no mój to już śmiga od dawna (dostał rower tuż po 3-ich urodzinach) ale on szybko załapał o co chodzi, ok miesiąca jeździlismy z bocznymi kółkami, potem odczepiliśmy i jedno przedpołudnie wystarczyło na opanowanie równowagi....za to córka w podobnym wieku na rowerze by tylko siedziała, ale za to hulajnoga w użyciu.....przy okazji spotykamy na spacerach dzieci już na większych rowerach, z bocznymi kółkami i jeszcze pchane przez rodziców...więc inicjatywa powinna wyjśc od dziecka, do niczego nie można zmuszać