A różnie. Czasami jej przeczytam, ale ona i tak zabiera mi książeczkę i sama przewraca kartki. Z reguły ona sama sobie "czyta". Wcześniej niania jej czytała, teraz nie wiem, czy ta też. Muszę ją spytać.
Niedługo chcę zacząć czytać jej na dobranoc, najpierw będę jej puszczać bajki z płyty, zeby się przyzwyczaiła, po czy my z M wkroczymy do akcji.