Witaj Werciu!Witaj Jaguś!
Dziękujemy, że zaglądnęłyście do nas!

Jesteśmy, jesteśmy!W końcu powróciliśmy do domku z wakacyjnych wojaży nadmorskich a ostatnio nawet górskich a dokładniej bieszczadzkich. Lato było cudowne!

A teraz telegraficzne relacja i kilka fotek ...

... Minął Rok, ba nawet już 14 miesięcy

od Cudownego Dnia , Jednego z najpiękniejszych dni w naszym życiu!!! 15 lipca 2007 r. o godzinie 13:09 przyszła na Świat nasza cudowna córeczka Kamilka Marysia!;)

Te dwa lata, najpierw 9 miesięcy wspaniale donoszonej ciąży, zakończonej szczęśliwymi narodzinami Kamilki a potem ten Wspaniały Radosny Rok, był niesamowity.
Z dnia na dzień nasza córcia dostarczała i dostarcza nam niesamowitych wrażeń, radości, szczęścia choć i czasem zdarzały się łzy bezradności, zwłaszcza podczas kolek i niekiedy kąpieli. Ale te smutne dni poszły już w niepamięć a pozostała sama radość i szczęście!!!!
Pamiętamy i chyba już zawsze będziemy pamiętać niezapomniane chwile z pierwszego roczku życia Kamisi.
15.07.2007 r. godz. 13:09 - narodziny Kamilki
A potem Pierwsze spotkanie z babciami i Dziadkami

, pierwszy większy wyjazd Kamilki do Dziadków nad morze

, pierwszy świadomy uśmiech Kamilki kiedy to skończyła miesiąc i 1 dzień; pierwsze wygugane „słowa” „Łooooooo” i łołłłłłłłł .
Pierwsze Mikołajki i święta bożonarodzeniowe i ten cudny zaskoczony wzrok i radość naszego dziecka!

i pierwsze słowo tata, baba , dada
A Kiedy w styczniu pannica skończyła pół roczku, tydzień później pojawiły się dwie pierwsze dolne jedyneczki! Prezent na dzień Dziadka!

Nigdy nie zapomnę kiedy moja córcia - 04.02.2008 r. - po raz pierwszy w życiu powiedziała słowo MAMA

. To było cudowne uczucie!!
Pamiętam, kiedy po raz pierwszy sama przewróciła się z plecków na brzuszek

Nigdy też chyba nie zapomnimy pierwszego poważniejszego przeziębienia Kamilki - wirusowe zapalenie gardełka, dreszcze gorączkowe zakończone podróżą karetką do szpitala (co prawda tylko na godzinkę, ale przeżycia niezapomniane. Wystraszyliśmy się okropnie, i 5 i pół doby wysokiej gorączki)

Marzec 2008 roku to też czas kiedy, Milka zaczyna kraść nam pierwsze całuski w policzek

i pokazywać paluszkiem co chce albo gdzie chce iść

, to czas pierwszych cudnych Świąt Wielkanocnych

i przełom, gdy Córcia zaczyna sama siedzieć bez podparcia

Od pewnego kwietniowego dnia, kiedy to tata pokazał Kamilce gdzie się chowa w domku naczynia z suszarki - zaczęło się

)) … mam w domku pomocnika hihihihihihiih . Ledwo mąż wraca z pracy Kamilka woła „Tata?! Da da pokazuje na suszarkę, każe wziąć np. kubek i dalej pokazuje paluszkiem da da na druga szafkę i każe chować naczynia” hihihihihi a robi to z taką poważna miną że ho ho … A potem jak wszystko pochowane to Milka ma satysfakcję wielką i zaraz zaczyna się uśmiechać hihih
Kwiecień to też okres, kiedy Niunia zaczyna sama świadomie bić w rączki „brawo” i „kosi kosi”

, i kiedy to pojawiają się górne jedyneczki

W majowe piękne słoneczne dni, dzidzia na spacerach zaczyna zaczepiać spacerowiczów i dzieci i ma przy tym straszną radochę hihih

Maj to też nasz pierwszy w życiu wspólny Dzień Mamy

A czerwiec to Pierwszy w życiu Kamilci Dzień Dziecka!!!;) i w tym dniu Niunia po raz pierwszy sama bez niczyjej pomocy usiadła

i… powitaliśmy kolejny 8 już ząbek. A Babcia nauczyła wnusię pokazywać jaka jest duża. Na pytanie „jaka Kamilcia jest duża?” Niunia podnosi rączki w górę i mówi ‘Tiaaaaaaaaaaaaaaaa”

W lipcu Skarbulek nabił sobie dwa pierwsze siniaki na czółku

, Łobuziak spostrzegła też, że można otworzyć szuflady i wszystko z nich powywalać

)

I wreszcie 15.07.2008 r. godz. 13:09 - świętujemy 1 URODZINY KAMILKI !!!

