zaglądam
wiesz mój wątek czasem spada na sam dół ale nie bedę go zamykać
mam nadzieję, z e nocki bedą lepsze
ps. za duże zdjęcie wlepiłąś. poczytaj regilamin.
-
Heloł:)
myslałam ze fotki juz nie bedzie... rozmiar nieregulaminowy jak zwykle mi wyszedł ::) aż boje sie nastepnej wklejać.... w razie co prosze ktoregos z moderatorow na usuniecie ::)
jutro jedziemy po nowa zabawke bo wszystko juz Adika nudzi ::) trza kupic cos noweg, tylko co ??? tu jest dylemat...mam pare faworytów ale musze obadac wsio jak dziala w rzeczywistosci...nie łatwa sprawa z wyborem zabawki jak sie okazuje...
wlasnie leci meczyk ;D lece malzowi potowarzyszyc :pijaki: :brawo_2: :brawo_2: mam nadzieje ze koniec bedzie taki :Najlepszy:
Buziale
-
Żaneta ja proponuję schować część zabawek i po jakimś czasie je wyciągać i tak na zmianę. Dziecko ma radochę i można zaoszczędzić kasę ;D
-
No i wygralismy :skacza: nasi chlopcy grali :ok:
Martulka, juz tak roblismy, chowalismy na pewien czas zabawki, ale to starczalo na jakies dwa dni i znowu powtorka z rozrywki...nie wiem... moze moje dziecko po prostu nie lubi samo sie bawic tylko ciagle domaga sie naszej uwagi i wyglupow z nami ::) dla niego najlepsza zabawa jest berek, biegamy po calym mieszkaniu jak wariaty a Adik ma niesamowita radoche ale ile mozna ;D jeszcze jak jest Pawel w domku to poł biedy ale samej to mi trosze ciezko ::)
lubi tez zabawe w akuku, bujanie w kocu i przegladanie sie w lustrze, taki maly narcyzek ;) jego zabawki najmniej go intresuja :( zajmuje sie nimi max 10-15 min potem jest pisk i placz :-\
-
A moze Wy macie jakies sprawdzone fajne zabawki???
-
Zabaweczka kupiona!!! :D
spędziłam przy regalach z zabawkami ponad godzine, jest tego od groma i wybor nie łatwy :mdleje:
ale sie udalo i jestem mega zadowolona z zakupu, a Aduś... na razie bada nowe "coś" ;D
pozniej zrobie fote i wkleje. Jest to zabawka firmy smiki, mozna toto zawiesic na szczebelkach łózeczka lub mozna postawic i dziecko sie bawi tym na lezaco lub siedzac przed tym. naprawde fajne.
poza tym synek dostał jakies wysypki na buzce, a dokładniej miedzy oczkami i schodzi juz na nosek :-\
zastanawia mnie co to jest...uczulenie...tylko na co....nic mu nie podawalam nowego ostatnio, ma on jak narazie niezbyt bogate menu, jakos nie spieszno mi z podawaniem nowych rzeczy...jedyne co mi przychodzi do glowy to kaszka... od okolo 2 tyg zaczelam mu podawac wieczorkiem, zby lepiej spał...od dwoch dni przestalam i zobaczymy czy wysypka zejdzie ???
-
Ciekawa jestem co to za zabaweczka ;D A z wysypką nie pomogę... ::)
-
Też się zastanawiam co za cudo dostał mały Aduś.
-
Wysypka z buziaka niestety nie schodzi :-\Adik jest znowu tylko na moim mleku i nie ma poprawy, poczekam do pt i jak sie nie zmieni to pojde do lekarza.
Dzis nocka koszmarna, wydaje mi sie ze w oglole nie spalismy...ehhh i ta pogoda...
Jedyne co mi dzis poprawilo humor to telefon od kumpeli i zaproszenie na panieński w ta sobote :D przyda sie taki wypad bo ostatnio cierpie na syndrom zamkniecia w czterech scianach :-\
zaskoczona bylam tym zaproszeniem, bo kumpela ogolnie robi tylko male przyjecie slubne dla rodziny a dla znajomych maja byc poprawiny od 14 do 20 godz...i tak sie zastanawiam nad prezentem...bo chyba kasa w kopercie odpada nie? ??? tylko jaki prezent ??? ??? ??? ???
-
Zaneta troszke cie tu podczytuje :)
Jesli chodzi o zabawe, to powiem ci, ze moja Amela byla taka sama- ciagle tylko z nami, nie chciala sama, ale od kiedy poszla do niani- a tam jest 4 innych dzieci, to zupelnie sie zmienila. Tam sie bawia wszyscy razem, a jak wraca do domu, to sama znajduje sobie zajecie.
No a z tym berkiem to mnie rozbawilo :) hehe wy biegacie a malutki sie cieszy ;D
-
TADAM TADAM TADAM!!!!
[/font]
Adik ma pierwszega ząbka!!!!! ;D ;D ;D :skacza: ;D ;D ;D
teraz juz wiadomo skad to marudzenie w nocy ::) ale sie ciesze, jak wariatka zaczełam synia calowac a on nie wiedzial o co mamie chodzi :drapanie: :bredzisz:
ehhh pierwsze koty za płoty!!!!
-
To teraz nowa kiecka od męża się należy ;D
-
(http://img139.imageshack.us/img139/2130/img0294hk4.jpg)
CZY BYWA CUD WIĘKSZY OD TEGO
GDY NOWE SIĘ ŻYCIE ZACZYNA?
TAK WIELKI A TYCZY MAŁEGO
CO UFNIE PRZY PIERSI SIĘ TRZYMA.
NIE WIE CO JESZCZE JE CZEKA
JAK TRUDNA-TA DROGA BYĆ MOŻE
TO CIESZY JE ROLA CZŁOWIEKA
BO WIE,ŻE TU Z WOLI JEST BOŻEJ.
TAK WIELE DOBREGO PRZYNOSI
PRZYCHYLA,KU ZIEMI,NAM NIEBA.
TAK SŁODKO NA RĘKACH JE NOSIĆ
I TYLKO JE KOCHAĆ POTRZEBA!
WSPANIAŁA TO SZKOŁA MIŁOŚCI
I CZASEM TEŻ TRUDU WYMAGA,
CHOĆ BOLI TO CZASEM I ZŁOŚCI
TO UŚMIECH CI JEGO POMAGA..
[/color]
(http://img505.imageshack.us/img505/3326/img0301hm0.jpg)
(http://img224.imageshack.us/img224/7772/studiochyla2xa2.jpg)
(http://img224.imageshack.us/img224/183/studiochyla7pk5.jpg)
(http://img526.imageshack.us/img526/5698/studiochyla8wy2.jpg)
ehhh naszło mnie na wspomnienia...bez tego Skarba moje życie nie miało by sensu...
-
:Wzruszony:
-
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?
- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?
- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpiwością i troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?
- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.
- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "Mamusiu".
-
Przepiękna historyjka ::) Zdjęcia cudne....
-
Żanetko, zdjęcia przepiękne... Opowieśc również piękna az się popłakałam. Zwłaszcza że kilka dni temu dowiedziałam się, że nareszcie zostanę mamusią...
-
siva jak się cieszę :D GRATULUJE kochana!!! o to teraz takie wzruszenia będą częste ;D no to w takiej sytuacji wierszyk dedykuje Tobie!!!!
-
siva jak się cieszę :D GRATULUJE kochana!!! o to teraz takie wzruszenia będą częste ;D no to w takiej sytuacji wierszyk dedykuje Tobie!!!!
Dziękuje kochana. Buziolki dla Adrianka.
-
strasznie sie dzis czuje...dół niesamowity...ehhh
-
ojejku, co sie dzieje kochana?
-
Jeszcze bardziej mi smutno i przykro :( tyle wątków znikneło...i ja sie bije z myslami czy nie zakonczyć prowadzenia watku dla Adika ???
mimo ze nie jest to watek czesto odwiedzany przez innych to jednak lubie od czasu do czasu cos napisac...choć pare słów co u nas, wkleic fotki...chcialam Adusiowi kiedys to wszystko pokazac ::)
z drugiej strony to pisanie nie bedzie juz takie szczere; o swoich problemach, gorszych chwilach juz nie bede miala odwagi napisać...wiec czy jest sens...przekonałam sie ze macierzyństwo to nie tylko chwile radosci i euforii ale także bardzo czesto wyczerpanie, niewyspanie, bezsilność, bezradność, złość...
daje sobie troszke czasu na podjecie decyzji...
siva dzięki ze jesteś :-*
-
Zaneta - spokojnie
daj sobie kilka dni...
ułoży się - a wątku póki co nie zamykaj :D
-
Zaneta - spokojnie
daj sobie kilka dni...
ułoży się - a wątku póki co nie zamykaj :D
Aniu, i kto to mówi ;)
-
Czy ja mogę jeszcze dołączyc ??? NIe zamykaj Żanetko watku.... Przeczytałam go.. bardzo sie wzrusyzłam - płakałam i śmiałam się na przemian. Dostarczył mi ogromnej ilości pięknych emocji... macie pięknego synka... a zdjęcia.. BOSKIE!! Jestem pod ogromnym wrażeniem....
Pozdrawiam was z pochmurnej Warszawy.... :-* :-* :-*
-
Żanetko, nie zamykaj wątku proszę, daj sobie kilka dni, odpocznij. Wierzę że jesteś zmęczona, nikt nie mowi i nikt nie oczekuje że będziesz cały czas pełna energii, wesoła, każda z nas ma gorsze dni, to jest normalne. Nikt nie jest ideałem. Pozdrawiam i trzymaj się.
-
Nie zamykaj wątku... !!!!!!!!!!!!!!!!
Masz super przystojnych facetów koło siebie...mały jest słodki piękne fotki super wyglądacie i ja tu czekam na kolejna dawke !!!
-
Zaneta, ja wlasnie dotarlam do twojego watku a ty chcesz go zamykac? Pomysl jeszcze troszeczke nad tym...
Nasi synkowie sa prawie w tym samym wieku, roznica dwoch tygodni :)
Co do zabawek, jezeli obecna zabawka sie znudzi... moze wyciagnil tylko jakies plastikowe albo drewniane lyzki i miseczki - Jamie sie podoba, warto sprobowac.
-
Dziękuje za miłe słowa :-*
Otóż postanowiłam nie zamykać wątku, pomimo że wśród nas są osoby, które psuja idee tego forum i powodują że inne wartościowe osoby rezygnują z dzielenia się swoim życiem, swoją codziennością, nie zawsze kolorową…
Będę kontynuować prowadzenie watku Adulka z kilku powodów:
- najważniejszy z nich: by Adi kiedyś mógł sobie poczytać jak wygladały pierwsze miesiące, lata jego zycia…pamięc mamy ulotna a to co na papierze nie umknie tak łatwo
- bo forum musi zwalczać chamstwo a nie przed nim uciekać…znam lepsze metody walki z oszustwem
- bo zamykając watek w pewnym sensie przyznałabym komuś racje... i jeszcze zainspirowałabym do napisania artykułu o „uciekajacych wrednych matkach” …a to nie ja powinnam uciekać
- bo nie wstydze się swoich słabości…jestem tylko człowiekiem… i matką która każdego dnia uczy się być dobrą matką i wiem ze ta nauka nigdy się nie skończy…najtrudniejsza rola w zyciu, ale jednocześnie bezcenna…ten najpiękniejszy i najszczerszy uśmiech dziecka mowi wszystko
- bo lubie TU być (czyt.jestem uzależniona ) …mimo wszystko…
To z takich głównych powodów
Przyznam że to mój mąż, wydawało mi się przeciwnik mojego przesiadywania na forum, najbardziej mnie to tych powodów przekonał…
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Cudnego masz syknka Zanetko. Goraco pozdrawiamy :-*
-
:hello:
Jesteśmy i my ;D
Śliczne zdjęcia :-* a ten wierszyk o Mamie dostałam na kartce od męża jak urodziłam Miesia.... :D śliczny jest ;D
-
No to za kare za złe myśli w głowie które były jakiś czas dawaj fotki :P
-
:skacza: super że zostajesz.
-
Też sie ciesze tą decyzją o pozostaniu...
-
Ciesze sie że sie cieszycie :skacza:
No to za kare za złe myśli w głowie które były jakiś czas dawaj fotki :P
sandrunia mówisz masz ;D
Mój Śnieżynek :D
(http://img217.imageshack.us/img217/1153/dsc016351kg0.jpg)
A tu tata uczy latać ;D
(http://img205.imageshack.us/img205/5634/dsc01645vf9.jpg)
-
Ale słodziak z niego.Cudniasta ta druga fotka. ::)
-
Jaki słodziutki :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Buziolki dla Adulka i dla cudownych rodziców.
-
Ale kochany skarbek :* buziaczki :)
wybaczone :D
-
Rewelacja!!!! :D :D :D
-
Ale boski :D ŚLiczniasty ma uśmiech ;D
-
Komplementa Adikowi przekazałam, podziękował uśmiechem, mój mały narcyzek ;D
Dziś jestem już pewna na 100% - Aduś wie że mamamama to ja :D :D :D :skacza: :skacza: :skacza:
jak mu się już znudzi jakaś zabawka, lub jest głodny lub po prostu chce sie pomiziać woła mamamama i wyciąga do
mnie rączki :skacza:
wow jakie cudne wrażenie!
tylko P. jest chyba zazdrosny ;) teraz stale mu powtarza tatata a synio odpowiada ewentualnie papapa lub
bebebeb babababa itp. ;D
poza tym ostatnia nocka była pierwsza próbą odzwyczajania od nocnego cycusia i powiem że było tragicznie :-\
Gdy po kapieli wypija mi synio 230 ml z butli i daje jeszcze cyca to wg mnie spokojnie powinien te 4-5 godzin
przespać ??? ale Adik budzi sie tak po 2 godzinkach i ryk pisk i histeria :o NIC nie pomaga, wczoraj próbowalam
w ogole nie reagować ale po ponad pół godzinie poszłam do niego i włozyłam smoka, pomoglo na 2 min,
posmarowałam dziąsełka żelem, chwila spokoju znowu to samo ::) i tak ponad godzine...w końcu zasnął bez
cyca. Po 12 obudził się i znowu ryk, pomyślałam że faktycznie teraz może być głodny, więc do cyca jednego
potem opędzlował drugiego...zasnął...i tak spał ...aż godzinkę ::) ryk :o tym razem wzięłam go do nas do łóżka i głaskałam
tuliłam ale on jeszcze bardziej płakał i szukał cyca ::) ja jednak nie dałam i tak prawie 2 godz płaczu...nie wiem czy dobrze robię ???
z drugiej strony wydaje mi się że już powolutku powinnam go odzwyczajać od nocnego karmienia, w końcu
pojutrze kończy 8 miechów!!!
-
A próbowałaś podać wodę/względnie herbatkę?
PS. Ale masz faaajnie, ja czekam z utęsknieniem na mamammama, na razie mamy nanananana i .... Edziu (w.. t.. f.. is Edziu) :o
-
A próbowałaś podać wodę/względnie herbatkę?
próbowałam, ale jak tylko poczuje, że to nie mleczko wypluwa ::)
PS. Ale masz faaajnie, ja czekam z utęsknieniem na mamammama, na razie mamy nanananana i .... Edziu (w.. t.. f.. is Edziu) :o
a jak juz sie doczekasz to na bank...sie rozpłyniesz :D cudne wrażenie :Serduszka:
-
Żaneta, moja ma 10,5 m-ca i dalej żłopie mleko w nocy :( Był moment, że nie jadła, a wodą za nic nie chce się oszukać. Ale pomału zmniejszam jej ilości podawanego posiłku.
-
matko....gdzie ja łocy miałam...dopiero dzisiaj tu dotarłam...
-
Żaneta, moja ma 10,5 m-ca i dalej żłopie mleko w nocy :( Był moment, że nie jadła, a wodą za nic nie chce się oszukać. Ale pomału zmniejszam jej ilości podawanego posiłku.
no własnie nie łatwo oszukać Nasze Szkraby, ale w końcu musie sie kiedys udać ;)
matko....gdzie ja łocy miałam...dopiero dzisiaj tu dotarłam...
Liliann no właśnie gdzie? ;) ciesze się że do mnie zajrzałaś :D w końcu... ;D
-
No musi musi, w końcu do 18-stki nie będzie jadła :)
-
ja bym napisała gdzie....ale mnie cenzura wygwiazdkuje....
-
słodkości ;D :-* :-* :-*
-
Prz okazji Asiu, no oceń sama ;) chyba mamy tego samego styliste ;) no może obuwie inne :D
(http://img217.imageshack.us/img217/7743/dsc01508he9.jpg)
Pozdrawiamy ;D
(http://img217.imageshack.us/img217/7316/dsc01514ve9.jpg)
-
Ależ laseczku, fiu fiu :brewki: Syneczek słodki no i mamamama bezcenne ;D
P.S. Te spodnie na wieszaku za Tobą rozbawiły mnie do łez :D Mężczyźni są pomysłowi ;)
-
P.S. Te spodnie na wieszaku za Tobą rozbawiły mnie do łez :D Mężczyźni są pomysłowi ;)
hehehe wlaśnie przeczytałam to mojemu P. a on na to " no co? przeciez ładnie na wieszaczku powiesiłem" ::)
taaa cały moj mężul ;D ja już przestałam sie tym przejmować, bo to norma u niego ::) to jak walka z wiatrakami ;)
-
:o ale masz super figurkę ;D ślicznie wyglądasz ;D
-
No tak równiutko, aby zagnieceń nie było ;D Nic nie poradzisz Kochana, trzeba się przyzwyczaić do takich pomysłów ;)
-
Ale Ty laska jesteś!!! To już wiadomo po kim synuś taki sliczny ;D ;D ;D
-
Prz okazji Asiu, no oceń sama ;) chyba mamy tego samego styliste ;) no może obuwie inne :D
o ja :o faktycznie, aczkowliek na Tobie lepiej wsio lezy, lasencja jesteś nieziemska!!!!
-
woow, jaka figurka? Pogratulować. I styl zaje**** :)
Aaa spodnie u nas tak samo wiszą, tyle, ze na krześle ::)
-
A u mnie leżą na pufach :)
PS. Dziś do repertuaru u nas doszło dadadadad to chyba wcześniej wpadnie tatata niż mamamama. Super wyglądacie :)
-
ło matko! aż się zawstydziłam, tyle miłych słów... Dziekuję :uscisk: to jak balsam na moje serce...
Tyle komplementów na raz słyszałam chyba jedynie na swoim ślubie ::)
8 miechów od porodu a ja dopiero powoli zaczynam przypominać dawną Żanetę ::) jakoś człowiek nie ma głowy i
ochoty zajmować się sobą ::) nie raz nie mam siły wstać z łóżka a co dopiero pomyśleć o kosmetyczce, fryzjerze itp.
Powoli jednak wracam do żywych ;D
-
Noi witamy wśród żywych super wyglądasz mama jak się patrzy...synuś będzie zazdrosny :P
-
Ale śliczna mamusia i przystojny kawaler :)
-
Dziękować kochane :D
Dziś małe święto... Adulek kończy 8 miechów!
8 marca...też sobota...
ehhh kiedy to minęło ??? wydaje mi się że chwile temu po raz pierwszy przekroczyliśmy próg domku w TRÓJECZKĘ!
Od tego momentu nic już nie jest takie same...ale o ile piękniejsze :D pomimo wszystko, totalnego zmęczenia,
czasami łez, ...w środeczku czuję się szczęśliwa jak nigdy :D
To dzięki tobie Synku!
-
mina zdziwionego Adika ;D co ta mama śpiewa ???
(http://img512.imageshack.us/img512/542/1203pb6.jpg)
-
Buziaki dla 8-miesieczniaka :-*
Zdjęcie superowe ;D
-
Ojejj jakie ona ma śliczne oczka ! Piękny kolorek !
-
Żanetko, ja zawsze pisałam że ty laska jesteś ;) Aduś, kurcze, taki duży śliczny chłopiec z niego jest, buziolki na 8 miesięcy.
-
jakie on ma śliczne niebieskei oczy :o :o :o :o
Buziaki pzresyłam :-* :-* :-*
-
Cudna minka :D A te oczka ;D
-
dziękować!!!
dziś popołudnie spędziliśmy w aquaparku ;D Adik szalał w wodzie niesamowicie, uwielbia wodę! no w końcu
rybka:) nie wystraszył go nawet tłum ludzi, armatki wodne i fontanny ::) za bardzo zajęty był pływaniem ;D
-
(http://img530.imageshack.us/img530/313/1695xr0.jpg)
A tu zębolka widać ;D
(http://img216.imageshack.us/img216/7286/1688iz9.jpg)
-
wow rewelacja...
-
basen super sprawa!!!!!!!!!!!!!!!
-
Żanetka fotki super, widać że chlopacy się dobrze bawili. ;)
-
Jaki śliczny papuś ;D Świetna imprezka z maluszkiem na basenie ;)
-
Super wyprawa :D
-
Wow!! Ale super zdjecia z basenu :):) Fajna sprawa dla takiego maluszka ;D ;D
-
Basen faktycznie był strzałem w 10! Aduś jest zachwycony ;D oj namacha się nóżkami i rączkami aż miło ;D
no a później śpi jak ta lala :D
a jak skończy roczek, czyli na wiosnę, zapiszemy go już na zajęcia z instruktorem. Nie chciałam tak od razu, bo nie
wiedziałam jaka będzie jego reakcja ale jak wsio jest okej to będzie moja ryba uczyła się pływać ;D
-
Prześlicznie na tej fotce wyszedł. Fajnie,że lubi się pluskać.A nie boisz się,że o tej porze roku może złapać jakieś przeziębienie po basenie?
-
BETI pewnie że się boję ale staram się robić wszystko żeby do tego nie doszło. Zanim wyjdziemy z
basenu
mija jakaś godzinka, siedzimy ja popijając kawkę a P. oczywiście pochłaniając żarełko ::) a pozniej szybciuchno
do samochodu, P. podjeżdża pod same drzwi :) póki co Adik jeszcze nie doświadczył żadnego
choróbska...nawet katarku :) (odpukać)
Dziś Adulek po raz pierwszy spróbował chrupka kukurydzianego ;D oj jak mu smakował :D rano dobierał się do
mojego śniadania, tzn kanapki... dałam mu skórkę i miał zajęcie przez pół godziny ;D
i tak sobie wykminiłam ze chyba mogę już mu zacząć dawać chrupki :D
AAAAAaaaaa i wyszedł drugi ząbek na dole :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
a na górze już tez lada dzień się przebija bo już widać białe punkciki pod dziąsełkiem ;D
czyli idą wszystkie na raz :o
-
Żaneta już spokojnie może chrupki jeść. Ja daję Gabrysi odkąd skończyła 7 m-cy i ładnie sobie radzi.
Gratulujemy 2 zęba.
-
My już chrupiemy chrupki kukurydziane od ok 1 miesiąca :)
-
Heloł :D
hmm to te chrupki u nas ze sporym opóźnieniem :P ale tak chyba jest ze wszystkim jeśli chodzi o jedzonko ::)
niuniek już ma ponad 8 miechów a ja mu podaje słoiczki po 6 m-cu...
dziś jednak zaserwuje mu nowość: paluszki mięsne ( z puree ryżowym z marchewką i groszkiem i mięskiem z
piersi indyka) bo synio kategorycznie obiadkowym słoiczkom powiedział NIE! :-\ od kilku dni je tylko deserki i
moje mleczko a to chyba za mało na takiego dużego chłopa ;) ehhh trzeba zacząć kombinować...na pewno
babcie się ucieszą bo ostatnio usłyszałam że ziemniaczki z sosikiem powinnam dawać, to by jadł za smakiem ::)
taaaa...
jasne ze by jadł, ale niestety długo nie będzie miał takiej przyjemności ;D taką ma mój synek wyrodną matkę ;D
Poza tym nocka dziś była koszmarna...na zmianę mieliśmy koncert Adusia i sąsiada, który postanowił zrobić
mega imprezę :disco: dosłownie....ma sprzęt do miksowania i była masakra :-\ Adi pomyślał że to już nie noc,
bo przecież w nocy jest cichutko i zero spania...ehhh teraz pozostaje jedynie przetrwać na :popija:
-
Zanetko radzę rozszerzać dietę Adika żebyś pozniej nie miała problemu z nowościami ;)
Może nie chcieć jeść nowych rzeczy....
Sąsiada nie zazdroszczę.... mają ludzię pomysły >:(
-
Lubie tu zagladać. Kiedys czytałam Twój wąteczek z przygotowaniami do ślubu , teraz o perypetiach Waszych i waszego bąbla. I sporo się mogę teraz nauczyć. ;)
-
No sprawa z basenem jest ok my chodzimy no ale póki co z Waneską a z drugą po porodzie i ok 2mies niech ma :)
-
siva dzięki że jesteś, ja lubię jak Ty tu zaglądasz :-* i juz sie nie mogę doczekać Twojego wąteczku ;D jak się czujesz w ogóle?
-
Dziękuję Żanetko, czuje się dobrze, nie mam mdłości (jak na razie), ale zapachy coraz bardziej mnie drażnią. Najbardziej co mnie przeraża, że spodnie robia sie juz za ciasne :'( , troszkę za wcześnie na to, ale dla dzidzi zaczełam się regularnie odżywiać.
-
a który to tydzień w ogóle?
eee tam spodnie za ciasne, tym się nie przejmuj ;)dla swojego Skarbka masz mieć wygodny domek ;D
-
Nie wierze... normalnie szok :o
Wyspałam się!!!!!!!!! :skacza:
Synio jak wczoraj zasnął o 18 tak spał do 7 rano :o :o :o :o :o
Miał wprawdzie dwie króciutkie przerwy na cycunia, ale bez płaczu histerii pieknie po paru minutach śpiochał ;D
...ehhh życie jest piekne....
A dziś mija równo 500 dni od cudownej magicznej soboty 7.07.2007 ;D
trza to jakoś uczcić ;)
-
Ciesze się że wreszcie się wyspałaś :):)
Gratuluję 500 dni!!!!! :-* :-* :-* :-* :-*
-
jessssuuuuuu jaka zimnica dzisiaj wrrrrrrrrrrrrrrrrrr
spacerek dziś był więc mega ekspresowy ::) godzinka i do domciu :-\
ehhh jeszcze zima się nie zaczęła a ja już tęsknie za ciepełkiem
Ale Aduś zimna się nie boi... się okazuje...pięknie całą drogę opowiadał mamuni bababbebebebeb daddadd
ammmamamam lelelalalala....och nałykał się zimnego powietrza ::) ale buziaka zamknąć nie chciał ;D
a najpiękniej mu wychodzi NIE, wszystko jest teraz na NIE!
hmmm to chyba po tatuniu ma ::) faceci ::)
-
czyli zgodnie z tą reguła moja córa powinna gadać TAAAAK
jak podrosnie i zacznie nadawać to Ci napisze, czy teoria się sprawdza
-
hmmm tak się zaczęłam zastanawiać jak my w ogóle dogadujemy się z naszymi małżami...
Oni NIE a my TAAAAK ;D i tak zawsze na nasze wychodzi ;D
-
...coś w tym jest faktycznie....
-
A moje dziecko jest na nie:)
-
Bardzo dużo w tym jest :):)
Pozdrawiam !!! :-* :-* :-*
-
Witamy :D
synek nie traci czasu ;)
(http://img74.imageshack.us/img74/3594/dscf0883ag5.jpg)
ucz się ucz synku bo nauka to potęgi klucz ;D
kosi kosi łapki...
(http://img211.imageshack.us/img211/696/dscf0911gx2.jpg)
hmmm...tego jeszcze chyba nie próbowałem....
(http://img81.imageshack.us/img81/4394/dscf0920bn6.jpg)
-
taki fajny humor ma dziś Aduś...a po południu kłucie niestety...dobrze że to ostatnie przeciw pneumokokom...
-
;D świetny jest!!
-
ale przystojniak :D
-
Swietny chłopczyk :)
-
No i kłucie przebiegło ciuchutko ;D
Aduś zajęty był zabawą z tatą w akuku i nawet nie zauważył kiedy było wkłucie, później troszkę zajęczał i
znowu chichotał się do taty, który pojawiał się i znikał za kocykiem :D
A jaka waga :o...UWAGA: 9900 :o :o :o Mój mały pucuś ;D a ja myślałam ze za mało je ::) obiadki bardzo
niechętnie w znikomych ilościach ewentualnie, ale cycem maminym nigdy nie pogardzi i chyba to jest powodem
takiej wagi ;D
W ogóle myślałam że w przychodni będzie małe piekiełko, bo Adik jak wstał rano to nie było siły żeby położyć go
choć na krótką drzemkę ::) a on skubaniec do wszystkich śmiał się w głos :D a czekalismy jakąs godzinkę... :)
zaskoczył mnie synio baaaardzo pozytywnie, szkoda że tak w nocy rzadko miło zaskakuje ::)
-
Słodziak :)
Ale duży chłopak z niego :D :D :D
-
Spóźnione życzonka na 500 dniowa rocznicę. Super że się wyspałaś, a tylko raz czy synus pozwolił na następna przespana noc. Aduś jest śliczny, odważny skoro igiełki się nie boi.
-
Jaki on śliczny :) :-* super a powiem Wam że Łukasza kuzynki synek ma dziś 6miesięcy i waży 9kg mi pisała ale fotek nie widziałam więc nie wiem jak to się na nim rozkłada :)
-
u nas dziś nastąpił przełom na który czekałam z niecierpliwością ;D
Smok poszedł w odstawkę... drzemki w ciągu dnia i zasypianie wieczorne obyły bez smoka :skacza:
:skacza:
Aduś trochę pojęczał ale pokazał że jednak potrafi zasnąć bez wspomagacza ;)
mam nadzieje że to nie tylko dziś się tak udało ::) Zresztą teraz nie ma wyjścia, pokazał raz więc
smoka już nie dostanie ::) zresztą smok odpoczywa w śmieciach ;D pozbyłam się go żeby mnie nie kusił jak Adika
dopadnie histeria::)
-
Zaneta, gratulację. Jak Ty to zrobiłas??
-
sama się zastanawiam czy to czasem nie mi był bardziej ten smok potrzebny niż jemu ::) spróbowałam po prostu położyć Adika bez smoka i się udało raz..drugi...trzeci...wieczorem nawet nie zamruczał, najedzony i zmęczony odwrócił główkę na bok i słodko zasnął zanim wyszłam z pokoju i tak do tej pory...
-
No gratuluje, to są ważne etapy które się pokonuje i wielka duma :) super !!!
-
no tak jak się spodziewałam...noc bez smoka już nie była taka spokojna...Adik się go domagał dłuuuugo zanim zrezygnował i zasnął...a mój P w międzyczasie mówi " może daj mu tego smoka bo w ogóle nie pośpimy dziś" ja mu na to " no nie pośpimy bo smok jest w śmieciach" ;D
ehhh za głupotę trzeba płacić ::)
nie wyobrażam sobie jakby Adik był nauczony mieć smoka nie tylko do spania :o to by była MASAKRA!
przy następnym dziecku żadnego smoka, już nie ulegnę teściowej na bank!!!!
-
Niestety trzeba się przemęczyć...ja też daje dla świętego swojego spokoju, tak samo z mlekiem w nocy, którego teoretycznie nie powinna pić. Ale w końcu się zbiorę i ją oduczę.
-
No i jest 3 ząbek :skacza: a czwarty już się pcha ;D
wow jakie tempo, jak nie było przez 8 miechów ani jednego tak teraz idą jak oszalałe :Szczerbaty:
nie chce zapeszać ale Adik również dziś nie dostał wspomagacza do drzemki :-X
zaczynam wierzyć że pożegnaliśmy smoka na dobre ;D
-
Ty na etapie oduczania ja próbuje małej dać i nic, nie daje się już kuma że to nie cyc hihi :)
-
Żanetka gratulacje bez smoczkowego życia!! Może mały płakał bo ząbek sie wyżynał? Powodzenia dzsiaj życze.
-
Z pozdrowieniami dla cioć ;D
I'm strong boy ;D
(http://img526.imageshack.us/img526/5134/dscf0990qx5.jpg)
(http://img374.imageshack.us/img374/7575/dscf0958sz6.jpg)
Mały foch, bo mamunia chciała szlafroczek ubrać ::)
(http://img389.imageshack.us/img389/9743/dscf1007zo2.jpg)
-
haha, ostatnia fota boska:)
-
rewelacyjne miny ma ten Twój smyk....
-
Gratulacje dla Adulka :-* za smoka.
-
Buziolki dla Adusia. Jak kolejna noc bez smoka?
-
Śliczny i jakie super miny :D
-
siva :-*
Adi o smoku zapomniał ;D nie myślałam że pójdzie tak łatwo,tym bardziej że zęby idą ::) ale już 3 dzień bez smoka ;D
był całkowicie zbędny jak się okazuje, a ja głupia pakowałam mu go do buziaka przed zaśnięciem ::)
teraz jak zasypia troszkę pomarudzi, pogada sobie do sufitu i za parę minut słodko śpiocha :D
myślałam że będziemy się bujać ze smokiem co najmniej do roku a tu niespodzianka ;D
siva a wąteczku można się spodziewać? ;D bom strasznie ciekawa co i jak u Ciebie? czy juz wiadomo czy synek czy córunia itd ;D
-
siva :-*
siva a wąteczku można się spodziewać? ;D bom strasznie ciekawa co i jak u Ciebie? czy juz wiadomo czy synek czy córunia itd ;D
Hmmm w sumie nawet o tym nie pomyślałam ::) szczerze napiszę że nie wiem. Jakoś już mnie nie ciągnie do zakładania własnego wąteczka. Troszkę podczytuje i sie udzielam w pogaduchach ciężarówek. A Tobie na pewno dam znać jak będziemy znali płeć itp.
I gratulacje dla Adusia.
-
A Tobie na pewno dam znać jak będziemy znali płeć itp.
no to czekam na wieści ;D coś czuję że będzie synio ;D
-
Wiesz, ja tez mam takie przeczucie, zwłaszcza że w sklepach nie zwracam uwagi na dziewczęce ciuszki tylko chłopięce ::) (a jeszcze niedawno było na odwrót)
-
Jestem w trakcie polecanej na forum książki "Wyznania złej matki"...
hmmm dziwne...poczułam się matką prawie idealną ;)
-
szkoda że nie mam tak dostępu do książek a lubię czytać, ale może teściową wkopie lista by się zrobiła potrzebnych rzeczy :D
-
sandruniu, ja tez uwielbiam świat książek ;) odreagowuje przy tym niesamowicie...
tak dumam nad dodatkowymi szczepieniami dla Adka...pneumokoki mamy za sobą...
na pewno chciałabym po roku, czyli na wiosnę, zaszczepić przeciw Hib...no i to tyle co wiem...
nie wiem na co jeszcze ???
z jednej strony nie chce przesadzać ale tez chce chronić Adka przed tym co mogę
??? ??? ???
-
Jestem w trakcie robienia prezentu dla dziadków...będą to kalendarze ze zdjeciami niunia, co by sobie widzieli wnusia codziennie choć na kalendarz ;D
i takiego wnusia będą widzieć ;D
to na miesiąc marzec, Adika urodzinki
(http://img212.imageshack.us/img212/995/90301590gw4.jpg)
a to chyba na styczeń
(http://img122.imageshack.us/img122/9417/28016360br5.jpg)
-
hehe śmieszne ja robię dla dziadków znowu fotoksiażki :) ale mix Waneski i Liliany :)
-
Zaneta, w jakim progr to robisz?
-
Martynko, ja jeśli chodzi o fotomontaże póki co jestem zielona, podsuwam tylko pomysły a resztę pozostawiam tym co się na tym znają ;D te akurat fotki robila mi kobitka z allegro, dogadałam się z nią osobiście ze biorę więcej zdjęć i wynegocjonowalam niezła cenę ;D
Te zdjęcia do kalendarza chciałam żeby były takie bajkowe ale już mam zamówione takie bardziej eleganckie...tyle ze więcej pracy wymagają i cena tez wyzsza ale efekt :o a chce je pozniej powiekszyc i włożyć w antyramy.
Ta fota na lipiec chyba...
(http://img381.imageshack.us/img381/779/16nu0.jpg)
A to... jeszcze nie wiem....
(http://img56.imageshack.us/img56/6577/18ke0.jpg)
-
Cudowne są :) daj jak możesz namiary na babke :)
-
Żaneta super pomysł z tym kalendarzem.
-
Myślałam, że sama obrabiasz. Ja nie mogę znaleźć odpowiadającego mi programu :-\
Pięknie, bajkowo będzie!
-
Martynko do tego trzeba czasu, a mi go ciągle brakuje ::)
-
Matko.. ale piękny kalendarz będzie - taki bajkowy :D Aż zazdraszczam (pozytywnie).
-
Kochana pzrepiękne te zdjęcia :o :o :o
Pozdrawiam :-* :-* :-*
-
Super że fotki się podobają :-*
Kalendarze już zamówiłam, mam nadzieję że będą śliczne ;D szukałam takich które gfafike maja bajkowa co by pasowały do zdjęć no i znalazłam of corse ;D
jestem tez w trakcie robienia fotoksiązki dla Adusia, jednak idzie mi to strasznie powoli ::) oprócz zdjęć umieszczam pasujące do fotek cytaty bądz wierszyki i jest przy tym troszke zabawy ::)
Poza tym...Adik nie widział smoka już 5 dzień :skacza:
Nocki za to są gorsze, no bo jak się przebudzi nie ma uspokajacza żadnego, ale dajemy rade.
Aaaaaaa i sam się skubaniec już podnosi z pozycji leżącej do siedzącej, ciężko mu to idzie ale radzi sobie jakoś, najpierw na boczek i później podpierając się na rączce siada ;D Ale jaka ma pozniej radoche...
teraz synio spi ale jak tylko wstanie izje obiadek mykamy na spacerek...a tak mi sie nie chce bo ziiiiimnooooooooo wrrrrrrrr
-
fiu fiu...mądrala mały sam wykombinował jak usiąść...
brawo!!!!
-
Świetny kalendarz, a mozna wiedziec skad taki z bajkowymi motywami?
-
No fotoksiażka dobra sprawa ja juz zrobiłam Wanesce teraz zbieram fotki dla Liliany a dla dziadków robie mix z nich dwóch jako prezent :) będą mieli czym się chwalić, bo zawsze słysze narzekania że mało zdjęć im daje :D
-
Gratulacje odstawienia smoczusia..... muszę też spróbować po skończeniu 8-mca ;)
A co do podnoszenia się.. super :) jak nam szybko rosną te dzieciaczki :)
-
o tak nasze dzieci zaskakują nas codziennie czymś nowym...ale po co się tak spieszą te naze maleństwa ;)
ewelinko zaraz wysyłam pw
sandruniu ja tez robie już kolejną fotoksiążkę, wolę taką formą niż wywoływać i kupować albumy
fotoksiążka wydaje mi sie być ładniejszą i trwalszą formą :D
-
mi też...ale za chrztową to sie jakoś zabrać nie mogę..
-
Pewnie i ktoś nawet jak ogląda, większe wrażenie robi na oglądającym.
-
suuuuper kalendarz]
my też chcemy w tym roku obdarować dziadków, chrzestnych kalendarzem z matim
brawo dla spryciarza za siadanie !!
-
Gratki dla Adusia !! Ani sie obejrzysz a mały będzie biegał.
-
siva, oj już się nie mogę doczekać, bo kręgosłup już mi siada :-\ klocek mój waży już 10kg i nie raz po prostu nogi się uginają i kręgosłup boli strasznie ::)
dziś w nocy obudził mnie straaaaaaaaszny ból cycka! oj aż zawyłam z bólu jak się przekręcałam na drugi bok :-\
cały stwardniały i z wyczuwalnymi guzkami :o myślałam że mam to już za sobą, że w 9 miesiącu karmienia już nie pojawi się problem cyckowy a tu taki zonk ::) ehhh całe szczęście Adik się obudził za chwile na jedzonko i po 15 minutach cycek był jak nowy :) co ja bym bez synia zrobiła ;D
dziś czekam na kalendarze :) mam nadzieje że będą takie, że pojawi mi sie banan na twarzy ;D z zachwytu of corse :D
-
no to chociaż twój lakatorek sprawia ci ulgę u mnie jeszcze nie działa :(
-
Doszły kalendarze, są śliczne ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Motywy graficzne super dopasowane do zdjęć, ogląda się go jak bajeczkę ;D
ehhh zostawiłaby sobie jeden ale znów prezentu by dla kogoś zabrakło ::)
dla nas zrobię z innych zdjęć ale to w styczniu :D
-
ja do swojej Małej zawsze mówię...chodź tu do mnie mój ty laktatorku...
-
ehhh i weekend minął :-\ za szybko jak zwykle zresztą :(
a działo się duużo...
jednak jednego nie zapomnę do końca życia :'( po tym jak to sie stało poł dnia nie mogłam dojśc do siebie...ale od początku
Zakupiłam Adikowi Hippolitki (ciasteczka zbożowe dla niemowląt od 7 m-ca). Pięknie sobie ciacho szamał, cały sie przy tym umazgolił...do czasu...końcówkę calą wziął do buzi i niestety za chwilę zaczęło sie piekło...zaczął się dusić...co ja wtedy przeżyłam sam Bóg wie...straszne..próbowałam mu wyjąc ciastko ale już nawet go nie widziałam w buźce, na szczęście P wziął Adika położył na kolanach i zaczął pukac w plecki..ehhh po sekundzie ciastko przesunęło sie do przodu i je wyjęłam...jezzzzuuuuu mam nadzieje że to był pierwszy i ostatni raz...
nie musze chyba dodawać że ciastka wylądowały w śmieciach...
-
zabawa Z Photoshopem cd
(http://img185.imageshack.us/img185/6573/projekt4xq6.jpg)
-
te hipolitki strasznie się kruszą - nie lubię ich bo mały zawsze jest upaprany nimi nieziemsko
lepsze są miśkopty
dobrze, ze tylko na strachu sie skonczyło
-
Oj Żaneta, współczuję strachu. Przechodziliśmy to kilka razy z Gabrysią, więc wiem co to znaczy! Mam nadzieję, że już tego nie doświadczysz.
P.S. Masz jakąś testową wersję photoshopa?
-
O matko !!!!!!!!!!
Współczuję !!!!!!!!!!!!!!
Jas sie boje takich sytuacji !!!1
Piękny ma kolorek oczu ;D
-
Wierze że ostro się wystraszyłaś pamiętam nie raz akcje z Waneską jak serce do gardła podchodzi ale dobrze że sytuacja opanowana szybko została.
A śliczne oczka ma twój mały mężczyzna :)
-
Martynko, ja się Photoshopem nie bawię, moje są pomysły tylko ;D
taaa oczka Adik ma boskie ;D przyznam nieskromnie ;D
dziś Adik cierpiał na bezsenność ::) maskara jakaś..ehh teraz odsypia a ja czekam na kumpele, ale oczy mam jak Chinczyk ::)
oki idę wstawiać wodę na herbatkę...
może z cytrynką...zdecydowanie bezpieczniej niż z ciastkami ::)
(http://img75.imageshack.us/img75/6890/projekt1mv0.jpg)
-
Nie zazdroszczę przygody z ciastkami. Dobrze, że tylko na ogromnych strachu się skończyło.
Powiedz ten komplecik co Adik ma na zdjęciu w suwaczku to kupowałaś na chrzest? I gdzie można takie cudo dostać?
-
Zarąbiste te fociaki, napatrzec się nie mogę ;D
-
Martusiu tak ten komplecik miał Adik ubrany na chrzcie. Babcia Adikowi kupiła ale nie miała pojęcia że posłuży on do chrztu. Ale ja go zobaczyłam to od razu pomyślałam że świetnie się nada na Ten dzień.Komplet kupiony był w Stanach, można podobne zakupić w necie tyle że ceny powalają ::)
Asiu, ja też ;)
-
Dzięki za odpowiedź :D
-
Całe szczęście że skończyło się na strachu. Zdjęcia śliczne.
-
cytrynkowa fota śliczna...
-
Sliczne foty !!!!!!
W czym je robisz zdolniacho ?
-
Sliczne foty !!!!!!
W czym je robisz zdolniacho ?
Elu nie ja niestety jestem tym zdolniachą co potrafi takie foty zrobić...
-
zabawa takim czymś w fotkach jest fajna i interesująca :) może poszperam sobie trochę :D
-
I do nas dotarły wirusiska >:(
Adik od dwóch dni jest nie wyraźny a wczoraj już się pojawiła chrypka :-\ póki co gorączki brak, kataru brak, kaszel tez znikomy ale i tak idziemy do lekarza dziś popołudniu....
przy okazji muszę się spytać o rumieńce, które się pojawiają u Adika...nie raz rumień pojawia się tylko na jednym policzku i czasem jest aż bordowy no i policzki są przy tym chropowate, skóra sucha. Kapie go w emolium na zmiane z oilatum , buziaka smaruję kremem oilatum i żadnej poprawy:( czekamy na wizyte u dermatologa, bo nie jest to na pewno skaza bialkowa...
jeden pediatra stwierdził że to może być przez ząbkowanie...bardzo prawdopodobne bo rumieńce zaczęły sie pojawiać właśnie pod koniec 5 m-ca...
zobaczymy co mi powie inny lekarz..
ehhh ja też muszę sie w końcu wybrać do gina...@ po porodzie jeszcze sie nie pojawiła ???
wiem, że u kobiet karmiących piersią pojawia sie znacznie poźniej ale że aż tak.....
hmmmm....
a jak to jest u Was?
-
Oj, niedobre wiesci :( zdrówka życzę!!!!!!
A co do @ nie pomogę, krótko karmiłam ::)
-
Żaneta, moja kumpela, która karmiła piersią dostała @ chyba z rok po porodzie, jak nie dłużej...
-
@ bym się nie przejmowała...cały czas karmisz, więc nic dziwnego w tym, że jej jeszcze nie ma....
-
o to mi się podoba, zostaje przy karmieniu piersią :D
-
ja dostałam jak odstawiłam małego czyli po 6 meisiacach
a moja sasaidla karmiła o miesiać czy dwa dłuzej ale wcześniej dostała
nie ma chyba reguły
-
o to mi się podoba, zostaje przy karmieniu piersią :D
tak ale co to będzie jak w kóncu @ sie pojawi :-\ strach sie bać :o
ale ok, pozostaje mi czekać gdy Adik nie będzie chciał już maminego cyca, a to jeszcze potrwa... mam nadzieję ;D
Dziś bylismy u lekarza z Adulkową chrypką...jest gardełko lekko zaczerwienione ale póki co mamy nic nie podawać ??? jedynie dbac o dobre nawilżenie w mieszkaniu...
hmmm sama nie wiem...chrypke ma sporą, fakt ze bez kaszlu, kataru ani gorączki...no i normalnie je, czyli raczej go nie boli...jedynie bardziej marudny jest niż zwykle...poczekam jeszcze jeden dzien jakby nie mijało albo nie daj boże pogorszyło się pójde jeszcze raz...choć dzis juz pół godziny w poczekalni z chorymi dziećmi nie było najlepsze dla Adika ::)
no a z jego rumieńcem to raczej wina wrażlwiej skóry... ???
jutro dzwonie do dermatologa, jeszcze musze znac jego opinie...
-
Zdrówka Adusiowi życzę.
-
siva dziękuje w imieniu synia :-*
chciałam Wam pokazać gotowy kalendarz, bo wyszedł rewelacyjnie, ale niestety aparat w serwisie :-\po ostatniej wizycie na basenie przestał działać... musiała gdzieś się woda dostać :-\
ale wkleję taką rodzinna fotkę
(http://img145.imageshack.us/img145/3258/projekt5fv0.jpg)
i tak na nią patrząc pomyslałam że fajnie byłoby mieć bliźniaki ;D
-
Żanetko pewnie że fajnie by miec bliźniaki....
Buziaki przesyłam :-* :-* :-*
-
hihi no :) mieć takich 2 szkarbów :)
-
hehe no fajnie jak już większe nie wyobrażam sobie mieć bliźniaki :)
-
No i pojawił sie 4 ząbek ;D
Trochę byłam zaskoczona, bo Adik jest ostatnio mega spokojny...nocki pięknie przesypia...
...a tu taka niespodzianka ;D
a propo jeszcze nocek...Aduś zasypia już około 18 i śpi zazwyczaj do 23, dostaje cyca i śpi do rana, dziś na przykład pobił rekord bo spaliśmy do 8 :o :o :o całkiem inaczej człowiek funkcjonuje :D
no a tak poza tym będę musiała się pożegnać z moją suknią ślubną ::) jakoś tak dziwnieeeee.....
nie wystawiałam jej na sprzedaż, bo mi troszkę było szkoda..dużo miejsca w szafie ona nie zajmuje...więc nawet nie myślałam o pozbyciu sie jej...
no ale odezwała się dawna kumpela, która widział zdjęcia na NK i się na nią strasznie napaliła ;) a i na welon też...
no i nie miałam sumienia jej odmawiać...ehhh zbyt sentymentalna baba ze mnie :'(
-
No gratuluje kolejnego ząbka, kiedy u nas ten etap będzie ::)
noo ja suknie tez póki co koleżanka sie napaliła ale najpierw musi urodzić żeby pomierzyć ale welonu nie oddam :D
p.s.
sorki że tak długo czekasz na fotke postaram się ją zrobić do jutra,oki ?
-
sandruniu, nie spiesz się kochana z tym zdjęciem, masz przecież ważniejsze zajęcia :)
-
wysłałam dwie opcje, mam nadzieje że się spodoba
-
sandruniu dziekuję Ci z całego serducha, ślicznie wyszły te fotki :-*
ty to masz talent dziewczyno, jeszcze raz dzięki :przytul:
-
ciesze się że się podobają :) a nie ma za co :-* :-* :-*
-
Jak szybko leci z zebulkami :)
Najważniesze , ze nie dokuczają mu i spokojnie znosi ząbkowanie :)
-
Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich :D
(http://img56.imageshack.us/img56/7254/64725495po1.jpg)
-
Śliczny ten twój synuś :)
-
Śliczny ten twój synuś :)
:-* w imieniu synusia :D
Choróbsko i u nas niestety panuje :-\
Chrypka Adulka minęła ale pojawił się katar >:( oj bidulek w ogóle nie może spać...oczywiście działamy żeby katar poszedł precz...jak tylko biorę do ręki fride Adik zaczyna wyć...ehhh no zobaczymy... póki co stosujemy wodę morska, fridę, maść majerankową, wapno, wit C i obstoil...
do tego dziś parę razy kaszlnął...nie obędzie się chyba bez ponownej wizyty u lekarza... :-\
na domiar złego ja też się czuję dziś kiepsko...nawet bardzo...
a wczoraj jeszcze poszalałam na nocnej wyprzedaży ::)
faaaajne takie zakupy z 50% promocją ;D
oczywiście w sklepie z bielizną spędziłam najwięcej czasu ale z jakim efektem ;D
P jak zobaczył moje zdobycze nawet nie zapytał o cenę :D
ogólnie wróciłam ze sweterkami, bluzkami, ciuszkami dla Adika, bielizną dla nas wszystkich, biżuterią piżamami i....z takim uśmiechem ;D dziś pojawiły się małe wyrzuty sumienia ale P stwierdził, że i tak zaoszczędone jest parę stówek ;) nooo i wyrzutów już nie ma ;D
-
ehhhh jaki obstoil :glupek:
olbas miało byc ::)
-
Dziś Skarbek kończy 9 m-cy
:skacza: :skacza: :skacza:
małe podsumowanie będzie wieczorkiem :)
Adik nadal zakatarzony >:(
mama też zaniemogła :-\
a w związku z tym tata wziął sobie dwa dni wolnego :D
-
Buziaki dla 9-cio miesięczniaka :-* :-*
-
Dziewczyny może ma któraś z Was fotelik Recaro Sport?
P uparł się że to ma być wlaśnie TEN i ŻADEN inny ::)
...sama nie wiem... ???
-
Buziole dla 9-miesięczniaka :-* :-* :-*
-
Tak to ustrojstwo wygląda
(http://img178.imageshack.us/img178/51/c95736c7i0bf2i47ddib00dgv4.jpg)
Asiu, Sandruniu :-*
-
Podsumowanko z pierwszych 9 miesięcy Adulka
[/font]
Potrafię już:
1. mówić mamamammaa, wyciągając przy tym rączki do mamuni właśnie
2. rozpoznać swoje imię
3. siedzieć
4. wstawać z pozycji leżącej do siedzącej…no nieraz się nie udaje
5. sztywno stać na nóżkach i utrzymywać równowagę przez parę sekund
6. pełzać
Uczę się:
1. pić z kubeczka niekapka
2. raczkować
3. mówić tatattaaa( tego codziennie pilnuje tata ) i dadadada jak siadam do wózeczka
4. przesypiać całe nocki, ale z tym opornie bo w nocy tęsknie jeszcze za maminym cycuniem…w końcu facet jestem
5. raczkować ale dupcie mam ciężką i nie jest lekko ją dziwgnąć
6. gryźć jedzonko ale mam dopiero 4 ząbki, więc nie jest to łatwe
Lubię:
1. jak Tata wraca z pracy i cała Nasz Trójka jest razem w domku
2. dłuuugie spacery
3. przytulić się do cycunia maminy w nocy, nawet jak nie jestem głodny
4. jeść pyszne deserki…ostatnio faworytem jest suszona śliwka
5. bawić się w a kuku
6. zasypiać przy kołysankach
Uwielbiam:
1. wieczorną kąpiel z Kaczuchą i Hipciem
2. pływać i bawić się na basenie…bo ja zodiakalna Rybka jestem
3. bawić się w berka z mamą i tatą
Nie lubię:
1. za długo sam się bawić
2. szpinaku
3. ubierać się w sweterki, kombinezony, czapy i szaliki…
4. FRIDY!!!!
No to tak po krótce ;D
Mamunia jest dumna z synia :brawo_2:
-
wooow, super podsumowanie!
-
Świetne podsumowanie :)
-
Zdrówka dla Adusia zyczę. Fajne podsumowanie.
-
podsumowanie rewelacyjne...
-
co do fotelika, to przejrzałam testy ADACa i Recaro nie najlepszych notowań - większość fotlików oceniania jest jako zadowalające;
jedynie jeden oceniany jako dobry (ale to ten dla najmniejszych dzieci)....
a swoją drogą komu w Polsce nie pasowała strona z zestwieniem testów wszystkich fotelików...strona zniknęła...
była dużym ułatwieniem, nie trzeba było grzebać po niemieckich www;
-
dzięki Lila, przeglądałam tez testy i faktycznie oceny fotelika nie są takie powalające jak przedstawiał to mój mąż...jak przyjdzie z pracy to się go zapytam co go tak w tych fotelikach zachwyciło ::)
Romer ma dobre oceny ale za to ma jedną wadę...nie rozkładają się do pozycji spoczynkowej :-\ tak mnie poinformował sprzedawca...
no to mam zagwozdkę ???
-
Ty masz teraz...ja za jakiś czas.... :)
-
Roemer można trochę rozłożyc do spania
chyba tak samo jak i maksi cosi
my mamy teraz foteli roemer
jakoś lepiej nam pasował niz MC a ma tyle samo gwizdek w testach
-
hmmm to no sprzedawca jakiś mało zorientowany >:( albo mówi o danym modelu Roemera ???
muszę się jutro wybrać na zwiady do innego sklepu...
-
Żaneta, z tego co się orientuję, podczas wybierania fotelika 9-18 chyba wszystkie miały funkcję kilku pozycji oparcia.
-
No jasneee że sie rozkłada ::)
Ten by mi najbardziej jak na razie odpowiadał...
(http://img442.imageshack.us/img442/6640/reomerfz6.jpg)
Fotelik RÖMER SAFEFIX plus jest dopuszczony zarówno do użytkowania z punktami mocowania ISOFIX oraz podporką, jak również do zamontowania za pomocą 3-punktowego pasa bezpieczeństwa i podporki częściowo uniwersalnie (lista przystosowanych aut!).
Ryzyko popełnienia błędu podczas obsługi fotelika RÖMER SAFEFIX plus jest niewielkie ponieważ fotelik można wyjątkowo łatwo zamontować i wymontować. Trzeci punkt mocowania w połączeniu z obydwoma ramionami zatrzaskowymi ISOFIX stanowi tu podporę, która powoduje, że fotelik dociska do podłogi samochodu, uniemożliwiając w połączeniu z systemem antyprzechyleniowym przechylanie się na boki oraz wszelkie inne niebezpieczne ruchy i zmniejszając wartości obciążenia. Wysokość podporki można ustawiać bardzo łatwo za pomocą uchwytu, przez co uzyskuje się jeszcze lepszą stabilizację - także w przypadku korzystania z 3-unktowego pasa bezpieczeństwa.
Właściwości:
- Szerokie siedzisko daje dziecku więcej przestrzeni
- Optymalna ochrona przed bocznymi uderzeniami
- 7 stopniowa regulacja wysokości pasów
- Zagłówek z regulacją wysokości, regulowany od przodu
- System pasów 5-punktowych z centralną regulacją
długości
- W 4 zakresach od położenia siedzącego aż po
położenie do spania
- Specjalne wkładki naramienne: redukują obciążenie
w okolicy szyi/głowy
- Wygodne w użyciu gumowe uchwyty do odkładania na
boki górnych pasów bezpieczeństwa
- Kanaliki wentylacyjne w części pleców umożliwiające
dobre przewietrzanie
- Miłe w dotyku, szybko zdejmowane i dające się łatwo
wyprać obicie, odpada wysuwanie i wsuwanie pasa
- Montaż w samochodzie przy użyciu 3-punktowego pasa
bezpieczeństwa i podpory (lista przystosowanych aut)
- Montaż w samochodzie za pomocą ISOFIX i podpory
(lista przystosowanych aut)
Teraz to ja tylko czekam na męża ;D
-
Świetne podsumowanie :D
-
z isofixem....to ja sie piszę...
a jak w ADACu sie prezentuje?...ide polookać...
a masz system isofix w samochodzie???
