Autor Wątek: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka  (Przeczytany 27743 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #120 dnia: 30 Sierpnia 2007, 22:55 »
Piękne te fotki.. przepiękne, napatrzeć się nie mogę.

Ps. Ciekawe jak ten terror wyglądał :?:

hmmm no coz kochana - mam swoje sposoby na tesciowa  :los:

pyh ... no co ty ja do mamy ???
nieeeeee plissssss niieeeeeeeeeeeee  :los:
nie to zebym wolala do ojca ... bo bym jak gnom wygladala  :blant:
a serio ponoc zalezy od fotki ...

Kllusienko kochana - dziekuje ze w tym nawale znalazlas czas zeby tu zajrzec i takie piekne zyczenia nam zlozyc  :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:


wracajac do relacji ...
hmmm powoli dochodze do kwestii kosciola ... ale tu powiem tak ciezko mi zebrac sie i napisac ... tak wiele rzczy dzialo sie naraz tyle emocji ...
hmmm .... mysle ze do aspektu tego wroce jutro ... na spokojnie ... a dzis poki co na dobranoc mala porcja zdjec ... tzw seria lozkowa  :los:

Chciano za szczęściem rozpisać listy gończe, ale nikt nie umiał podać rysopisu.
 — Wiesław Brudziński

























c.d.n.

a wszystkich zniecierpliwionych przepraszam ... wykrece sie praca jak zawsze - ale serio rok podatkowy i deadline zeznan sie zbliza i stad opoznienia ...




Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #121 dnia: 30 Sierpnia 2007, 23:59 »
Cóż mam napisać, cudownie wyglądaliście, zdjęcia przepiękne, ja też chce :)


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #122 dnia: 31 Sierpnia 2007, 00:05 »
Piekne fotki!!!!

Megan a będa jakies teledyski?;)
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #123 dnia: 31 Sierpnia 2007, 10:23 »
Ależ zalotne spojżenie... no, no

Ja bym bardzo chciała poznać ten sposób na teściową, może się i na moją nada  ::)

Co to ja jeszcze.... aha jak Meg wybaczymy podatki, jeśli systematycznie choć pościka napiszesz i zdjątka dołączysz  ;)

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #124 dnia: 31 Sierpnia 2007, 10:39 »
Meg normalnie nie wiem co napisać - jestem poprostu pod wrażeniem. Wyglądasz prześlicznie, poprostu idealna panna młoda.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #125 dnia: 31 Sierpnia 2007, 10:55 »
Ale piękne zdjęcia!!! Cudo!!! Az chce sie oglądać!!



Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #126 dnia: 31 Sierpnia 2007, 11:02 »
Czekamy z niecierpliwością na ciąg dalszy  ;)
Zdjęcia macie rewelacyjne

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #127 dnia: 31 Sierpnia 2007, 20:44 »
dziewczynki dziekuje za wyrozumialosc i cierpliwosc  :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
u mnie w pracy wariactwo ... dzis oficjalnie ostatni dzien lata ... w IRE oczywiscie  :los: wiec skonczyl sie sezon half - fridays ... mielismy opcje codziennie przez caly rok 15min dluzej pracowac zeby czerwiec, lipiec i sierpien miec wszystkie piatki w polowie wolne  :los:
niewiele skorzystalam - przenioslam to na czerwcowy wylot do PL i sierpniowy urlop ... ale tak to jest jak sie wzielo w styczniu dwa tygodnie na narty  :los:

Kasiu - ja moja tesciowa znam 5 lat - wspaniala babka tylko z tych co nie umieja o siebie dbac - chca i sie boja ... trzeba umiec ja zachecic i przekonac ... zyjemy w dobrej komitywie, zazwyczaj udaje mi sie ja namowic na innowacje kosmetyczne (hehe z makijazem zaczelam ze jej naczynka popekane zamaskuje - a skonczylam na pelnym acz delikatnym make -upie - efekt inna kobieta  :los:)  i zawsze bierze moja strone tak samo jak popiera Pawla bratowa   :los: coz widac zawsze chciala miec corke  :los: a chlopaki maja przekichane ...
wiec sposob ... hmmm chyba moj byl poznac, wysluchac i nauczyc sie perswadowac - niestety zadnych czarow  :brewki:

SaTine - kochanie jak dowiem sie co i jak i z czym sie je te wrzucanie teledyskow ... to wkleje linka obiecuje ... ale pewnie za szybko to nie nastapi z przyczyn oczywistych ...  :mdleje: :pogrzeb:

a propos fotek ... mysle ze kazda z nas ma piekne zdjecia slubne ... ta atmosfera ... ta magia unoszaca sie w powietrzu to wszystko sklada sie na ich niepowtarzalnosc  :los:


ale wracajac do relacji ...
kosciol ... slub ...

hmmmm ...

nie myslalam ze tak oboje to odbierzemy, przezyjemy i ze bedzie miec dla nas ta cala oprawa tak wielkie znaczenie ... oboje nie jestesmy zbyt gorliwi w kwestii religii ... raczej na odwrot ... ja po naukach mysle ze odbebnilam koscielne bytowanie na nastepna dekade  :los:
w zasadzie slub koscielny byl kompromisem z mojej strony ... nie chcialam, wizja komplikacji przerazala mnie - mialam jakas awersje do calego tego "problemu" ...
Pawel by uparty - on chcial slub koscielny ... ale ze wzgledu na tradycje i obyczaj ... rodzicow ...
nie myslelismy ze takie emocje wywola w nas ceremonia ...

co najbardziej pamietam - cieple promienie slonca wpadajace przez wilekie witrazowe okna i dotyk dloni Pawla ... asekurujacy, dodajacy odwagi i pewnosci ...i jego oczy a w zasadzie grajace w nich ogniki radosci i usmiech, ktory nie schodzil mu z twarzy ... i milosc bijaca z kazdego jego gestu ...

nasze wspolne 5 lat bylo ciaglym podejmowaniem wyzwan, wyznaczaniem nowych granic, dazeniem do zrealizowania wizji i podejmowaniem ryzyka na roznych plaszczyznach ... zawodowej, biznesowej i zyciowej ... mielismy firme i dom w PL, wyjechalismy za granice, tu mamy firme i dom ...

decyzja o slubie byla takim kolejnym etapem w naszym burzliwym 5 letnim zwiazku, kolejnym wyzwaniem i realizacja wspolnej wizji ...

mamy to szczescie ze ulepieni jestesmy z takiej samej gliny, mamy podobne charaktery i zamilowania ... rozni na troche podejscie do realizacji zadan - ja jestem planista i osoba podchodzaca strategicznie do przedsiewziec ... Pawel zazwyczaj rzuca sie do realizacji - plany i check pointy pozostawiajac mi  :los:

ale wracajac do relacji ...
pojechalismy do kosciola ... slonce - wiem ze zabrzmi to absurdalnie - ale swiecilo dla nas tego dnia i czulismy przepelnieni sie szczesciem ze mamy siebie, ze mamy nas, ze mamy swoje miejsce na ziemi ...
to co mialo nastapic bylo nasza przyslowiowa kropka nad "i" ...


Spotkać ludzi, którzy czują to samo co my i tak samo odbierają świat - to największe sczęście na Ziemi...
 — Jan Nepomucen Kamiński



























c.d.n.





Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #128 dnia: 31 Sierpnia 2007, 21:00 »
piękna macie pamiatkę ślubu
a twój bukiet zachwicił mnie maksymalnie
czekam cierpliwie na resztę  :D

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #129 dnia: 2 Września 2007, 05:22 »
Anusiu  :przytul: :przytul:
ciesze sie przeogromnie ze moj bukiet tak przypadl ci do gustu  :los:

wiem, wiem wlake sie z ta relacja niemilosiernie  :mdleje: :pogrzeb:
a feeeeeeeeeeeee ... wstyd ........... :mdleje: :pogrzeb:

jest srodek nicy, wlasnie wrocilismy z imprezy od znajomych, ogladalismy nasz film z wesela ... smiechu bylo co niemiara bo towrzystwo mieszane i tlumaczenie bylo sama radocha  :blant:

zeby nadac troche tempa i akcji ...