Ten Radosny Dzionek spędziliśmy w trójeczkę naszą małą Rodzinką, tak jak przed rokiem, kiedy to rodziła się nasza malutka słodka Kruszynka.
Powspominaliśmy sobie z mężuniem ten cudny dzień narodzin Kamilci. Była wspaniała urodzinowa dekoracja, tort z 1 świeczką, prezenty, tańce, hulanki i mnóstwo radości!;)
Godzinę swoich narodzin - 13:09 oczywiście tradycyjnie Ptysia przespała, bo o tej porze akurat przypada czas Jej drzemki. A potem Świeczkę nie bardzo chciała zdmuchnąć i kazała zrobić to mamie.
Po kilku tańcach przy rytmach Arki Noego Kamilcia próbowała rozpakować swoje prezenty.
Hmmmm … na śpiewającego Kubusia Puchatka zareagowała niechętnie, ale już na drugi dzień strasznie Jej się spodobał bo kiwała się razem z misiem hihihihihi
W przerwach między tańcami położyliśmy Niuni na podłodze książkę, pieniążek w banknocie, różaniec w pudełeczku i nożyczki. I Nasza Jubilatka na początek zaczaiła się i wzięła do rączki nożyczki z których była bardzo zadowolona a zaraz potem książkę. Po dłuuuuższym czasie skusiła się na różaniec a pieniążka nawet nie tknęła. Hihih
Zatem nasza księżniczka prawdopodobnie zostanie w przyszłości uczoną krawcową!hihihihi
A w sobotę, w restauracji , zorganizowaliśmy kolejną imprezkę urodzinową tym razem dla Babć , Dziadków, Cioć i Wujaszków!;)
Troszkę się na nią spóźniliśmy bo Nasz Maluszek drzemkę sobie uciął. Ale Kamilcia zrobiła wielkie oczy jak zawitaliśmy do restauracji i kiedy zobaczyła tyyylu gości! Była przeszczęśliwa. Bo miała w tym dniu przy sobie wszystkich! Babcie Dziadków Ciocie i Wujaszków i oczywiście kuzyna Ola i mase ślicznych prezentów a wśród nich Micha Kazia!!!
Imprezka urodzinowa naprawdę się udała. Było bardzo wesoło. Nawet się nie spodziewaliśmy, że będzie aż tak fajnie.
Dzień był udany i naprawdę cudny!

A teraz kilka foteczek

1 URODZINKI KAMILKI











W imieniu Kamilki dziękuję za życzenia urodzinowe!!!A dziś Kamilcia ma już skończone 14 miesięcy i tak jak było, tak jest nadal i na zawsze tak będzie, Nasza Córcia to Nasz najwspanialszy CUD ŚWIATA!!!
Jest niesamowicie radosną malutką osóbką, ale też posiadającą swoje zdanie. Jest przecudna!!! Jeszcze sama nie chodzi, zawsze czeka na asekurację ale za to coraz więcej mówi. Kamisia potrafi już powiedzieć:
Mama, tata, baba , dziadzia, dzieci, dzidzia, Olo, Alan, Ziuzia, papa
I taki telegraficzny skrót Kamilkowego słowniczka
Maś- czyli masz

Paćć - czyli patrz
Dać - czyli daj
Jaziu - czyli Misio Kaziu
patni- ptaszki
Papm- piesek
Cieść - czyli cześć
Ało- halo
Tak, nie
Mmcha- mucha
Pumba - Kuba Puchatek
Miś, mimi - miś
Koko - kura
Tidi- tygrys
Kaka-kaczka
Hał-piesek szczeka
Miam - kotek miauczy
Muu-krówka muczy
Suuuuuuusie-strusie
Sasiu - Stasiu
Papaki - skarpetki
Dżisy - dżinsy
Buła - bułka
uła- wujek
Ciacia - ciocia
Pam- pan , pani
Kok-oko
Kuka-kółka
bam bam - piłka
bławo- brawo i klaszcze w rączki
baja - bajka
cycy - piersiątko mamuni

aa asik, tatni - kwiatki
Pocitam - poczytam
Tan tan- i macha wesoło rączkami bo wtedy tańczy
Kiwa główką w ramach podziękowań, Kiwa rączką na boczek na dzień dobry, umie zrobić żółwika i mówi przy tym ‘Łuf”, umie przybić ‘piątkę” i mówi przy tym „pina”, robi papa, przesyła całuski, puszcza oczko, uwielbia bawić się w „akuku”. Jak skądś zawsze wychodzimy to nie trzeba jej przypominać, żeby zrobiła papa, sama to robi , nadal zaczepia spacerowiczów i macha do nich radośnie rączką
Ojjjjjjjjjjjjj… jest tego wiele… chyba wszystkiego nie przytoczyłam ale sporawo jest tych słówek i zachowań… a my mamy niezły ubaw a zarazem rozpiera nas duma i radośc!hihihih

Na zakończenie historyjka z dzisiejszego poranka. ... Wchodzimy z Kamilką do pokoju i Kamilka zaczyna krzyczeć radośnie do Misia ‘Jaziu cieść!” Sadzam Niunie obok Kazia, a Ona daje mu caluska i podaje rączkę na powitanie. Podaję Niuni książeczkę a Misia mówi „Mama! pocitammm”! , po czym bierze książeczkę, zwraca się w stronę misia, kiwa do niego główką i mówi ‘Pocitammm”, miś maś! I daje jedną książeczkę misiowi!

… jest tak słodka przy tym co robi, że normalnie codziennie mam ochotę schrupać to moje pyszne ciasteczko!


… ehhhhhhhhh…
No cóż, czas się pożegnać, ponieważ postanowiłam zamknąć nasz wątek. Przepraszam, ale nie mam za wiele czasu żeby relacjonować na bieżąco nasze radosne kamilusiowe dorastanie! Ale obiecuje pojawiać się w wolnych chwilkach w wątkach wiernych forumkowych cioć!
Dziękuję wszystkim forumkowym ciociom, które wiernie odwiedzały nasz wąteczek i razem z nami przeżywały najpiękniejsze dni od narodzin do roczku Kamilki.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę pomyślności i dużo radości z rodzicielstwa , dużo wytrwałości i ciepła dla Rodziców tych maleńkich najcudowniejszych istotek na świecie jakimi są nasze dzieciaczki.
