Autor Wątek: Nasze maleńkie szczęście:)  (Przeczytany 55598 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #180 dnia: 1 Czerwca 2007, 19:01 »
dowcipny ten Twój pan doktor  :D :D :D

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #181 dnia: 1 Czerwca 2007, 21:00 »
Maja, Vall, cześć dziewczynki!!!!!


Jestem mega padnięta ..... od 6.00 na nogach, dopiero przed 40 min. wróciłam do domku.
W szkole dzień sportu jednak się odbył mimo że deszczyk postraszył ale tak delikatnie.
Po pracy przyjechał po mnie M i pojechaliśmy do centrum na zakupy.
Trwało to baaardzo długo ale na szczęście ten wysiłek został zwięczony sukcesem gdyż zakupiliśmy dla M:
- dwie pary sportowych butów (bardzo fajne)
- dwie pary spodni (jasne jeansy i cienkie z materiału)
- dwie koszule do jeansów z krótkim rękawem
- dwa t-shirty
- spodenki krótkie-bojówki

Niezła lista, co?
W planie były jeszcze sandały do tych cienkich spodni ale nie mieliśmy już siły:) Jutro dokupimy. Na jutro też zostawiliśmy do kupienia dywan i narzutę na nowe łóżko.

Potem oczywiście prezent dla Zuzanki (chrześnicy) i przy okazji jak już wychodziliśmy to zobaczyłam na manekinie na wystawie fajną spódnicę ......... na gumkę!!!! Musiałam ją przymierzyć i okazało sie,. ze jest całkiem fajna i w przystępnej cenie, więc sobie kupiłam brązową:):):)

Po zakupach pojechałam do rodziców bo tam była Zuzia, wręczyłam jej prezent i objadłam mamę z .... truskawek ;)
No a teraz piszę do Was i zaraz zmykam do wyrka bo padam na tzw. pysk ;)

Pozdrawiam cieplutko każdą z Was i dziękuję za odwiedzinki !!!!!!!!!!!!!

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #182 dnia: 1 Czerwca 2007, 21:19 »
No kochana zakupy udane, szkoda tylko, że to takie męczące.



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #183 dnia: 2 Czerwca 2007, 17:36 »
No to zakupy - fullwypas  :skacza: :skacza: :skacza:

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #184 dnia: 2 Czerwca 2007, 18:10 »
Hello!!!!!!!!!!!

A dziś dokupiliśmy dywan i narzutę na łóżko:):):)
Zdjątka zrobię to zobaczycie czy ładne:)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #185 dnia: 2 Czerwca 2007, 18:20 »
Narzuta (dobrana kolorystycznie do czerwonych mebli)


I dywanik:)

Eva*
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #186 dnia: 2 Czerwca 2007, 20:12 »
bardzo ładna narzuta....założe się ze jest milutka w dotyku....ech...tak jak pamiętny koc mojej babuni... ;D
a dywan? hmm bardzo orginalny... i ładny ;D

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #187 dnia: 3 Czerwca 2007, 16:32 »
no, no - pieknie :)

a lozeczko napenwo wygodne - mam podbne - przede wszytskim szerokie i dosc twarde :)

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #188 dnia: 4 Czerwca 2007, 14:06 »
No zakupki śliczne no i juz jesteś w 14 tygidniu ::) widzisz jak ten czas leci :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #189 dnia: 4 Czerwca 2007, 15:02 »
ale śliczny dywan!!!super

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #190 dnia: 4 Czerwca 2007, 15:25 »
Bardzo ładne zakupki Moniu!!!
Już widzę jak zaczniesz szaleć z zakupkami dla dzidzi :los:


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #191 dnia: 4 Czerwca 2007, 16:35 »
Cześć kochane:)

Ja dopiero po pracy.
Ledwo wpadłam do domu od razu do garów bo taka głodna byłam. Na szczęście wymyśliłam coś na szybko (makaron z truskawkami) bo nie wystałabym przy kuchni dłużej:) Dzidziolek domagał się karmienia:)

Cieszę sie, ze podobają sie Wam zakupy. Najbardziej jestem z dywanu zadowolona:)

W piątek idę do mojego gina z wynikami usg. A od poniedziałku najprawdopodobniej idę na zwolnienie (żeby móc sobie przedłużyć macierzyński o 6 tygodni). U ans nauczycieli istnieje taka możliwość więc chcę z niej skorzystać. Dla maleństwa 6 tygodni to bardzo długo.

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #192 dnia: 4 Czerwca 2007, 16:40 »
No to super, że masz taką możliwość, ja jestem przerażona tym krótkim macierzyńskim :(

A makaron z truskawkami to moja ulubiona potrawa mniam mniam :)


Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #193 dnia: 4 Czerwca 2007, 18:11 »
A od poniedziałku najprawdopodobniej idę na zwolnienie (żeby móc sobie przedłużyć macierzyński o 6 tygodni). U ans nauczycieli istnieje taka możliwość więc chcę z niej skorzystać. Dla maleństwa 6 tygodni to bardzo długo.

tez własnie o tym myślę :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #194 dnia: 4 Czerwca 2007, 19:54 »
No to super, że masz taką możliwość, ja jestem przerażona tym krótkim macierzyńskim :(

Ja też dlatego muszę trochę pokombinować o ile są takie możliwości...


[/quote]

tez własnie o tym myślę :)
[/quote]
Nawet się nie zastanawiaj tylko próbuj coś w tym kierunku zdziałać. Po macierzyńskim spokojnie sobie te 6 tygodni wykorzystasz i będziesz mogła potem zostawić w domku (lub nie) o całe 1,5 miesiaca starszego maluszka.

p.s. dziewczynki to w końcu od którego tygodnia zaczyna się II trymestr??? Bo ja już rachubę straciłam. Dziś weszłam w 14 tydzień i myślałam, ze to już ;/

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #195 dnia: 4 Czerwca 2007, 20:06 »
Bo tak jest drugi trymestr zaczyna się od 14 tygodnia i trwa do 27 tygodnia. Tylko to się liczy pełne tygodnie:)


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #196 dnia: 4 Czerwca 2007, 21:46 »
moniś gartuluje 14 tygodni!!! I zakupy jakie udane :

Zdradzisz mi przepis na ten makaron z truskawkami???

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #197 dnia: 4 Czerwca 2007, 21:56 »
Rybko sorki że się wcinam ale makarona z truskawkami to najlepsza potrawa na świecie. Ja robię ją tak:
Kroję w kosteczkę truskawki tak żeby nie były za bardzo ugniecione, słodzę aż puszczą soczek, dodaję śmietany jak na kefir i polewam tym makaron najlepiej świderki albo muszelki.
Pyszności nieziemskie:) Monisia pewnie robi tak samo


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #198 dnia: 4 Czerwca 2007, 22:50 »
Megi dziękuje ale mam kilka pytań... ta śmietana to śłodka (22%) czy raczej nie? A makaron ciepły czy zimny? Próbowałaś możę dodać do tego biały ser?


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #199 dnia: 5 Czerwca 2007, 08:59 »
Cześć słoneczka:)

Madziu, to ja już wszystko wiem :) Czyli 4 miesiąc zacznę od przyszłego tygodnia:) Dzięki:)

Rybko, ja przygotowuję makaron dokładnie tak jak napisała Madzia. Gotuję makaron (muszelki lub ślimaczki), truskawki troszkę rozbijam, dodaję do nich zwykłą śmietanę lub kefir, odrobinę cukru i ciepły makaron polewam sosem truskawkowym. To taki bardziej deser niż danie:)
A sera białego to ja nie próbowałam dodawać ... jakoś mi nie pasuje do tego ... ale można spróbować:)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #200 dnia: 5 Czerwca 2007, 09:10 »
Moniczko baaaaardzo mi sie dywanik podoba :-)

A co do truskawek, to ja takie coś też robie tylko podaje z ryżem, nie próbowąłam z makaronem...

