[mon_ka98]

muszę kupić coś chrześniakowi na roczek...
tylko co póki co do głowy przyszedł mi jakiś chodzik/ jeździk...
macie jakieś pomysły? co dostały Wasze dzieci i się podobało?

[liliann]

ciężarówkę Wadera... taaaaką wielgachną...
jeździk - chodzik "czerwone autko"...
oba uwielbia...

[mon_ka98]

na szybko oglądnęłam i ta ciężarówka mi się podoba
ale czekam jeszcze na Wasze pomysły

[gagatka]

U nas hiciorem cały czas jest jeździk http://allegro.pl/kiddieland-jezdzik-zygzak-mcqueen-cars-auta-36194-i3359972010.html Nie zajmuje dużo miejsca w domu, więc tym bardziej mi pasuje
Hubi chętnie bawi się też kierownicą FP http://allegro.pl/fisher-price-gadajaca-kierownica-dwujezyczna-i3362722128.html

[mon_ka98]

gagatko, a ten jeździk jest "stabilnie" wykonany? bo kilka oglądałam w sklepach i miałam wrażenie, że nie wytrzymałyby ciężaru maskotki...

[gagatka]

Właśnie ten Zygzak jest dobrze wykonany, jeździ na nim Hubi i Łucja (akurat ten model, nie wiem jak inne, bo jest sporo wersji - nasz kupowany w Smyku), ma w siedzeniu mały schowek.

[Daruda]

jeździk też polecam, już nie ma znaczenia jaki;-))) moje dziecię jeździ do dziś;-) tylko fajnie jakbyś z reszta gości się zgadała co kupujesz, aby nie podwoić prezentu( to dośc popularny prezent) bo dwa jeździki to już za dużo;-)

[liliann]

nie gadaj...my mamy dwa...
jak raz w sam raz...

ZygZak jest bez zarzutu - solidny, sabilny...do kompanii ma jeździka - psa z FP...

[Daruda]

no my tez mamy kilka takich sprzętów , jednak nie każdy ma dom gdzie by to trzymać;-) sprzęty jeżdżące nie należą do małych;-)

[liliann]

ja mam dziuplę 45-metrową...
o oba się potykam 
dziecko też ma swoje prawa, w tym prawo do jeździka...

[Daruda]

no ma..

[dziubasek]

Jednakże zakup dużych gabarytów obgadałabym z rodzicami malucha Jeśli ktoś mnie się pyta co kupić chłopcom krzyczę COŚ MAŁEGO

Ja muszę swojemu zakupić aparat foto... ale chyba bardziej skłaniam się ku normalnemu aparacikowi niż tych zabawkowych... pytanie, czy wytrzyma...

[liliann]

Ja muszę swojemu zakupić aparat foto... ale chyba bardziej skłaniam się ku normalnemu aparacikowi niż tych zabawkowych... pytanie, czy wytrzyma...

też właśnie nad tym dumam

[dziubasek]

stare typy by wytrzymały... te nowe to już cienizna

[nikola/23]

Nasz narazie wytrzymuje, a lata po płytkach dośc często. Nawet dzis mój mąz pytał czy on jest jakiś wstrząsoodporny 

Radia u nas niestety nie wytrzymują , bo mój ciągle coś przenosi, lata i co chwila cos ląduje z hukiem na ziemi - na płytkach 

[ooppoonnkkaa]

Dziewczyny nie bardzo mam możliwość szukania godzinę lub więcej w internecie więc mam pytanie do Was bo Wy często macie takie same kryteria i upodobania. Jaki rowerek kupić Norbertowi? Miał biegówkę a teraz chcemy zwykły rowerek już taki doroślejszy. Norbert jest wysoki. Ma 112cm a za ciut ponad tydzień ma 4 urodzinki i chcemy na nie mu kupić.

Jakie rowerki macie, jakie się sprawdzają?

[baska98]

Aga u nas ten sam problem na tapecie...
bo np. szwagierki córcia miała cudny rowerek i pewnie chętnie by nam go sprezentowali ale ja chyba nie chce, bo jest tak strasznie ciężki, że Mai będzie trudno kręcić pedałkami

[ooppoonnkkaa]

My już kupiliśmy w sklepie rowerowym u nas. Taki jeden z tańszych bo jak słyszę ceny 500-1000zł za rowerek na dwa trzy lata to mnie aż skręca. Jest ciężki ale trudno, nauczy się. Zobaczymy w sobotę jak się spisze. Przynajmniej nie będzie zasuwał a my nie będziemy za nim musieli biegać 

[marcella]

My kupiliśmy rower w tamtym roku.. Niestety jest za ciężki i mała nie daje rady.. Ale w tym roku jeździ jak szalona na biegowym więc dopiero w przyszłym roku jeśli dalej będzie za ciężki kupimy jej inny.

