Autor Wątek: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka  (Przeczytany 642493 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5910 dnia: 17 Sierpnia 2009, 08:35 »
co ma wspolnego pępek do jazdy autem??
jaki śliczny sierściuch  ;D

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5911 dnia: 17 Sierpnia 2009, 08:38 »
...nie wiem ale tak radzą  ;) chociaż jak oddycham to jakoś się wypycha  ;)  Ivonko   :-* :-* :-*


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5912 dnia: 17 Sierpnia 2009, 10:16 »
Macherku, a zobacz ulotke coccoline (chyba tak się pisze, to lek homeopatyczny). to są tabletki do ssania ale małemu musiałbyś je rozpuscic w odrobinie picia. nie powiem na 100% od jakiego jest wieku, wiec sprawdź. mnie on pomóg. i nie otępia jak aviomarin.

zdjęcia super. Mateusz rośnie jak na drożdżach



Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5913 dnia: 17 Sierpnia 2009, 10:41 »
szkoda, że mam dzisiaj sukienke na sobie
chętnie bym podpatryła jak to u mnie funkcjonuje   ;D

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5914 dnia: 17 Sierpnia 2009, 12:46 »
 :-* :-* :-* zostawiam



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5915 dnia: 17 Sierpnia 2009, 16:09 »
Ale Ty i Twój brat jesteście do siebie podobni


Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5916 dnia: 17 Sierpnia 2009, 21:42 »
Mati jak zwykle uroczy i ile laseczek się przy nim  kręci  ;D ;)

piesio słodziudki  :)

pozdrowionka  :-*

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5917 dnia: 17 Sierpnia 2009, 21:58 »
Macherku....co do pępka to powiem tak szybko czytałam i nie bardzo wiem o co chodzi...

co do Lokomotivu to dałabym dwulatkowi, to jest wyciąg z kłącza imbiru, nie sądzę by zaszkodził, a wiem, że działa...


A co do jedzenia Matiego o bym Ci coś napisała...ale się powstrzymam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5918 dnia: 17 Sierpnia 2009, 22:46 »
Witam wszystkie Ciocie  :-* Liliann rozumie, że sobie czymś nagrabiłem :?: ale ja się naprawdę staram  :(
...z tym pępkiem to powiadają, że wystarczy zakleić dziecku plastrem pępek (na dorosłych ponoć też działa) i nie mają wymiotów podczas jazdy.... dzisiaj w drodze powrotnej zakleiliśmy Matiemu i nie wymiotował ... może to tylko przypadek. Martuś podobni bo między nami tylko 8 lat różnicy więc prawie bliźniaki  ;) jestem nieco padnięty więc znikam  :-* 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5919 dnia: 17 Sierpnia 2009, 23:18 »
system na plaster jest mi nie znany, ale skoro działa i skutków ubocznych brak to czemu nie.

a czy nagrabiłeś...powiem tak.
Oglądam foty Matiego i ....starych się nie będę czepiać, bo co było a nie jest...., ale te ostatnie wakacyjne...na jednej wystaje wafelek jogurtowy, na kilku innych chipsy.
Jestem naprawę ortodoksyjna w kwestii diety małych dzieci, ale niestety w niekonsekwencji rodziców najczęściej upatruję problemów z jedzeniem. Wszystkie te zapychacze niestety "psują dzieciom podniebienie"...
A klasyczne niejadki to zdecydowana mniejszość porównaniu z "wyindukowanymi" niejadkami.

Powiem tak moje dziecko ze słodyczy do tej pory widziało raz biszkopty na swoje pierwsze urodziny. Jak chce słodkie to ma rodzynki, suszoną żurawinę, owoce i bułeczkę maślaną raz na jakiś czas...Wciąga bez problemu porzeczki, maliny, jabłka, jagody...płatki otrębowe, kukurydziane, surowe warzywa...warzywa gotowane, sery, twarogi itp...Póki co nie mam problemów, zobaczymy co dalej...bo nie ma się co zarzekać, bo a nóż Młodej odbije.
Nie mniej jednak widzę, że konsekwentnie prowadzona przeze mnie polityka żywieniowa skutki odnosi. Dziecko jada praktycznie to co sobie życzę. Smaku niektórych rzeczy nie pozna tak długo jak długo to ja będę decydować co z półki sklepowej do koszyka trafia. No oczywiście takie postępowanie odbija się również na naszej diecie. Od jakiegoś czasu słodycze mój mąż trzyma w swoim wozie  ;) i podobno z racji upałów nadają się do jedzenia jedynie rano w drodze do pracy...w drodze z pracy już nie.


