[macher]

..tak na duże skróty  płytki krwi - 113 norma 150-450 wskazana kontrola;
Na K-jonogram ; Potas - 5,82 norma 3,1 - 5,1 wskazana kontrola
znowu myśli latają ale czas pokaże 

[Adiana]

Witajcie

Wyniki badań, nic mi to nie mówi a w necie masa interpretacji, najlepiej będzie jak poczekacie na fachową opinię lekarza 

[Gosiaczek80]

Macher normy to maszpodane dla dorosłego, a Mati ma lekko ponad 2 latka...także wyluzuj....

Malowanki wodne to jest to. U mnie leci od razu cała książeczka. Farbek nie mam jeszcze odwagi zapodać, za to odwazyłam się kupić flamastry, które pięknie się spierają i zmywają. Zabawa na całego.  Wierzę, że nie tylko Mati miał udaną zabawę.

Majty mu zakładaj. Na początku będzie sikał ale z czasem załapie kiedy leci. Innej rady nie ma. dobrze jakby nocnik był zawsze na widoku i pod ręką.  U mnie był też taki moment, że mała juz pięknie wołała i wytrzymywała do czasu zdjęcia spodni i majtek, a i tak  sikała w majtki, bo podobało jej się taplanie nózkami w moczu....ale ten etap przechodzi. Nie należy się zniechęcać i cofać dziecka, czyli zakładać mu pampka w domu (bo na dworzu to wiadomo - zimno i nie ma jak w każdej chwili wysadzić bąka)

trzymam kciuki za badanie jutrzejsze

[macher]

Adianko  Gosiu jestem może nie wyluzowany ale w miarę spokojny i dzięki za wskazówkę i kciuki na jutro   
Masz rację z tymi majtkami bo nawet wczoraj kupiłem mu majtki z zygzakiem z nadzieją, że nie będzie sikał na swojego ulubieńca  chociaż z drugiej strony zawsze może dojść do wniosku, że trzeba zygzaka zatankować 
Dzisiaj walczę z gulaszem więc jestem nieco zajęty a później spacerek   

[pileczka22]

chociaż z drugiej strony zawsze może dojść do wniosku, że trzeba zygzaka zatankować 
 

 

  poranne

[marta082008]

Macherku, kombinujcie z tym wyjściem.

PS. Ja dzis nie mam kogo zapytac o wyniki nawet

[ASIA39]

nie ma co gdybać tylko poczekać na opinie lekarza .

 

PS: no tego spota to niezłego wymyślili a ja jak zwykle taaaak daleko   

[kaarolinka]

środowe

[macher]

Witajcie wczoraj miałem dzień przerwy  i odpoczynku od kompa ...sorki Dzisiaj już wstaliśmy i 7.30 mamy taxi do szpitala więc do 17 nas nie będzie. Wierzymy, że badanie będzie dobrze ale przydadzą się kciuki dobrych Aniołów Mateuszka     

[vonka]

buziaki po długiej nieobecności

3mam kciuki za Matiego,
no i poprosze jak najwiecej zdjęć ze spotkania 

[marta082008]

Kciuki zaciśniete

[hany81]

kciuki zaciśnięte 

[agusia1213]

ciężko się pije kawę z zaciśniętymi kciukami, ale trzymam 

[pileczka22]

Trzymamy kciuki mocno 

[macher]

Ivonko; Madziu; Martuś; Haniu; Aguś; Agnieszko Ślicznie dziękujemy za kciuki Kochanym Aniołkom 

Może od wyników morfologii bo wynik tomografu będzie za dwa tygodnie. Generalnie wyniki były robione jeszcze raz po tomografie i są już lepsze jedyny problem to małopłytkowość ostatnio było 113 dzisiaj 124 ale mamy zalecenie kontrola za dwa tygodnie morfologii a jak będzie poniżej 150 (minimum) to wizyta u hematologa...skąd ja to znam może to po Tacie    Największe sceny były przy wkłuciu welfronu ale Pani pielęgniarka oprócz faktu, że była bardzo miła to jej podejście do małego pacjenta było wręcz cudowne. Mati został w pokoju sam z Różą i zaczął kombinować z wymiotowaniem ale nie miał czym a Pani ze stoickim spokojem i uśmiechem stwierdziła "a rzygaj nawet na mnie my i tak swoje zrobimy  " Po dotarciu już z kartą na tomograf poczuliśmy się (wewnątrz) strasznie... Pani anestezjolog zdjęła bandaż z rączki (Mati był na rączkach Róży i strasznie płakał) i po chwili kazała mi podłożyć mu rączkę pod główkę... efekt "odlotu" i bezwładności normalnie mnie osłabił a jak go przykrywali i kładli do urządzenia takiego bezbronnego i nieświadomego to normalnie mało mnie nie udusiło... wiem nikt mu nic nie robił... wiem to dla jego dobra i dla sprawdzenia...wiem nie mam pięciu lat...ale ten widok nie był fajny. Na czas badania wyszliśmy... Róża zaczęła płakać ale na szczęście zaraz poproszono Mamę. Mati był ciężki do uśpienia i bardzo szybko się wybudził. Przejechało po niego łóżko z oddziału ale zapomnijcie ..."Mati sam" wziąłem go na rączki bo jednak troszkę waży 16400 ale jak zaczął wołać " Mama jatuj - ratuj" to nie było wyjścia. Sądziliśmy, że najgorsze z głowy i jak zaczął się wyciszać to przyszła Pani pobrać krew na morfologię i jazda od nowa. Po jakimś czasie zasnął - Mamusia jest najlepsza na wszystko Spał 1,5 godziny. Po obudzeniu nawet dostał obiad ale to było bardzo śmieszne bo zaczął robić głupie miny i wołał buła ... byliśmy przygotowani zjadł 1,5 bułki i zaczął szaleć po oddziale  Końcowa scena to wyciągnięcie welfronu ..umarłego by obudził ale jak złapał powietrze na dworze to mu przeszło. Generalnie to było tak ... zdjęcia już po badaniu













to tyle jeśli chodzi o badanie i dzisiejszy dzień pełen wrażeń a zapomniałem napisać, że po wyjściu z taxi pan zapomniał, że pasażerowie są z tyłu i tak raptownie cofał, że Róża usłyszała wielkie bum .... to był tylko mój łokieć. Bardzo przepraszał ale łokieć jak by nie patrzeć mój... boli znaczy żyje 