zachrystia ... czekamy w przedsionku ... proboszcz zalatwia jeszcze jakies sprawy, drzwi otwarte wiec widzi ze przyszlismy ... papiery na biurku ... napiecie rosnie ... motyle w zoladku ...

nagle  ... "a karteczki od spowiedzi" - pytam Pawla ...
no i wyrwalo sie nam wszyskim ... mi, swiadkom Pawlowi ... kazdemu inaczej ... ale "#@!!#@!@@"
cisza, potem zamet, Pawel ze swiadkiem rzucaja sie na zewnatrz szukac w autach fioletowej przezroczystej teczki z papierami ...

jedynie moj tata niewtajemniczony w arkana koscielnych procedur nie wyplail z niczym i zachowal kamienny spokoj ... no i dobrze bo jak wiedzialby o co chodzi ze stresu wypalil by jak kolumbryna szwedzka ...  :los:

uff karteczki sa ...  :los:

wchodzimi ... skruszeni ... ksiadz pogrozil nam zartobliwie palcem i oto nadszedl ten moment i zaczelo sie ....


Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę.
 — Jan Paweł II







































Wszystko to, czego dotknie miłość, staje się nieśmiertelne.

Romain Roland






























c.d.n.



Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #130 dnia: 3 Września 2007, 14:04 »
Super, aż mi dech zaparlo! :) pieknie, cudownie wygladałaś! a samochodzik jak cukierek ;)

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #131 dnia: 3 Września 2007, 22:22 »
Super, aż mi dech zaparlo! :) pieknie, cudownie wygladałaś! a samochodzik jak cukierek ;)

dziekuje Aniu  :przytul: :przytul: :przytul:
ty tez przepieknie wygladalas - a wasze auteczko  :los: widze ze gusta mamy podobne  :blant:

kochane ... idac dalej z moja relacja ... czy ja kiedykolwiek skoncze??  :brewki: :drapanie:
po podjechaniu pod kosciol Pawelek poszedl grzecznie czekac przy oltarzu a ja z tata (zestresowanym mocno) czekalam na ksiedza w przedsionku ... moj tata miala dwie wizje - ze mnie przydepnie i tragedia sie jakas stanie  :los: albo ze dostanie zawalu z nadmiaru wrazen  :mdleje: :pogrzeb: ta druga opcja wielce zreszta nieprawdopodobna bo moj tata mimo 76 lat zdrowie ma jak kon  :los: i cytujac slawne powiedzenie mojej matki "Mietka siekiera nie dobijesz" jest po prostu hipohondrykiem a raczej HIPOHONDRYKIEM do entej  :los:

minuty sie ciagnely w nieskonczonosc ... wydawalo mi sie - zreszta Pawelkowi ze calosc zanim ksiadz po nas wyszedl trwala wiecznosc i jeszcze chwile ...  w koncu ks Adas sie pojawil no i kolejny rozdzial naszego dnia ... ba nawet zycia mial za chwilke nastapic ...


Miłość uznaje godziny za miesiące i dni za lata, a każda chwila nieobecności jest stuleciem.

John Dryden








































Pawelek czekal ... a ja szlam prowadzona przez mojego tate ... a dystans zdawal sie byc ogromny ... slonce wpadajace przez witrazowe okna malowalo cieplem freski na dywanie ... bylo pieknie ... bylo wspaniale ...





Szliśmy z oddali - cieniem - Spotkaliśmy się - płomieniem - Czem nasze życie? - miłością - Czem miłość nasza? - wiecznością!
Emil Zegadłowicz























c.d.n.







Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #132 dnia: 3 Września 2007, 22:34 »
i jeszcze jedno na dobranoc


Miłość... proste słowo. Ale w nim ukryty jest cały romans życia.

