Vall, dzięki za uściski:)
Antalis, no mi się zaczęło tak 3 dni temu, a teraz właśnie jestem w 17 tygodniu:/
Myślałam, ze to może od łóżka rodziców na którym śpimy od paru dni (ale też jest twarde, tak jak lubię). Zobaczymy czy ból pozostanie jak wrócimy do siebie :/
Odebrałam spódnicę od krawcowej ale jej nie zmierzyłam na miejscu i dziś się okazało, ze za mało została zwężona i sterczy mi na bokach. Będę musiał znów ją zanieść i czekać nie wiadomo ile bo kobitka zawalona robotą .....
Jutro czeka nas pracowity i zajęty dzień.
Raniutko zakupy (świeże warzywa i owoce na niedzielny obiad dla gości), potem sprzątanko mieszkania, potem szybciorem na działkę rodziców podlać pomidory w szklarni i skosić wielgachną już trawę, a na 17 do teściowej na imieniny:)
Całe szczęście prezent kupiliśmy i to zupełnie przypadkiem, całkiem ładny wazon na kwiaty (teściowa zbiła ostatni jaki miała w ubiegłym tygodniu), wiec będzie jak znalazł. Oczywiście do wazonu kwiaty i będzie ok:)
Ałaaaa ..... mój tyłek ..... :/ normalnie jakbym 15 razy spadła z sanek ... dokładnie tak boli .....