PumoRi, widzę, ze każda z młodych mam ma podobne dylematy.
Ale ja wierzę, ze wypracujemy swoje niezawodne metody i wszystko się z czasem ułoży i unormuje.
Ja od tygodnia mam szkraba w domu i już musiałam zrobić eksperyment bo zaczął traktować pierś jak sp\moczek-usypiacz i zdarzało się, ze wisiał przy cycu 1,5 h.
Jedna noc eksperymentu za nami (udało się). Karmię go 15 min. z jednej piersi, potem 15 min. z drugiej i tyle. Do tej pory zasypiał mi przy piersi i śpiącego kładłam do łóżeczka. Czasem po 1,5 - godzinnym karmieniu budził się już po pół godzinie z płaczem. Brakowało mu czegoś d ssania.
Mam nadzieję, ze z każdym dniem będzie lepiej.
A tak jak piszą dziewczyny, nawet jeśli będzie trzeba dokarmiać to nic strasznego.
Ja w razie W jestem na to nastawiona pozytywnie.
Dużo wytrwałości życzę!!!!