Autor Wątek: Porod - Ciecie Cesarskie  (Przeczytany 107489 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #180 dnia: 29 Września 2009, 19:20 »
Gdyby porod SN był czymś nie do przeżycia to by Bozia go nie wymysliła.

CC bylo dla mnie tylko i wyłącznie dopuszczalne gdyby bylo zagrożenie zycia dziecka lub mojego.
Porod Sn nie ukrywam również byl dla mnie sprawdzeniem siebie, progu swojego bólu, wytrzymałości.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #181 dnia: 29 Września 2009, 20:42 »
Gosiaczek80 tez mnie ciekawi czemu będziesz miała cc. Ja rodzilam najpierw naturalnie, potem cc-zagrozenie życia dziecka i uwazam ze cc to coś okropnego. Długo nie mogłam dojść do siebie psychicznie, czułam sie tak, jakby mi coś odebrano. Grunt, że mi przeszło. Ciekawe jak będzie tym razem, ale nie nastawiam sie na sn, żeby sie znów nie rozczarować.

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #182 dnia: 29 Września 2009, 20:51 »

No co Wy??Bezbolesne??To może jest ale na początku po tym jak schodzi znieczulenie a Ty masz na brzuchu 5kg worek z piaskiem to to nie jest bezbolesne!!Moim zdaniem dochodzenie po CC jest dłuższe!!Boli,zarywa przy chodzeniu.
Ja przez całą ciążę chciałam i miałam nadzieję na poród naturalny.Nawet na sali porodowej gdy lekarz zapytał żartem jak rodzimy to oczywiście odp naturalnie.No ale wyszło całkiem inaczej :(


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #183 dnia: 29 Września 2009, 20:54 »
Ja psychicznie czułam się ok !
Ale moze dlatego ze nie rodziłąm praktycznie naturalnie , nie wiem co to prawdziwe skurcze !
Czuje się taką samą wartosciową matką jak kobieta po SN
eee a własnie z tym worem piachu !
Ja nie mialam ! Jakie naprawde on ma znaczenie i po co sie to robi ?!
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #184 dnia: 29 Września 2009, 20:58 »
Ja miałam :)
Położyli mi go aby w środku szybciej się wszystko obkurczyło a przede wszystkim macica.

Ela Ja też nie wiem co to są skurcze!!Nie miałam ich w ogóle :(
Oksytocyna na mnie w ogóle nie podziałała żadna z 4 podanych


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #185 dnia: 29 Września 2009, 21:00 »
Ale chodzi tylko o macice ?
Mi macali ja z dwa razy dziennie co było masakrycznie bolesne ;/

Słyszałam ze szybciej się skóra wchłania z tym worem  ::)

Lila wyjaśnij nam :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #186 dnia: 29 Września 2009, 21:03 »
a ja własnie wybrałabym cc....
gdybym mogla decydować....

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #187 dnia: 29 Września 2009, 21:05 »
ja ela też miałam położony ten worek na brzuchu, ale tylko na poczatku,te 8 godzin kiedy trzeba leżyć po znieczuleniu
tak to macanie macicy przez brzuch to była straszna masakra
boshe jak sobie przypomnę,to mnie boli..
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #188 dnia: 29 Września 2009, 21:10 »
Mi mówiono właśnie żeby wszystko w środku szybciej wróciło do normy,skóra nie była taka "ble"

Ja leżałam z tym workiem około 10h jak mi go zdjęli to była maskara ból jak cholera


Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #189 dnia: 29 Września 2009, 21:15 »
 :o ja jak czytam o tym worku to mnie boli.... dobrze że rodziłam SN...

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #190 dnia: 29 Września 2009, 21:21 »
ja worka nie miałam...

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #191 dnia: 29 Września 2009, 21:26 »
No właśnie też słyszałam,że nie w każdym szpitalu się takie coś praktykuje.
Moja kuzynka też miała CC robioną w Świeciu i również nie miała tego worka.Jak jej mówiłam,że takowy mi położyli to się zdziwiła


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #192 dnia: 29 Września 2009, 21:46 »
Ja takiego worka też nie miałam...