A teraz najlepszy hit.. Powróciły do życia takie zabawki jak Szczeniaczek uczniaczek (w sumie to pierwszy raz się nim tak bawi a ma go już 3.5 roku)  i Gąsienica FP...

[baska98]

Aga, Marcela - jakie rowerki kupiliście? pytam, bo będę wiedziała jakich się wyszczegać

Liwia ma taki http://www.mbike-rowery.pl/#rowery-kids-64 tyle że z pomarańczowym zamiast fioletu

jest świetny, śmiga na nim od zeszłego roku, żadnych zastrzeżeń nie mamy.

[miśka28]

ja również mogę polecić rowerek mbike, my jeszcze kupowaliśmy koła12, bo synek chciał już jeździć przed 3 urodzinami, a nie byl wysoki - nie widze go już na necie, ale na pewno do dostania  w sklepie rowerowym, solidne wykonanie, relatywnie lekki , syn jeździł dobre dwa lata, teraz jeszcze siostra korzysta

[liliann]

też tego mbika mamy...
tyle, że wg mnie to on jest ciężki...

[miśka28]

liliann co do wagi to kwestia odnieśnienia, bo faktycznie teraz syn ma treka już koła 20 i on jeste niewiele cięższy od tego mbike12 - no ale to już taka wyższa półka rowerowa nasz wtedy 3 letni syn z wagą jakies 16 kg dobrze sobie z nim radził, koledzy z podwórka pożyczali na chwilę, bo te ich zakupiona na allegro to dopiero byly cięzkie

[liliann]

moja Ewa jeździ na nim, ale sporadycznie...
przyjdzie mi go kiedyś odsprzedać jako "funkiel nówka..."
dla Tyta się nie nadaje bo różowy  

E tam Liwka go spokojnie podnosi a waży niecałe 20 kg ( Liwka nie rower  ), aktualnie mamy "16" 

Na marginesie jeżdżą już bez kółek wasze maluchy ? Liwka mi zarzuca temat sukcesywnie i chyba po weekendzie zaczniemy naukę.

[miśka28]

no mój to już śmiga od dawna (dostał rower tuż po 3-ich urodzinach) ale on szybko załapał o co chodzi, ok miesiąca jeździlismy z bocznymi kółkami, potem odczepiliśmy i jedno przedpołudnie wystarczyło na opanowanie równowagi....za to córka w podobnym wieku na rowerze by tylko siedziała, ale za to hulajnoga w użyciu.....przy okazji spotykamy na spacerach dzieci już na większych rowerach, z bocznymi kółkami i jeszcze pchane przez rodziców...więc inicjatywa powinna wyjśc od dziecka, do niczego nie można zmuszać

No to właśnie jest inicjatywa jej, mi by nawet do głowy nie przyszło majstrować coś przy bocznych kółkach jeszcze mi się za wcześnie wydawało  Zaczęła na nim ujeżdżać jak miała 2, 5 roku u starszej koleżanki, jeszcze nóżkami do ziemi nie sięgała więc może to nawet wcześniej było, swój dostała na 3 urodziny w użyciu jest codziennie więc może po prostu potrzebuje nowych wrażeń i jazda z bocznymi już ją nudzi.

miśka28 a jak uczyłaś ? Prowadzałaś na kiju ?

[liliann]

Na marginesie jeżdżą już bez kółek wasze maluchy ?

jeździ na czterech, bardzo chce na dwóch, ostatnio wymogła na ojcu odkręcenie bocznych, ale ona ma za mało jeździ i nie łapie równowagi
na razie w naszej ocenie nie ma to sensu.....

[miśka28]

tak, pod odkręceniu bocznych kółek dokręciliśmy załączony kij (przy bocznych kółkach był on bez sensu, bo syn w zasadzie od razu sam pedałował i sam jeździł, nawet pchania nie chciał ), kilka rundek po ścieżce rowerowej i co chwila mąż go samego puszczał (oczywiście kask i ochraniacze łokcie-kolana obowiązkowe) i   gdzieś po godzine juz samodzielnie przejechał kawałek bez wywrotki...potem to już było tylko doskonalenie hamowania i skrętu, podstawa, to złapać samodzielnie równowagę, ale jak córka sama chce i do tego już sama jeździ z bocznymi kółkami, to myśle, ze warto sprobować