Dzięki Sylwinko

nic się na mnie nie odbiło bo gościć Cię to prawdziwy zaszczyt

i całuski dla Ciebie od Forumek są mile widziane

Miruś wstał juz dawno a Mati pobił rekord

Wczoraj po powrocie z salonu zasnął w opakowaniu o 18.30. Róża delikatnie go oporządziła i spał do dzisiaj do 6.45

Ja w tym czasie przygotowałem już ziemniaczki, przyrządziłem śledzie w śmietanie i wiadomo co będzie na obiadek

Dodatkowo ogoliłem swą przebrzydłą twarz i już jestem

Raczej na spacerek nie wyjdziemy bo u nas leje