Co do cc to wspominam ją dobrze. fakt macanie macicy przez brzuch bolało, ale nie było tak źle. najgorszy był drugi dzień, jak wszystko ciągnęło.

ból okropny, ale przecież te co mają sn i np pękną - jak moja koleżanka, to też skarżą się na ból - nie mogła siadać przez 3 tyg. myślę, że oba

porody mają swoje plusy i minusy i wszędzie boli. Fajnie mają te, które mają porównanie obu porodów. Ja pierwszy miałam cc i osobiście nie

wyobrażam sobie iść i rodzić sn drugiego dziecka. strach przed nieznanym  ::)



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #193 dnia: 30 Września 2009, 08:43 »
wiecie ja w pierwszej ciąży obawiałam się porodu sn i wolałabym mieć cc . Dlaczego ?  Przeczucie, szósty zmysł, nie wiem jak to nazwać....strach przed porodem z użyciem kleszczy, próżnociągu, zaklinowania dziecka i takie tam myśli ciągle krążyły po mojej głowie.
Jestem dosyć szczupłą osobą (waga na starcie z pierwszą jak i z drugą ciążą to 48 kg) z moim zdaniem wąską miednicą (m.in. problemy z dobraniem garderoby aby dobrze leżało lecz nie wisiało).  Przed porodem   pomiar szczypcami wykazał, że niby jest ok. Ale ja jakieś wewnętrzne obawy miałam, lekarz olał moje pytania.  I co się okazało ? Zu miała ułożoną główkę wierzchołkowo (powód cięcia). Gdyby jednak mój poród postępował jak powinien, gdyby mój organizm dobrze zareagował na oksytocynę podaną w kroplówce to na bank urodziłaby się przy pomocy kleszczy.... Przy takim ułożeniu główki, które podobno powinny wyczuć doświadczone położne czy lekarz od razu powinnam znaleźć się na stole... A tak przeżyłam jeszcze strach bo młodej spadało tętno, położne się darły, że nie umiem oddychać itp. perypetie.   Po kilku tygodniach od porodu okazało się, że mała miała wylew okołoporodowy...na szczęście stopnia pierwszego- najmniej groźny.

Teraz bedąc w drugiej ciąży miałam te same obawy. Zmieniłam lekarza (ale to inna historia), zmieniłam szpital, ba zmieniłam nawet miejscowość w której będę rodzić. Nic nie pytałam o formę porodu bo uznałam, że na razie jest na to za wcześnie. Teraz na wizycie lekarz po USG (które u niego standardowo wykonuje sie tylko 3 razy, we wcześniejszej ciąży miałam co wizyta) był pod wrażeniem wymiarów dziecka jak na ten tydzień ciąży. Nawet termin z usg wpisał mi w kartę ciąży (nie wiem jak to u niego bywa, tzn. czy tak wpisuje każej pacjentce czy też nie).  Potem stwierdził, że jestem bardzo szczupła i "nie sądzę abyśmy to puścili dołem" to są jego słowa. Przy czym wie jaki był pierwszy poród i z jakich przyczyn.


Pół roku temu byłam na takiej kontrolnej, kompleksowej wizycie u pani ordynator mojego miejskiego miasta, w którym rodziłam Zuzię. Rozmawiałam z nią na temat mojego porodu, komplikacji po nim. Spytałam się wprost czy następny poród (w tedy nie byłam jeszcze w ciąży) będzie przez cc czy można próbować siłami natury. Powiedziała mi, że jeżeli dziecko byłoby bardzo małe, czyli miałoby tak góra 2700-2800g to może sn by się udało. Może. Nie wiem czy ją dobrze zrozumiałam ale wyszło na to, że mam tak zbudowaną miednicę, że mała nie miała się jak obrócić (chyba wykonać tego drugiego obrotu główką).


