Martynko napewno usg bedzie OK..
ja tez mialam podobnego stracha..mojego wzięli jeszcze w szpitalu na usg łebka..
mam taką nadzieję
Marta
Martynko dawno mnie nie było u was ale napewno mnie zrozumiesz. No więc powiem tylko tyle Gabrysia jest prześliczna ma słodkie pulsaki i nosek, wogóle cała taka do schrupania, a ty widzę że jesteś super dzielną mamusią i doskonale sobie radzisz. Gratuluję!!!!!!!!
Witaj
Megi oczywiście, że rozumiem...dziękujemy za miłe komplementy. Staram się być dzielna i się nie poddawac:)
Wczoraj byliśmy u dziadków z okazji ich dzisiejszego i jutrzejszego święta:) Gabrysia caly pobyt spała (nie dała im tej radości i się nie chciala obudzić) a na koniec dała ładny koncert. Zauwazylam, ze jak jestesmy poza domem zupelnie inaczej sie zachowuje.
Ostatnio cos jej sie poprzestawialo i nad ranem od 4-5 budzi sie co godz i chce jesc. Przedwczoraj bylo tak pol dnia, wczoraj do 11. Dzis chcielismy sprawdzic, czy to powod glodu i dalismy jej o 6 butle ze sztucznym, ale zjadla tylko 50ml i obudzila sie po 1.5 godz

o 8 zaczał sie koncert, ale polozylam ja u siebie na brzuchu i zasnela na 2.5 godz. Nie wiem co jest. Prezy sie wtedy i steka duzo wiecej niz w dzien...moze jelitka jej bardziej pracuja, albo zbiera sie w nich wiecej powietrza

Zobaczymy...
Mamusia zaliczyla zaliczenie na 3 (niczego wiecej nie chcialam:) ) Kolejne mam w czw i piatek. Z Gabi zostanie moja babcia i wiecie co?? Wczoraj pol wieczora przeplakalam, bo najzwyczajniej w swiecie boje sie ja z kims zostawic. Mialam jeszcze do wyboru tesciowa, ktora ostatni raz z noworodkiem miala do czynienia 25 lat temu jak moj maz byl maly. Sama sie mi kiedys przyznala, ze ona sie boi takich dzieci...i jak tu mam komus zaufac

Mała się zachłystuje i nie wiem, czy w takiej sytuacji umiala by cokolwiek zrobic...pomijam juz kwiestie przewijania czy przebrania...Mam ciezki orzech do zgryzienia, bo wiem,ze kiedys nie bedzie wyjscia... Nie bedzie mnie ok3 godz i powiedzialam Mężowi, ze ewentualnie moge ja ubrac, zeby ktos z nia spacerowal kolo uczelni, bo wiem, ze wtedy bedzie spala i ja bede blisko, zeby ew. nakarmic...ale taka pogoda, ze masakra

bbuuuuuu