Hej dziewczynki jak sie czujecie po wekendzie bo ja dobrze choć nie ukrywam że jestem troszkę poddenerwowana pogodą bo jak tak dalej pójdzie to w sobote będzie lało a co za tym idzie pewnie po ślubie cały tydzień tez i nie będziemy mogli mieć pleneru nad morzem o czym bardzo marzyłam...
Asieńko nie masz co się zamartwiać na zapas

U nas, jak zapewne pamiętasz, bo mnie pocieszałaś SMSowo

w czwartek przed ślubem cały dzień lało, a w sobotę była piękna pogoda. Ważne, co się będzie działo między Wami, a nie to, co na dworze!!
w sobote posiedziałam sobie z siostra i bratową w domku wypiłysmy po drinku dostałam preznt od nich na noc poślubną i tak przebiegł mój wieczór panieński troszkę bez żadnych rewelacji no cóż wiedziałam że tak będzie...
Ja swój panieński też miałam spokojny, bo nie przepadam za błysko-trzaskami

A może jakaś foteczka prezenciku by się znalazła??

Mój prezencik bardzo się spodobał Małżykowi

nie mogę uwierzyć ze to juz pamiętam jak pierwszy raz trafiłam na to forum jeszcze niezalogowana było to w okolicach grudnia a tu prosze rok później nie mogę sie obejśc żeby codziennie tu nie zajrzeć i na dodatek juz niedługa bedą żoną, fajnie to brzmi 
Ja też się logowałam w grudniu i dobrze wiem jak to Forum potrafi uzależnić

Ale nie zamierzam się leczyć

Żona rzeczywiście brzmi fajnie, ja nadal mam banana na gębusi jak słyszę je od mojego Miśka

W sobote zamowiłam bukiet i bedzie on kosztował 70 zł
Fajnie, że bukiet tak Cię niedużo wyniesie

Ważne tylko, żeby kwiatuszki mieli świeże. Moje kanciaste były drogie, więc mój bukiet po kosztach (bo nie chciałam żółtych i w ramach rekompensaty obniżyli mi cenę), uważam że wyniósł nas i tak sporo, bo 160 zł.