Ja jestem zdania, że poród boli i nieważne jak on sie odbywa. Nie czułam się zakompleksiona z tego powodu, że rodziłam przez cc. Wręcz uznawałam to za wybawienie, bo jeśli miałabym rodzić na upartego sn to nie wiem czy bym to przeżyła i czy Zuzia by to przeżyła.
Boli i po cięciu i po porodzie naaturalnym (jeśli ma się pęknięcia lub nacięcie). Dojcie do siebie po porodzie to indywidualna sprawa. Jedna dochodzi szybciej, druga wolniej. Ważne aby od początku wziąść się w garść i za bardzo się nad sobą nie rozczulać...co nie oznacza, że nie można płakać, marudzić itp. Być może ja po cięciu, mimo komplikacji, szybko do siebie doszłam bo co rusz dostawałam nowe, informacje o swoim lub Zuzi stanie zdrowia. I tym samym nie zwracałam aż takiej uwagi na ból rany.

Teraz tego porodu też się boję. Bo tak czy siak też mogą być komplikacje. Też będę miec stracha.  Bo też może zdarzyc się coś nie tak....ale jestem juz spokojniejsza, że może nie będzie takiego horroru jak z porodem Zu. Że wszystko przebiegnie spokojniej , sprawniej.

Jeśli chodzi o pokarm to w drugiej dobie mała siedziała cały dzień na cycu, a w trzeciej dostałam nawału.



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #194 dnia: 30 Września 2009, 08:46 »
Uważam, że ból jaki powodują skurcze jest jedyny w swoim rodzaju i takiego bólu nie zazna sie nigdzie indziej :) trzeba spróbowac 8)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #195 dnia: 30 Września 2009, 09:08 »
ja spróbowałam..i jednak dziekuję :)
choc wiadomo, zaden porod nie jest taki sam, może next time byłoby inaczej...ale nie mam zamiaru testowac, a jesli sie "trafi" to będe nalegać na cc....

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #196 dnia: 30 Września 2009, 09:15 »
A no wlasnie Marcia, ty wiesz co to jest skurcz bo mialas cesarke nie planowaną, ja bardziej mialam na mysli te na zyczenie ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #197 dnia: 30 Września 2009, 09:55 »
Dziewczyny, ja Wam powiem, że faktycznie te skurcze są takie inne, tzn, ból - boli jak cholera - ja miałam krzyżowe przy pierwszym porodzie,

ale to było do zniesienia, pomimo, że każdy następny coraz bardziej bolesny i z każdym następnym sądziłam, że więcej już nie zniosę...to

jednak czułam jakąś dziwną przyjemność z tego - widziałam w tym wszystkim sens. Że tak powiem, przyjemnie bolało ???

W dochodzeniu do siebie po cesarce nie widziałam niczego co by mogło mi jakoś zrekompensować ból. Miałam powikłania po znieczuleniu,

bolały mnie plecy, kark, ramię, nie mogłam oddychać swobodnie. Do tego reakcja alergiczna na wenflon i leżałam plackiem i ryczałam bo czułam

się tak bardzo bezsilna i w duchu pytałam po co mi to było...

Najgorsze było jednak uczucie, że zostałam z czegoś okradziona....chciałam rodzić sn a wyszło inaczej. Przez całą drugą ciążę miałam nadzieję,

że tym razem jednak dowiem się jak to jest. Nie udało się a trzeciej ciąży już nie planuję, czuję że czegoś mi brakuje.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #198 dnia: 30 Września 2009, 10:11 »
Kurcze, tak czytam wasze wypowiedzi i nie mogę czasami zrozumieć, dlaczego tak potępiacie kobiety, które nie chcą rodzić naturalnie.

Ja co prawda miałam wskazania do CC - ale gdybym się postarała, to mogłabym rodzić naturalnie (chociaż nie zależało mi na tym).
Miałam lekkie skurcze - więc nie wiem, co to prawdziwy ból (skurcze)? Nawet mnie to nie interesuje... na pewno boli strasznie. Wystarczyły mi te moje lekkie skurcze.
Dzisiaj i tak wiem, że poród naturalny w moim przypadku mógłby się nie udać, bo Paula była 3 razy owinięta pępowiną i lekarz podczas CC powiedział mi, że bardzo dobrze, że CC była zaplanowana.