Dzieciaki niestety albo stety są mądre i podobnie jak my szybko idą na łatwiznę...dietetyczną również.
Domyślam się, że się starasz....teraz....chociaż foty z wakacji jakoś mnie nie przekonują...no a jak wczesniej było ze "staraniami". Pamiętam, że swego czasu pisałeś o dość luźnym podejściu do diety dziecka i do jej rozszerzania.
Ja wiem, że schemat żywieniowy to nie życie, nie mniej jednak ktoś go całkiem mądrze wymyślił i warto się do niego stosować chociaż trochę.
« Ostatnia zmiana: 17 Sierpnia 2009, 23:55 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5920 dnia: 18 Sierpnia 2009, 00:17 »
...plastry zadziałały tylko raz więc może to przypadek ale warto sprawdzić dalej.

co do żywienia to ciężko mi się z Tobą nie zgodzić. Mati do 1.5 roku jadł zupki warzywne i mięsko gotowane... nagle coś się przestawiło. Czasami myślę, że to moja wina i może dlatego  wszystko co jest inne niż bółka i parówka a włożone przez niego do buzi i zjedzone powoduje u mnie nadzieję, że może poznany inny smak wywoła u niego ciekawość innych produktów. Wafelków nie jadł a to pieczywko dietetyczne, które widziałaś smarował i liczyliśmy na to, że sam robiąc sobie kanapkę z Sergiuszem i Maksiem ją zje... niestety na smarowaniu się skończyło. Fakt jadł chipsy nad morzem i mu zasmakowały ale nic z tego nie wynikło. Sam nie wiem jaka metoda przyniosła by skutek bo "głodówka" czy "szwedzki stół" też  nie działają. Owoce ma w ....... słodycze ma w .......... lubi herbatniki, naleśniki, paluszki, danio, soki owocowe - wszystkie smaki, suche bułki...warunek muszą być świeże i miękkie. Różnego rodzaju zupki od robionych po kupne (poszła już fortuna na słoiczki) kończyły na podłodze w wersji podgrzanej przez organizm... to metoda pokazania, że nie zje czy nie smakuje lub nie toleruje :?: sam nie wiem. Zauważam, że u niego dominuje zasada wzrokowa i dotyku bo wszystko co ma inny kształt niż ulubione lub jest "obłe" w dotyku wg niego jest złe. Pytanie co zrobić :?: zapisane krople przez Panią doktor spowodowały wzrost apetytu ale... jego rekord po odrzuceniu wszystkiego innego niż parówki, "głodówce" ............to 9 parówek wielkości połówek "1-nek" - krople odstawiliśmy. Pani doktor przy bilansie dała nam do zrozumienia, że tak naprawdę to się czepiamy bo Mati ma swoją wagę i wszystko jest oki . Liliann uwierz, że dał bym wiele za normalne jedzenie Mateuszka i chyba nikomu nie jest tak przykro jak mi, że nie potrafię sobie z tym poradzić. Zdaję sobie sprawę co Moje dziecko powinno jeść tylko jak go zachęcić czy zmusić. Metoda wspólnego posiłku w restauracji tez nie działa. Nikomu nie życzę takiego zachowania dziecka ....czy ja sam wypracowałem jego parówkową dietę :?:...... czy to tylko zasada dominacji i mądrości przymuszenia rodzica do tego co on sam chce :?: sam nie wiem jestem za prosty i głupi, żeby to zrozumieć.    


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5921 dnia: 18 Sierpnia 2009, 08:13 »
... o Mamo jak ja napisałem bułka chyba się zastrzelę  :mdleje: Dzisiaj idziemy zanieść laptopa do wymiany klawiatury i naprawy oprogramowania. Dodatkowo mamy spacerek po odbiór części do blendera... nareszcie znalazłem serwis. Pozdrawiam wszystkie Ciocie i spadam  :-* :-* :-* 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5922 dnia: 18 Sierpnia 2009, 08:19 »
Mirku, człowiek uczy się na błędach - mam ten sam problem...a  nigdy nie dawałam dziecku słodyczy "ze słabości", nauczył się ich, sama

nawet nie wiem gdzie, bo wszak ja taka wyedukowana mama byłam  ::) Do dzisiaj muszę kombinować aby zjadł choć kawałek warzywa z

szerokiej listy dań, których nie znosi a nawet nie spróbował...i nie wiem czy powinnam być twarda i nie dać mu nic innego do zjedzenia czy

się ugiąć - jak to robią dziadkowie czy ciotka - i gotować mu osobny obiad, zabrać do McDonalda (tu moja wina, bo sama mu pokazałam co

to jest) czy też odgrzać pizzę - tu już babci sprawa, bo ona mu nie dość, że pokazała, to ciągle zaopatruje a gdy protestuję, to krzyczy  ::)