-
Liluś, mamy isofix w samochodzie, przed urodzeniem Adula wymienilismy auto na wiekszy i lepszy ;) model i isofix był jeden najważniejszych dla mnie elementów wyposażenia ;D
reszta mnie nie obchodziła...
-
no i 3 już raz idziemy w tym tyg do lekarza >:(
najpierw była chrypa, później katar, teraz kaszel :-\ może to pokasływanie jest od kataru, ściekającego do gardziołka ??? mam nadzieję ze nic poważniejszego się nie przypałęta :-[ wole sprawdzić...
martwi mnie bo to niby lekkie przeziębienie trwa już tydzień...
na domiar złego synio pogardził dziś dwa razy cycusiem :'( a głodny był na pewno bo wszamał miseczkę kaszki...
czyżby koniec cycusiowego karmienia ??? :'( :'( :'(
-
O no oby to nic poważnego nie było ale lepiej sprawdzić, a co do cysia może chwilowy bunt z przeziębienia wynikający...
-
ciężko mu ssać jak jest podziębiony....
u mnie też isofix rządzi...rewelacyjne rowiązanie; chociaż właścicielką stałam sie zupełnie nieświadomie; dopiero jak zaczęłam rozkminiać temat fotlików i przeczytałam to magiczne słowo.....to przypomniało mi się, że czytałam je już w instrukcji wozu...
dopiero wtedy oświeciłam się jaka to fajność ;D ;D
-
tak... isofix jest niezastąpiony...
dziś po raz pierwszy mój synek przespał prawie całą noc bez cyca...od 18 do 4.18 spaaaaaaałłłł :o :o :o
pozniej cyc i...dalej spał do 8 :o :o :o :o :o :o
no tak to rozumiem synek ;D ;D ;D
tylko teraz pytanie: czy to jednorazowe i przypadkowe czy raczej synio powoli mówi maminy cycowi papa... ???
wczoraj w dzień nie chciał cyca i w nocy tez nie zatesknił ???
a potrafił z 3 razy sie budzic na cyca...
hmmm zobaczymy jak będzie dziś...
-
Dorośleje chłopak ;D ;D ;D
-
no wiesz...to może byc początek końca...
poczekasz to się upewnisz...
-
to juz duży chłopak :D
-
to juz duży chłopak :D
wlasnie :D
-
no że duży to wiem :D ale miałam nadzieję że do ukończenia roczku jeszcze pocyckujemy ;D no cóż... ::) Adi sam zdecyduje :)
i tak jestem z z Nas dumna, że się udało przeszło 9m-cy, wspólnymi siłami daliśmy rade ;D
teraz decyzje pozostawiam Adulkowi...
-
noo pewnie 9 miechów tez dużo...
-
cześć Żanetko co u was słychać ???
Buziaki przesyłam :-* :-* :-* :-*
-
helołłłł :)
u nas wsio okej ;D
dziś pojawił się 5 ząbek ;D oj dał nam się ON wszystkim we znaki ::) trzy nocki nie przespane :mdleje: i dni marudne
ehh a ile jeszcze ząbków przed nami....
poza tym od kilku dni mam nie lada zagwozdkę...ale o tym juto wieczorem, bo będę coś więcej wiedzieć...tymczasem proszę o kciuki jutro o 17...
-
No buzia się zapełnia ząbkami a jak :D no to zaciskam kciukasy i czekam o co kaman z tym :)
-
Sandruniu :-*
Może powiem wcześniej o co kaman…
chyba liczę po cichu na jakąś podpowiedź z Waszej strony...
Jakiś czas temu wieczorkiem mój P podjął temat odnośnie mojego obecnego życia…zaczął od bardzo ciepłych słów…że jest ze mnie bardzo dumny i docenia to co robię dla niego i Adulka…że codziennie pokazuje mu jaką jestem wspaniałą żoną i matką…
...ALE…
…i tu myśli przeróżne przeleciały mi przez głowę i poczułam jakby serce przestało mi bić…
…pamięta jak bardzo kochałam swoją pracę, z jaką pasją ja wykonywałam i że teraz on widzi że jednak trochę „przygasłam”… i że nie podoba mu się to jak inni ludzie wykorzystują to że aktualnie nie pracuje i siedzę w domu… nie potrafię odmawiać i robię coś dla nich a raczej za nich…
…itp…itd…
Reasumując stwierdził, że jeśli tylko pojawi się u mnie chęć powrotu do pracy to on to rozumie i jest jak najbardziej za….że damy radę ze wszytkim…głównie chodziło mu o Adulka…
Dał mi do myślenia oj dał……
Prawdę mówiąc chyba ja sama gdzieś w środku czułam, że powoli zaczynam się w domu dusić…
jednak nie miałam czasu pomyśleć co dalej…czy można to jakoś zmienić…nie dopuszczałam do siebie myśli że to nie JA tylko KTOŚ INNY będzie z Adrianem przez parę godzin dziennie….na samą myśl przechodziły mi dreszcze….
Myślałam, rozważałam i tak pewnie trwałoby jeszcze baaardzo długo, gdyby nie fakt że pojawiła się pewna propozycja…można powiedzieć że praca sama zapukała do moich drzwi…zbieg okoliczności ???
Otóż dostałam propozycję pracy w prywatnym przedszkolu…
No nie powiem propozycja kusząca…ale co ja zrobię z Adikiem???
Początkowo podeszłam do tego bardzo sceptycznie…ale po rozmowach z P znów zaczęłam rozważać…pojawiło się parę + tej sytuacji, które zaczęły mnie przekonywać… na pewno najważniejszy z nich to taki że za jakiś czas będę mogła Adriana zapisać do tego przedszkola w którym będę pracować…
Po drugie powoli rozstaje się Adik z cacusiem, jedynie w nocy lubi jeszcze possać( więc tu też nie byłoby problemu)
Po trzecie słowa P…zna mnie na wylot…nie musiałam nic mówić a zauważył że jednak za czymś tęsknie….
Jestem po wstępnej rozmowie z pracodawcą… dziś kolejne spotkanie…ostatnie… i podjecie decyzji…mam jeszcze parę pytań i moja decyzja zależy właśnie od tego jaka będzie na nie odpowiedź…
wieczorem wszystko będzie jasne...
mam 1000 myśli na minutę...najgorsze jest to że coś kosztem czegoś... :'(
może gdybym była zmuszona iśc do pracy czułabym się chyba usprawiedliwiona a tak...dla własnych ambicji...troche sumienie nie daje mi spokoju...
-
Zanetko trzymam kciuki za pracę ;) ja nie pomogę z podjęciem decyzji....
To Twój wybór ;)
-
Żanetko takie decyzje zawsze sa trudne. Ja nie wiem czy potrafiłabym.... ale kazdy ma inny charakter i uważam że jeżeli Ty wewnętrznie czujesz że chcesz to jest to najważniejsze!! Tym bardziej że masz wsparcie męża!!
Trzymam kciuki!!! :-* :-* :-*
-
Uda ci się podjąć dobrą decyzje, wierzę w to a nie umiem ci podpowiedzieć bo każdy ma swoje zdanie, ja wiem czego chce i co robić w takiej sytuacji...
-
Żanetko, kobieta musi sie rozwijać. Moje koleżanki twierdzą nawet, że po powrocie do pracy staja sie lepszymi mamami, bo ciągłe bycie w domu je dobijało.
-
dzięki dziewczyny :-*
...klamka zapadła...
najpierw była radość...a poźniej łzy jak zobaczyłam Adulka i pomyślałam jak wiele się zmieni od 5 stycznia...
siedzę teraz i dumam obżerając się czekoladkami...zawsze jak mam stresa pochłaniam tonę czekolady ::)
chyba już wiecie jaka podjęłam decyzję...czy dobrą ??? okaże się...
jutro przyjeżdża teściowa...nie spodziewa się zupełnie z jaką prośbą się do niej zwrócimy ::) mam nadzieje że pomoże nam dopóki nie znajdziemy niani...wszystko tak szybko się wydarzyło...za szybko... :-\
-
gratuluje podjecia decyzji i jak dla mnie prawidłowej :)
-
Żanetko...to że dla własnych ambicji to źle?
ja też nie muszę...w tym sensie, że nam pieniędzy zabraknie...ale...
muszę, bo chcę...
muszę, bo w życiu trza się rozwijać...
muszę, bo przerwałam coś ważnego dla mnie i trzeba to dokończyć...
-
Żaneta, brawo za decyzję. Na Twoim miejscu postąpiłabym tak samo. A jeszcze jakby praca sama przyszła to już w ogóle:)
powodzenia, Adrian da radę bez Ciebie w ciągu kilku godzin i myślę,że wyjdzie Wam to na dobre.
-
Żanetko uważam że zrobiłaś dobrze!! Najwazniejsze że chcesz!!! A szczęśliwa mamma to lepsza mama!!
Buziaki :-* :-* :-* :-*
-
Gratuluję "męskiej" decyzji :)
I nie wolno Ci mieć wyrzutów sumienia, taka jest (a w każdym razie dla mnie powinna być) kolej rzeczy jak mama chce :)
-
dzięki dziewczyny :-*
uśmiecham się jak czytam Wasze posty Smiley bo mi jakoś tak lepiej...
nie szukałam pracy, nie planowałam tego, chciałam poczekać aż do momentu kiedy Adrian będzie mógł pójść do przedszkola...wyszło jednak inaczej...
tak sobie myślę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, widocznie tak miało być...
inaczej może bym :bredzisz:
teraz czekamy na wizytę teściowej, będzie trudna rozmowa...
szukam już niani na elbląskim portalu...wyobraźcie sobie że ogłaszają się dziewczyny 13-letnie!!!! :o
nie wiem czy będę w stanie zupełnie obcej osobie zaufać...póki co jedynymi osobami, którym mogłabym bez większych obaw powierzyć Adrianka na parę godzin jest moja siostra i teściowa...
siostra pracuje wiec muszę wierzyć ze teściowa póki co zgodzi się nam pomóc...choć wcale się nie zdziwię gdy powie że jednak nie czuje się na siłach :-[
pociesz mnie jednak fakt że gdy tylko Adik będzie już chodził, mogę go zapisać do przedszkola, w którym będę pracować...to jednak jest kwestia paru miesięcy ::) wtedy dopiero będę spokojna, szczęśliwa i spełniona :)
w ogóle Wam nie napisałam jak to przedszkola wygląda...
mieści się ono w domku...są dwie sale do zabaw, pokój do spania i oddzielny aneks, gdzie dzieci jadzą.Wszystko na parterze. Przedszkole jest bardzo kolorowe, i super wyposażone. Zajęcia przeróżne. Ja np będę prowadzić rytmikę i zajęcia taneczne Grin no 6 lat tańca do czegoś się przydaje ;D
Jest również wielki ogród i plac zabaw. Ogólnie wygląda wszystko bardzo pozytywnie
A tak poza tym tematem...
zauważyłam ze mój synio preferuje blondynki ::)
po pierwsze... moje kumpele blondynki powodują u Adika taki uśmiech ;D
i co najbardziej mnie utwierdziło w mojej teorii...mój synek w jednej sekundzie zaczyna się cieszyć jak widzie reklamę kosmetyków do włosów taft...tam występuję Pani z długimi blond włosami ;D no po prostu szaleje wtedy, śmieje się piszczy i skacze. Na żadna inna reklamę tak nie reaguję...
ehh faceci....
-
Nadrobilam zaległosci i Serdecznie Gratuluje Pracy.
-
haha podobają mu się blondynki... ;D ;D ;D dobre
-
Powodzenia w szukaniu niani. Polecam portal niania.pl
Daj znać jak zareagowała teściowa.
-
Blondynki mówisz....
no to moja Czarnulka nie ma szans... ;D
-
Podjełś dobrą decyzję, gdybym miała pracę ktorą kocham i czerpię z niej przyjemność nie zastanawiałabym sie długo. Mam nadzieje że teściowa sie zgodziła.
-
ewelinka dziekuję :-*
Liliuś...jeszcze może sie mu odmienić...jego tatuś też lubował sie w dziewczynach blondynach a skończył na czarnowłosej ;) ...mam nadzieje że skończył ;)
siva :-*
a jeśli chodzi o teściową....zaskoczona byłam jej reakcja baaaaardzo...
P bez owijania w bawełnę powiedział że dostałam propozycję nie do odrzucenia i wracam do pracy od 5 stycznia...nie zdążył nawet zapytać mamy czy będzie w stanie nam pomóc...wyprzedziła go mówiąc
"dzieci musimy dać radę, z przyjemnością Wam pomogę, nie ma problemu" :o :o :o normalnie zaniemówiłam...mówiła jeszcze, że dobrze robię wracając do pracy, że kobieta musi czuć się niezależna, musi się rozwijać, musi czuć się potrzebna nie tylko w domu bo to ją dowartościowuje... i że jestem za młoda na kurę domową ;D normalnie wycałowałam ją i wyściskałam :Wzruszony: oczywiście nie zgodziła sie na żadne pieniądze ale tak pomyślałam, że co miesiąc coś jej kupimy...i tego nam nie zabroni ;D
tyle miałam obaw...nie potrzebnie się okazało...bozzzzze jaka ulga...
Poza tym wczoraj nadeszłą tak długo wyczekiwana przez nas chwila...Adrian przespał caaaaałą noc!!!! całe 13 godzin!!!
no i przez cału dzień był taaaki spokojniutki, no anioł!!!
ale....
już następna noc pokazała, że to tylko przypadek...i wszystko wróciło do "normalności" :-\
-
Jeszcze może parę fotek :)
....cudowny Aniołek z nieba nam spadł,
i po cichutku do naszych serc się wkradł...
zatrzepotał skrzydełkami i ujrzał świat cały...
(http://img116.imageshack.us/img116/7567/projekt2rz6.jpg)
Uśmiech dziecka ...bezcenny....
(http://img247.imageshack.us/img247/3379/projekt6kopiaps5.jpg)
taaa Mrozio zimy sie nie boi ;D
(http://img386.imageshack.us/img386/9112/styczenfj7.jpg)
-
śliczne fociaki...
a ja normalnie lubię Twoją teściową....
-
No to brawo dla tesciowej, a i dla synia za nockę przespaną!!!!
Ps. fotki cudne!
-
No teściowa ci się trafiła dla niejednej kobiety do pozazdroszczenia...moja potrafi co dzień pytać co jedliśmy...na szczęście kiedy chce włączam skyp.
-
teściowa normalnie rewelacja!!!! Bardzo się cieszę!!!
Buziaki pzresyłam :-* :-* :-*
-
Taaak moja teściowa to prawdziwy skarb…mądra i kochana…
wiem jednak, że nie będzie jej lekko…dlatego mam nadzieję że Aduś szybko stanie na nogi i będzie ze mną jeździł do pracy…po prostu szybko zostanie przedszkolakiem…fajnie bo będzie miał kontakt z dziećmi…
A poza tym…
Wczoraj ubieraliśmy naszą pierwszą wspólną choinkę…Adi na razie więcej obserwował ale gwiazda na czubku należała do niego ;D
Aaa i jeszcze ważna sprawa
Kupiliśmy w końcu fotelik samochodowy, stanęło na Roemerze..
Jezzzzuuuu jaka ulga…już nie mogłam patrzec jak Adik ledwo się mieści w starym….a teraz siedzi jak na tronie…no i całkiem inna stabilnośc fotelika, rewelacja.
No i tak przy okazji nie mogłam się oprzeć i zakupiliśmy niuniowi prezent pod choinke…kolejny
Ot takie coś
(http://img357.imageshack.us/img357/1761/510565297op5.jpg)
no a teraz mnie tylko sprzątanie czeka :-\ na razie wizualizuje....
-
prezent fajny....
rozważam jego zakup...jak już soie przesiądzie do nowego fotelika...
-
u Adulka pojawiła się wysypka...
wczoraj podczas kąpieli były dwie krostki dziś już jest ich kilkanaście :-\ w tym na główce...
za godzinkę jedziemy do lekarza,
podejrzewam ospę...zobaczymy co powie lekarz...obym się myliła...
ehhhh
-
Hmm ospa na święta.. byłoby nieciekawie.. Ale wiesz ospa to raczej nie wysypka.. prędzej różyczka. Ale z drugiej strony to pamiętaj że u takiego dzieciaczka im wcześniej tym lepiej....
Buziaki :-* :-* :-*
-
może nie wysypka co krostki takie pęcherzykowate ???
no jesli sie potwierdzą moje podejrzenia to święta spędzamy w domu :-[
-
No to może być ospa.... kurcze no to nieciekawie na święta wam się przypałętało... a ma temperaturę ??
-
Niefajnie ::) ale wiesz co? Czasem pokarmowe uczulenia dają takie objawy bardzo podobne do ospy, przynajmniej u nas tak kilka razy było...
-
temperatury nie ma...jest wesolutki i rozrabia ::) w ogóle na chorego mi on nie wygląda...no ale te pęcherzyki w takim tempie sie rozmnażają, że szok
Asiu, hmmm no też wczoraj pomyślałam jak zobaczyłam te dwie krostki, że to może być uczulenie, tym bardziej ze wczoraj próbował pierwszy raz pomidorową ze słoiczka...chciałabym żeby to było to...
-
Żanetko no to tzrymam kciuki żeby to było zwykłe uczulenie na pomidorki......
-
Zaneta wszystkie są takie same? czy jedne sa plamkami, inne już pęcherzykami, a niektóre strupkami?
ma zmiany na sluzówkach?? - zobacz w pupci i buźce...
-
lekarz nie jest pewny czy to ospa ::) na 97% twierdzi że tak, ale te krostki są różne...część pęcherzykowatych a reszta to takie czerwone płaskie kropki... w buźce czysto...no i gorączki brak....
Liluś nie ma strupków...
-
może się strupki pojawią....mi opis też do ospy pasuje - wysypka jest wielopostaciowa...tyle, że brak gorączki....raczej powinna być;
niestety czasem choróbsko nie chce wyglądać jak opis z podręcznika, a czasem po prostu zaczyna tak wyglądać po kilku dniach dopiero...
a jest ich coraz więcej i w coraz to nowych miejscach?
-
tak jest ich coraz więcej.... wczoraj były dwie krostki pęcherzykowate, dziś już są one plamkami, są m.in. na brzuszku i główce, nie ma ich w ogóle na rączkach i nóżkach i twarzy... póki co...
lekarz w razie gorączki kazał podać coś na zbicie i ewentualnie smarować krostki jak zauważę, że swędzą...
pytałam czy możemy wychodzić na spacer i ku mojemu zdziwieniu odpowiedziała że tak...
czytałam co innego, ze lepiej nie, by nie narażać na przeziębienie...
sama już nie wiem....
ale święta w domku spędzimy...w trójeczkę...
-
na dwór to nie wychodź...ja osobiście bym ze swoim ospowym dzieckiem nigdzie nie wyszła...nie o tej porze roku; tak kiedys mówiła stara szkoła...nowej nie znam :);
jakby co to daj paracetamol....
a na te papki do smarowania uważaj, przy ich stosowaniu istnieje większe ryzyko nadkażenia zmian....
-
okej, to spacery sobie daruje...
podczas kąpieli małego zauważyłam kolejne krostki, najwięcej ma na brzuszku i główce...
pojawiły sie w też w pachwinkach :-\ póki co to nie zauważyłam żeby go swędziały te krostki...
dlatego niczym nie smaruje, nie będe na razie kupować żadnego smarowidła...
paracetamol mam...
ciągle sie Adik śmieje, nic nie widać że sie choróbsko przypałętało...
ale ale...
tatuś dziś dumny jak paw bo podczas kąpieli, synio spojrzał się na niego i powiedział TATA i pieknie się uśmiechnął ;D
-
no proszę.... ;D ;D ;D ;D
zdolniacha!!!!
-
No to się nie dziwię że tatuś dumny ;D
Zdróweczka wam życze kochana!!
-
no to świetnie...nie ma to jak dumny tata :D
dużo zdrówka życzę :-* :-* :-*
-
Oj to chyba faktycznie ospa jak i brzuszek, główka, itd...Kuba miał na raczkach, nózkach i buźce :-X
A i gratuluje dumnemu tatusiowi mądrego synka!!!
-
Życzymy zdrowych, pogodnych i pełnych uśmiechu Świąt Bożego Narodzenia!!! zapachu świeżej choinki i magicznych chwil spędzonych w gronie najbliższych!!!
Nowy Rok niech przyniesie spełnione marzenia i dużo radości na każdy dzień !!!
życzą Gabrysia i Kuba
(http://images32.fotosik.pl/418/af35c44379888b3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Zdrówka życzymy Adulkowi :-* i wesołychych Świąt :-*
-
Święta te na świecie całym,
niosą miłość, dużym, małym.
Niech więc cząstka tej miłości,
i u WAS też zagości.
Spokojnych, zdrowych,
wypełnionych ciepłem Świąt Bożego Narodzenia
-
Kochani dziękujemy za życzenia :-* :-* :-*
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WAS KOCHANI!!!
MIŁOŚCI, ZDRÓWKA I JESZCZE RAZ PIENIĘDZY ;)
[/color][/b]
(http://img411.imageshack.us/img411/9198/grudzienku0.jpg)
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.
-
Święta święta i już prawie po świętach....
My ich prawie nie odczuliśmy :-\
Ospa daje nam się we znaki...początek był łagodny ale wczoraj i dziś jest masakra...
Krostki ma praktycznie na całym ciele...zarówno pęcherzyki jaki i zaschnięte już strupki...najgorsze że go to swędzi...
zaczęłam go więc smarować Pudrodermem i chyba pomogło bo zasnął przed 17 i nadal śpi...
wczoraj tez pojawiła się gorączka...podałam paracetamol na noc...ale stan podgorączkowy jest prawie non stop...
nie wiem czy dobrze robie że kąpie Adika...ale przecież to potrwa jeszcze pewnie ponad tydzień, więc jak dziecka mam nie kapać przez taki długi czas ???
nie są to długie kapiele, po prostu go obmywam...
szkoda mi go strasznie, ale musimy to przejść...
nie zdążyłam go zaszczepić...byliśmy umówieni po 8 stycznia jak skończy 10 miesięcy...
ale lekarz mówi że nawet lepiej jak przechoruje tą ospę...niby to lepsze od szczepionki ???
ja jednak i tak wolałabym go zaszczepić...ale teraz już po sprawie...
ehhh...jak on się męczy... :'(
moja mama przysłała mi ze Stanów lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy, który niby jest tam bardzo popularny i często stosowany , np przed szczepieniami, przy ząbkowaniu itp.
właśnie na ząbkowanie mi go mama przysłała, ale dzwoniła i mówiła ze podczas ospy tez tam go podają...
byłam z nim a aptece ale kobieta rozłożyła bezradnie ręce, popatrzyła w komputerze i nic nie była w stanie mi o nim powiedzieć...
tak on wygląda
(http://img340.imageshack.us/img340/3347/51wnzknx3elsl500aa280piee4.jpg)
na razie nie ma potrzeby aby mu to podawac, jednak chciałabym wiedzieć coś na temat tego leku...
pójde w pn zdo kontroli to zapytam lekarza, może coś mi powie...
-
Nie znam tego leku... może Liliann będzie cosik o nim wiedziała.... ::)
Biedny Adulek... oby szybko mu przeszło....
-
zaneta, mozesz sobie wejsc na strone internetowa tej firmy (www.tylenol.com) i poczytac. nie moge ci za bardzo pomoc ale jedynie powiedziec to co powiedziala twoja mama. bylam poltora roku jako au pair w usa i tam to sie bardzo czesto stosuje u malych dzieci. ten lek, ktory ci twoja mama przyslala jest dla dzieci do lat trzech. pozdrawiam i zycze duzo zdrowka
-
dzięku Zabciu, juz jestem mądrzejsza ;D
żeby podać ten lek Adulkowi muszę byc pewna na 100% że nie ma w składzie aspiryny... bo podczas ospy nie wolno jej podawać...
na stronie napisane jest że mogą tego leku używać osoby uczulone na aspiryne...czyli chyba nie ma jej w składzie...tak to rozumiem ???
-
Zanetko to jest najzwyklejszy paracetamol...możesz spokojnie dać;
trochę mnie to bawi...cudowny lek ze Stanów...oni tam naprawdę nie mają nic innego jak w Polsce, co najwyżej pod inną nazwą;
natomiast aspiryny nie wolno podawać dzieciom w ogóle, nie tylko przy ospie ale też przy każdej innej chorobie...tu nie chodzi o alergię na salicylany...może dojść do tzw. zespołu Reya;
i oczywiscie kąp Małego...tym bardziej jak stosujesz pudroderm...trzeba go z dzieciaka zmyć, bo niestety pod tą papką lubią rozwijać się bakterie, a wtedy u zakażenie ropne zmian skórnych nie trudno...
a co do szczepionki, jeśli dziecko przechoruje ospę łagodnie to ok...przechorowanie nie daje lepszej odporności niż szczepionka, jest dokładnie taka sama...szczepi się żeby uchronić dziecko przed ciężkim przebiegiem ospy, a tak choruje jakiś procent dzieci...
a ja zaszczepie, bo nie mam ochoty podobnie jak Ty patrzeć na cierpienie dziecka, jak oczywiście ospa mnie nie wyprzedzi
...sama swoją ospę pamiętam...brrrrrrrrr...oszczędzę Małej..
oby Adulkowi szybko przeszło...
-
Dzięki Liluś za odpowiedź :-*
jeśli chodzi o kąpiel...dokładnie tak jak mówisz...używając smarowideł jak można później tego nie zmywać ???
dlatego byłam zdziwiona niektórymi opiniami, że lepiej nie myć dziecka przez cały okres choroby...
jezzuuuu co by było z jego skórą...wole nie myśleć
Aduś jest kąpany codziennie, jedynie skróciliśmy czas zabawy w wodzie i używam mydełka a nie jak zawsze płynu do kąpieli...mydełko wydaje mi się bardziej wysuszy...
dodaje tez kropelke gencjany...
poza tym nie wiem czy mam sie martwić długim spaniem Adulka ???
nigdy nie należał do śpiochów a wczoraj jak zasnął przed 17 tak spał dziś do 9 z jedną przerwą na mleko...
tłumacze to sobie stanem podgorączkowym i ogólnie osłabieniem, mam nadzieje że to z tego powodu...
narazie obserwuje...
ehhh jak czytam o róznych powikłaniach po ospie to mnie trzęsie....
szkoda że my nie zdązylismy z tą szczepionką :-\
nasza pediatra powiedział że najszybciej mozna szczepić przeciw ospie jak dziecko skonczy 10 m-cy...ja przeczytałam, że mozna szczepić już po ukończeniu 9 ::) za poźno niestety przeczytałam >:(
-
spaniem się nie martw...
Ty też śpisz dłużej i zapewnie nie raz w ciągu dnia kiedy jesteś chora...
niech śpi...we śnie go nie swędzi, temperatura go nie męczy...
ciesz się, że je...
ja miałam strajk głodowy na święta...
a te opinie o nie myciu chorego dziecka, to takie z "babcinej apteki"...jakieś okropne zaszłości...
teraz wiem dlaczego dzieci trafiają z takimi zakażeniami skóry po ospie do szpitala....pewnie mamy ich nie kąpią...
-
Kochana współczuję ospy... ale wiesz będziesz mieć to już z głowy.. szkoda tylko że mały tak sie meczy :( biedactwo....
buziaki kochana :-* :-* :-*
-
Współczuje ospy, ale lepiej jak mały ja teraz przechodzi niz później. Mam pytanko, czy szczepionka na ospę gwarantuję że się na nią nie zachoruję?
-
siva
"Skuteczność szczepienia wynosi u dzieci w wieku 10-30 miesiąca - 100% ,
a u osób z grup dużego ryzyka odsetek ten wynosi około 80%."
czyli gwarancja jest...przynajmniej teoretycznie...
-
w 100% nie gwarantuje Ci tego żadna szczepionka...
dla szczepionki ospowej dane są następujące:
- zapobieganie ospie wietrznej o ciężkim przebiegu - 90%
- zapobieganie ospie wietrznej o łagodnym i średnim nasileniu - 70-90%
-
Dzięki dziewczyny, wiecie, ja zaczynam podczytywać o różnych dzieciowych sprawach...
-
czytaj czytaj....przyda Ci sie....
-
Czy ta szczepionka jest dodatkową czy w pakiecie skojarzonych?
Zdrówka życzymy!
-
Liliann prosimy o fachową odpowiedz :D
-
dodatkowa...płatna
-
No to dodatkowe pytanko: czy mogę o nią poprosić po skończonym 10-tym miesiącu - kiedy to mam mieć wizytę kontrolną u pediatry - mając w planie kolejne szczepienie z pakietu skojarzonych w 13-stym miesiącu?
-
ale ma wejść na rynek Priorix tetra, który oprócz odry, świnki i różyczki będzie miał ospę w składzie..wtedy będzie jedno kłuj, ale też płatne,
Zaneta wiesz dlaczego lekarz kazał Ci czekać ze szczepieniem...
co prawda mozna szczepić dzieci od skończonego 9 mc-a, ale skuteczność jest większa po skończonym 12-tym;
Elcik - masz odpowiedź
-
Gracja, w takim razie dopiero się na tej wizycie najbliższej dopytam co i jak i kiedy.
PS. Doczytałam na google...... czy wiadomo może kiedy ten Priorix tetra ma orientacyjnie wyjść... może poczekam z tą MMR II....
-
no i wszystko jasne :) dzięki :-*
-
Oj okropna ta ospa…
jak ktoś się zastanawia czy szczepić czy nie to ja namawiam żeby oszczędzić dziecku tej wstrętnej choroby…
Adik cały czas jest marudny i zdenerwowany…złości się strasznie…i tak już od tygodnia…do tego zauważyłam krostki w buźce…domyślacie się pewnie jak wygląda jedzenie…koszmar…buźkę otwiera bo jest głodny a za chwilę przeraźliwy krzyk i płacz…
Do tego trzeba pilnować żeby się nie drapał…nie da się takiemu maleństwu wytłumaczyć, że to tylko spotęguje swędzenie a jeszcze pozostaną blizny…ehhhh
Ospa może przebiegać łagodnie, nawet niektóre dzieci przechodzą ja prawie niezauważalnie…ale nie mamy gwarancji, że nasze właśnie będzie należało do tych szczęśliwców…
Nam niestety przyszło się zmierzyć z tym koszmarem…
-
Przykro mi czytać takie wieści, ech...tulam Was mocno!!!
-
ojjj biduś...w buźce mówisz...
no to faktycznie nie poje sobie maluch...
-
Współczuję :-\wiem co to znaczy chore dziecko. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
-
Biedny Adulek........ :(
-
Szybkiego powrotu do zdrowia zyczymy Adulkowi.
-
dziękujemy kochane... :-*
choróbsko jeszcze potrwa i pewnie jeszcze tydzień posiedzimy w domu...żadnego spaceru...niestety :-[
męczarnia tak w domu non stop ale co zrobić ::)
trza przetrwać...
a dziś Adik znów mnie zaskoczył;D umie robić kosi kosi
skubaniec zaczął obserwować co ja robię po czym spojrzał na swoje dłonie i.....kosi kosi :skacza:
takie małe a cieszy...
ale tak wesoło nie było później przy jedzeniu ::)
krzyki piski...a wiem że Młody głodny...no nic...se myślę.... może z butlą będzie łatwiej...
poszłam do kuchni zostawiając przy Adulku miseczkę z zupką ...po chwili wchodzę i widzę moje dziecko całe umazane :D
ooooooooo proszę sam chce jeść....wiec okej ;D
dużo nie najadł ale zawsze to coś no i najważniejsze bez histerii wręcz przeciwnie ;D
ten widok jego buziaka i całej reszty w zupie pomidorowej...bezcenny ;D
od razu przypomniało mi się powiedzenie ...dzieci dzielą się na dwie grupy: czyste i szczęśliwe...
taaaaak 100% prawdy ;D
-
Gratulacje dla Adusia, mały zdolniacha z niego sie robi. Buziolki i szybkiego powrotu do zdrówka zyczę.
-
Gratulacje. Wiem jak takie rzeczy cieszą:)
-
(http://www.familylobby.com/common/tt2680798fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
(http://images45.fotki.com/v1429/photos/1/1005818/7081152/Nowyrok-vi.jpg)
-
WITAMY W 2009 roku!!!!!!
[/font][/b]
...mamy nadzieję, że ten rok będzie choć w połowie tak cudny i szczęśliwy jak poprzedni!!!
Adulek swojego pierwszego Sylwestra postanowił bawić się razem z nami ;D
poszedł wprawdzie spać o stałej porze ale o 23.30 obudził się i nie było mowy o dalszym spaniu :D
no to raz w roku można zrobić wyjątek i synio przejście w Nowy Rok świętował z nami :D
zachwycony był petardami, wpatrzony jak zahipnotyzowany i żadne huki nie były mu straszne ;D
oj było niesamowicie i jakoś wyjątkowo...cieszyłam się jak głupia jak patrzyłam na naszego Skarbka...pierwszy jego Nowy Rok...ehhh :Wzruszony:
oki już sie nie mazgaje ::)
ospa jeszcze zupełnie nie odpuściła, ale goi sie ładnie...
tak myślimy żeby z nim jutro na mały spacerek wyjść...
a i tata kupił sanki dla niunia...takie z rączką do pchania i śpiworkiem ;D superaśne
więc nie długo pierwsza przygoda Adulka ze śniegiem :skacza:
co jeszcze...
aaaaaa nocka dziś była z tych lepszych, a nawet wymarzonych...cała przespana....szkoda tylko że tak rzadko się to udaje ::)
tym bardziej że od poniedziałku do pracy :o :o :o
jezzzzuuuuuuu nie wierzę, jakoś do mnie to nie dociera ::)
ale sie cieszę ;D zobaczymy jak bedzie w pn ???
-
Dużo zdrówka :) a ty dasz radę w poniedziałek i czekamy na relacje z pierwszego dnia :)
-
Powodzenia w poniedziałek :-*
A ja ładnie proszę o zdjęcie Adulka na sankach :D
-
trzymam kciuki za pracę...
ja mam pierwszy dzień z nianią....
-
Żanetko ja tez trzymam kciuki!!!! :-* :-*
-
Trzymam kciuki za pierwszy dzień pracy! Będzie dobrze, zobaczysz :)
-
Ciekawe jak tam pierwszy dzień w pracy i jak Aduś zniósł rozłąkę...
-
ehhh nie wiem co napisać...
było ciężko...myślałam że zwariuje...cały czas miałam przed oczami Adulka :'(
tylko ja i P wiemy co oznacza każdy jego grymas, w co lubi się bawić...
wiem że z babcią ma dobrze, ale to już nie to...
ehhh za miętka jestem...
i jutro to samo :'( :'( :'(
Adik zniósł rozłąkę spokojnie...
jedynie, jak budził się po drzemce to wołał mamamama (tak jak zawsze)...a przyszła do pokoiku nie mama a babcia i się zdziwił po czym się lekko rozpłakał :'( :'( :'( ale trwało to chwilkę...poza tym bawił się jak zawsze...
gdy wróciłam do domu zobaczyłam najcudowniejszy uśmiech, rączki wyciągnięte do mnie...jak on się wtulił...zanim się rozebrałam to siedziałam tak poł godziny i go tuliłam do siebie...i sie poryczałam na koniec...
i całe popołudnie i wieczór słyszałam mamamamama....
:'(
ehhh ciężko...
-
Żanetko, az łezka mi się w oczku zakręciła. Wiem, że to strasznie przeżywacie, jednak fakt, że Adus jest z babcią a nie z obca babą powinien Ciebie pocieszyć, i to, że jak troszke podrośnie będziesz go miała na oku w przedszkolu w którym pracujesz. Mi koleżanka powiedziała że od kiedy wróciła do pracy czuje jakby była lepsza mamą... Ja jeszcze nie wiem co to znaczy, ale mam nadzieje że niedługo też to poczujesz. Buziolki kochana, pierwsze dni sa najgorsze.
-
Żanetko.. smutno mi jak to czytam. Ale wiesz z dnia na dzień będzie łatwiej. Jesteś cudowną mamą....
Buziaki :-* :-* :-*
-
A ja zazdroszczę powrotu do pracy, jak byłam w pracy na wigilii to przez dwa dni miałam dola. Brakuje mi kontaktów z ludźmi, innego poziomu rozmowy, podroży, nawet latania samolotami i życia, które nie kreci się tylko wokół dziecka - szkoda ze nie mogę się rozdwoić :P .
-
Adulek kończy dziś 10 miesięcy!!!
[/color]
Szkoda tylko że taki chorutki…
Już jesteśmy po ospie, zostało tylko parę strupków do odpadnięcia…
Za to pojawiło się znowu przeziębienie...
Nic nie dało siedzenie przez 3 tyg w domu :-\
Nie mam pojęcia jak on się przeziębił…fakt teraz jego odporność jest niemal zerowa…ale tak uważaliśmy i qowno… >:(
Był lekarz i dal jakieś homeopatyczne syropki i krople ale już 5 dzień i nie widać poprawy…dziś wieczorem to się wręcz dusił…teraz śpi i póki co nie kaszle…
ciągle stan podgorączkowy ma…
Jutro znów mamy wizytę umówioną…boje się żeby coś gorszego się z tego nie zrobiło…
Aduś mimo wszystko ciągle uśmiechnięty…no chichra się w głos…
I co mnie zaskoczyło próbuje powtarzać wyrazy…np. stojąc dziś w oknie zauważył kotka, który za chwile gdzieś pobiegł i mowie do niego „ kotka nie ma” a on „…ma…”, albo jego chrzestna powtarzała mu stale cio-cia i Adulek powiedział dziś „ocia”. Podobnie jak bawi się garnuszkiem z FP…i tam leci piosenka „…ciasteczka są mniam mniam…” jak tylko to usłyszy tą piosenkę mówi mniam mniam… no w szoku jestem…
Za to z raczkowaniem gorzej…od urodzenia dużo brzuszkuje i podnosi się już tak jakby miał zaraz ruszyć…no ale jak rusza to jedynie do tyłu odpychając się rączkami…i tak już ponad miesiąc…może się uda w końcu do przodu…
…a może w ogóle nie będzie raczkował…a ja tak na to czekam…
No a poza tym się pracuję a babcia wnusia pielęgnuje…
Ale serce się nadal kraje…i lepiej póki co nie jest…nie chcę pisać co i jak bo znów się rozkleję…
-
Żanetka zdrowka dla Adusia życzę i gratulacje 10 miesięcy ;D. Jak ten czas leci :o . Kochana ciesz się pracą, to jest dla Ciebie ważne przecież. Buziolki.
-
Buziaki dla 10 miesięczniaka :-* i zdrówka życzymy :-*
-
Zaneta u nas Jamie tez od niedzieli kaszle, w poniedzialek kupilam mu homeopatyczne globulki na kaszel i masc do smarowania, taka wygrzwajaco. Moze posmaruj go taka mascia. Mozna tez pokroic cebule i polozyc kolo lozka, wiem, ze zapach fuj ale pomaga. Zyczymy duzo zdrowka!
-
Zanetka, musisz się uodpornić. Mi też jest cięzko jak wychodzę i zostawiam małą z obcą osobą, ale trzeba to przetrwać. U mnie minusem jest to, że mała nie chce zasnąć przy kimś i ja jak wracam kładę ją spać, bo jest tak padnięta. Dodatkowo jej problem w zaśnięciu + płacz...serce mi pęka, bo wracam i zamiast się z nią pobawić prawie od razu ląduje w łóżeczku i beczy :-\
Trzymaj się dzielnie i duużo zdrówka dla Adika.
-
Początki mogą być takie nikt nie mówi że łatwo się rozstać z dzieckiem nawet na te kilka godzin, od narodzin ma się brzdąca przy sobie to potem ciężko ale szybko się przyzwyczaicie, dużo zdrówka dla Was przesyłam :-* :-* :-*
-
tulam mocno...
ja wychodzę z domu na kilka godzin, moja Mała jest za mała, żeby do końca to zakminić...
z resztą ona jakaś cygańska jest...powiem Ci za tydzień jak będzie jak pójdę do pracy, a nie na wagary ;D ;D ;D
pamiętaj z każdym dniem będzie lepiej...
-
dzięki dziewczyny :-*
my już po wizycie lekarza...na szczęście nic na oskrzelach i płucach nie ma...więc obędzie się bez antybiotyku...póki co....lekarz uprzedził że może niestety go rozłożyć na całego jeśli organizm nie da rady się wybronić...tak często bywa po ospie >:(
prócz tego co podaje do tej pory (wszystko prawie homeopatyczne) mam podać mucosolvan...i postawić banki
lekarz kazał 2 z przodu i 2 na plecki ale ja o d razu powiedziałam że z przodu to się boję, nie ma mowy...
poza tym inhalacja i nawilżanie...czyli to co robimy od 5 dni...
no nic, mam nadzieje że Adik silny chłopak i sobie z tą infekcją poradzi...
Zabciu o cebuli nie słyszałam...na pewno zastosuje, dzięki :-*
a jeśli chodzi o rozstania z Adulkiem...pracuję nad tym... ;)
taaa chyba łatwiej jak dziecko jest maluśkie i jeszcze nie kuma co i jak…
Adik po 2 dniach już zakumał o co kaman ::)
-
trzymamy kciuki aby szybko chorobsko minelo
co do rozstan, u nas Jamie tez zakumal o co chodzi a mial 5.5 miesiaca. byl placz przez dwa tygodnie przy rozstaniach a tez zostawal z babcia. a teraz jak idzie do babci to sie cieszy i raczki wyciaga. mnie tez sie serce krajalo i szybko wychodzilam od tesciowej, zeby sie nie rozplakac. ale minelo po jakims czasie. tak wiec u ciebie tez bedzie dobrze. a radosc synka na twoj widok po powrocie z pracy... sama radosc. niezastapiony widok!
-
co do rozstan, u nas Jamie tez zakumal o co chodzi a mial 5.5 miesiaca.
hmmm czyli nie ma reguły...
taaaak ta radość jest bezcenna...
-
Tulam mocno i życzę siły na te dni. Trzymam kciukasy,żeby Adulek szybciutko wyzdrowiał. A tych postępów w mowie to bardzo gratuluję :brawo_2: :brawo_2:
-
w takim razie moje dziecko kuma, ale mu to nie porzeszkadza.... ;D
i niech tak będzie...
-
no i po bańkach...
zobaczymy czy będzie poprawa, moje dziecko dziś dostało taką dawkę wszystkiego, że coś kurna musi pomóc ::)
inhalacja, nawilżanie, bańkowanie, syropkowanie, maściowanie...no i nieszczęsne fridowanie ::)
jakby jednak wielkiej poprawy nie było (pfu pfu) postawie bańki w niedzielę, jeśli nadal nie ruszy to w pn znów do lekarza...
no po prostu żyć nie umierać...
jeszcze jutro P ma służbę jak ja mam wolne...mijamy się :-[ jakoś nie przyzwyczajona jestem do tego póki co ::)
P też odwykł, że jego żonki nie ma w domciu jak wraca z pracy 8) dziś jak już marzyłam żeby lecieć do domu dostałąm smsa od P "tęsknimy..." ehhh nie wiedział do czego mnie namawia :D
ale niedziela będzie dla nas :skacza: w domku bo w domku ale zawsze naszą trójeczką :)
-
Nie chce za szybko się cieszyć ale bańki chyba pomogły...no i inhalacje na pewno też swoje zrobiły.
Poprawa ogromna. Adik dziś kaszlał bardzo mało, teraz to jest taki wykrztuśny kaszel...kataru tez jakby mniej...zobaczymy jak w nocy. Oby to był znak powrotu do zdrowia, moje dziecko nie było od 3 tyg na spacerze >:(
ale chyba jeszcze raz mu postawie bańki jutro lub w pn tak profilaktycznie...hmm zobaczę jak się sprawy będą miały...
za to mnie teraz rozłożyło...ale kuracja rozpoczęta...póki co domowe sposoby i jakieś homeopatyczne leki biorę ale jak jutro bedzie tak samo lub gorzej będę musiała męża pogonić do apteki z rańca...jakie mogę leki zażywać przy cyckowaniu??? Mam oscillococcinum i jakieś homeopatyczne tabletki do ssania ale nie wiele mi pomagają…
jak ja już chce wiosny...ciepełko...
-
Kochana ja też chcę wiosny...
a moja niania jak chche wiosny.... ;D ;D
-
hehe no tak Ewcie do wózka zapakuje i pół dnia można spacerować...o ile wygodniej i przyjemniej :D
-
i na ławeczce moż na przysiąść....a zimą...dupka by jej przymarzła...
-
Zdrówka życzymy Zanetko Tobie i Adikowi :-*
-
No pora może u siebie coś skrobnąć :)
Adik przeszczęśliwy bo od wczoraj siedzi z mamusią w domku, a babcie ma wolne
Mamusia dostała 3 dni zwolnienia, rozłożyło mnie na maxa…
No i trzeba było iść na zwolnienie, co by dzieciaczków nie pozarażać…
I dziś pojawiła się @...pierwsza od 19 miesięcy!!! dobrze, ze akurat jak jestem w domu
Prawie non stop jestem w masce, żeby na Adulka nie chuchać zarazami ale boję się o niego…teraz z tą jego odpornością a raczej jej brakiem…póki co jakoś się trzyma, katarek i kaszelek powoli mijają…
Poza tym Adik zaskakuje codziennie…
Ostatnio wziął mój tel kom, przyłożył do ucha i zaczął gadać
Albo sam sobie bije brawo, jak np. zje obiadek…no rewelacja…obserwuje nas i zapamiętuje skubaniec
Natomiast jeśli chodzi o poruszanie się to mój synio jest z tych raczej leniwych…po mamuni ::) ;)
Nie chce ruszyć do przodu na czworaka, tylko w tył…coś wątpie że się doczekam Adika na czworakach…pewnie od razu stanie na nogi, tylko z tym tez pewnie nie szybko sobie poradzi…
Zastanawiamy się nad kupnem kojca…takiego większego kwadratowego.
nie wiem tylko czy jest sens jak Adik już ma ponad 10 miechów…
Ale babcia by była troche odciążona i spokojniejsza…posadziła by Adika i fikałby sobie na wszystkie strony…a tak nosi na rękach 10 kilowego chłopa jak znudzi mu się zabawa na łóżku…no i stale trzeba uważać żeby nie spadł. Na podłodze z kolei teraz zimno, mimo dywanu i koca…ehhh
-
My też myśleliśmy nad kojcem ale w końcu go nie kupiliśmy :P
Żanetko jeszcze raz zdrówka życzę :-*
A dla Adika brawa za nowe osiągnięcia :D
-
Żanetko zdrówka życzę. Kojec to fajna sprawa, ale czy mały będzie chciał w nim siedzieć|? Pewnie jak zacznie marudzić babcia i tak będzie nosić na rękach. Ja gdybym kupowała to taki niezbyt drogi, bo niewiadomo czy się sprawdzi, a szybciej się taki w razie czego odsprzeda ;) .
-
na kojec jest juz za pózno
mati zresztą nie cierpiał kojca
u nas mały cały dzien brykał na podłodze
-
faktycznie, po przemyśleniu sprawy, kojec posłużyłby najdłużej na 2-3 m-ce i to w sytuacji, gdyby Adik chciał w nim siedzieć...w co wątpię...więc darujemy sobie ten zakup...
z innej beczki...
mój synio tańczy ;D jak tylko usłyszy muzykę po kilku sekundach zaczyna się kiwać :cancan: wygląda to bosko ;D
śmieje się, że odziedziczył pasję po mamuni i zostanie tancerzem ;D
a tato pasjonat piłki nożnej (kiedyś aktywnie grający w ataku ;) ) twierdzi, że Adik nie tańczy tylko uczy sie markowania ::) :frajer:
taaaa jasne....
wiecie co śmiać mi się chce, jak sobie przypomnę letnie wypady P z Adulkiem na mecze...oczywiście Adik po paru minutach...smacznie zasypiał w wózeczku :D
ale tata dumny, że jego synek już zaznajamia się z piłką... ::)
i tak ja byłam szybsza, bo Aduś jeszcze w brzuszku, bywał na turniejach tańca i pięknie tańcował w rytm muzyki ;D
-
teoria męża rozbrajająca, ale nieprawdziwa....
włączcie mu mecz w TV i jak zacznie "tańczyć" to wtedy będziesz to mogła uznać za kiwanie.... ;D ;D
-
Cześć Żanetko !! Widok tańczącego Adluka musi byc słodki ;D ;D ;D
Pozdrawiam was cieplutko :-* :-* :-*
-
no czas w końcu coś tu skrobnąć ;)
tyle się dzieje...a tu ciszaaaaaaaa...
ale po kolei...
Adi ma kolejnego ząbka...kiełek się pojawił tym razem ;D nocki więc przestały być spokojne...no ale coś za coś ::)
poza tym synio daje znać kiedy czas na jedzonko...od paru dni jak przychodzi pora karmienia mówi mniam mniam :D a jak zobaczy słoiczek to już w ogóle jest śmiesznie bo oprócz mniam mniam dochodzi oblizywanie się....
no wygląda to komicznie :D
i taki jest szczęśliwy przy jedzonku
(http://img216.imageshack.us/img216/943/p12208962gf2.jpg)
poza tym jak próbuje dotknąć np kubek z kawą to sam do siebie mówi siiiii siiiii ale paluszki i tak muszą same sprawdzić czy faktycznie jest siiiii :D dopiero po tym odpuszcza...
raczkowanie mój synek sobie odpuścił na dobre...a szkoda :-\
ale już parę razy sam stał bez trzymania przez chwilkę...jakieś 5 sekund...może ok roczku uda się mu pierwszy kroczek dać ???
no a poza Adulkowymi osiągnięciami jest jeszcze jedna sprawa, która mnie cieszy przeogromnie ;D
mamy już zarezerwowane wczasy w Bieszczadach nad Soliną na początek września ;D
o tu
(http://img177.imageshack.us/img177/5420/64223582ze6.jpg)
...góry i woda...taaaaa to to co tygryski lubią najbardziej ;D
jak ja się cieszę :skacza: :skacza: :skacza:
-
Ależ śliczniasty chłopaczek ;D Uśmiałam się z oblizywania i siiiii :D Widok musi być rozkoszny ;D
Wczasy pewnie będą udane, sam widok zachęca do urlopowania ;)
-
Gratulacje następnego Adusiowego ząbka ;D. Super ze macie zaplanowane wakacje, ja sie pochwale że też... bede niańczyc bobaska ;D .
Wiesz, znam przypadek, kiedy mała nie chciała raczkować, bo sie męczyła na panelach, jak poradzilam, zeby ja puszczali więcej na dywanie , mała po pewnym czasie skumała i zaczeła raczkować ;D. Nie wiem czy macie panele, ale na wszelki wypadek pisze.
Buziolki.
-
Adik cudniaście wygląda taki umorusany. Widać, że mu smakowało. Gratulujemy kolejnego zębolka.
A miejsce na wczasy bajeczne.
-
Martuś czy będzie bajecznie... się okaże... ;)
miejsce wybierał P...w razie czego jest na kogo zwalić ;D
siva o to będziesz miała piękne wakacje...no i baaardzo aktywne ;)
Adi od dawna bawi się na dywanie...ale tylko do tyłu się przesuwa ::)
podejrzewam, że już mu się nie uda do przodu ruszyć na czworakach...
zresztą teraz on tylko na nogi chce wstawać...i stoi sam już ładnie dobrą chwilę...
w ogóle to tak dziś sobie pomyślałam, że za późno mu buciki kupiłam...tzn. miał jakieś tam kapciuchy ale nie nadające się do chodzenia...służyły jedynie tak naprawdę do grzania stópek...
odkąd ma butki takie usztywnione to w przeciągu dwóch dni widać duży postęp...
-
Adus jest słodki!!!
A wczasów zazdroszczę bo uwielbiam Bieszczady :):)
-
Ale się dużo dzieje u Ciebie. Co do tańcowania to wiem jak to jest bo mój tak samo reaguje na jakikolwiek dźwięk muzyki. Wczasy pewnie będą udane. Nie może być inaczej jak patrzę na tą fotkę. Widzę,że synio już bierze się za samodzielne jedzonko ;D chyba jest dużo sprzatania po tym co?
Co do raczkowania to chyba niektóre dzieci tak mają,że nie raczkują.Szkoda,bo widok superaśki.Chociaż jak patrzę na kolanka mojego maleństwa to czasami wolę,żeby juz nie raczkował tylko chodził.
A poza tym to jest przesłodki ten Adulek ;) ;)
-
Co tam u Was?
-
a u nas wszystko pięknie się układa...synio zdrowy, my też...czego chcieć więcej ;D
uwielbiam wieczory kiedy jesteśmy razem w trójeczkę...mało tych chwil ostatnio...tym bardziej są one cenne...
Adi rozgadał nam się na całego...dziś dyskutował z tatą podczas jazdy samochodem...zaczął od TATA!!!! a później zaczął się dialog...no bajka... :D
dalej uczymy się jakże trudnej sztuki chodzenia ;)
no i nasze słoneczko przesypia nocki bez pobudki na jedzonko już z jakiś miesiąc, modlę się żeby tak zostało...
no i powoli zaczynam się zastanawiać nad najważniejszą w tym roku imprezą...zbliża się wielkim krokami Ten Dzień... ;D rok...kiedy to zleciało... ???
-
No racja, teraz pracujesz i nie masz juz czasu, spędzaj z rodzinka jak najwięcej czasu, masz rację. Oj ale ten Adus rosnie faktycznie, juz niedługo roczek i mówi !! Suuuper. Buziolki dla Was.
-
11 miechów minęło jak jeden dzień
;)
i z tej okazji urządziliśmy wielką...akcję wymiany garderoby Adulka ;D
pozostało do kupienia jeszcze z 2 pary ogrodniczek i jakaś kurteczka ale to już bliżej wiosny...
synio nam rośnie na duuuuużego męczyznę ;) po tatuniu ;)
waga 10700 :o i dł 78cm :o :o
z nowych osiągnięć...
Adik potrafi :
- pokazać gdzie jest oko :) lekcja u mamuni ;D ;D ;D ;
- robić papa...ale póki co takie papa adulkowe...wyciąga rączkę do góry :D lekcja u mamuni ;D ;D
- powtarzać po kimś A, E, dada, baba...lekcja u taty :D
- wołać MAMA lub TATA...w zależności od humoru ;)
- robić kosi kosi..lekcja u mamuni ;D ;D
- stać sam dłuższą chwilę bez niczyjej pomocy... :D
- stawiać kroczki, trzymany za rączki...trenowany przez całą rodzinkę :D
- mówić nieee i kiwać głową na znak protestu :)
...no chyba wsio z tych ważniejszych osiągnięć ;)
-
Duuuży z niego zdolniacha :)
-
Gratuluję zdolnego synka.
"Nie" to chyba ulubione słowo maluchów:)
-
dokonania ma imponujące...
-
Jejku, ale zdolniacha, na dodatek juz niedługo będzie miał roczek ;D
-
no zdolniacha ale jaki leeeeeeeeeeń ::)
ale to chyba norma u facetów ;)
ale nad ząbkami pracuje dzielnie, już w ostatnich dniach dwa nowe przybyły ;D w sumie jest już ich osiem :o
a tak poza tym to mam dziś mega dola...parę rzeczy ciąży mi strasznie i dobija mnie na maxa...na poprawę humoru popijam winko i zajadam sie delicjami...póki co efekt marny...
i co gorsza akurat niespodziewanie wpadł kumpel Pawła...dziwnie się spojrzał widząc mnie i butelke wina obok...
ehhhhhh a mi to lotto...
dziecko śpi od godziny więc luuuuuzik...
-
To może i ja się dołączę wirtualnie i posączymy razem winko ;D
Masz już pomysł na urodzinki?
-
to zdrówko Beti :drinkuje: razem zawsze raźniej ;D
jeśli chodzi o urodzinki...póki co jestem na etapie szukania tortu ;)
hmmm na pewno odbędą się w domku, bo tu Adusiowi najlepiej...będą najbliżsi, jakieś 8 osób...
będzie obiadek, no i po szampan, ciasto, kawka...
na pewno chciałabym udekorować Adulka pokoik...np jakieś balony bo on je uwielbia, bajkowe girlandy itp., będą czapeczki dla wszystkich i mam nadzieje wyśmienity humor ;D
chyba to wsio na ten czas co mi do głowy przychodzi...
-
No to plany bardzo podobne do moich :) Może jeszcze coś wymyślimy. ;)
-
Żanetko plany super :) I czasu coraz mniej :) Synek Ci rośnie jak na drożdżach ;D ;D
Pozdrawiam was cieplutko :-* :-* :-*
-
Dziewczyny może Wy mi podpowiecie który komplet lepszy dla Adusia ??? waham się między tymi dwoma...
chciałabym go wystroić na roczek ;D
(http://img18.imageshack.us/img18/2460/a0141.jpg)
czy ten?
(http://img26.imageshack.us/img26/235/553107475.jpg)
-
Zaneta, pierwszy mi się podoba tyle że bez muchy - jakoś nie lubię takich gadżetów u małych dzieci. Drugiego dokładnie nie widać ale też nie jest zły, fajnie wygląda z tymi białymi butami.
-
Pierwszy... tylko te romby :o
Ale buciki ala martens - pierwsza klasa... :)
-
Jak dla mnie pierwszy jest bombastyczny:)
-
pierwszy jest zdecydowanie lepiej wyeksponowany...tu ma przewagę...
drugi też fajny...
z tym, że mi sie podbają mali chłopcy w jasnych gajerkach...
ciemne są dla nich za smutne
-
no właśnie z tymi gajerami to cięzko, żeby coś fajnego znaleźć ::) szukałam jakiegoś oryginalnego...np w krate :) żeby taki weselszy był...z jajem ;) ale nic takiego nie znalazłam :-\
Paweł w ogóle uważa, że gajer do naszego Adula nie pasuje...twierdzi, że będzie wygladał jak w przebraniu ::)
Aduś mały łobuziak powinien wg niego w dżinach i kurtce skórzanej na roczku wystąpić :P i takiej kurtki mu szuka na necie :D
-
image w stylu Twojego męża mi sie podoba....
ja Ewę wyprawię w bojówkach na przekór słodkiej miłej dziewuni w sukieniuni....
-
no właśnie...zastanawiam sie czy jest sens wciskania Małego w gajer...
ale chcialabym żeby wyglądał jakoś tak wyjątkowo...inaczej jak na codzień...
ehhh mam problem no ;)
-
Żaneta,a może w dzinsy i jakąś fajną marynarkę? widziałam kiedyś sztruksowe marynarki w H&M
-
taaa i apaszkę pod szyję...
-
i kaszkiet ;)
-
hehe no wizja ciekawa ;D
chyba będzie wersja na urwisa w takim razie ;)
tatuś upolował dla synia skóre 8) teraz poluje na butki, co by pasowały odpowiednio ;D
-
ja bym odpuściła gajer
nie podobaja mi się takie stroje dla małych dzieci
lepsze wg mnie będą dziny i jakaś fajna koszula :)
-
no i gajer sobie darowałam...mężulo ma za to zadanie kupić syniowi coś, w czym nie będzie wyglądał jak w przebraniu... ::) zobaczymy...
u nas choróbsko trwa nadal >:( wczoraj wydawało sie, że już jest okej, ale dziś rano ni z gruchy ni z pietruchy Adulek wymiotował :-\ oj martwie sie, że my wylądujemy z tym wirusiskiem w szpitalu...jest taki osłabiony bidulek...
-
no żesz się do Was przyczepiło...
-
no i się odczepić nie chce...
w ogóle to człowiek głupieje...jedni pediatrzy twierdzą, że w takich przypadkach utrzymywac nalezy ścisłą dietę u dziecka, tzn.: kleik na wodzie, ryz, marchwianke, gotowane jabłko...
inni natomiast (w tym nasz pediatra) oznajmił mi wczoraj, żebym mu dawała to co zawsze, tylkomniej... to szybciej pomoże mu wrócić do zdrowia ??? że ostatnio zmieniły się wytyczne co do diety w trakcie biegunki i wymiotów u dzieci...hmmm no okej, tylko co mi z wytycznych jak moje dziecko nawet po łyżce wody potrafi zwymiotować...to jak mam mu podać obiad niby ??? ehhhh...
-
wytyczne wytycznymi, a życie życiem...
dawaj mu to co jest w stanie zjeść...
a jak nie jest w stanie jeść, to niech pije...
-
tak dokładnie robię...cieszę się jak mi cokolwiek zje i nie wymiotuje po tym...
pić pije...w ciągu nocy parę razy na śpiocha mu daje...ale za każdym razem modlę się żeby tego nie zwrócił...
-
Żanetko te gajerki sa super :o :o
Pierwszy bardzo mi sie podoba tylko bez muchy.
Drugi też super ale według mnie za ciemny jak dla dziecka.
Ale wystroisz Adusia ;)
-
Myślę,że dobrze zrobiłaś odpuszczając sobie ten gajerek. Ja małego na urodziny mam zamiar ubrać też na luzaka.
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka :-*
-
tak gajer sobie darowałam, ale teraz się boję w co tatuś ubierze synka...ma jeszcze tydzień żeby coś wykombinowac...
choróbsko przegoniliśmy i mamy nadzieję, że już nigdy wstrętne wirusisko nie powróci...
Adrianowi apetyt wrócił...mało tego je za dwóch ;D
najgorzej z cycusiowym mlekiem...po prawie tygodniu przerwy źródełko wysycha... Adi natomiast nie chce dać za wygraną...ale wiem, że to już ostatki i za tydzień, dokładnie w 1-wsze urodzinki robimy cycusiom papapa
rok karmienia piersią jest dla mnie sukcesem...wyjątkowe bo tylko "nasze" chwile muszą się jednak skończyć...ja już sama tego chce...a Adi mam nadzieje, że przyjmie ten fakt ze spokojem ;D w końcu już duży chłopak z niego ;D
z nowości...Aduś powiedział swoje pierwsze zdanie... ;D ;D ;D
a brzmiało ono " TATA DADA"!!! powiedział je całkowicie świadomie jak ubierałam go i zobaczył Pawła w kurtce :D
w ogóle DADA kojarzy z Pawłem, bo to on najczęściej z nim wychodzi...i jak się powie do niego DADA to on często odpowiada TATA...
poza tym pokazuje dzidzie na słoiczkach Gerbera :) misia na Bobovita :) ma pamiec skubany ;)
natomiast z chodzeniem zdecydowanie gorzej...juz nawet nie źle nam szło...parę razy zrobił sam dwa kroczki ale teraz stanął w miejscu i nie w głowie mu chodzenie...woli klapnac na tyłek ::)
no cóż...co za dużo to nie zdrowo ;)
a dziś rodzice mają wychodne ;D ;D ;D i to na całą noc :o :o :o
cieszę sie jak głupia ale tak dawno nigdzie razem nie byliśmy, że aż wstyd...
moja siostra (chrzestna Adulka) pobawi sie dziś w nianie...a niech dziewczyna się powoli przyzwyczaja, a co ;)
-
żanetka gratulki dla Adusia, ciągle jakieś postępy ;D
Miłego wieczorku życzę.
-
Żanetko Aduś to zdolny chłopak ;D
A chodzeniem się nie martw.. kazde dziecko potzrebuje na to innego czasu. Widocznie musisz jeszcze chwilkę poczekać.
-
Jaki zdolny chłopaczek ;D Świadome mówienie chyba najbardziej rodziców cieszy ;D Tatuś pewnie dumny z synka ;)
Chodzeniem bym się nie przejmowała :) Nabierze siła i od razu ruszy ;D
-
Oooo urodzinki już tuż tuż?Wymyśliłaś torcik? Jak tam przygotowania?
-
jezuuuuu ja dziś nie wytrzymam z tym moim łobuzem ::)
miałam dziś tyyyyyyle zrobić, a skończyło sie na wysłuchiwaniu mamamamamamamamama nenenenenenen mamamamamam nenenenen ::) ::) ::) no i tak wlaśnie wygądają przygotowania do imprezki roczkowej :-\
i po co i było wolne ??? ehhhhh
Beti torcik zamówił Paweł...i zgadnijcie jaki...(chodzi o motyw nie o smak)
poza torcikiem będzie ciasto marchewkowe i babeczki, żeby Adulek pojadł sobie słodkości od święta :P
gadżety urodzinowe jeszcze nie kupione...aaaaaaaa i ubranka póko co też brak...ale to przecież nie moja działka :P tatuś się uparł że ubierze stosownie synka więc...
ja jutro mam dzień pichcenia :-\ no cos muszę...ale szczerze to mi się nie chce strasznie...
nooooo i to by było na tyle z urodzinowych przygotowań :P
a wczoraj mój synio obchodził imieninki ;D raz tylko są w roku i wypadają tuż przed urodzinkami...
-
No tak to jest niestety (a może stety ;) ) z tymi naszymi skarbami :) co do tortu to czyżby bryka jakaś? ;D
No i buziaki Imieninkowe!!!!!!!!!!!!!!!! :-* :-*
-
Asiu dziekujemy za buziaki :)
nie bryka...tatuś ma inne hobby ;)
-
Myślałam, ze torcik pod gusta synia ;)
-
Cześć Żanetko ;D
urodzinki coraz bliżej ;D;D
jak tam mój ulubieniec ???
-
Asiu, tatus próbuje zarazić synia swoją pasją...i chyba mu sie udaje :-\ ;)
Gabiś Twój ulubieniec to dzisiaj urwis na całego... myślałam że się czymś zajmie, nawet dałam mu wcześniej prezent urodzinowy (krzesełko uczydełko) REWELACJA...ale chyba większa dla mamusi niz dla synia :P
teraz śpiiiiiiiii....oby jak najdłużej ;)
-
Żanetko to buziaki dla mojego ulubieńca - urwisa ;D :-* :-*
-
Żanetko nigdy nie napisałaś otwarcie jaką pasję ma Twój mąż, więc nie wiem jaki będzie torcik a ciekawość mnie zżera ;D Pamiętam tylko, że pisałaś, że tej pasji nie lubisz ;)
-
Gabiś dziekujemy i wzajemnie :-*
Ewa...pisałam chyba wcześniej o Miłości mojego męża ;) jest wierny tej Miłości odkąd zaczął chodzić...jak był troszkę starszy zaczęło się na dobre :)
...teraz próbuje zarazić Adulka i skutecznie, bo Aduś mimo, że jeszcze sam nie chodzi to...piłke kopie i to z wielkim zamachem ;D tatuś dumny jak paw :P
a ja już powoli tracę nadzieję, że po mamuni będzie z tych bardziej tańczących :P
no i teraz wszystko jasne...taaaa nasz synio będzie miał torcik w kształcie boiska do gry w piłke nożną...będą bramki, piłkarzyki no i piłka ;D
popołudniu umyłam okna, zrobiłam pranko, i ogólnie ogarnęłam bajzel cały...i wiecie co...aż mi sie łezka w oku zakeciła jak pucowałam te okienka...ehhh równo rok temu też biegałam ze szmatką i myłam wlaśnie okna na na święta...przed porodem chciałam zdążyć...i tak za chwilkę się pojawił Skarbek taaaaki maleńki...bezbronny... a dzis już taki duży...i taki łobuziak :Wzruszony:
-
noooo....skończyłam :mdleje:
jedzonko zrobione, chata przygotowana na przyjazd gości...baaa nawet balony są ;D
tylko ja jakaś nie bardzo... ::) mykam zaraz do kąpieli...czas na relaksik po długim wyczerpującym dniu ;D
mój synio kończy rok... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: nie podejrzewałam, że tak to będę przeżywać...a jednak...
-
Wszystkiego co najlepsze dla dostojnego Jubilata!!!aby życie niosło mu samą radość ...żeby spotykał na swojej drodze samych życzliwych mu ludzi!! :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
WSZYTSKIEGO NAJ..... :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
STO LAT dla synia
-
(http://www.ekartki.pl/cards_files/9/9740_275%5B1%5D.jpg)
-
:balonik: :balonik: Aduś wszystkiego najlepszego z okazji 1 urodzin... :balonik: :balonik:
(http://img21.imageshack.us/img21/6098/203f.jpg) (http://img21.imageshack.us/my.php?image=203f.jpg)
-
Moc gorących życzeń i buziaków!!!! :-* :-* :-*
-
Wszystkiego naj naj naj z okazji pierwszego roczku!!! Rośnij zdrowy, silny i duuży ;)
-
Adulku wszystkiego co najpiękniejsze z okazji urodzin!!!! Dużo dużo usmiechu!!!
-
Sto lat Adrianku!!
-
100 lat dla Adulka-roczniaka :) :-*
-
Kochani,
bardzo bardzo dziękuje Wam za piękne życzenia...w imieniu Synia i swoim :-* :-*
Wczorajszy dzień był cudny... pełen uśmiechu, wspomnień i wzruszeń...mam nadzieję, że i Aduś poczuł wyjatkowowść tego dnia...był taki wesolutki przez cały dzień...i nie było mowy o drzemce popołudniowej ;D
dla mnie najpiękniejsze był ranek i przedpołudnie...kiedy byliśmy z naszym Syniem sami...we trójeczkę...tak jak najbardziej lubimy...
Tym razem to my czekaliśmy aż Aduś się obudzi i jak tylko zawołał tata (ostatnio mu sie odmieniło ::) ) oboje poszliśmy do jego pokoju i wyściskaliśmy go z całych sił...on bidulek początkowo nie wiedział o co kaman ;D ale jak zaczęliśmy go podrzucać do góry śpiewając Sto Lat to rozchichotał się na całego ;D
już wiedział, że Ten Dzień będzie wyjątkowy ;)
poźniej wiadomo...goście, mała bieganina...a na wieczór wielki ból głowy...ale było warto :)
opis i fotki będą poźniej...muszę to ogarnąć ;)
no i na liczniku 1 rok i 1 dzień :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
Spóźnione życzonka dla Adulka :-*
Aż się wzruszyłam na Twoje wspomnienia przedporodowe :Wzruszony:
Ja na roczek mojego synka chyba się poryczę :P :Wzruszony:
-
Ja rowniez spoznione zyczenia dla synka,przede wszystkim zycze aby całe jego zycie było tak udane jak dziecinstwo i jak najwiecej usmiechu.
-
Żanetka, ja cały dzień Gabrysiowych urodzin miałam łzy w oczach. A jak o 13:20 (o tej godz się urodziła) zapaliliśmy jej świeczuszkę i fontannę na torcie, rozbeczałam się na maksa.
-
Oj Żanetko wzruszyłam się do głębi po przeczytaniu Twoich emocji z tego pięknego dnia :-*
Spóźnione dla Adulka najszczersze życzenia samych radości w życiu :uscisk:
-
Ale wzruszająco to poisałaś. Piękne te chwile razem we trójkę. Radość Adulka - bezcenna. Oczywiście czekam na fotki z tego pięknego wydarzenia. Buźka :-*
-
Cześć Żanetko:)
Co słychać ???
-
Cześć Gabiś :)
a dziękować, póki co wsio okej :)
no może z wyjatkiem jednego...odpadło koło od wózka ::) :P całe szczęście, że stało się to przed domem, a nie gdzieś dalej...i tak mieliśmy zmieniać mu wózek ale chciałam poczekać do kwietnia...no cóż trza kupić już ;D
poza tym czekamy na wiosnę!!!!!!!!!!!!
Aduś coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem...już tylko lubi mieć naszą asekurację jak traci równowagę, lub gdy jedna nóżka się zaplącze o drugą to łapie się naszych rąk :D
i coraz więcej zdarzeń kojarzy...np jak dorwie się do telefonu to przykłada go do ucha i mówi tata (tata codziennie dzwoni do niunia z pracy i se gadają ), albo gdy tylko widzi szczoteczkę do zębów otwiera szeroko buziaka i robimy szuru buru ;D
aaaaaa oczywiście rośnie nam smakosz jak tatuś...gdy tylko widzi jak ktoś coś je to mówi mniam mniam mniam :D to znak że Aduś chce spróbować co my jemy i dopiero po tym pozwala nam dokończyć :) zmienia się nam synio i rośnie w tak szybko...
dziś bawił się na podwórku ze swoim kolegą 3 miesiące starszym od niego...śmiał się do niego w głos :D
-
Żanetko toż to duży facet, więc i coraz więcej kojarzy ;D
A zdjęcia urodzinowe jakieś będą? ;)
-
Żanetko toż to duży facet, więc i coraz więcej kojarzy ;D
wiem wiem Ewuś, ale ja się cieszę jak głupia z jego małych osiągnieć ;D
zdjęcia z urodzin ( i nie tylko ) będą oczywiście...pracuję nad tym :)
-
Ja się wcale nie dziwię, ze Ciebie to cieszy :) Mnie samej mordka się uśmiecha jak czytam o nowych podbojach Adulka ;D
-
Pozdrowienia od podczytywacza ;D
-
Cześć Żanetko! :-* :-* :-*
-
Puk, puk, co tu tak pusto??
Pozdrawiam :-*
-
Gabiś :-*
Asiu a pusto bo nic się u nas nie dzieje ciekawego ;)
myślałam, że uda mi się dziś pokazać Wam podsumowanko 1-wszego roku Adulka, ale jednak się nie uda... :-\ wczoraj cały dzień poza domem na zakupach a dziś błogie lenistwo :P
ale wieczorkiem pokaże Wam nowe ciuszki Adula, kupiłam je za grosze w outlecie w Gdańsku ;D niestety butów fajnych nie znalazłam... były jedne co mi się podobały ale nie na rzepy ::) może gdzieś u nas dorwę :)
a w piątek o mało nie wydarzyła się tragedia :-X Paweł jechał po mamę, była wielka wichura i tuz przed samochodem spadł olbrzymi konar...całe szczęście nawet nie próbował hamować i skończyło się tylko na poprzecinaniu opon, powyginanych felgach i oderwaniu się pokrywy od spodu i na moich zszarpanych nerwach :'( :'( :'( całe szczęście, że konar nie spadł sekundę poźniej :-X :-X :-X
-
żanetko ja cały czas czekam na zdjęcia z roczku!!!
Ciuszki też chętnie zobaczę ;D;D
Współczuję nerwów związanych wichurą.... jak sobie pomyślę że coś wam się mogło stać :-[ Żanetko uważajcie na siebie!!
-
Spóxnione życzenia dla roczniaka Adulka. Czekam z niecierpliwościa na zdjecia.
-
Żaneta a gdzie dokładnie jest ten outlet w Gdańsku?
A sytuacja z konarem aż mnie zmroziła :-[
-
taaa konar, że tak powiem mnie powalił...
-
Martuś byliśmy w outlecie na ul Przywidzkiej, super sprawa... ale wiosenne ciuchy już poprzebierane troszkę...najwięcej Paweł się obkupił ::)
-
Oj konar.... dobrze, że tak się skończyło...
Do outleta się wybieraliśmy w tą sobotę, ale się nie udało.....w przyszłą na bank tam wyskoczymy, to ode mnie.... 3min drogi :)
-
Witam.... mogę dołączyć ???
-
Ale przygoda, dobrze że tak się skonczyła :-X
-
Muszę tą Przywidzką znaleźć na mapie.
-
Martuś wpisz w google Fashion house gdańsk i pokaże Ci się mapka dojazdu
ANNUUSSIIA fajnie, że jesteś :)
-
Żanetko co u Was? :-*
-
Ewuś ostatnio nerwowo...
od dłuższego czasu wszystko nie idzie tak jak powinno...
nie chodzi o Adulka...choć w pewnym sensie jego też to dotyczy :(
póki co ostateczna decyzja nie zapadła...wszystko powinno się wyjaśnić nie długo...kwestia tygodnia...może dwóch...
a ja niczym innym nie potrafię mysleć...boję się o nas...co będzie i jak to zniesiemy...
przepraszam za brak zdjeć...wkleje na pewno...głowy nie mam do niczego póki co...
wolę czytać co u Was...
-
Żanetko co się dzieje? Nie martw sie na zapas, wszystko na pewno jakos sie ułoży.
-
Żanetko trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze :przytul:
-
Zaciskam kciuki co by po Twojej myśli było!!!
-
Dzięki dziewczyny :)
siva dopiero się zacznie dziać :-X ja jak zwykle już przeżywam i nie wyobrażam sobie jak to wszystko będzie wyglądało :(
otóż prawdopodobnie ja i Adulek będziemy musieli się rozstać z Pawłem...z przyczyn od nas niezależnych...
to czego tak bałam się podświadomie spełnia się jak zły sen...
a tak sobie obiecaliśmy, że nigdy nie dopuścimy do takiej sytuacji :-[
życie jednak płata figle :'(
Paweł został zakwalifikowany do wyjazdu na misję do Afganistanu na min pół roku a jeśli będzie trzeba to na 8 miesięcy :'( :'( :'(
tak naprawdę został postawiony przed faktem i nie ma praktycznie możliwości odmowy...może inaczej..ma, ale to wpłynęłoby negatywnie na decyzję przedłużenia mu kontraktu na okres stały...
Paweł kombinuje jak może, żeby nie jechać...póki co z marnym skutkiem...
a ja...??? ehhh chyba zwariuje bez niego...i ten strach...
ja jestem z tych miętkich i wiem, że będzie to najgorszy okres w moim życiu...
-
No wieści nieciekawe, mam nadzieję, ze się wymiksuje.
Ech...tulam!
-
Ojojo bidulko. To rzeczywiście kiepsko. Mam nadzieję,że się wymiga od tego wyjazdu. Ściskam mocno i ślę buziaki na pocieszenie :-*
-
nie zazdroszczę....
-
No to rzeczywiście kiepsko :-\
-
Żanetko współczuję :-[ Wiem co to znaczy... Mój mąż od początku marca też pracuje poza granicami Polski...
Srobnę Ci za momencik priva to razem poszlochamy ;) :-*
-
Ewuś :-*
dziś mi mąż przekazał, że w został wezwany do komendy gł w W-wie w poniedziałek na rozmowę odnośnie misji :-X :-X :-X
oj ciężkie dni przed nami...pełne nerwów...
już tłumaczę sobie to na wiele sposobów... że taki zawód, że nie będzie w bezpośrednim zagrożeniu ze względu na stanowisko jakie tam będzie pełnił, że jakoś to przejdziemy...ale gdy tylko pomyślę AFGANISTAN to mnie telepie...
teraz się boję a co dopiero jak on już tam będzie :depresja: :depresja: :depresja:
-
Zaneta skoro to nie ma być praca bezpośrednio "pod ostrzałem" to nie tak źle.
Tego bym sią bała najbardziej...a tak może jakoś minie...
długo to będzie trwać?
-
nie będzie pod bezpośrednim ostrzałem...Paweł pracuje w żandarmerii więc zajmowac się tam będzie gł zapobieganiem i ściganiem przestępstw, ewentualnie ochroną vipów...poza tym jedzie tam jako logistyk...
wstępnie powiedziano mu, że misja bedzie trwac pół roku, teraz uprzedzili, że może byc wydłużona do 8 m-cy :-\
Lila a tak troche z innej beczki...doszła do Ciebie juz tunika?
na mnie troszkę za luźna :-\
ale i tak faaaajna ;D
-
tunika będzie dzisiaj
kurier ją mężowi do pracy ma podrzucić...
luźna mówisz...kurka..ciekawe, która z nas większe chuchro..,
-
hee heee Ty jesteś widać większy szczuplaczek, bo na mnie nie wisi...
jest tylko dłuższa niż na tej Pani na focie....
u mnie może robić za sukienkę... ;D ;D
-
no do leginsów fajnie wygląda ;D mi też jest do kolan...
facet ma naprawdę fajne ciuchy, ta sukienka w kwiaty, którą ostatnio kupiłam u niego na żywo jest jeszcze ładniejsza ;D i za 100 kieca jest ;D ;D ;D
-
a ja dostałam namiary na babeczkę ze Szczecina, która ma te same ciuchy...
i faktycznie jakoś wykonania tuniczki jest bez zarzutu...
mam do niej fioletowe legginsy ;D ;D
-
mam do niej fioletowe legginsy ;D ;D
ja też ;D ale nie grozi nam raczej spotkanie więc luzzz ;)
-
jak mi powiesz, że masz te z Gatty to odpadam :P
-
heheheh ja mam tylko z gatty i marszczone u dołu w wiekszości ;D
-
grrrrrrrrrr też mam wszystkie z Gatty
ale te fioletowe akurat nie są marszczone u dołu...zwykłe proste...
resztę mam faktycznie marszczone...
-
no fioletowe nie marszczone i czarne z delikatnym wzorkiem na dole...reszta marszczona :)
jeszcze tylko butki muszę kupić, bo z tych co mam to mi do zestawu nie bardzo pasują :P
może jakieś koturny :drapanie:
-
na wiosnę buty mam, koturny właśnie
na lato też niby mam, ale i tak planuję dwie pary sandałków - Caprice lub Tamaris....
-
a koturny dobrze wyglądają w zestawie z legginsami właśnie ??? tymi marszczonymi głównie mi chodzi...
-
do marszczonych to mam takie na wiosnę....i te się świetnie prezentują
(http://img15.imageshack.us/img15/5783/but1.jpg)
mam też drugie, takie "lżejsze"
(http://img9.imageshack.us/img9/1082/img4885.jpg)
do tej tuniki to mi bardziej te drugie pasują....
a letniej koncepcji butowej jeszcze nie mam
-
Żanetka współczuję..... nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... Naprawdę bardzo mi przykro - mocno przytulam :-*
A co do tuniczki to może pstrykniesz jakąś fotkę ????
-
podobne do tych drugich przymierzałam...
tylko tak mnie naszło na buty w kolorze szarym, stalowym, bo czarnych mam 2 pary...
jeszcze trochę poszukam, mam jedne na oku ale mają za wysoki koturn ::)
Gabiś :-*
nasz tuniczki są o tu
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=12057.0
-
Żanetko Ty spryciulo ja widziałąm tą tuniczkę - a zdjecie to chciałam na Tobie kochana!! ;D
-
aaaaa na mnie :P
będę pamiętać, jak tylko będę w nią odziana to cyknę fotę...special for you :D
-
;D ;D ;D
Buziaki dla Adulka :-* :-*
-
no i zdarzył się cud :o :o :o
Adi zakminił i raczkuje :mdleje: :mdleje: :mdleje:
ten mój synek jakiś ewenement...najpierw zaczął chodzić a później raczkować...fakt, że ja nie odpuściłam, mimo że każdy mi mówił że uz nie bedzie raczkował... i ciągle był kładziony na dywanie...ale on uparciuch wstawał i na nogi ::) no ale udało się po wielkich bojach...ufffffff ;D ;D ;D
lepiej późno niż wcale ::)
-
po prostu odrył, że szybciej mu się przemieszczać na czterech jak na dwóch
-
no chyba ::) jezuuuu ale ile było z tym zachodu ::)
wczoraj zrobiłam przegląd Adulkowej garderoby i stwierdziłam, że przesadziłam...zdecydowanie...przecież on tego nie wychodzi...ale tak to jest jak trafia się na wyprzedaże w outletach :P
aaa no i nie wchodzę już na all w dział dzieciowy ::) aaaaa nie, no jeszcze czapulke wiosenna tylko kupie :P ale na tym KONIEC, bo itak zaraz trzeba będzie za letnimi ciuszkami się rozglądać ;D już chciałam rampersiki kupic ::) o takie
(http://img9.imageshack.us/img9/8711/592266367.jpg)
i takie
(http://img9.imageshack.us/img9/83/596200991.jpg)
-
Bardzo fajne ciuszki.
To fajnie ze zacząl i raczkowac moj tez jest nie lepszy bo rwie sie do chodzenia jak tylko pełza.
-
też mi się podobają ;D lubie rampersy ze względu na ich praktyczność...wygodne to to i szybko dziecko ubrane, super sprawa...w poprzednie lato sprawdziły się super i w tym roku też mam zamiar ich troszkę kupić...w sam raz będą do ogródka czy nad wodę :okularnik:
-
Oj Żanetko nie zazdroszczę rozłąki z mężem :( . Ale na pewno dacie radę !!
-
Brawo dla Adulka :brawo_2: Dzielny chłopaczek ;D Teraz moze wymiennie stosować raczkowanie z chodzeniem ;)
Rampersiki prześliczne i na moje oko ten rodzaj garderoby dziecięcej jest wyjątkowo praktyczny ;)
Trzymaj się Kochana :-*
-
A gdzie takie fajne rampersiki wypatrzyłaś? Jeśli na All to poproszę linka na PW.
-
chodzi???? sam???
bystrzacha mały!!!!
Żaneta gdzie Twój post???
-
jakie tu ładne buciki idzie pooglądać :D
-
ehhh sorry wypadek przy pracy ::) chciałam dodac jeszcze jedna fotę i se skasowałam posta :glupek:
trudno...będą teraz tylko zdjęcia :P
(http://img208.imageshack.us/img208/6148/71711560.jpg)
(http://img208.imageshack.us/img208/7964/65404346.jpg)
-
Żanetko jaki on śliczny!! Fajny chłopak z niego :) I jaki elegancki ;D ;D
PS. ktoś tu obiecał mi zdjęcie w tuniczce ;) ;) ;)
-
oj jaki slodziak!!!
bedzie zdjecie wtuniczce?? juz sie doczekac nie moge ;D
-
Ależ on jest boski :o Przystojniaczek nie z tej ziemi ;D Do tego tak gustownie ubrany... Chyba mamusia zadbała o szczegóły ;)
Tak przy okazji... Czyżby to były te obiecane zdjęcia z roczku Adusia? :D
-
nie Ewcia to jeszcze nie fotki z roczku :P
fotkę w tunice obiecałam i będzie jak tylko się w nią wystroje ;D może w weekend ;D
dziękujemy za komplementa, jak je czytam to rosnę ;D
nie dawno się ujawniła kolejna cecha Adrianka...otóż bajerant z niego na maxa...
zaczepia kobietki( te małe i duże), mruży oczkami po czym uśmiecha się od ucha do ucha :D i tak długo zanim mu się nie znudzi...mój misiek mały już się uczy podchodów 8)
poza tym okazało się, że Adulek jest bardzo zazdrosny o mnie...zobaczył mnie z innym dziećmi jak się z nimi bawię i wygłupiam i mojemu syniowi się to nie spodobało...płakał, pchał mi się na kolana i chciał na ręce...jak nigdy...
dlatego czas chyba pomyśleć o tym, by zaczął być wśród dzieci...początkowo 2-3 razy w tyg po 3 godzinki...myślę nad tym intensywnie i coraz bardziej się ku temu skłaniam :drapanie:
-
Jak najbardziej dobry pomysł z tym bywaniem wśród innych dziećmi :) Moim skromnym zdaniem, bo praktyki mam tyle co nic 8)
-
Ale masz przystojniache, uważaj mama bo będzie miał dziewczyn na pęczki :D
-
ehhh i weekend minął...
sobota pracowita...od rana do 14 szkolenie a poźniej sprzątanko przedświąteczne :-\
Paweł sam cały dzień spędził z syniem na słoneczku...
niedziela już bardziej rodzinna :) mając nadzieje, że pogada będzie równie piękna jak w poprzednie dni, pojechaliśmy do domku nad jeziorko...i....
słońce nie było juz takie łaskawe...ale i tak humory dopisywały ;D
Dwóch takich co ukradło me serce ;D
(http://img211.imageshack.us/img211/1636/p4050071.jpg)
A tatko jeszcze nie może uwierzyć, że ja już sam stać potrafię :)
(http://img228.imageshack.us/img228/9203/p4050073.jpg)
baaa... nawet chodzić umiem :)
(http://img511.imageshack.us/img511/7056/p4050075.jpg)
no nie raz zdarzy mi się jeszcze nóżki poplątać ;) ale tato zawsze jest w pobliżu i wyciągnie z opresji :D
(http://img12.imageshack.us/img12/984/p4050074.jpg)
Później już było o wiele zimniej i schowalismy się w domku...też było wesoło
samolocik :) wyżej tata wyżej
(http://img205.imageshack.us/img205/5349/p4050085.jpg)
oooo już wystarczy ;)
(http://img205.imageshack.us/img205/511/p4050083.jpg)
nooo i tak po krótce minął nam weekend...szybko...za szybko, jak zwykle...
-
słodkie foty...
a weekendy są zawsze za krótkie, aż trudno uwierzyć, że sobotai niedziela mają tyle samo godzin co np wtorek i środa nie?
-
no dokładnie...ale byle jak najszybciej do następnego...
a tu jeszcze gadu gadu z misiem Krzysiem :)
(http://img21.imageshack.us/img21/535/p33100701.jpg)
-
ma fąfla na swoją miarę...
wielki, żółty i chyba z garnkiem miodu...
-
taaa...i pozwala się bez żadnego sprzeciwu ciągnąć za nochala :) jak mało kto :)
-
Ale masz fajnego tego synia. Duży już, jak ten czas leci...
Misia ma fajowego,chyba większy ode mnie ;D
-
Słodkie, radosne fotki ;D Miło oglądać ;D
Weekendy są o wiele za krótkie... :-\
-
taaa zgadzam sie - weekendy sa za krótki
i rzeczywiście nie wierze, że maja tyle samo godz co wtorek i sroda ;)
a zdjęcia rewelacyjne!
-
Jaki mały słodziak z Waszego Adusia. A to, ze będzie podrywacz z niego, to juz widać, taki przystojniak z niego.
-
Dziś synio miał baaardzo aktywne przedpołudnie..po kilku minutach po powrocie do domu wyglądał tak ;D
(http://img24.imageshack.us/img24/2601/p40700891.jpg)
a ze smutniejszych wiadomości...
Dziś zapadła decyzja odnośnie Pawła wyjazdu do Afganistanu...jedzie... :depresja: :depresja: :depresja:
teraz tylko kwestia kiedy...na pewno jest na liście rezerwowej grupy październikowej 2009, jeśli ktoś odpadnie on wchodzi na miejsce tego kogoś...
natomiast na liście podstawowej jest w grupie kwiecień 2010... :-\
więc teraz pozostało mi mieć tylko nadzieję, że co się odwlecze to...uciecze...
jest jeszcze jedno wyjście...już Pawła uprzedziłam, że w przyszłym roku na wiosnę, ma bardzo uważać schodząc ze schodów ;) ;D no co...z nogą w gipsie go nie wezmą ;D ;D ;D
-
Ale się uśmiałam ze zdjęcia Adusia, biedaczek padł ze zmęczenia. Buziolki.
Co do planu połamania męża to uważaj, chory marudny chłop jest nieznośny :P .
-
Żanetko mam nadzieję, że nikt się nie wykruszy, a do kwietnia jeszcze sporo czasu, więc może i koncepcja się zmieni ;) Liczę, że będzie dobrze :-* Trzymam kciuki za pomyślność :D ;)
Adulek rozbawił mnie do łez :D Pewnie wybiegał się na świeżym powietrzu i go ścięło ;) ;D
-
hee heee to się nazywa mocny sen...
a jaki on duży...
-
ojojoj dobrze że ma pampersiora ;D
-
jej ale się uśmiałam - elcik dobre stwierdzenie !!!
buahahahahaha
Żanetko; do kwietnia jeszcze spro czasu - mam nadzieję, że koncepcja się zmieni
-
Pozycja Adulka bardzo ciekawa ;D Tak biedaczek byl zmęczony.....
Żanetko ja ściskam kciuki,że jednak "uciecze" ten wyjazd ;)
-
no Adulkowe pozycje są rozbrajające...ta jest jedną z wielu :D
jeśli chodzi o wyjazd Pawła to nie wiele się może zmienić...jest już stosowne pismo, gdzie czarno na białym widnieje jego nazwisko...
o zgrozo tam robi się coraz niebezpieczniej...zazwyczaj na wiosnę właśnie :-[
całe szczęście, że teraz nie wyjeżdża...w sierpniu są tam wybory, a wiadomo z czym to się wiąże :-X
mam nadzieję, że później będzie choć trochę spokojniej...
ja żeby się dobić oglądałam filmiki na youtube, na których są pokazane bazy, gdzie stacjonują Polacy...już więcej tego nie zrobię...wyłam wczoraj cały wieczór...ehhhh ok koniec bo znów zacznę :-X
Aduś dzis pięknie mamusi powiedział papa ;D do tej pory było tylko machanie rączką
czyli dopisujemy kolejne słówko do Adulkowego słowniczka :skacza:
-
Wesołych, zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych dla Was wszystkich kochani
[/font]
(http://img14.imageshack.us/img14/1433/wielkanocne283.jpg)
-
Cześć Żanetko:)
Co u was słychać po świetach ??? :-* :-*
-
Żanetko widziałam Cię u innych ;) Opowiadaj jak minęły Wam święta :)
Buziaczki zostawiam :-* :-* :-*
-
Kochane, święta spędziliśmy bardzo miło i syto ;D czyli jak to polski zwyczaj każe ;)
były spotkania z rodzinką, wypad nad jeziorko i leniuchowanie...takie nasze wspólne...bez pośpiechu...w ciszy, spokoju...ehhh chciało by się zatrzymać czas...
Adrianek spędzał całe dnie na powietrzu...był zachwycony gdy biegał sobie boso na trawce ;D
jednak gdy po trzech dniach wróciliśmy do domku na jego buźce pojawiła się ogromna radość...zobaczył swój pokój, zabawki no i łóżeczko...pełnia szczęścia ;)
było cudnie i jak zwykle krótko ;)
a teraz powrót do szarej rzeczywistości...
jutro po pracy jadę z Pawłem do kliniki w Gdańsku...miał przed świętami laserowa korekcję wzroku...mam nadzieję, że jest wszystko ok...
no i mam nadzieję zdążyć na jakieś zakupy ;D ;D ;D
-
Taki mały Szkrabek a rozpoznaje co jest jego (łóżeczko itp.) i jeszcze potrafi okazać radość na sam widok po powrocie ;D Taki maluch a tęskni, no nieprawdopodobne... ;)
Trzymam kciuki za wizytę kontrolną męża :-* Będzie dobrze Kochana ;)
-
Żanetko pewnie że będzie dobrze!! Trzymam kciuki!!
Cieszę się że świeta tak miło minęły...
-
jezuuuuu jaki weekend :mdleje: :mdleje: :mdleje:
tym razem się cieszę, że dobiega końca ::)
jestem wykończona...mam ochotę uciec gdzieś daleko choć na 2-3 dni...
Synio dał mi w kość...Pawłowi się udało bo miał służbę 24h...
wycie, jędolenie, marudzenie, rzucanie czym popadnie, plucie jedzeniem, niespanie w dzień... :buu:
nie wiem jak to wytrzymałam, jakiś medal mi się należy za cierpliwość :Najlepszy:
a żeby było jeszcze weselej pogoda się schrzaniła i siedzieliśmy prawie cały czas w domu, nie licząc jednego spaceru :-\
ehhhh....całe szczęście, że już śpiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :popija:
ale ale żeby nie było tak źle...;) Adulek pokazal mi dzisiaj jak pięknie się bawi samochodzikami ;D jeździ nimi po podłodze i wydaje odgłosy brrruuuuum brrruuuummm :D niby tak robi juz od pewnego czasu wg Pawła ::)ale ja jakoś wcześniej nie zauważyłam :P
słyszałam tylko jak mówi brum brum, gdy wsadzaliśmy go do samochodu...
noooo więc nie taki zły synio....czasem uda mu się miło mamę zaskoczyć ;)
-
po kiju marchewka...
mały cwaniak z tego Twojego synia..
-
szkoda tylko, że ja dostałam kija a marchewka będzie dla babci ::) babcia sobie lepiej radzi z humorami wnusia 8)
-
Współczuję weekendu. Buziaki za cierpliwość!!! Miejmy nadzieję,że to przejściowe humorki małego ;)
-
Kochana to ode mnie masz medal za cierpliwość :brawo_2: :brawo_2:
-
BETI Gabiś dziękuję :-*
-
pokażę Wam jeszcze w jakich pozycjach Adulek zasypia...po wielkich bojach ::)
(http://img18.imageshack.us/img18/8256/p4160194.jpg)
i tak
(http://img15.imageshack.us/img15/598/p41801971.jpg)
-
o boziuuuu gumowe dziecko...
zostawiasz go tak, czy przekładasz???
-
Ale agent ;D .
Medal dla cierpliwej mamuśki ;) a nawet trzy :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Świetne!! Moja czasami też tak zasypiała, zawsze ją przekładałam, bo miałam wrażenie, że ją wszystko boli:)
-
tak przekładam...ale najpierw cykam foty ;D
-
Ojej boski jest ;D ;D ;D
Cykaj cykaj i nam pokazuj koniecznie:)
-
Uśmiałam się z tego drugiego zdjęcia, rewelacyjny jest twój synek!
-
świetne fotki, a to drugie zdjęcie rewelacja.... przytulenie do stópki :D
-
Jaaaaa normalnie akrobata rośnie :)
ja mojej nie ruszam, jak się sama przebudzi w nocy (teraz ma etap spania na brzuszku skulona z głową wciśniętą w kącik) to ją układamy dobrze i śpi dalej.
-
drugie zdjęcie jest czadowe ;D
Żaneta - możemy sobie piątki przybić - mój syn też dał mi w kość;
bosche jak on wymusza płaczem >:(
-
Moja też cwana..... przelezie na drugi koniec mieszkania i siada i w płacz.... żeby po nią przyjść, bo taaaki kawał na powrocie.... ciekawe kto ją tego nauczył.... u nas w domu nie ma bata, nikt po nią nie idzie, ale u niani to podejrzewam, że od razu....
Musimy się pocieszać, że to tylko przejściowe etapy..... do x-tego roku życia :)
-
Ta druga pozycja do spania mnie rozwaliła :D
Tak to już jest niestety Żanetko, że są chwile kiedy dzieciaki nas nie oszczędzają. Dobrze, że to tylko od czasu do czasu.
-
Hihihi :D :D :D Adulek mnie nieziemsko rozbawił ;D
-
Marudzenie i wielki foch w ostatni weekend to była tylko zapowiedź tego co się teraz dzieje :mdleje:
ale znana jest już przyczyna...zęby :biala_flaga:
dziś w nocy nie wytrzymałam i wzięłam go do naszego łóżka...wtulił się i zasnął w parę sekund...wykończony...tak spaliśmy do rana...tzn Aduś spał...ale dla mnie było lepsze leżeć prawie bez ruchu, ścisnięta, byle tylo nie słyszeć jego płaczu...
dziś jestem nietomna...a jutro mam szkolenie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
żadnych zębów tak nie przechodziliśmy...ehhhh
-
Biedulko :przytul: Mam nadzieję, że wyjdą jak najszybciej i w końcu odsapniecie :-*
-
moze to ząbkowanie gromadne....
-
uuu, czyżby czwórki pchały się na świat? Witamy w klubie... U nas to już trwa 2 miesiące. Nocki zarwane, śliny coraz więcej, dziąsła olbrzymie, a one idą...i idą...i idą... :)
-
Cześć Żanetko :)
jak tam ząbki ??? Lepiej już czy dalej was męczą ???
-
Żanetko co u Was słychać? :)
-
Witam po weekendzie :-*
u nas, jeśli chodzi o marudzenie synia, zdecydowanie lepiej...nocki przesypia...nieraz postęka troszkę ale nie ma histerii...
w ciągu dnia natomiast jest bardzo absorbujący...nie wiem jak babcia z nim daje radę ???
ja po godzinie jego jędolenia wysiadam...no nic mu nie pasi..spokój jest tylko podczas spacerków...wtedy zmienia się w aniołka...całe szczęście, że pogoda pozwala i Adi jest praktycznie całe dni na dworze z przerwami na posiłki...tylko babcia nieraz nóg nie czuje ::) oj ma bidulka maraton z wnusiem :P popołudniu zmienia ją tatuś :)
od września jednak babcia już ma wolne, bo Adi maszeruje do żłobka...będzie miał 1,5 roku...myślę, że wielkiej krzywdy mu nie zrobię ::)
poza tym jestem na etapie wyboru zabawek ogrodowych...typu piaskownica, zjeżdżalnia, jakaś huśtawka...
wybór jest duży...ale ceny jeszcze większe :o
Adulek ma niesamowitą frajdę na placu zabaw...ale najbliższy jest kawałek drogi od nas niestety :-\
dlatego myślę, żeby mu zrobić taki mini plac zabaw w ogrodzie...
Paweł już mu kupił zestaw do piłki nożnej...nie odpuszcza i chyba już nie odpuści Adrianowi ::)
no a tak w ogóle wybawiłam się w sobote na weselu ;D ;D ;D
ehhh tego mi było trzeba...super towarzystwo i super zabawa...orkiestra ta co u nas grała więc nie mogło być inaczej :D :D :D
a następne weseliska już w czerwcu, tylko dwa w tym samym dniu 8) i dodam, że w dwóch innym miejscowościach 8) 8)
dzięki kochane, że TU jesteście :-* :-* :-*
-
Moja koleżanka posłała córcie przed skończeniem drugiego roku i krzywdy jej nie zrobiła ;) Adulek będzie wśród swoich, pod dobrą opieką, więc nie może być źle :-*
My już mamy w głowie zaplanowany "prywatny" plac zabaw i uważam, że to dobre posunięcie, że coś takiego dla Adulka kombinujecie ;)
A jakieś zdjęcie z wesela będzie? Miałaś nam się pokazać w sukience, więc jest okazja... O tunikach to już nawet nie wspominam :P
-
I po Majówce...faaaajnie było ale się skończyło... ::)
Adulek wrażeń miał pod dostatkiem :D
Rozpoczęliśmy od tego, co nasza Ryba lubi najbardziej...czyli basenik ;D
Tatuś, po kilku miesięcznej przerwie postanowił zacząć od brodzika
Chwilka oswojenia...
(http://img12.imageshack.us/img12/9674/p4300262.jpg)
No i już po paru minutkach przypomniało się synkowi gdzie jest ;)
(http://img355.imageshack.us/img355/3341/p4300252.jpg)
No i żeby nie było za łatwo mama wzięła na głęboką wodę
(http://img167.imageshack.us/img167/9601/p4300277.jpg)
teraz jest dopiero frajda ;D
(http://img231.imageshack.us/img231/1299/p4300278.jpg)
Natomiast małe jacuzi już się syniowi tak bardzo nie podobało...ehhh faceci...
(http://img231.imageshack.us/img231/5660/p4300294.jpg)
Po powrocie tata próbował wyciszyć Adusia po takich emocjach...synio aż przysiadł z wrażenia :D
(http://img168.imageshack.us/img168/3440/p5010295.jpg)
Drugi dzień spędziliśmy nad jeziorem...
było cudnie...uwielbiam lasy i jeziorka...spacerki, pływanie na łódce...ehhh miodzio ;D
Tata pograł też w siatkę
(http://img151.imageshack.us/img151/3875/imgp1553.jpg)
Synio kibicował
(http://img151.imageshack.us/img151/2138/imgp1560.jpg)
(http://img115.imageshack.us/img115/4877/imgp1563.jpg)
Potem był czas na męską rozmowę
(http://img212.imageshack.us/img212/1797/p5010314.jpg)
No i uciekli przyłapani przez mamusię... ::)
(http://img212.imageshack.us/img212/9118/p5010311.jpg)
no to tyle póki co...
Ewuś sama czekam na fotki z wesela, jak już dostanę to wkleję...oczywiście jak będzie się któraś nadawała :P
-
Świetne zdjęcia :D Weekend w pełni wykorzystany i tak powinno być ;D
Świetnie wyglądają Twoi mężczyźni na pomoście ;D Adulek ślicznie wygląda w czapusi z daszkiem i w ogóle śliczny z niego pulpecik ;D Wycałowałabym te cudne pucki :D
Żanetko podejrzewam, że z Tobą w roli głównej to każda fotka będzie się nadawała ;)
-
Żanetko przepiekne zdjęcia!!! Adulek jest słodki !!
Pozdrawiam was kochana :-* :-* :-*
-
Boska fota
(http://img212.imageshack.us/img212/1797/p5010314.jpg)
-
też mi sie podoba to zdjęcie na pomoście
cudna majówka, a basenu zazdroszczę, u nas budują dopiero :-\
-
taaa...fotka Pawła z Adriankiem jest dla mnie wyjątkowa...niby nic a jednak...
Aguś w Elblągu tez nie ma odpowiedniego basenu dla dzieci, dlatego my jeździmy aż w okolice Olsztyna ponad 120km w jedną stronę...ale zawsze zostajemy tam na cały weekend.
Asiu super że wpadłaś, choć bez Kubusia wątku już nie to samo :-X co u Was słychać? jak Kubuś?
Ewuś, Gabiś :-* :-*
-
fantastyczny weekend...
-
dobra coś może skrobnę i TU ;)
u nas dużo zmian...
zmieniłam pracę na bardziej spokojną...czytaj bez dzieci...
wiecie co...myślałam, że odżyję jak wrócę do zawodu jaki kochałam...okazało się inaczej...
dzieci w pracy i dziecko w domu to dla mnie za dużo...
teraz jest zdrowiej dla mnie i lepiej dla Adulka 8)
nowa praca jest dla mnie wyzwaniem...nigdy nie pracowałm w biurze...ale zawsze to jakies nowe doswiadczenie...dużo stresu na początku ale myślę, że dam radę :)
Jesli chodzi o Adrianka...
gaduła z niego niesamowita...gada w domu, na spacerze...buzka mu sie nie zamyka...
bardzo lubi powtarzać literki: a, be, ce( to mu smieśnie wychodzi), o...
naśladuje zwięrzęta: na hasło kurka mówi kokoko, krówka muuuu, kotek miaaaaa, a świnke pokazuje marszcząc nosek ;D
pokazuję gdzie kokoszka kaszkę ważyła...i mówi przy tym tututututu...uwielbiam to ;D
pokazuję jaki jest duży wyciągając rączki do góry i wzdycha uuuuuuuuuuuuuuu
pokazuje jakie dobre było mleczko czy obiadek masując brzuszek i mówi achhhh
pokazuje "nie ma" rozkładając rączki...
ostatnio jednak przebił wszystko....
Paweł pyta się: Aduś gdzie jest autko brum brum a ten prowadząć go za ręke poszedł do swojego pokoju i wskazując na samochód pokazuje tututututu
no to tata drąży dalej i pyta gdzie jest piłeczka...Adi wskazuje po chwili piłkę...zadowolony przybiegł do mnie bijąc sobie brawo...
za chwilkę ja pytam gdzie jest mama...a on obrót i do swojego pokoju znowu maszeruje...ja zdziwiona lece za nim co on wskaże...i co widzę??? moje dziecko wskazuje paluszkiem na obraz, na któym jestem razem z Pawłem...i mówi ciesząc się mama tata :mdleje:
wygladałam wtedy tak :szczeka:
miłego weekendu dla Was wszystkich Kochani :-*
-
fiu fiu.....mądrala....
też bym poszorowała szczeką po podłodze...
chciałabym zobaczyć masowanie brzuszka po jedzeniu
-
Ale gadułka z niego ;D To musi byc niesamowite :)
I krok ze zmiana pracy uważam za bardzo ważny ! Dobrze zrobiłas Żanetko!
buziaki wam przesyłam :-*
-
Zanetko ja wogóle podziwiam ludzi, kótrzy pracują z dziećmi...dla mnie to jakaś orka niewyobrażalna...
I jak mawia moja koleżanka nauczycielka, żeby jeszcze rodzice byli normalni...a tu niestety od razu widać na kim wzorują się dzieci
-
aaaa jeszcze obiecane fotki z wesela...tylko dwie bo reszta się nie nadaje ;)
tu z Młodymi i przyjaciółmi
(http://img12.imageshack.us/img12/5369/dsc01306ojw.jpg)
(http://img16.imageshack.us/img16/3060/dsc01358l.jpg)
Gabiś też myślę, że wyjdzie mi to na lepsze :-*
Lila, dokładnie tak jak mówisz...orka...
z rodzicami jest masa problemów...czasami nie docierają do nich żadne argumenty...żyją sobie w przekonaniu, że ich dziecko jest pępkiem świata...i okej, mają do tego prawo...ale to, że oczekują od innych tego samego...no tu już przesada...
ale to póki co już poza mną :)
-
Zostałaś Panią Biurową....
tylko nie nabierz biurowej maniery... ;D
ślicznie wyglądasz....Szczuplaczku
ja od czasu ciąży jakoś nie mogę się sobie spodobać...
-
Lila z tym Szczuplaczkiem to nie do końca prawda...myślisz, że po co założyłam taką rozkloszowaną sukienkę ;D
jeszcze jak karmiłam piersią to mogłam się opychać i do tego pięknie waga spadała w dół...
teraz już niestety odkłada się tu i tam...
ale póki co nie walcze z tym, bo...mi się nie chce :P
tylko wzdycham jak oglądam płytkę ze ślubu ::) chyba już nigdy tak nie będę się sobie podobać jak w ten dzień...było minęło...ehhhh
-
wiesz...ja mam tak samo....
ale z tym było-minęło to się pogodzić nie mogę...
-
ale z tym było-minęło to się pogodzić nie mogę...
to dobrze wróży...
ja jakoś straciłam nadzieje...
-
Żanetko prześlicznie wyglądasz :o :o :o :o I szczupaczek to trafne określenie! Śliczne zdjęcia. A suknia Panny Młodej.... ale mi się podoba ;D ;D ;D
Przesyłam buziaki na cały dzień :D :D :D
-
Aguś witaj :-* w koooooońcu... ;)
u nas dziś burza mózgów...
omijany ostatnio temat przeze mnie, dziś Paweł postanowil omówić już ostatecznie...
a myśleliśmy, że już wsio postanowione....zaplanowane...
a nie ma tak łatwo w życiu jak się okazuje ::) tyle się pozmieniało...
wyjazd Pawła na misję, moja zmiana pracy...i już trzeba wszystko rozważać od początku...
a chodzi o...drugie dziecko :)
wiemy, że chcemy je mieć...to na pewno...
do nie dawna wiedzieliśmy, że chcemy je mieć w niedługim odstępie czasu od Adrianka...
nawet zaczęły się pewne przygotowania...
i nagle takie zmiany...pokomplikowało się na maxa...
ale co zrobić, gdy serce podpowiada jedno a rozum drugie...
nie łudzę się, że uda się Pawłowi wymigać z tej cholernej misji...czyli praktycznie od kwietnia 2010 Pawła w domu nie będzie...
ja dopiero co dostałam nową umowę...
ale gdzieś w głębi serducha obojgu marzy nam się drugie maleństwo...ale nie za jakiś tam czas...
mieliśmy zaplanowane, że latem rozpoczynamy staranka...Paweł zdania nie zmienił...ja zaczęłam się wahać...perspektywa, że nie bedzie go niemal od razu po urodzeniu się maleństwa, przeraża mnie...
-
trudne decyzje...
po części Cie rozumiem...
ja mam inne dylamaty...ale też podobnej maści- treści
-
Żanetko rozumiem Cię doskonale... ::)
-
Lila ale mnie ciekawość zżera co Ty masz za dylemat ;D heee? ;)
Ewuś, taaa jak my się rozumiemy ::) będzie dobrze! :przytul:
ale ale....
decyzja zapadła, przespałam się z tym już parę razy...
i już nie zamierzam nad tym dłużej gdybać.
-
Ooooooooooooo posta mi wcieło.... :-[ :-[ :-[ A tyle napisałam >:( >:( >:( Pisałam tego dnia co ty napisałaś o tym dylemacie... >:(
No nic, dobrze, że już decyzja zapadła. trochę lżej na serduchu, co?
Buziaki przesyłam i.... zgaduj dalej
-
Żanetko i jaką decyzję podjęliście ????
A tak w ogóle to co słychac ???
Buziaki :-* :-*
-
Ja myślę, że decyzja o dzidzi została podtrzymana ;D Do lata już niewiele zostało ;)
Dobrze myślę? :drapanie:
-
uffffffffff łikend :skacza: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :skacza:
tydzień dość wyczerpujący i stresujący więc teraz zasłużony odpoczynek ;D
taaaaaaaa staranka o dzidzie rozpoczynamy już niebawem...jak się uda to w lipcu będzie wielkie oczekiwanie na dwie krechy :hopsa:
są obawy, jest strach...ale w głębi serducha jest radość...
nie wiem jak będzie...ale kto to wie? ::)
nie wiem czy za półtora roku czy dwa lata będzie ten odpowiedniejszy moment...
idziemy za głosem serca...i czuję się z tą decyzją szczęśliwa ;D
czekamy więc na nasz kolejny...9 CUD świata :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
8 teraz smacznie śpiocha... :D
-
Żanetko gratuluję podjęcia tak trudnej decyzji. Ja myślę, że każde wyjscie z tej sytuacji jest trudne i ma swoje minusy ale wy wiecie najlepiej i dobrze, że idziecie za głosem serca. To też bardzo ważne.
No to czekamy na ten 9 cud świata :D :D :D :D
Przesyłam buziaki z Norbercikiem ;D ;D ;D ;D
-
gratuluję decyzji
jeśli to jest to czego chcecie to jest o jak najbardziej słuszna decyzja...
-
i ja decyzji gratuluję :) i po cichu zazdroszczę tego 9 cudu
ostatnio właśnie nachodzą mnie myśli o drugim dzidziusiu, zawsze chcieliśmy mieć dzieci z małą różnicą wieku... No ale teraz nie możemy, czas pokaże co dalej...
aaaaaaaaaa i chciałam powiedzieć, że zdjęcie twoich dwóch mężczyzn na pomoście jest rewelacyjne! :) do powieszenia na scianę :)
-
wiecie co...to niesamowite uczucie powraca...
ta radość na samą myśl, o następnym maleństwie w naszym domku...
za chwilkę, wielki oczekiwanie czy już jest fasolka...
później ciąża, pierwsze kopniaczki i bicie serduszka słyszane podczas ktg...
no i cud narodzin... :Serduszka:
wiem wiem...podchodzę do tego tak idealistycznie...wręcz sielankowo...
a to dlatego, że ciąża z Adulkiem była pięknym przeżyciem...nigdy przedtem nie byłam tak szczęśliwa...
życie pisze różne scenariusze, każda ciąża jest inna...ale ja muszę wierzyć, że będzie dobrze :)
powiem Wam po cichu, że teraz jestem na siebie troszkę zła, bo pojawiła się wcześniej ta myśl, że może lepiej nie teraz...
ale wtedy czułam, jakbym sama zabraniała sobie czegoś, czego przecież tak bardzo pragniemy...
nic nie jest ważniejsze od naszej przyszłej kruszyny...
i dylemat zniknął...po prostu...a pojawił się spokój i przekonanie, że jest to prawidłowa droga :)
a przecież o to chodzi w życiu :)
-
Żanetko i życzę Ci żeby te wszystkie plany były sielanką!!! A czy prawidłowa droga..? Napewno, skoro tak do tego podchodzisz. Dla mnie również najważniejsza w życiu jest rodzina :D :D :D
Buziaki ślę :-* :-* :-* :-*
-
Gratuluje podjętej decyzji i podziwiam.
Ja, bo mój mąż nie koniecznie, nie planuję drugiego dziecka w najbliższej pięciolatce. Jakoś limit mojej macierzyńskiej miłości się wyczerpał na jedno dziecko.
Trzymamy kciuki już teraz za siostrzyczkę.
-
faaaaaajnie
daj znaka kiedy będziemy kciuki zaciskać za dwie krechy!
my chyba pod koniec roku zaczniemy się starać... :)
-
Żanetko kochana gratuluję podjęcia decyzji!!! Według mnie jak najbardziej słusznej : Zresztą najważniejsze jest to co podpowiada serducho ;D
Pozdrawiam :-*
-
no i w końcu mogę spokojnie posiedzieć na forumie ;D
w pracy, póki co ;), nie ma szans, żeby zaglądać co tu słychać :-\
a po pracy należę do Adulka :uscisk: a jak Adulek już odpływa w błogi sen to przychodzi pora mężula ;)
Aniu co do staranek na pewno dam znać... kciuki się przydadzą jak najbardziej ;D
Anetko decyzja o drugim dziecku, łatwa nie była...ale tylko ze względu na pewne zmiany jakie nastąpiły...
tak naprawdę od dawna chodziła nam po głowie myśl o drugim maleństwie a jak się czuję taka potrzebę to trzeba w końcu przejść do czynów ;D
zresztą wiem, że za parę lat byłoby mi ciężej się zdecydować na byecie mamą po raz drugi...zdecydowaliśmy więc, że staramy się teraz i byłoby super jakby się tak właśnie udało...zobaczymy....
co do płci...zupełnie jest mi to obojętne...serio...
wiem, że Paweł bardzo chciałby córeczkę...co zrobi będzie miał ;D
Gabiś dokładnie...zawsze robiłam to co podpowiadało serducho i nigdy nie żałowałam...
Adulek biega już jak szalony...babcia powoli za nim nie nadąża ;) ze wstawaniem bez podpórki też nie ma już problemu.
tzw. bunt dwulatka rozpoczął się u niego nieco wcześniej ::) no charakterny jest baaaardzo ::)...po mamusi zresztą ;D i znów najbardziej odczuwa to babcia Gosia ::)
poza tym uwielbia muzykę...ale nie każdą...jak usłyszy swoje ulubione rytmy ( czarna muza króluje) staje na ugiętych nogach i spręzynuje...do tego dochodzi kiwanie głową...wygląda to bosko ;D ;D ;D
etap namiętnego kopania piłki jakby minął...ku wielkiej rozpaczy tatusia...
teraz Aduś zafascynowany jest raczej samochodami...brum brum brum ;)
babcia Gosia jednak coraz bardziej narzeka na stawy :-X Adik nie ma dla babci litości ::)
póki co zainwestowałam w specjalną kurację...może choć troszkę pomoże...
-
Żanetko to teraz nadszedł etap miłośnika motoryzacji :D :D :D :D Ambitnie, ile można piłkę kopać ;D
Dzieci niesamowicie wyglądają jak "tańczą" a najlepiej tak jak to napisałaś - sprężynują :skacza:
-
właśnie kompletuje mini plac zabaw do ogrodu. Póki co Adulek ma jedynie pompowane boisko do gry w piłke nożną... ::)
zakupiłam już taki namiocik
(http://img40.imageshack.us/img40/5429/632129471.jpg)
piaskownice mam dwie na oku
tą
(http://img39.imageshack.us/img39/4162/636569863.jpg)
lub tą
(http://img40.imageshack.us/img40/2591/img3936j.jpg)
różnica w cenie spora, ale ta druga lepsza nie tylko ze względu na to, że można se klapnac na ławeczce, ale przede wszystkim, ze jest ona zamykana nie tylko daszkiem ale wlaśnie za pomoca rozkładanych lawek i zadne obce koty i psisko nie wejdzie do piachu...
zadaszenie nad piaskownica musi byc , bo latem od około południa jest prawdziwy skwar w ogrodzie ::)
no i huśtawka...
(http://img33.imageshack.us/img33/845/633509063.jpg)
spodobała mi sie bo rośnie razem z dzieckiem...tzn demontuje sie pozniej to całe ustrojstwo z przodu.
i to na razie by było na tyle...czyli prezent na dzien dziecka mamy z głowy...uffffff
-
nooo noooo mamuśka
to dopiero prezent
a piaskowica - ta druga rewelacja....
-
Żanetka, suuper ta piaskownica
daj mi namiary - jeśli to z allegro
my mamy taką hustawkę - jest naprwdę fajna
-
Aniu wysłałam namiary :)
-
dzięki. muszę linka podesłac babci ;-)
niech sprawi prezent na dzień dziecka ;)
-
Ta druga piaskownica faktycznie jest rewelacyjna!!!
Buziaki Zanetko :-*
-
Żanetko boski prezent szykujecie dla Adulka ;D I dla drugiego dzidziusia od razu zostanie ;D Rewelacja :-*
Żanetko podejrzewam, że ta druga droższa... Ale wydaje mi się, że lepsza - ze względu na możliwość ochrony przed kotami.... ;)
-
Fajne prezenty. Nad takim namioto-tunelem też się zastanawialiśmy, a póki co kupiliśmy Wiktorowi na urodziny piaskownicę (podobną do tej drugiej tyle, że bez daszku). Jutro ma przyjechać :)
-
Żanetko dawno mnie tutaj nie było...
Czytałam o wyjeździe męża, przykro mi, zostaniesz "sama " na jakisz czas...
Ale na pewno sobie poradzisz...
Gratulacje decyzji o drugim bobaski ;D super, mam nadzieje że uda sie szybciutko zobaczyć dwie kreseczki...
Ja tez jeszcze jednego nie urodziłam, a juz o drugim myslę ;D.
Zabawki super, namiocik z tunelem rewelka, piaskownice też, faktycznie bardzo wazne zeby się zamykała, bo nigdy nie wiadomo kto tam zamieszk lub się załatwi...
Pozdrawiamy.
-
Żanetko co u Was słychać Kochana? :-*
Adulek dostał już nowe sprzęty do zabawy w ogrodzie? ;D
-
Żanetko co u Ciebie??? Zaglądasz do mnie a do siebie nić? ;)
-
Witam niedzielnie :)
co u nas?
a różnie...raz lepiej raz gorzej...zwłaszcza jedna sprawa spędza nam sen z powiek...Afganistan :-[ zaczęły się telefony w tej sprawie, już bardziej konkretne, ustalanie szczegółów...pojawiła się też informacja, póki co nieoficjalna, że może być jednak wyjazd w październiku tego roku a nie w kwietniu 2010 :-[ jeśli okaże się to prawdą, to lipiec i sierpień i polowe września Paweł będzie w Kielcach na szkoleniach :-X a później zniknie na pół roku :'(
nawet nie chce o tym myśleć...Paweł przekonuje mnie, że ten październik jest mało prawdopodobny, ale jednocześnie zastanawia go, skąd taka informacja...
zresztą od początku był uprzedzony, że będzie brany pod uwagę również na wyjazd w październiku...oby okazało się to tylko plotką...bo inaczej osiwieję...
Aduś dostał póki co część placu zabaw...najważniejsza część, czyli piaskownica, jeszcze nie gotowa...trza kupić piasek ;D
reszta sprawia mu niesamowita frajdę :D namiot z tunelem był strzałem w 10!
poza tym uwielbiam patrzeć jak reaguje na muzykę...pisałam Wam o tym wcześniej...ale to co on wyprawia jak tylko ją usłyszy jest nie do opisania...sprężynuje, klaszcze lub podnosi rączki do góry i kiwa głową...no wygląda to komicznie :hahahaha:
ostatnio puściłam mu płytkę z turnieju tańca...jak mnie zobaczył w telewizorze początkowo wielce zdziwiony ( no bo, że mama jest na obrazie to okej, ale że też na ekranie :o) ale za chwilkę cieszył się w głos i zaczął po mnie powtarzać "cza cza cza" ;D
nie wiem kto się bardziej cieszył...ja czy Aduś... ;D ;D bo tatuś jakoś nie specjalnie ;)
Miłej niedzieli życzę :-*
-
Żanetko kochana byłaś tancerką??? A jakiego stylu jeśli mogę zapytać :D Bo ja też :D :D :D
Co do Afganistanu to strasznie współczuję.... Ale powiedz, to jest przecież dla ochotników ::) To mąż chce jechać?
Ah i nadal naciskam na zdjęcia lub filmik sprężynującego Adulka. Bardzo bym chciała to zobaczyć ;D ;D ;D
-
Aguś tancerką to za dużo powiedziane...na zawodowstwo nie zdążyłam przejść :P Tańczyłam ponad 7 lat w klubie tańca Jantar Elbląg...
przygoda mojego życia skończyła się dość brutalnie ale widocznie tak miało być :-\ miłość do tańca jednak pozostała i mam nadzieje, że zarażę nia troszkę Adulka ;D nie żeby odrazu na turnieje miał jeździć ale ogólnie żeby miał poczucie rytmu...uwielbiam jak mężczyzna potrafi fajnie tańczyć ;D
tym między innymi ujął mnie Paweł :Serduszka:
ale mi się dziwnie pisze z pracy... tak po tajniacku :P
-
A ja uwielbiałam ten dreszczyk emocji jak pisałam z pracy ;D
-
Żanetko a jaki styl??? Towarzyski czy nowoczesny?
-
Aguś towarzyski :) czyli samba cza cza i te sprawy...ehhh cudne czasy to były... :-X
dziś się okazało, że Adrian w tym roku sobie truskaweczek nie poje...wysypka się pojawiła już po jednej, jaką spróbował...
ale nic to...czekamy na malinkiiiii ;D
-
ja nawet z truskawkami nie podchodze w tym roku...
-
Żanetko a ja przeciwnie - nowoczesny, Hip- Hop ;D ;D ;D I też będę zakochana w tym do końca życia :D :D :D
I napewno będę starała się zarazić tym Norbercika ;D Nie na siłę ale będę się starała małymi krokami go tym zarazić :D Tylko mam nadzieję, że jeśli już to zainteresuje się jakimś Hip-Hopem czy Breakiem a nie towarzyskim :P :P :P Bo facet to ma być facet ;D
-
Aguś nie uważam, że facet tańczący taniec towarzyski jest niemęski... Wręcz odwrotnie - nie lubię hip-hopowców i innych w tym stylu ;) O wiele bardziej pociągający się mężczyźni w tańcu towarzyskim :)
-
O wiele bardziej pociągający się mężczyźni w tańcu towarzyskim :)
Racja.
Ca co prawda nie towarzysko, choć poniekąd tak, tańczyłam 10 lat w zespole tańca ludowego. A faceci wywijający oberka, mmmmm miodzio ;D
-
hehe Aguś takie samo zdanie jak Ty ma mój mąż...on z pewnością nie chciałby widzieć Adriana fikającego sambę na parkiecie :D
jeśli chodzi o mnie...hmmm typ tancerza stylu towarzyskiego to nie moja bajka ;) i mimo, że są to mężczyźni bardzo eleganccy, przystojni i smukli to ja preferuje tych zdecydowanie mniej smukłych ;) dziwnie bym się czuła, gdyby facet miał mniejszy tyłek i biodra ode mnie :P
jednak chciałabym aby Adrian miał poczucie rytmu i umiał prowadzić w tańcu;)
póki co taniec uwielbia...jak 99% małych dzieci :)
-
Przykro mi ale jednak facet szczupły jak kobitka i z wypiętym tyłkiem do tyłu tańczący sambę czy cza-czę na obcasie nie jest męski. fuuuuujjjjjj :|| :||
Oczywiście, że są wyjątki ale jednak zdecydowana większość jest zniewieściała.
A przepraszam bardzo czy widział ktoś zawodowego tancerza breaka, który nie był męski? Chyba ktoś kto nie zna się na tańcu ;D Bo oni są inaczej umięśnieni i w ogólę bo to jest taniec siłowy.
Z hip-hopem bywa różnie, ci tancerze którzy mnie uczyli tańczyć to byli 100% faceci a teraz jak weszły te idiotyczne style typu new style itp to ci młodzi wyglądaja trochę jak dziewczynki, te włosy na twarzy, ubiór ala Roofi itp..... bleeee.
-
Wybacz Aga, ale nie znam się tak na tańcu, więc nie mam pojęcia o czym do mnie mówisz :D Dlatego się nie wypowiem :P
-
Ale tu u Cibie tanecznie Żanetko :) A i tak najpiękniejszy dla mnie jest mój mąż : z nadwagą, bez tańca i bez poczucia rytmu :P Kocham go jak wariatka :D :D :D Chociaz nie powiem chciałąbym żeby umiał tańczyć.. no ale nie można mieć wszystkiego :)
Żanetko :-* :-*
-
Gabrysiu :brewki: :brewki: :brewki: Jesteś niesamowita :D
-
A i tak najpiękniejszy dla mnie jest mój mąż : z nadwagą, bez tańca i bez poczucia rytmu :P Kocham go jak wariatka :D :D :D
i o to chodzi Gabiś :-*
Wczorajszy dzionek miałam baaaardzo aktywny...padłam o 21 i od razu odleciałam w błogi sen :)
Paweł miał służbę więc walczyłam z naszym Skarbem sama...matko już zapomniałam jak to jest ;D ta jego niespożyta energia doprowadziła mnie do takiego stanu :mdleje: :mdleje: :mdleje:
poza tym Aduś pokazał mamie, że słowa cosiek (z bajki Klub Myszki Miki), ciocia, dzidzia, dziadzia nie stanowią już żadnego problemu ;D ;D ;D fajny gaduła się z niego robi :)
sam zaczął jeść z łyżeczki, tzn. trafia już do buzi :)...idzie mu to jeszcze nieporadnie ale już wie o co kaman ;)
to tyle z tych godnych pochwał osiągnieć :)
natomiast sen z powiek spędza mi jego wrzask przy przebieraniu pampersa ::) na jakaś masakra...nie pozwala sobie zdjąć i nałożyć nowego...co ja odstawiam żeby się udało ::) no istny cyrk... :-\ współczuje babci walczyć tak z nim parę razy dziennie ::)
Dziś każda pielucha będzie tatusia ;D ;D ;D
Miłej niedzieli Kochani!!! :-*
-
Ja Ci powiem, że też się cieszę, że rzadko wymieniam papmersa... ;D
-
Aga nie wiem czy niesamowita... wydaje mi się że po prostu normalna. ;)
Żanetko a z pieluchami u dzieci w tym wieku faktycznie problem.. mają frajde z uciekania :D :D
-
Żaneta u nas jest koszmar przy ubieraniu - mały drze się jak opętany...
a z pampków to polecam easy up - sa jak majtki - dużo łatwiej się je ubiera niż zwykłe pampki na rzepy
-
Gabiś oj nie, bardzo dobrze, że taka jesteś a uwierz mi, że ja widziałam tyle bab czepiających się o wszystko i o takie rzeczy też,że aż byłam w szoku.
Żanetko poniedziałkowe buziaki :-* :-* :-* :-*
-
Gabiś pięknie to napisałaś :) I o to właśnie w życiu chodzi ;) Mój mąż też nie ma figury tancerza, a kocham go nad życie :)
Adulek coraz więcej potrafi ;D
-
No tak Adi juz gada... Rośnie chłopaczek rośnie.
-
natomiast sen z powiek spędza mi jego wrzask przy przebieraniu pampersa ::) na jakaś masakra...nie pozwala sobie zdjąć i nałożyć nowego...co ja odstawiam żeby się udało ::) no istny cyrk... :-\ współczuje babci walczyć tak z nim parę razy dziennie ::)
Tak jakbym widziala mojego Matiego....
Tak jak pisala Ania takze polecam pieluchomajtki Pampersa , sa rewelacyjnie chlonne i latwiejsze w ubieraniu.
Pozdrawiam.
-
cześć Żanetko :) mogę podczytywać?
-
wiśniowa no baaa ;D czuj się jak u siebie ;)
kurcze jak mnie tu dawno nie było :P
nadrobie jeszcze dziś...bo przecież zapomnicie w końcu o nas ;D
-
Nie zapomnimy ;D ;D ale na fotki czekamy.
Co tam u Was??
-
tak jak obiecałam, jestem i nadrabiam zaległości ;D
co u nas???
otóż jest jedna diametralna zmiana... Adrian woli już tatusia od mamusi... ::)
wiedziałam, że w końcu to nastąpi ;) ale miałam nadzieje, że nieco później... ::)
teraz jest tylko TATA...
powinnam się cieszyć nie ???...póki co udaje, że mnie to nie rusza :P choć mizi mizi to nadal tylko ze mną ;D
poza tym ida kolejne zębolki ::) no ale co nas nie zabije to nas wzmocni, więc dzielnie walczymy ;)
no i najwazniejsza sprawa... zapadła decyzja co do przedszkola...Adi rozpocznie swą przygodę z przedszkolem nieco wcześniej, bo już w listopadzie...
będzie w grupie liczącej kilkoro dzieci...jest to nowo tworzona grupa , która zacznie funkcjonować od września...najmłodszy będzie Adrian, reszta dzieci ma około 2 latek...warunki są dobre, panie też wydają się być okej...mimo to obawy są ::)
No i na szybcika dzisiejszy łobuziak dla cioć ;D
(http://img81.imageshack.us/img81/719/p6250355.jpg)
a tu zabawa z tata, kto pierwszy zrobi aaaaaaaaaaaaa ;)
(http://img520.imageshack.us/img520/3854/p6250356.jpg) (http://img155.imageshack.us/img155/3864/p6250357.jpg) (http://img155.imageshack.us/img155/8527/p6250358.jpg)
-
ale fajniutki chłopak ;D ;D ;D
-
przerabiacie fazę na tatę? fajnie...u nas trwa od jakiegoś czasu...
Poczekaj jeszcze wróci popyt na Ciebie...aż będziesz mieć dość
-
Ale słodziak Żanetko ;D Ślicznego masz syneczka :Serduszka:
-
Ale fajniutki :) A jakie ma jaśniutkie włosy :o
-
Ale słodziakos mały :) Pozdrawiam gorąco!!!! :-*
-
Wyjątkowy tydzień dobiega końca...uwielbiam lipiec...zwłaszcza jego początek ;D ;D ;D
2-ga rocznica ślubu za nami...
dzień później świętowaliśmy moje urodziny - przy okazji dziękuje Wam raz jeszcze za życzenia :-* - i imieninki Adrianka :) oj działo się.. :D takie 3w1 ;D
byli najbliżsi, było wino, tort (polecam "Czarny las" z Carrefoura - PYCHOTA!!!) i kolacyjka...
w piątek już bardziej intymnie...tylko ja i Paweł i nasze randez vous :Serduszka:
i coś dla Cioć :)
(http://img195.imageshack.us/img195/5403/p70503871.jpg)
aaaaaaa i najważniejsze...zębolki kolejne się pojawiły :skacza: i następne w natarciu ;)
-
hmmm Czarny las powiadasz... chyba się skusze bo wybieram się do Ega w przyszłym tygodniu ;) gdzie go szukać? na hali?
a fotka świetna.. i zębolki widać ;D
-
wiśniowa tak na hali...szefowa go tak zachwalała, że nie mogłam nie spróbować...no niebo w gębie ;D
dziś Adi rozpoczał znajomość z nocnikiem...nie polubił jednak nowego kumpla ::)
-
nie polubił czyli?????
może jeszcze ciut za wcześnie...
ja tam jestem ciekawa szczegółów z rande vous ;D ;D ;D
-
no właśnie chyba za wcześnie...nocnik idzie w las bo jeszcze nie jego czas... ;)
hmmm randez vous...było wyjątkowo, bo przypomniały mi się czasy jeszcze narzeczeństwa... rutyna dnia codziennego i zabieganie powoduje, że zapominałam jak to jest się bawić razem i cieszyć z drobnych rzeczy...
spędziliśmy piękną noc nad morzem, wypad całkowicie spontaniczny...właśnie tak jak kiedyś...szaleństwo i beztroska...tego mi było trzeba ;D ;D ;D mąż obiecał, że takie randki będą częściej niż raz na rok ::) ::) ::) trzymam go za słowo...
-
Wyślij nocnik na wakacje. ;D ;D
Ostatnio moja niania poprosiła o kupienie nocnika, a na moje pytanie po co??? powiedziała, że niech stoi sobie w łazience i niech Ewa zapoznaje się z jego widokiem, a ona będzie jej o nim opowiadać.
Hmmmmmmmm.....
Mam nadzieję, że nie sadać i kazać TV oglądać ;D ;D ;D
I powiem Ci, że nie wiem czy kupię. W końcu to ja decyduję.
Randki zazdroszczę...ja się chyba już do tego nie nadaję...
-
Żanetko aż zazdroszczę takiej randki ;D Miło czasami oderwać się od codzienności ;)
-
dobrze, że się na taką randkę wybraliście :) fantastyczna sprawa
-
latam po forum to przy okazji skrobnę co u nas...
pierwsze siusiu na nocnik zaliczone...nagrodzone zostały gromkimi brawami, ale Adulo z niewzruszoną miną wstał i... zrobił kupe....obok nocnika ::)
taaaa....za duzo by było dobrego na jeden raz ;)
poza tym powróciła faza na mamę....szybciej niż się spodziewałam ::) tata odetchnął z ulgą :P
no i w końcu moje dziecko chce pić z kubka a nie z butli ufffffffffffffffffff trwało to trochę, żeby się przekonał...ale w końcu sam wziął kubeczek i nieśmiało próbował się napić...z tym, że próba ta się nie powiodła, bo kubeczek był pusty :D jednak po chwili już z wodą i było git!
-
haha ale fajnie o tym piszesz :) moje gratulacje dla inicjacji nocnikowej (nie od razu rzym zbudowano)
:-* :-* :-* dla Was
-
Żanetko brawo dla Adulka za siuśki do nocniczka :brawo_2: Praktyka czyni mistrza, więc jeszcze troszkę i ze wszystkim będzie do niego trafiał ;)
-
Pierwsze koty za płoty :)
-
Witamy w niedzielny dzionek ;D
u nas prawdziwe leniuchowo ;)
właśnie pochłonęłam 0.5l lodów orzechowych, popijam kawkę, mężu obok, synio śpiocha ( pewnie z 3 godz to potrwa)...no czego chcieć więcej ;D ;D ;D
w planach było zoo, ale zwyczajnie mi się nie chciało i tatuś ubolewa, że Adulek nie zobaczył lwa i małpek ::)
nadrobimy w przyszły weekend...zresztą jedną małpę Adi widzi codziennie 8)
wczoraj Adi mnie zaskoczył swoim nowym "słówkiem"
podchodzi do mnie pokazując brudną rączkę i mówi "idzisss???" (widzisz???)
albo
na pytanie, gdzie jest Bozia, pokazuje paluszkiem na krzyżyk, składa rączki i mówi Amen :) (nauka babci)
albo
gdy daje mu coś do rączki, mówiąc proszę, on swoim cudnym głosikiem odpowiada dzieeeen (dziękuję)...
dzieeeen mówi też jak komuś coś daje ;)
moje serce rośnie jak patrze na synka, na jego rozwój...niesamowite uczucie :Wzruszony:
uwielbiam patrzeć na niego nawet jak włączy mu się mega marudzenie i ma focha na wszystkich i na wszystko...jest wtedy taki podobny do mnie ;D nie pomaga nawet przytulenie i pogłaskanie....po prostu musi się wyrzyć, wykrzyczeć, wypłakać i samo przechodzi...cała ja 8)
ostatnio ma bardzo często te gorsze chwile...zwalam to na zęby...idą mu teraz hurtowo wszystkie na raz ::) i może jakiś kolejny skok w rozwoju ???
buziaki dla wszystkich co tu zagladają :-* :-* :-*
-
Rośnie Ci synek Żanetko, rośnie :) I w dodatku jaki mądry i kochany ;D
Objawów wychodzenia ząbków nie zazdroszczę... ;)
-
ooooj rośnie...przy okazji wczorajszych szczepień utwierdziłam się tylko w tym przekonaniu
waga 12550 ;D
wzrost 85 ;D ;D
moje małe chłopisko ;)
i jaki bohater przy tym...wszystkie szczepienia zniósł baaaardzo dzielnie....nawet nie pisnął :skacza:
nagroda oczywiście była a jaki prz tym uśmiech ;D ;D ;D bezcenny...
teraz mamy spokój ze szczepieniami do ok 3 lat...ufffff
wcześniej tylko bilans 2-latka...
mykam pracować ;)
-
Jaki zuch chłopak! ;D Nagroda jak najbardziej się należy :) Waga imponująca ;D Dobrze, że sam chodzi i nie musisz dużo dźwigać ;)
-
uuu no to rzeczywiście masz kawał chłopa w domku, moja wczoraj 10800, przybrała 400g od kwietnia.... a lekarka: to trochę mało....no jak mało dla biegającego od miesiąca brzdąca o mega apetycie :)
Szczepienia robiłaś te podejrzewam co sa w 18-stym m-cu... my wczoraj zrobiliśmy memingo, jescze we wrześniu dwa wkłucia i pewnie też będzie przerwa uff :)
Buziaczki.
-
obowiązkowe + ostatnia dawka pneumokoków
nad meningo się zastanawiam hmmmm....
-
Żanetko dobrze pamiętam że wy jedziecie nad Solinę ??? Kiedy kochana i gdzie dokładnie ???
-
ale fajnie, że tak gada do Ciebie :) no i rośnie chłopisko rośnie :)
-
Gabiś tak jedziemy do Soliny 5 września na 10 dni... :Tuptup:
wisniowa wczorajszy hicior to "czeee" (cześć) i łapka na przywitanie ;D wymiękłam ;D
-
ojej :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: jak mnie ostatnio do dzieci ciągnie... jak czytam takie rzeczy albo oglądam fotki forumkowych maluchów ::)
-
Żanetko ja uwielbiam Solinę, my zawsze jeździliśmy do Polańczyka co prawda tak na troszkę co by odpocząć bo na dłuższą metę to jeśli ktoś nie lubi chodzić po górach to nie ma tam co robić :-\ Więc w ogóle Bieszczady są dla miłośników spacerów ;)
Ja uwielbiam wodę więc nawet tam ciąglę siedziałam nad Sanem :D lub oczywiście jeziorem Solińskim ;D
Buziaki przesyłam
-
a no to gut, to po wrześniu trochę odsapnę ;)
Ja meningo miałam szczepić ok 2 roku życia, ale pójście do żłobka przyśpieszyło to szczepienie.
-
Wczorajszy dialog Pawła z Adulkiem
P: chesz pić?
A: taaa + kiwanie przy tym twierdząco główką
P: a chcesz mniam mniam?
A: taaaa +kiwanie przy tym twierdząco główką
P : a chcesz na dwór do dzieci?
A: taaaaa
P: a chcesz spać?
...chwila dezorientacji w oczach Adulka i po chwili...
A: neeeee + kiwanie przecząco główką
:Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
takie małe coś a cieszy ;D ;D ;D
-
:) :) :) :) ale słodko
-
A pewnie, że cieszy ;D ;D ;D
-
Ależ słodziaczek z Adulka :Serduszka:
-
Żanetko my tez byliśmy w Polańczyku. Uważam że tam jest lepiej niż w Solinie. W ogóle Aga ma rację w Bieszczady się jedzie albo chodzic po górach albo leniuchować :) Kocham Bieszczady....
Adulek jest Boski!!! ;D ;D
-
Gabiś ja zdecydowanie jadę leniuchować ;D
przy okazji segregowania zdjęć wrzucę parę ostatnich fotek, a co ;D
tych dwóch co ukradło me serce :-* :-*
(http://img11.imageshack.us/img11/1428/p7240452.jpg)
piasek...to co tygryski lubia najbardziej ::)
(http://img5.imageshack.us/img5/2307/p7240468.jpg)
z czego się wszyscy tak śmieją ???
(http://img5.imageshack.us/img5/199/p7240469.jpg)
spacerkiem do domku po ciężkim dniu pracy, jak zawsze w towarzystwie synia ;D
(http://img7.imageshack.us/img7/952/p8020484.jpg)
pomogę Ci mamo :D
(http://img197.imageshack.us/img197/7492/p8020499.jpg)
zabawa w akuku musi być...
(http://img18.imageshack.us/img18/6028/p8020498.jpg)
i teraz z tatą, co by mu smutno nie było ;)
(http://img197.imageshack.us/img197/9917/p8020505.jpg)
-
Piękne zdjęcia Żanetko ;D A jakie ty masz piękne długie włosy :D :D :D Ja też bardzo się staram o takowe ale często mam dziwne myśli przechodząc obok salonu fryzjerskiego ::)
-
ale fajne zdjęcia :) super masz rodzinkę Żanetko :) zastanawiam się gdzie taki ładny park znaleźliście? to dolinka?
-
Żanetko tworzycie śliczną rodzinkę :) Ciągle podziwiam włoski Twojego synia :)
Laseczka z Ciebie Żanetko :brewki: Aga podziwia Twoje długie włosy, a ja dołączę zachwyt nad długimi, zgrabnymi nogami ;D Świetnie wygladasz w białych, dopasowanych spodniach :) Szkoda, że ja nie mam takiej figurki ::)
-
Aguś a mnie kusi ich ścięcie ;D ale mąż nie pozwala ;)
wiśniowa to Park Modrzewina, przy naszym domku :)
Ewuś prooooszę Cię....o czym Ty do mnie rozmawiasz???
Szkoda, że ja nie mam takiej figurki ::)
:bredzisz: słoneczko chyba mocno grzeje w Szczecinie ;) :-* :-* :-*
ale miło czytać takie komplementy... zwłaszcza jak człowiek widzi w lustrze nie to co chciałby widzieć :P
-
To prawda, słoneczko u nas jest boskie ;D Rozmawiam o samej prawdzie ;D
-
Żanetko jesteście po prostu cudowną rodzinką!!! Wyglądacie słodko!! ;D
-
Jak ja kocham piątkowe wieczory ;D ;D ;D a dziś jeszcze bardziej niż zwykle...
Młody Gniewny (nowa ksywa Adula) odleciał już o 19 do Krainy Snów ukołysany przez pana Turnaua...
Pan Mąż od dziś się urlopuje...ta sielanka ma trwać do...1 października :taktak: tak więc z z uśmiechami nr 8 ;D ;D świętujemy delikatnie :pijaki:
całe szczęście, że Nasze Szczęście już śpi ;)
suma summarum... u nas wszystko w porządeczku...wiadomo złego licho nie bierze ;)
miłego weekendu dla wszystkich zaglądających :-*
-
Żentko czeka Was niezła hulanka ;D Ponad m-ce z mężem... To musi być cudne :)
-
Dziś ma dzień narzekania...
Psychicznie to jestem w rozsypce... ::) Sprawcami tegoż stanu jest Młody Gniewny i Pan Mąż
( a propo Panie Mężu, gdyby Pan jakims dziwnym trafem, zamiast sprawdzać wyniki sportowe zajrzał na forum do wątku swojej żony, to do powiedzenia mam ci to : :klnie: i jeszcze to :klnie: i na koniec :biczowanie: :Kill: :ckm:
I tyle Do Ciebie :obrazony: )
Młody Gniewny od paru dni odstawia jazdy niesamowite ::) wczoraj było apogeum :buu: :Placz_1: :nerwus: :klnie:
nie wiem o co mu chodzi...czego to moje dziecko chce ??? jeszcze chwila i wyląduje w psychiatryku :Mdleje_1: albo :pogrzeb:
Histeryk po mamusi ;)
No o co kaman ???
a może to osławiony skok w rozwoju...kolejny...chyba już 100 ::) :glowa_w_mur: albo...zęby....
Fak
Ewuniu, czyli jak widzisz hulanki i swawole...no po prostu cudnie ;)
-
Żanetko bidulo moja :D :D :D :D Najpierw chciałam napisać, że gratuluję tyle czasu z mężem ale po tym poście się wstrzymam ;D ;D ;D
Rewelacja napisałaś z tymi emotkami... normalnie BOMBA :skacza: :skacza: :skacza:
Mam nadzieję, że dojdzie zaraz wszystko do ładu i będzie ok. Trzymam kciuki :D :D :D
-
oj Żaneta ale mnie ten Twój post rozbawił :D :D :D :D zwłaszcza część dedykowana mężowi :brawo: :brawo: :brawo:
nie martw się... każdy czasem ma gorsze dni... Adi i Paweł pewnie też ;) niedługo pewnie wszystko wróci do normy
a jakie Adi ma jazdy, że Cię tak drażni?
-
Żanetko jesteś BOSKA!!! normalnie uwielbiam Cię ;D
Mam nadzieję że szybko wszystko sie poukłada i dogadasz się z Młodym Gniewnym i Panem Mężem :)
-
Wy się dziewczyny śmiejcie ;)
Młody Gniewny stawia warunki. Twarde. W przypadku niespełnienia ich jest mega wycie. Coraz więcej wycia. Do tego dochodzi rzucanie się na podłogę...dosłownie ::) Moje własne dziecko mnie stresuje :o normalnie dostaje drgawek jak widzę jego niezadowoloną minę, bo wiem co zaraz będzie ::) Jestem spięta i zestresowana jak koń wyścigowy w bloku startowym :o :o :o
ale nie dam się zwariować...oj nie!
reaguję jak zawsze...Młody ląduje w łóżeczku u siebie w pokoju...chwila i jest spokój...ale znowu jak coś jest nie po jego myśli zaczyna się impreza od nowa ::)
ehhh podejrzewam, że babcia narobiła mi kreciej roboty....wrrrrrrrrr
na co było moje gadanie, ze nie pozwalac na wszystko :klnie: ale "on taki malutki" taaa malutki ale nie głupi...
-
Moj mały tez ostatnio jest "nie do wytrzymania" i nie wiem o co mu chodzi wychodze z siebie normalnie.
-
Ojjjj Żanetko to faktycznie są hulanki, tyle że z Twoimi nerwami ;D
Matka swoje a babcia swoje :mdleje: :ckm: Żanetko bądź twarda i nie uginaj się coby ktoś z życzliwych kiedyś nie zamówił Wam super niani ;)
-
Ewuś super niania u mnie w domu = osobista mega porażka ::)
postanowione...twarde zasady konsekwentnie wprowadzane w życie i wycie i ryyyyyyyyyk muszą odejść w niepamięć...
Młody Gniewny jest na takim etapie, że uparcie próbuje co może a co nie...walczy o władzę ::) ale ja nie dam się zepchnąć z tronu ;D ;D ;D Pan Mąż został zdetronizowany, bo okazał się zbyt miętki ::)
Poza tym dopadł mnie klasyczny babski dół...wiecie...nikt mnie nie kooooooocha, jestem brzydka, praca już nie iekawa i nie mam się w co ubrać ::) buuuuuuuuuuuu
A Pan Mąż śpi ::) ja śmiertelnie obrażona układam sobie mowy a on śpi ???
jaki wniosek: robić wyraźniejsze fochy...oooooooo jutro rano se sama kawkę zrobię... i śniadanko do pracy też :obrazony:
to go ruszy ;D
-
i słusznie :) nie daj się zrzucić z tronu Żanetko
-
Żaneta rozbrajasz mnie normalnie :D :D :D :D :D
-
Żanetko tylko to śniadanie zrób sobie takie wykwintne żeby poczuł ;D Zemsta jest słodka ;D
Buziaki kochana i nie daj się żadnym dołom bo :
Jesteś sliczna
masz wspaniałą rodzinę
jesteś inteligentna
jesteś zabawna, mądra
i jeszcze raz śliczna
-
Potwierdzam argumenty Gabrysi ;D ;D ;D
-
Puk puk nie wiem juz sama czy tu zagladaam ale bede tu czestszym gosciem jesli pozwolisz:)Bo ten watek jest bardzo ciekawy:)
No i wiesz zgrabniara to Ty jestes jakich mało a jak w lustrze widzisz cos inego to przyklej sobie na nim nasze posty:) :skacza: :skacza:
-
jaki wniosek: robić wyraźniejsze fochy...oooooooo jutro rano se sama kawkę zrobię... i śniadanko do pracy też :obrazony:
to go ruszy ;D
I co ruszyło?
Mojego zawsze rusza, jak mówię - nie rób mi kawy sama sobie zrobię !!!
-
Żanetko co u Ciebie??
-
Anetko czy ruszyło?
hmmm Pan Mąż troszkę zdziwiony...troszkę rozbawiony przyglądał się tej jakże rzadkiej scenie robienie sobie kawki ::)
śniadanka nie zdążyłam zrobić ::) Pan Mąż cwanie ten fakt wykorzystał i przywiózł do pracy ciasto :P
jednak ja nie z tych miętkich :obrazony:
Pan Mąż natomiast coraz bardziej rozbawiony całą sytuacją...z uśmiechem nr 8 ;D rozpływał się w ochach i achach koleżanek z pracy "jaki Twój mąż dobry i troskliwy...mało już takich mężczyzn..." itp itd :Blee: :Blee: :Blee:
taaaaa...
po powrocie do domu czekał obiadek, kwiaty, Pan Mąż i....błoga cisza ( Młody Gniewny został czasowo oddelegowany ;) )
Pojednanie wyglądało mniej więcej tak:
Pan Mąż: Przepraszam
Ja: za co?
P.M. hmmm za wszystko....
Ja: :Maruda:
P.M: :przytul:
Kurtyna. Oklaski ;D
ps. najlepsze jest to, że Pan Mąż nadal nie rozumie, dlaczego był foch :||
spytał się, czy nie ma książki typu język żon ::) wrrrrrrrrrrrrrr
-
Żanetko uwielbiam Cę czytać :skacza: Przedstawienie odegrane na 6 + :D :D :D
Mężowi jak jasno nie powiesz o co chodzi to skubaniec się nie domyśli ;)
-
Aguś mamy się świetnie...jak zwykle ;)
jeszcze żeby nie ten stos rzeczy do prasowania...rozmnażają się w zastraszającym tempie ::)
Ewuś obojętnie jakbym do niego nie mówiła i tak nie zrozumie ::) ten typ tak ma...
:-*
-
Mój też. A jak już zupełnie nie rozumie o co mi chodzi to myśli sobie " na pewno ma lub zaraz będzie miała okres, trzeba przeczekać"
-
a się pochwale , a co! ;)
Pan Mąż medalistą!!!! :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
taaaaaaaaaka jestem z niego dumna! :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :skacza:
dodam, że ekipa była zebrana kilka dni przed turniejem i był to ich zupełny debiut...pojechali dla zabawy a przyjechali z brązowym medalem ;D ale przegrali z drużynami, które w składzie swoim mieli utytułowanych zawodników, w tym mistrzów Polski ::)
(http://img16.imageshack.us/img16/4599/dsc06686z.jpg)
Pana Męża poznajecie? :)
-
Zaneta_81 podczytuję co u Was jak mam czas ;)
Pozdrowienia od mojej małej księzniczki Wiktorii.
-
siva no cześć kochana :-* jak się czujesz? jak poród? jak Wiktroria? napisz choć troszkę :)
a może pokażesz nam swoja księżniczkę? wklej choć jedną fotkę :blagam: :blagam: :blagam:
-
No to gratulacje dla męża ;D Ciekwe jak sie czuła ta drugadrużyna z tymi mistrzami ? ? ? ? ;D
-
Żanetko gratulacje dla męża ;D ;D ;D
-
Brawa dla męża Żanetko ;D Wpatruję się w to zdjęcie jak sroka w gnat, ale przez to, że faceci mają przymrużone oczy trudno mi rozpoznać Twojego męża :) Mam dwa typy, ale powiem czy trafilam jak już zdradzisz odpowiedź ;D
-
Ewuś, ten pierwszy z prawej, kucający, najbliżej piłki to właśnie Pan Mąż :)
gratulacje przekazane, rośnie chłopak ;)
Aktywny weekend za mną i przede mną aktywny tydzień pracy :popija:
trzymajcie jutro mocnoooo kciuki, ważna sprawa się rozstrzygać będzie ::)
Branoc Wszystkim!!!
-
gratulacje dla Pana Męża :) na kciuki nie zdążyłam ale jestem ciekawa jak się rozstrzygnęła ta ważna sprawa?
-
Njus stulecia...
Młody Gniewny jest w separacji ze swoją wyrodną matką ;D Pan Mąż i Tatko w jednej osobie próbuje łagodzić konflikt jak może...wziął więc synia na przed drzemkową zabawę w ogrodzie. uffffffffffffffff...zerkam przez okno i widzę, że grają w piłę...ciekawe kto z nich ma większą radochę ??? ;D a mama ma spooookój ;D
jeśli chodzi o fochy Młodego Gniewnego...dalej trwa walka o tron...Młody upór i zawziętość ma po mnie ::) więc możecie sobie wyobrazić jak ta walka wygląda :Kill: :buu:
Powoli jednak widać skutki mojej wyrodności i nieuległości ;D
Młody Gniewny zaczyna powoli odpuszczać...jak słyszy "nie wolno", "zostaw", "przestań" znajduje sobie inne zajęcie, bez pokazu swojej histerii...czyli wie, że i tak nie odpuścimy...punkt dla nas ;D
ale ale...żeby nie było, że Młody Gniewny jest tresowany jak małpka w zoo ;) jestem co prawda wyrodną mamą ale nie tyranką 8) spokój, tłumaczenie i jeszcze raz spokój powodują, że dziecko nasze jest szczęśliwe, uśmiechnięte i nadal uwielbia się tulić ;D
o dziwo do mnie najczęściej i najmocniej 8) ;D i wtedy się najbardziej kochamy :Serduszka:
wiśniowa, ta ważna sprawa póki co rozstrzygnęła się na naszą niekorzyść, ale walczymy dalej...ostatecznie ma być we wrześniu wiadomo, czy na wozie czy pod wozem ::)
a za tydzień Solina i 2 tyg urlopu :skacza: :skacza: :drinkuje: :cancan: :okularnik::skacza: :skacza:
czas się powoli szykować, bo nie lada wyprawa przed nami...
jezuuuuuu jak ja się cieszę...jak dzieciak :brawo: :jupi: :brawo:
miłego dzionka niedzielnego :-* :-* :-*
-
Żanetko trzymam kciuki za pomyslne dla Was rozwiązanie ważnej sprawy :-* :-* :-* i za udany urlop oczywiście też ;)
-
a ja tam myślę, że nie jesteś wyrodną matka Żanetko... lepiej, że teraz uczysz Młodego Gniewnego takich rzeczy niż gdy będzie starszy i konieczna będzie interwencja "Super Niani" ;) podziwiam Cie za ta stanowczość wobec niego... mam nadzieje, ze gdy ja zostanę mama tez będę potrafiła być taka stanowcza...w końcu to dla ich dobra :)
trzymam kciuki za super ważna sprawę... mam nadzieje, ze jednak rozwiąże się po Waszej myśli :)
-
Werciu, wiśniowa dziękuję za kciuki...przydadzą się baaardzo :-*
wiśniowa moja wyrodność w lokalnej gazecie szczecińskiej była opisana więc coś w tym jest... ;)
żeby nie być gołosłowną...
Młody Gniewny atakuje
(http://img35.imageshack.us/img35/4350/p8270539.jpg)
nie raz uda nam się razem bawić ;)
(http://img223.imageshack.us/img223/4661/p8270535.jpg)
baaa...nawet przytulić ;D
(http://img11.imageshack.us/img11/7610/p8270533.jpg)
co ja widzę...
(http://img216.imageshack.us/img216/1070/p8270529.jpg)
Adi mówi DOBRANOC ;D
(http://img8.imageshack.us/img8/8136/p8100524.jpg)
-
Może i Adulek jest Młody gniewny, ale za to jaki uroczy :)
-
jaką ma słodką stylową piżamkę...
-
ale fajowa piżamka.... wygląda jak mistrz tai chi :)
-
Żanetko Adulek jest sliczny i wygląd ma niewiniątka ;D Popieram Twoją szkołę stanowczości i mam nadzieję, że kiedyś mi jej nie zabraknie ;)
P.S. W sprawie męża - trafiłam ;D
-
Żanetko jak tam urlop ??? Wy juz w Bieszczadach ???
Adulek jest boski!!! ;D ;D
-
Żanetko jak tam urlop ??? Wy juz w Bieszczadach ???
Nie Kochana, wyjeżdżamy w najbliższą sobotę rano :) jeszcze nawet nic nie kupione ::) nie wspominając o spakowaniu :P
aaaa, nie... przepraszam, zapas pieluch mamy ;) ;D
-
No to z niecierpliwościa czekam na relacyjke ;D
-
no baaaa ;) fotorelacja obowiązkowa ;D
-
o to ja już się doczekać tych fotek nie mogę.... nad Soliną jest podobno cudnie (nigdy nie byłam) :) :) :)
-
Dziś ostatni dzień w pracy i urlooooooooooooop :skacza: :skacza: :skacza:
i życie jest piękne ;D ;D ;D
już częściowo jesteśmy spakowani...jest tego wszystkiego fulllll...oczywiście 3/4 to rzeczy Gniewnego ::) ale samochód pojemny więc no problemos ;)
jutro z samego rana w drogę...podróż rozłożyliśmy na dwa dni, chcemy przy okazji odwiedzić rodzinkę w Warszawie, zatrzymamy się u nich na noc, a dopiero w niedzielę ruszymy do Soliny.
Z powrotem będziemy jechać na noc, bez przerwy około 700km :-\ to będzie dopiero przeprawa :o
aaa wieczorkiem wkleję Wam prezent dla świeżo urodzonej córeczki znajomych...zmawiałam na all i bałam się, że paczka nie dojdzie przed naszym wyjazdem, ale się udało i jestem miło zaskoczona jakością tego co zamówiłam...
po przyjeździe zamawiam to samo dla nas ;D
póki co buziaki dla wszystkich :-* :-* :-*
-
Żanetko ale masz fajnie - Solina ;D ;D ;D ;D
Mam nadzieję na mnóstwo zdjęć :D :D :D
-
Udanego urlopu :-*
-
Zazdroszczę Żanetko urlopu :) NA pewno będzie pięknie :) :-*
Liczę na mnóstwo zdjęć po powrocie :)
-
Ja też ;D
-
ufffffffff zdążyłam jeszcze wpaść i się pożegnać przed wyjazdem
ale jeszcze obiecane fotki prezentu
obraz na płótnie ze zdjęcia (nie rozwijałam z folii, żeby później nie owijać na nowo)
(http://img197.imageshack.us/img197/6674/p9010564.jpg)
i taki kocyk
(http://img2.imageshack.us/img2/5484/p9010566.jpg)
mam nadzieję, że się spodoba Roksance :D
a teraz pozostaje mi tylko Was wirtualnie wyściskać i przesłać buziaki :-* :-* :-* :-*
do napisania za 2 tygodnie
p.s.
Mam nadzieję na mnóstwo zdjęć :D :D :D
Liczę na mnóstwo zdjęć po powrocie :)
Ja też ;D
macie to jak w banku :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf:
paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!
p.s.2 wow ale trafiło :D to 777 post w tym wątku ;D a ja kocham siódemeczki :skacza: :skacza:
dobra już spadam ;)
:id_juz: :id_juz: :id_juz:
-
udanego urlopu Żanetko :) prezenty naprawdę super... na pewno się spodobają i będą fajną pamiatką :)
-
Z wyjazdy nad Solinę jestem pewna, że będziecie zadowoleni. Kilka lat temu zjeździliśmy okolice na rowerach - cudnie było ;D
A długo w tej Warszawce będziecie? Może jakaś kawka w stolycy?
-
Jestem pewna, że Roksance się spodoba :)
-
POLSKA MISTRZEM EUROPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
p.s. musiałam i Tu sobie krzyknąć ;)
pozdrowionka z Bieszczad :-* :-* :-*
tak tu jest pieknieeeeeeeeee
[/b]
(http://img233.imageshack.us/img233/9569/p9070784.jpg)
(http://img225.imageshack.us/img225/5113/p9101039.jpg)
reszta już niebawem :-* :-* :-*
-
krzyknąć mówisz...
nie wiem o co tyle krzyku ;) ;) ;) ;)
dałabyś więcej fot...bo to lepsze od mistrzostwa...
-
A ja się zgadzam z Żanetką - jest o co krzyczeć!!!
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia Żaneta :D :D :D
-
Zanetko czekam na więcej zdjęć:):):)
-
Ja też.
Również nie wiem czym tu się podniecać, wygrali - super i to tyle w temacie.
-
No nie wiem czy ktoś się "podnieca" ale poprostu każdy normalny cieszy się z sukcesu naszych reprezentantów
-
ja tam się cieszę, że wygrali :) śliczne zdjęcia Żanetko.... czekam na więcej :)
-
Tez się cieszę, co nie zmienia faktu, że nie wiem o co tyle krzyku.
Wolę tam się cieszyć jak Żaneta fotki Adulka wrzuci.
-
Żanetko gdzie się podziewasz ??? Stęskniłam sie... No i zdjęć nie ma :(:(
-
zgadzam się gdzie fotki :P
-
Tęsknię ::) ::) ::) ::)
-
Żanetko co u Was? :)
-
Cześć kobietki :-*
fotorelacja będzie tak jak obiecałam :)
wybaczcie chwilowy mój niebyt na forum, ale po urlopie przez tydzień ogarniałam się w pracy a teraz przechodzę kryzys w związku z Adulkowym pójściem do żłobka :'( :'( :'(
Młody Gniewny sobie radzi...choć wiem, że wiele go to kosztuje :-[
Matka sobie nie radzi zupełnie :'( :'( :'(
wiem wiem...twardym trzeba być nie miętkim...ale łzy same lecą i w gardle ściska....ehhhh
buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Żanetko przyzwyczaicie się oboje do nowej sytuacji z czasem :-* Krzywda się jemu nie dzieje ;) Głowa do góry Kochana :przytul:
-
Żanetko nie Ty pierwsza i nie ostatnia tak przeżywasz pójście maluszka do żłobka. Ja codziennie mam kluchę w gardle, gdy Wiktor wychodząc do przedszkola mówi takim płaczliwym głosem "będę tęsknił". Ale wiem, że jest mu dobrze w przedszkolu i wiele się tam uczy. Sama piszesz, że Adulek sobie radzi w żłobku, więc głowa do góry :)
-
uszy do góry Żanetko :) to zupełnie normalne, że tak to przeżywasz :)
-
Witam po długiej niebytności forumowej :-*
Tylko na chwilkę wpadłam, cobyście o nas nie zapomnieli :)
Ciężkie dni, a dokładniej tygodnie za nami :-[
Pobyt w szpitalu przez ostatnie 6 dni dobił nas totalnie :-X
Adulek po raz kolejny w niedługim czasie przeszedł ostry nieżyt jelitowo-żołądkowy...praktycznie po 1,5 tyg walce z jakimś wstrętnym wirusem, parę dni spokoju i zaczęło się na nowo...już o wiele gorzej sobie Aduś radził...
jak zaczął mi lecieć z rąk pojechaliśmy do szpitala...wiedziałam, że tylko kroplówki mu pomogą...
nigdy tak się o niego nie bałam :-X ten płacz, ciągłe wołanie mamo i oczka tak zmęczone i bezsilne... :'( koszmar...
dowiedziałam się także, że mogę nie spać prawie 3 doby...strach nie pozwalał mi odchodzić od niego nawet na chwilkę...
od wczoraj jesteśmy w domku, ale nie jest jeszcze najlepiej :-\ zdarzają się wymioty, mimo diety...zreszta Aduś nie chce prawie nic jeść, ale już pije chętnie całe szczęście...
idę położyć mojego słabeuszka
:-* :-* :-*
-
dobrze, że jesteście już w domu... mam nadzieję, że Adulek szybko dojdzie do siebie ::) to straszne jak dziecko tak choruje... ja przechodziłam zapalenie opon mózgowych w dzieciństwie... ostatnio rodzice mi opowiadali jak to przeżywali... włosy się na głowie jeżą ::)
-
Zdrówka życzymy Adulkowi :-*
-
Jejku... Dużo zdrówka dla Adulka, aby wyzdrowiał jak najszybciej :-*
Dużo siły dla Ciebie i męża :-*
-
:-* :-* :-* :-*
współczuję wam
dużo zdrówka !
-
no to przeżyliście swoje....
-
biedny skarbek :'( :'( tyle się namęczył :'( Tulam mocno i zdrówka zyczę!
-
za życzenia zdrówka dziękujemy :-* chyba pomogły :-X
Nie chce zapeszać, ale dzis rano Aduś pierwszy raz od dłuższego czasu zawołał mniam mniam ;D jakie było nasze zdziwienie, kiedy podszedł do lodówki i próbował ją otworzyć :o :o nasz Słabeuszek chce jeść :o matkooo
poderwaliśmy się na nogi i migiem do kuchni...moze kanapkę, a może jednak serek, albo jajeczko...stanęło na kanapce z dżemem, zjadł połowę uffffffffff...no i teraz obserwowanie czy zjedzona kanapką za chwilkę nie znajdzie się jednak na podłodze ??? nieeeeeeeeeeeeeeeee :skacza: popił herbatką i u wszystkich pojawił się taki uśmiech ;D ;D ;D
mamy nadzieję, że to nie koniec jego jedzenia na dziś ::)
-
Zdrówka dla Adulka.
-
Pierwsze dobre wieści chorobowe - albo raczej pochorobowe ;) Świetnie! Czekam na więcej takich :-* :-* :-* Oby to był początek dobrego zdrówka :)
-
Bidulek.. Dużo zdrówka życzę!!!
-
"Nie chwal dnia przed zachodem słońca"
za szybko się ucieszyliśmy :-\
Słabeuszek zaczął i zakończył wczorajsze jedzenie na połowie kanapki z dżemem... NIC więcej nie zjadł :-[ jak tylko widział mnie z łyżeczką uciekał z krzykiem NIE NIE NIE!!!
pił za to litrami całe szczęście...
biegunka jest nadal, wymiotów od wczoraj nie ma, ale pojawiła się wczoraj wieczorem temperatura :-\
nocka nieprzespana...Aduś ciągle płakał...matkoooo żebym ja wiedziała jak mu pomóc :'(
ehhh ja już drugi tydzień na zwolnieniu :-\ Paweł pewnie weźmie opiekę za tydzień...
nie wyobrażam sobie puścić Adulka do żłobka, na pewno nie w listopadzie...a później też nie wiadomo ::)
już nie pamiętam kiedy byliśmy tak zmęczeni...
jeszcze raz dziękuję za życzenia zdrówka :-* :-* :-*
-
współczuję wam!
a co lekarze na to?
-
Aniu lekarze mówią, żeby pił, to najważniejsze...
jutro idziemy na kontrole i wezmę przy okazji skierowanie na badania..wirusisko się na dobre rozgościło i aż się boję jakie będą wyniki :-[
właśnie zjadł 4 łyżeczki kisielu ::)
-
biedni jesteście ... wszystcy w 3kę :-* :-*
mam nadzieje, że szybko się poprawi zdrówko Adluka
czekamy na wieści!
-
Czekam na wieści z wizyty u lekarza :-*
-
Zdrówka Adulkowi życzę i mam nadzieję, że szybko mu przejdzie :ok:
-
Żanetko dużo sił i zdrowia dla Adulka a dla Ciebie wytrwałości! Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. A co lekarze mówią???
-
Już mogę śmiało pochwalić
Adi zaczął jeść :skacza: :skacza: :skacza:
są to wprawdzie małe i delikatne porcje, ale SĄ!!! ;D ;D ;D
biegunki i wymiotów tez już nie ma ;D
jedyne co zostało to wirusowe zapalenie spojówek... :-\ wstrętna ropa spływa mu z oczek i noska, jest już znaczna poprawa ale jeszcze jest...najgorsze, że ta wydzielina jest również w gardle i to powoduje kaszel...normalnie dostałby antybiotyk, ale po jego ostatnich przejściach jest to wykluczone...i tak wszystko się wydłuża :-[
myślałam, ze chociaż jakiś syrop dostanie a tu nic... zastanawiam się, czy nie poradzić się drugiego lekarza... ???
no bo niby jak on sam ma sobie z tym poradzić...sama krople do oczu chyba nie pomogą... ??? woda morska i frida tez nie wiele dają przy takim ropnym katarze :-\
mam jeszcze nadzieje, że nebulizator pomoże...jutro ma być ::)
-
to super, że Adi zaczął jeść :) szkoda tylko.. że przypałętało się to zapalenie :-\ biedulek
gdzie chodzicie do lekarza?
-
zapalenie trwa już od tygodnie...rozpoczęło się jednocześnie z ostatnim nieżytem :-\
lekarzy to mam kilku ::) nie mogę trafić na tego jedynego ;)
ogólnie lekarzem Adulka jest dr Fisher...
ale radzimy sie też Szymańskiego, Orlikowskiego lub Selke...w zależności do którego możemy sie szybciej dostać
-
z tych znam tylko to ostatnie nazwisko... ale głownie ze strony pewnego pubu na starówce ;)
pytam bo moja mama jest pediatrą :)
-
ooooooo a przyjmuje w Elblągu?
-
tak w przychodni na Jaśminowej :)
-
Kochana jak tam zdróweczko u was ???? :-* :-* :-*
-
Adulek powoli wraca do sił ;D
jeszcze z ropnym katarem się męczymy, ale dzięki nebulizatorowi jest juz zdecydowanie lepiej...pięknie rozrzedza wydzielinę a dzięki temu łatwiej ją usunąć...po pierwszej terapii Adi kichał przez parę minut non stop, a gile do brody sięgały :o :o :o
do tego ścieram mu odrobinę czosnku na kanapkę z almette ;D krzywi się ale je dalej :D
poza tym pulmex, cebion i wapno...i bez antybiotyku mam nadzieję się nam uda...
koleżanka dzwoniła parę dni temu z informacją, że jej mały znów chory i znów to samo, czyli wymioty i biegunka :-\
więc póki co Młody cały listopad posiedzi w domu, a później się zobaczy...
tydzień w szpitalu i tydzień w domu z chorym dzieckiem...nic przyjemnego...ale przypomniałam sobie dzięki temu jak to jest budzić się bez pospiechu, zrobić synkowi śniadanko, bawić się, tulać przez cały dzień i śmiać się z głupotek...ehhh fajnie tak spędzać z nim tyle czasu...tęskniłam za tym baaaardzo...choć nieświadomie...
a jutro do pracy...też już tego potrzebuję...ale będę tęsknić :-X
-
serce boli jak się czyta o gilach do pasa....
Dobrze, że to już za Wami....