wczoraj spacer również był a wieczorem zamist siedzieć u mamy na imieninach ukryłam sie na górze i odpoczywałam na szczęście mąż wypełnił za nas pustkę

a dziś chyba intensywnie pochodzę po schodach tylko że..... tak mi się nie chce

ciśnienie mam niskie

no ale to dobrze przy moich opuchnięciach

a najlepsze w nocy spałam z nogami w misce z zimną wodą

bo myślałam ze mi je rozerwie

na dłonie jeszcze nic nie wymyśliłam

chyba pościele juz łóżeczko :Pnie mogę się doczekac baldachimu