Amedea Villa





Gabiś
  • Gość
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #133 dnia: 3 Września 2007, 22:35 »
Meguś az mi dech zapiera..... jesteście tacy piękni... Mieliście brdazo ładnie przystrojony kościół. Jestem w szoku!!!

a.katarzyna
  • Gość
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #134 dnia: 4 Września 2007, 12:59 »
śliczności  :szczeka: :szczeka: :szczeka:

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #135 dnia: 4 Września 2007, 14:34 »
Meguś przecudownie

A to ostatnie zdjęcie, na razie moje ulubione :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:


Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #136 dnia: 4 Września 2007, 15:24 »
ech teskni mi sie o!

mam nadzieje, ze strasznie nie wyszlam na filmiku :los: i to nie z moich wygibasow mozna sie posmiac :D

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #137 dnia: 4 Września 2007, 22:41 »
Gabis  :przytul: :przytul: dziekuje
kosciol byl przystrojony w standardzie - placi sie za to koscielnemu - slubow jest w kazda sobote mnpstwo wiec zafundowali sobie fajne przystrojenie  :los: dodam tylko ze nie widzialam, ale moja mama powiedziala ze jest gites ... a przy jej permamentnym malkontenctwie widzac objaw zadowolenia zdalam sie w ciemno  :los:

akkatarzyna  :przytul: :przytul: :przytul: dziekuje ci kochana .. cudownie sie czyta wasze komentarze az nam obojgu skrzedla rosna  :los: :los:

Gemini - hehe to jedno z moich ulubionych zdjec  :los:

KArolinko - nie teskniaj kotus - ciesz sie urlopem i wypoczywaj  :przytul: :przytul:
a propos flmu - kochanie luzik jestes piekna i wspaniala i nie stresuj sie nie ma czym  :los:


dziewczynki - przepraszam ale dzis nici z dlaszej relacji ... jestem wykonczona - od dzis dostalam trainee do uczenia, szczyt sezonu podatkowego sie zaczal ... ledwo zyje ... wiecwkleje wam dwa moje zdjecia tylko
  :brewki:



Owoce dojrzewają w słońcu, ludzie zaś w świetle miłości.
Julius Langbehn








Kobieta bez kokieterii, to jak kwiat bez woni.
G. Zapolska







Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #138 dnia: 5 Września 2007, 10:29 »
bosko  ;D


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #139 dnia: 5 Września 2007, 11:27 »
Piekne a te ostatnie zapiera dech w piersi ;D ;D


Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #140 dnia: 5 Września 2007, 11:34 »
ech jak sobie przypomne ta piekna pogode! ;D


wygladaliscie magicznie..



Offline malgos27

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 72
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.10.2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #141 dnia: 5 Września 2007, 11:50 »
bardzo ladna mialas sukienke:)zdjecia super ,bajka:)
nie ma takich jak my dwoje

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #142 dnia: 5 Września 2007, 15:39 »
 :Najlepszy: jestes mistrzynia reportazu Meganku  ;D ;D ;D

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #143 dnia: 5 Września 2007, 17:16 »
Super, super super!!!


Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #144 dnia: 5 Września 2007, 17:19 »
Megus,a skad dorwalas taka bizuterie,dokladnie czegos w tym stylu szukalam do swojej sukienki,ale w koncu musialam sie zadowolic czyms innym.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #145 dnia: 5 Września 2007, 20:26 »
a ja cichutko w kaciku siedzę i czekam na resztę

cudnie cudnie cudnie

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #146 dnia: 5 Września 2007, 23:07 »
anellke, tyluniu, karolinko, malgos, Vall, ika, pyh, anusiu  :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:

wrocilam z pracy  :skacza: :skacza: ... wcozraj mnie naszlo i pielilam dookola naszych evergreenow ... dzis nosi mnie tez ... a weny brak ...
heh Vall mistrzynia w rozwleklych dygresyjnych relacjach  :los:
dziekuje kochana za uznanie  :przytul: :przytul:

pyh - bizuterie wybralam w WKruk w grudniu i Pawelek kupil mi ja pod choinke  :blant:
zreszta maja tam rozne fajowe zlote wyroby i jak szukalam czegos co pasowaloby mi do wizji sukni wpadlo mi to w oko ... polecam  :los:

wracajac do relacji ... sa takie momenty ze dech zapiera, slow brakuje i adrenalina skacze, krew zaczyna szybciej krazyc a czlowiek w napieciu oczekuje na dalszy ciag wydarzen ... takie mialam przeswiadczenie i taka nieco przerysowana wizje wlasnego slubu ...

