Witamy 13tego

Mam nadzieje, ze nic "nie teges" nam sie dzis nie przydarzy
Dziękujemy ślicznie za wszystkie mile slowa
Z kurtki faktycznie jestem zadowolona

Olus wyczuwam radość i pozytywną energie w Twoich postach 
Ty to masz zdolnosci hehe pozytywnie jest, poki co nic zlego sie nie dzieje

hehe, jakie Amelka ma fachowe spodnie moro!
Ano to tatus jej kupil

i trzeba przyznac, ze trafil, bo Amela wyglada w nich slodziutko

A wiec tak...
Dzis mam w planie dac Amelce troche zupki, sama zrobie i dam jej zobaczymy czy jej zasmakuje. Mowi sie roznie, ze 3-4 miesiace, Amelka jest juz blisko 4, wiec sprobujemy
Wczoraj kupilam jej nowa bytelke z uchwytami, zeby uczyla sie ladnie trzymac, zreszta ona zawsze trzyma moje palce z dwoch stron, albo sama butelke, wiec to tylko w kwestii treningowej

Pogoda u nas jak narazie do d.... dwa dni padalo

Dzis jest sonecznie, ale wieje jak smok i boje sie wyjsc z mala. Znajomych dzieciaczki, gdzie nie uslysze, to poprzeziebiane, a nie chcialabym zeby Amelka cos zlapala, bo w nastepnym tyg szczepienia! W te weekend jedziemy do znajomych do miasta zwanego York...nie New York niestety

Pierwsza weekendowa wyprawa z noclegiem z Amelka, zobaczymy jak bedzie sie czula. Samochodem to ok 2 godz, wiec sama podroz powinna byc ok, zobaczymy jak sie bedzie czula w nowym miejscu

W poniedzialek przed nocna zmiana mezusia jedziemy na zakupy

pomagamy znajomym urzadzic mieszkanie i zabieramy ich na ciuchy, wiec mniemam (czyt. na bank!) mi tez cos skapnie

A wkolo tyle sie dzieje, ze czasu brak chwilami. Dzis jestesmy umowieni z quasia na te czy sie wyrobia,zeby sie spotkac. Zobaczymy czy damy rade

Milego dzionka

A to dla was ciocie


a dlaczego wąteczek spadł tak niziutko??
No jakos tak
