to nie pączek
ja dziś zjadłam 4 i małemu nic nie jest
moze daj jej sztuczne, moze sie nie najada???
kochana, mam nadzieje, ze juz śpi
Nie wiem
Aniu...główkuje co to może być i wymyslam, czy to ja cos zjadlam, czy głodna, czy tak ma, bo cos innego jej jest...marudna jest od kilku dni, ale AŻ tak to nie plakala.Nawet noszenie jej nie uspokajało. Zasnela parę minut przed 20, przed 21 obudzila sie na jedzenie i śpi pojękując...dalismy jej czopek viburcol, mam nadzieje, ze coś zdziała i pośpi chociaz normalnie. Teraz sztucznego jej nie dam, bo karmilam ją z prawej (nielubianej piersi) a lewej nie moge az tak dlugo przetrzymywac, bo mi wybuchnie, a sciagac w nocy mi sie nie bedzie chcialo...Na spiacego jak je to mam wrazenie, ze sie bardziej najada, bo je spokojnie i nie ulewa, a w dzien jak sie dorwie to od razu jest lapczywe polykanie i pozniej ostre ulewanie.
Nawet nie wiecie jakbym chciala wiedziec co jej dolega

Ale skoro w kąpieli była spokojna i przy cycku tez, to kolka to nie jest, brzuszek średnio miękki, kupy dzisiaj brak, gorączki nie ma, nie kaszle, katarek mały (jeśli można to nazwać katarem), zimno jej nie jest, gorąco tym bardziej, pieluchy zmieniam dośc czesto wiec nie mogą ją uwierać...krostki na buzi i brzuszku ma, ale to na pewno jej nie przeszkadza...żeby umiała mi przekazać co się dzieje!!! Tak bym chciała jej pomóc
