Marcia nadrobiłam 10 stronic i cały czas z zapartym tchem

Trzymam kciuki, żeby wsio poszło pomyślnie kiedy Maksio postanowi przywitać swoich rodziców

Tak samo jak dziewczyny piszą, że przecież nie tak dawno był 1 kwietnia... Nie znam się na tym, że mam nadzieję, że to wszytsko sprowadza się do łatwiejszego porodu

A wydaje mi się, że Maksiu zechce przybyć właśnie w katarzynki. Buziaki