W domu nie posiadamy słodyczy gdy syn jest z nami, ale nadal znajduję pochowane papierki, więc skądś je ma :drapanie: Z łzą w oku

wspominam czasy gdy jadł obiadki, zupki wszystkie, drugie dania, mięsko, mizerię.....a dzisiaj...najpierw nagle przestał mu smakować rosół,

potem odpadła pomidorowa...została już nam tylko ogórkowa, którą jeszcze lubi. A co dalej ? Głodzić ?

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5923 dnia: 18 Sierpnia 2009, 08:30 »
nie wiem co napisać....
narazie będę tylko podczytywała

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5924 dnia: 18 Sierpnia 2009, 09:01 »
Dzięki Adianko  :-* ... znasz ten ból a głodzenie już przerabiałem efekt żaden Mati to taki mały terrorysta a ja nie sięgnę po argumenty siły i będę dalej szukał siły argumentów chociaż na dzisiaj pomysłów brak. Właśnie zrobiłem mu jajeczniczkę z jednego jajka i nie pytajcie gdzie wylądowała a przy okazji sąsiedzi mogą mnie oskarżyć o znęcanie się nad dzieckiem, gdyż krzyk był nieludzki. Więc jak tu nie złapać doła

Ivonko  :-*   Nie wiem czy dam radę teraz odwiedzić Wasze wątki bo pranie wstawione i na 10 spadam do sklepu a przygotowałem już litanię uwag do laptopa  ;)


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5925 dnia: 18 Sierpnia 2009, 09:39 »
hmmm ciężka sprawa z tym niejedzeniem  :drapanie:  nie do pozazdroszczenia  :-\
ale te chipsy  :nie:
ja jeśli chodzi o jadlospis Młodego jestem bardzo stanowcza...nie poznał smaku parówek, słodyczy, nic smażonego...i tak będzie jak długo się da...
w oczach innych (zwłaszcza teściowej  ;) ) jestem na tym punkcie  :bredzisz: może i trochę tak, ale skutki mojej "wyrodności" są takie, że Adi je to co mu podam...
dziecko od nas się uczy jak i co jeść...no i to wymaga tez małej zmiany jadłospisu rodziców...wszystko oczywiście w granicach rozsądku...nie popadajmy w paranoje  ;)
ale gdyby Mati nie poznał smaku parówek to by ich po prostu nie jadł...musiałby znaleźć sobie coś w zastępstwie i by sobie znalazł...
a tak w ogóle słyszałeś kiedyś, żeby dziecko było głodne przy suto zastawionym stole????
wiem wiem że próbowaliście metody  na głoda  ;)ale uważam, ze dziecko sobie samo krzywdy nie zrobi i w końcu zjadł by choć odrobinę czegoś innego, a później więcej...wiadomo to nie trwa chwilę ale myślę że małymi kroczkami uda Wam się przekonać Matiego do zdrowszego jedzenia...

ja też mam w domu małego terrosrystę  ;) toczymy wprawdzie nieco inna wojnę, ale tez nie jest łatwo...ja jednak nie dam się z tronu zepchnąć  ;D
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Sylwina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2974
  • Płeć: Kobieta
  • Szczescie to wszystko czego chcem
  • data ślubu: 27.09.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5926 dnia: 18 Sierpnia 2009, 09:50 »
no dól!   ;D ;D ;D ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5927 dnia: 18 Sierpnia 2009, 09:54 »
(...)
a tak w ogóle słyszałeś kiedyś, żeby dziecko było głodne przy suto zastawionym stole????
(...)

