Wiecie, jakoś nie mam dziś chęci do pracy, Szefowej nie ma

więc postanowiłam
troszkę urozmaicić mój wątek naszymi zdjęciami zrobionymi w niedzielę u Grzesia Rodziców
(na końcu świata jak to Grześ mówi

)
na 50-tej rocznicy ślubu Jego Dziadków (50 lat razem, nieźle co??

)
Na początek małe wprowadzenie:
We wtorek wspominałam Wam o 50-tej Rocznicy Ślubu Grzesia Dziadków.
Pojechaliśmy do moich Rodziców w sobotę wieczorem, bo Grześ nie mógł wcześniej, a i
tak ściągaliśmy dziewczynę z Gorzowa, żeby Go zastąpiła w niedzielę w
pracy

Rodzice wyjechali po nas na pociąg i ok. 23:30 byliśmy w domu.
Moi Rodzice dostali pocztą zaproszenie, więc się nie wykręcili od wyjazdu

W niedzielę pobudka o 6:00 i po 7:00 jazda do Jasionnej do Grzesia
Dziadków na mszę na 9:30. Muszę przyznać, że ksiądz się postarał i msza
była naprawdę fajnie nawiązująca do Grzesia Dziadków. Nawet byli
przewiązywani stułą jak w dniu ślubu

Grzesia Dziadek powiedział nam potem,
że młodzi nie chcą brać ślubu, to On musi dać przykład

Po mszy pojechaliśmy do Grzesia
Rodziców i tam na świetlicy był obiad i ciacho. Po obiedzie i kawie
część gości się rozjechała do domów, a my poszliśmy na spacer z Rodzicami i
Dziadkami. Było bardzo sympatycznie, Grześ się śmiał, że nasi Ojcowie
już się ściskają

Widzieli się wcześniej kilka razy, ale jeszcze byli trochę onieśmieleni
No i moja Mama w końcu zaczęła mówić do Grzesia
Mamy na "ty"
Aaaaaaa no i odbyłam poważną rozmowę z Grzesia Tatą
(tak przy Rodzicach i Dziadkach, było mi głupio, ale musiałam się odezwać,
w końcu to nasze wesele, no nie?) odnośnie rozrabianego spirytusu na
weselu. Powiedziałam Mu kategoryczne "PRECZ ZE SPIRYTUSEM"

, że będzie normalna
wódka, a nie żadne tałatajstwo, każde w innej butelce! Byłybyście dumne
z mojej asertywności, która w normalnych okolicznościach przyrody waha się w okolicach zera!!!
Grześ mnie poparł, więc temat jest już zamknięty. Ufffffffff!!!
A teraz foty

Oto my z bliska


Grześ


Agatka krocząca po lesie



Z Grzesia Siostrą-Anią

Z Grzesia Babcią

Z Dziadkiem przed salą świetlicy, na której była imprezka (w tle domek Grzesia Rodziców)

Z Babcią i Dziadkiem

Nasi Rodzice - z przodu moi (w białych koszulach), a z tyłu Grzesia:
