Witajcie Kochane 
No mam nadzieje, ze nasz Synio będzie grzeczny i poczeka chocby do konca przyłego tyg (koneic 37), a najelpeij do kolejnej wizyty... ale nie zbadane sa wyroki...

W kazdym razie za tydzien mam odstawic wszystkie leki przeciwskurczowe.... i jak to pani doktor powiedziała "kiedys Pani urodzić musi"

mi o dziwo noc nawet minela spokojnie...

najgorzje jest jak wstaje wtedy brzuch ciazy, boli, ciągnie..ale nie jest źle...
Jak się rozchodze to jest OK i im blizej nocy to gorzej, ale tak to juz jest...

Tak mysle

, ze chyba jutro podjade do poloznej zeby zerknela i powiedziala dokaldnie jak to wyglada, ile cm rozwarcie i co ona sądzi - w koncu na codzien widzi to powie

Maz dzis odbiera wyniki -wiec tez będzie gotowy jakby coś
Ale slyszlam juz historie ze i z 4 cm rozwarciem mozna biegac przez wiele tyg i przenosic nawet..różnie to bywa...

Pożyjemy - zobaczymy

.... ehhh...ale adrenalinka jest podwyższona

ps.
AndziK szczerze to ten domek Borys amial tam zostac, zbey nei czul sie osamotniony

hehehe ale przemyślimy ta kwestię - obiecuję