Ja to widuję na każdej rodzinnej imprezie. Imieniny, urodziny...ino w wigilię zje kilka pierogów....tak poza tym to nasz padnie spać

z głodu ale nie ruszy nic spoza jego dań...a najbardziej denerwuje mnie fakt, że czegoś nie lubi a nawet nie spróbował i dla zasady nawet jak

już weźmie do buzi to robi jak Mati...jakieś metody na ten problem polecacie ? Wybacz Mirku, że u Ciebie, ale temat mi pasuje  :hmmm:


A ha, fajny dół ;D

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5928 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:01 »
Dzięki Adianko razem raźniej iść przez problem więc pisz i pociągnij temat bo ja muszę wyjść  ;) Żanetko masz rację tylko Adianka w pełni oddała zachowanie Matiego  :-* 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5929 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:04 »
Ja może specjalistką w żywieniu dzieci nie jestem, ale powiem wam, że takiego niejadka jakim ja byłam to chyba nie spotkaliście.
Jadłam tylko ziemniaczki no i oczywiście pierogi babcine, to był koniec mojej diety, moja babcia wszelkimi metodami próbowała mnie zmuszać do jedzenia normalnych obiadów, głodziła, zamykała w kuchni i mówiła, że nie wstanę od stołu póki nie zjem - oczywiście to nic nie dawało, raz siedziałąm przy takim obiedzie przez pół nocy - rodzice gdzieś wyjechali- aż zasnęłam, ale obiadu nie ruszyłam.
A dziś jem wszystko i to w ogromnych ilościach, po prostu wyrosłam z tego niejedztwa, z głodu nie umarłam, zdrowa byłam i jakoś poszło.



Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5930 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:09 »
moją metodą byłoby nic nie robienie w takiej sytuacji...a na pewno nie wciskałabym tzw. zapychaczy, aby zapełnić żołądek...bo w tym momoencie robimy sobie krecia robotę
po prostu nie wierze, że dziecko może samo chcieć się zagłodzić...owszem, może nie lubić wielu rzeczy ale nie zrobi sobie krzywdy...
lepiej jak zje dwie łyzki zupy niz paczkę chipsów albo cukierka...ale tu potrzebna jest nasza konsekwencja...
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5931 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:26 »
Sęk w tym, że zapychaczy za moja zgodą nie ma w domu...ale co mam zrobić jak on za plecami coś podjada...nawet u babci ma pochowane

skarby. Już od dawna prosiliśmy aby nie kupować słodyczy, nawet pod choinkę - owoce jedynie. Średnio się słuchają  :-\

Oczywiście, że te dwie łyżki lepsze, tylko jak mu je zaaplikować ? No chyba przez sen. Umrzeć z głodu nie umrze, to fakt, pójdzie spać głodny

i nad ranem zje śniadanie, parówki, jajka, płatki czy kanapki na ciepło a potem obiad - jak znowu nie pasuje, to zjada coś z menu

śniadaniowego...i tak w kółko - ja tam mogę być twarda i nie pozwolić nic innego zjeść poza obiadem...więc znowu będzie to samo - idzie

spać głodny i chyba - tak podejrzewam - wstaje w nocy i coś podżera...U nas jeszcze działają dania włoskie - lubi je w większości - wtedy

mogę np. do sosu przemycić warzywa - blender i do dzieła ;)

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5932 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:46 »
Adianko wybacz ale jednej kwestii nie rozumiem  ??? inni z rodziny nie słuchają, że prosicie by nie dawać słodkości itp.  ???
ja postawiłam jasno sprawę...i jak babcia kupiła cielęce paróweczki dla Adrianka to sama je sobie zjadła...
piszesz, że jak synek nie zje obiadu to w nocy coś podżera?  a co? ja bym zostawiała tylko to co chciałabym żeby zjadł....
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5933 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:52 »
Tak właśnie, babcia nie zawsze się słucha. Zawsze coś mu kupi i da po cichu. No nie mam do niej siły. A co podżera - albo parówkę na

zimno, albo bułkę albo kawałek sera żółtego - lodówki nie zamknę na kłódkę przecież - a i też się nie zawsze obudzimy gdy on wstaje.