A dochodzenie do siebie po CC to bardzo indywidualna sprawa. Oczywiście że boli - boli brzuch, a nie krocze jak przy sn. Ale i to jest ból i to.

Jak dla mnie - jak ktoś chce rodzić poprzez CC i chce sobie za to zapłacić - niech płaci. Jego życie, jego dziecko, jego ciało. I jego pieniądze...

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #199 dnia: 30 Września 2009, 10:20 »
Ania, nikt nie potępia kobiet, które sobie placą za CC, ale piszemy, że cięzko je zrozumieć ponieważ najzdrowszy, najlepszy itp. dla dziecka, kiedy nie ma wskazań medycznych jest wlasnie porod SN, ot cala filozofia ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #200 dnia: 30 Września 2009, 10:35 »
Cytuj
Wam powiem, że faktycznie te skurcze są takie inne, tzn, ból - boli jak cholera - ja miałam krzyżowe przy pierwszym porodzie,

ale to było do zniesienia, pomimo, że każdy następny coraz bardziej bolesny i z każdym następnym sądziłam, że więcej już nie zniosę...to

jednak czułam jakąś dziwną przyjemność z tego - widziałam w tym wszystkim sens.

fajnie, że widziałaś sens....mnie odeszły wody i skurczy nie miałam. Pojawiły się jak podłaczono mi kroplówke. Mnie bolało, a szyjka sie nie rozwierała.  Więc ja po paru godzinach skurczy i bardzo, bardzo małym rozwarciu nie widziałam żadnego sensu....tyle, że wiedziałam, że muszę już urodzić bo dziecko wód nie ma....




Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #201 dnia: 30 Września 2009, 14:03 »
Chyba trochę bez sensu jest ta dyskusja. Oba porody mają swoje plusy i minusy. Zdania lekarzy też są podzielone. Moim zdaniem, jeżeli ktoś chce mieć CC to powinien mieć do tego prawo. Moim zdaniem powinien być cennik w szpitalu i jeżeli ktoś ma ochotę tak urodzić, to rodzi. I koniec, po co płacić i kombinować "pod stołem".

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #202 dnia: 30 Września 2009, 14:16 »
Dziewczyny, a czy któraś z was miała stwierdzone zwężenie miednicy?

U mnie lekarz to wybadał w trakcie porodu i ciekawa jestem bo nie dopytałam, czy miałoby to wpływ, a dokładniej utrudniłoby poród siłami natury?

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #203 dnia: 30 Września 2009, 14:27 »
wrzuciłam w ciocię gooogle "zwężenie miednicy" i znalazłam ,że jest to jedna z predyspozycji do cc, jako wada w budowie miednicy. Więc wydaje mi się, że to znacznie utudniłoby poród sn.
a jak rodziłaś Filipa? cc?



Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #204 dnia: 30 Września 2009, 14:29 »
Też mi się tak wydaje że to wskazanie do CC.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #205 dnia: 30 Września 2009, 14:33 »
No przez cc właśnie ale jako główne wskazanie do niego podali to, ze był owinięty pępowiną i się "podduszał" przy skurczach.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #206 dnia: 30 Września 2009, 18:35 »
Praktyczni kazde dziecko jest owinięte pępowiną , pewnie z 90 % dzieci ale lekarze czesto nie mówia tego matce aby nie panikowały !

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #207 dnia: 2 Października 2009, 08:55 »
no moja jagoda była dwa razy owinięta
a jednak wyszła na świat dolnym odcinkiem mamusi poczyniając pewne szkody ale cóż........

teraz jak juz pisałam gdzieś bardziej sie boje rozmiarów mojego dziecka i zastanawiam się czy czasem mój lekarz nie zleci mi cesarki
ale CC też sie boje  ;D

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #208 dnia: 2 Października 2009, 09:14 »
mój też był dwa razy owinięty
nawet się poddusił bo odeszły mi zielone wody - przez cały czas bałam się, że mnie pokroją przez te zielone wody

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Porod - Ciecie Cesarskie
« Odpowiedź #209 dnia: 2 Października 2009, 11:12 »
Agata czyżby maluch był jakiś ogromniasty, że masz takie obawy  ?