powiem wam jedno - szybka jazda samochodem, rollercoaster, wszelkie mozliwe karuzele wariackie (fanka Tivolii i parkow rozrywki ze mnie), aquaparki i diable tunele wodne , bungee, wspinaczka, narty ... zawsze myslalam ze bedzie to niczym w porownaniu z tym wlasnie dniem  :los:

szczerze i bez bicia, zadnych tortur nie musicie stosowac ...  :biczowanie:

powiem wam tak wyobrazalam to sobie jako doznanie jak te wszystkie naraz ...
moze dlatego ze zawsze balam sie slubu jak ognia, ze ucinalam temat pod byle pozorem, ze kochalam ta moja furtke bezpieczenstwa - zabieram zabawki i ide z tej piaskownicy, ze zawsze byl jakis element niedopowiedzenia ...
moze dlatego ze ciezko jest bedac tak wychowanym jak ja - w swietle nieublaganych zasad slownosci, dotrzymywania slowa i honoru za wszelka cene - bylo wyobrazic sobie zlozenie przysiegi o tak ogromnej wadze, tak wiazacej i tak nieodwracalnej ...
moze tchorzem podszyta dusza pesymisty snula najgorsze scenariusze szepczac podswiadomosci ... to nie dla mnie ...

Pawel nie mial nigdy watpliwosci ... moze zajelo mu sporo czasu zeby od ucinanych konwersacji prowadzonych zawsze po jakiejs imprezie powrocic do tematu przy sobotnim, listopadowym sniadaniu, moze zajelo mi troche czasu zeby budzac sie rano dojrzec do swiadomosci - jest tak jak powinno byc, nie mam czego sie bac, chce zeby bylo zak na zawsze ...
moze sformulowanie "na zawsze" w koncu wyparlo z mojej swiadomosci wygodne okreslenie "jak dlugo sie da" ...
moze moje serce poranione nauczylo sie bic od nowa a ja nauczylam sie ufac i wierzyc i byc bardziej optymistyczna ...

tak czy inaczej nastal ten dzien ... i szlam prowadzona przez tate po czerwonym dywanie, przez witraze wpadaly promienie slonca ...

nie bylo leku ani paniki, nie bylo szybkiego nerwowego trzepotu serca, nie bylo podniesionego poziomu adrenaliny ...

byl tylko wszechogarniajacy spokoj i pewnosc ze to co sie dzieje tu i teraz jest tym co powinno bylo nastac ... ze kazda minuta, kazda sekunda jest ta wlasciwa ... ze kazde slowo ktore padnie bedzie tym, ktore powinno pasc, ze nie ma nic piekniejszego niz zestarzec sie przy czlowieku, kotry stoi tam w oddali i czeka na mnie z tym swoim szelmowskim blyskiem w oku i usmiechem na twarzy ...


Będę Cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś potem, będę Cię kochać także po śmierci.
Jonathan Carroll









































































































c.d.n.




i jeszcze jedno na dobranoc   :los:


Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.
 — Jean-Paul Sartre






Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #147 dnia: 5 Września 2007, 23:59 »
Meg-Ty juz wiesz co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 swietna relcja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #148 dnia: 6 Września 2007, 00:03 »
Melduje sie u Ciebie!!! Sliczna z was para, PIĘKNIE wyglądaliscie w dniu ślubu....Bosski samochód, dobrze że pogoda wam sprzyjala :D :D. Mam prośbe...Mogłabys wkleić jakieś zdjęcie swojego bukietu??Właśnie czegoś takiego szukam, jest śliczny :).

Czekamy na ciąg dalszy!!!!!!!!!!

Offline lenka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
Odp: i był sobie 4 sierpnia ... czyli magiczny dzien Megan i Pawełka
« Odpowiedź #149 dnia: 6 Września 2007, 08:49 »
 :Mdleje_1: i jestem w NIEBIE :szczeka:

CUDNE ZDJECIA, PRZEPIĘKNIE WYGLADALIŚCIE , MEGAN  :Serduszka:

ale masz pióro kochana  :ok: i doskonały wybór sentencji