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5934 dnia: 18 Sierpnia 2009, 11:02 »
to bym parówkom powiedziała "żegnajcie"  ;D
a babci bym kołki ciosała na głowie i jej by się w końcu odechciało  ::)
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5935 dnia: 18 Sierpnia 2009, 11:51 »
Wywalić parówki ? O matko jedyna :D Z babcią to nieco cięższa sprawa, bo rozmowy był i to nie kilka a kilkanaście...chyba muszę być

twardsza w domu i tu go nauczyć jedzenia. Nie miała bym nic przeciw - nic czyli aż tak bardzo - gdyby on jadał normalne obiady z nami

a te pizze czy czasem coś słodkiego jako dodatek ??? No mam z nim mały kłopocik i mam nadzieję, że Niśką będę jeszcze bardziej

wyedukowana i wzbogacona o stare doświadczenia ;)

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5936 dnia: 18 Sierpnia 2009, 12:06 »
słodki dodatek...czemu nie...ale po 3 roku zycia i jako jedna z niedzielnych  atrakcji np lody lub ciacho jako podwieczorek ;)
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5937 dnia: 18 Sierpnia 2009, 12:13 »
Ja tez byłam niejadkiem i mnie sadzano na parapecie i bajki opowiadano bym zjadła.

Miłoszek za to jest jadkiem nadal co mu do buzi nie włozysz to wezmie,ale pewnych rzeczy poki moge to nie dostanie jak np. chipsy i jak najmniej "chemi" czyli E-e-e-e w produktach.Ale i Miloszek poznał smaki w małych ilościach słodyczy i tycke loda ale to "na smak".

Ostatnio bylismy na urodzinach na działce u kolegi i wiele osob tam chciało Miłka poczęstować chipsami bo jak twierdzili wszyscy je jedza,a jak to dziecko wyciągało rączke ale ja na to "a chcesz dziecko na noc?" i sie skończyło częstowanie.

I teraz Miłek tez rząda dosłownie pewnych rzeczy (ale to juz nie tyczy sie jedzenia)np. wejscia do brodzika czy zabawy z odkurzaczem ale stanowczo trzymam sie tego ze to nie jest do zabawy mimo kryzku i płaczu.

A mam nadzieje ze mojemu Braciszkowi jednak to przejdzie.



Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5938 dnia: 18 Sierpnia 2009, 12:16 »
Ja się nie znam ale czemu tak bardzo trzeba wszystkiego zabraniać dzieciom?? Jak my byliśmy mali to jedliśmy wszystko na co mieliśmy ochotę  :drapanie:
Co to zmieni, że nie pozwolicie dzieciom jeść jakiś potraw czy słodyczy, jak pójdą do piaskownicy i koleżanka poczęstuje je cukierkiem - akurat jak nie będziecie patrzyły... Aga ja wiem, że Ty nie pracujesz, ale będziesz z Niśką 24/7?? Nie da się uniknąć niechcianych produktów.
Pewnie zaraz mnie zlinczujecie ale odniosłam wrażenie, że trzeba jak Cerber pilnować dostępu do brzuszków naszych dzieci co najmniej do 3 roku życia. A z dniem 3 urodzin wszystko się zmienia??
I wcale nie dziwię się Macherkowi, bo serce się kraje ja się patrzy na godne dziecko.
Jak mój syn nie chciał jeść pieczarek, to zrobiłam mu jajecznicę na obiad bo nie mogłam patrzeć jak on głoduje albo nie daj Boże zjada suchą bułkę na obiad.
Ale się rozpisałam a teraz pewnie będzie lincz  ;D



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Mateuszek - Braciszek Ewelinki i ich Kofana Rodzinka
« Odpowiedź #5939 dnia: 18 Sierpnia 2009, 12:19 »
Piłeczko, ja się z Tobą zgadzam, ale tez trzeba wziąć pod uwagę, że kiedys to jedzenmie było inne, nie było takie sztuczne, ja na przykład chipsy spróbowałam dopiero w podstawówce, bo wcześniej nie były zbyt łatwo dostępne, tak samo jak słodycze, moi rodzice raz na jakiś rok pojechali do Berlina, to przywieźli trochę słodyczy takich lepszych i miałam wydzielane- na przykład jeden cukierek dziennie żeby starczyło do kolejnego wyjazdu. a dziś właściwie wszystko tonami można dostać i jeszcze do tego same sztuczności, mi się tak w każdym razie wydaje.

ewelinko, ja ostatnio byłam u znajomych,którzy mają 1,5 roczną córcię, my mieliśmy swoje chipsy, a mała miała kukurydziane chrupki, też stały na stole razem z naszymi i mała była zadowolona
« Ostatnia zmiana: 18 Sierpnia 2009, 12:21 wysłana przez marta082008 »