Witam

Ja mam ślub 14.sierpnia 2009 i już nie mogę się doczekać, tym bardziej, że to będzie dokładnie 5 rocznica naszego bycia razem

Na razie mamy zaklepaną salę, fotografa, DJ'a no i ja suknię już zamówiłam

Teraz jesteśmy na etapie obrączek- patrzymy co nam się podoba narazie

Jak poczytałam że Wy macie tak dużo pozałatwiane to normalnie szczęka mi opadła

- jak widać do samej ziemi

W sumie to pozostałe duperele myślałam, żeby załatwiać dopiero od lutego przyszłego roku.... A wódkę to już na pewno zostawić na jakiś tydzień przed ślubem- jeszcze by zniknęła w czasie tych miesięcy przygotowań

Co do zaproszeń to i tak wszyscy, których będziemy zapraszać na ślub i wesele już wiedzą kiedy mamy ślub, bo nam na tych osobach zależy. Reszta rodziny- ta część, z którą wygląda się dobrze na zdjęciach, dowie się 2 miesiące przed ślubem, kiedy im wyślemy zaproszenia. Nie wyobrażam sobie jeżdżenia po świecie, żeby im osobiście wręczyć. Moja rodzina jakoś się porozjeżdżała i nie stać mnie na kursowanie: Nowa Zelandia, Anglia, Włochy, Niemcy... Jak kochają, to zrozumieją, że nie wręczamy osobiście zaproszenia, prawda??

Przepraszam, że Was tak zanudzam i dodaję swoje 3 grosze do tematów, które Wy już wyczerpałyście, ale musiałam się "wygadać".... Mój PM ma ostatnio muchy w nosie i ciągle na mnie warczy

Niby rozumiem, że ma stresującą pracę, ale czasem jest mi z tego powodu przykro