Martuś ja nie kombinuje tylko pomyśl 20 z Matim i to bardzo daleko to chyba troszkę zły pomysł ... Wybacz 

[Chrzestna]

Kochane ciocie mogę napisać tylko tyle że Mateuszek jest już po badaniu  z  nie był zadowolony a wyniki za 2 tygodnie więc musimy cierpliwie czekać resztę opisze wam Grycuś  ja dostałam nawet  Matiego 

[pileczka22]

Biedny mały szkrabek 
Ale jaki dzielny 

[Adiana]

A mi się łezka w oku zakręciła...wróciły wspomnienia z naszego pobytu w szpitalu.

To teraz wyniki i powtórna krew - na pewno będzie dobrze... ;)

[macher]

Agnieszki  oj tak musi być dobrze   ale najbardziej zmęczeni są Rodzice  Mati teraz układa puzzle zygzaka   

Niestety żaden pobyt w szpitalu nie wywołuje miłych wrażeń i wspomnień, a  jak chodzi o bezbronne dziecko to już w ogóle, najważniejsze że ze wszystkim daliście radę. Jeśli chodzi o wyniki to na pewno teraz już będą coraz lepsze Pozdrawiamy i posyłamy buziaczki

[aaaneta]

Rany, aż mnie w dołku ścisnęło.
Od razu przypomniał mi się szpital i operacja z dwu-miesięczną Ewą.

Tak jak Cie czytałam, to dochodzę do wniosku, że im starsze dziecko tym bardziej przeżywa takie rzeczy. Jest bardziej świadome co się dzieje, ale nie rozumie jeszcze do końca dlaczego to sie dzieje. Małe nie pamięta i niewiele kuma, starszemu możesz wyjaśnić, a takiemu, masakra.

[*Ewelina*]

A coz tu sie zrobil podtemat??

[Gosiaczek80]

aneta masz zupełną rację. widać to nawet po szczepieniu....

Mirku, niestety, ale MAMA jest dobra na każde zło. I żaden tata tego nie zmieni. To normalna reakcja takiego, jakby na to nie patrzeć, małego dziecka...

Ale dobrze, że udało się wykonać badanie.

[macher]

Renatko - ...Tomek wie to chyba najlepiej po wizytach w Centrum Zdrowia   , Anetko - masz rację bo z nami był Tatuś a dzidzia miała może ze 4 miesiące i o Bożym Świecie nie miała pojęcia, Gosiu - tak to jest bo odcięta pępowina zostaje w główce a mi to wcale nie przeszkadza   , Madziu - nie powiem, że sam nie szkliłem w szpitalu  

Tak co by były wszystkie wyniki fragment wypisu Matiego



Mati bardzo szybko wraca do równowagi po przeżyciach a dowody dał przy robieniu łóżka ... no i to kolejny dowód na to, że Mama jest dobra na wszystko  







ale dość tego Mama dopadła Synka





z innej beczki to wczoraj w "Kurierze" znowu się pokazała znajoma gwiazda  

 

a na koniec pytanie do Matiego ...Mateuszku nie wstyd Ci, że tak skaczesz po Mamusi .....  



Dzisiaj Marysia nie sprząta   Róża w domku bo na 12 ma umówiona kanałówkę zęba więc wyjdziemy sobie razem. Całuski dla Wszystkich Kochanych Cioć Matiego  

[Adiana]

Nie wygląda mi to na wstyd  Udanego spacerku 

[pileczka22]

I żeby Róży nie bolało 

[ooppoonnkkaa]

Jejku mam nadzieję, że z Mateuszkiem wszystko będzie dobrze. My też moglismy miec tomografię maluszka no ale na szczęście nie było trzeba. Kiedyś moja bratowa mi powiedziała, że "a zobaczysz jak to bedzie, jakie to straszne jak Ci wkuwają igłę w nóżkę dziecka na szczepieniu.... To jest straszne". Normalnie ręcę mi opadły   Ludzie to nawet nie wyobrażają sobie jakie tragedie są na świecie i jakie widoki własnego dziecka mozna mieć przed oczami... Nie dziwię się, że się stresowałeś w szpitalu, wcale się nie dziwię. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba już nigdy Matiego usypiać i w ogóle, że wszystko będzie dobrze.
A tata Twój... fiu fiu. Zawsze podziwiam te 50 lat No, ja mogę tyż tego doczekać Oj, chciałabym, chciała

[macher]

Adianko; Piłeczko; Oponko a na skróty Agnieszki 3  Dzięki  Nie wiemy co się dzieje Mati wstał było oki i od pół godziny strasznie płacze trzymając się za brzuszek z lewej strony ...kuź..a to nie może być normalnie... teraz wtula się w Mamusię i jest cichutko ...hm sam  nie wiem co o tym myśleć 

[Gosiaczek80]

mnie tylko jeno do głowy przychodzi : marsz do pediatry jak mu nie przejdzie...

[marta082008]

A może cos zjadł?