Eva*
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #201 dnia: 5 Czerwca 2007, 09:13 »
o matko piszcie mi jeszcze........ ja tu głodna koczuje przed monitorem bo tak mnie dzis forum wciągneło, że sobie nawet śniadanie podarowałam....

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #202 dnia: 5 Czerwca 2007, 09:26 »
Dzieki moniko. Pytałam o ser bo tak dostawaliśmy w szkole podstawowej i chciałam od dawna oddtorzyć ten przepis ale jakoś nie mam pojęcia od której strony zacząć...

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #203 dnia: 5 Czerwca 2007, 09:31 »
Witajcie wszystkie dziewczynki.
To i ja się wypowiem w sprawie obiadowo-truskawkowej. U mnie w domciu właśnie robi się z ciepłym makaronem a truskawki się rozgniata same i potem troszkę śmietanki na wierzch. U mojego Grzesia jest na odwrót tzn truskawki je się tak jak u Merkunka z ryżem a np. jabłka z makaronem. Torchę to dziwnie mi na począyku wyglądało bo co z człowiekiem robią przyzwyczajenia ale w sumie to wszysko jest dobre- ale i tak bardziej pasuje mi to moje z domu tzn makaron z truskawkami i ryż z jabłakmi hehe. Nic tylko życzyć smacznego.
A jeśli chodzi o ser.. to ja próbowałam dać pod truskawki ale było strasznie zamulające to wszystko i chyba tak już nie będę robić.
Monisiu jak ten czas leci z tym twoim maleństwem w środeczku. Kurde nim się obejrzymy to będziemy Ci kibicować jak Agatce i Anulce. Buziaki
z Tobą odeszły anioły...

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #204 dnia: 5 Czerwca 2007, 10:16 »
Moniczko baaaaardzo mi sie dywanik podoba :-)
Cieszy mnie to :) Ja już go bardzo lubię:)

o matko piszcie mi jeszcze........ ja tu głodna koczuje przed monitorem bo tak mnie dzis forum wciągneło, że sobie nawet śniadanie podarowałam....
Hahahahaha, szalona :) .... idź coś zjeść bo padniesz przed monitorem:)

Dzieki moniko. Pytałam o ser bo tak dostawaliśmy w szkole podstawowej i chciałam od dawna oddtorzyć ten przepis ale jakoś nie mam pojęcia od której strony zacząć...
Ja też jadałam w szkole makaron z serem ale bez truskawek. Do ugotowanego makaronu dodawało się lekko zarumienione na patelni masełko i potem ser:) I albo na słodko to wtedy dodawało się cukeir albo na słono - wtedy sól. ale nie weim czy o to Ci chodziło.

Witajcie wszystkie dziewczynki.

Monisiu jak ten czas leci z tym twoim maleństwem w środeczku. Kurde nim się obejrzymy to będziemy Ci kibicować jak Agatce i Anulce. Buziaki
Ano leci czas, leci :) Tak się nie mogę doczekać by je poczuć:)

U Was też jest tak brzydko na zewnątrz???
Bleee ..... szaro, buro i ponuro ......
Teściowa dziś w domku .... zrobiła mi ... pierogi:) Wie co lubimy z myszką:)

p.s. mój wątek to się bardziej kulinarny niż dzieciaczkowy zrobił ;););)

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #205 dnia: 5 Czerwca 2007, 10:25 »
Moniczko bo jedzenie jest bardzo ważnym tematem w ciąży, musisz się bardzo dobrze odżywiać, a widzę, że twoja ciąża to przebiega tak jak moja. Moja córcia to od samego początku rośnie na makaronach pod różną postacią i pierogach. Ja mogłabym to jeść cał czas. Za to na mięso nie mogłam patrzeć i wcale mi to nie przeszło. Czasem mogę zjeść ale jak mam wybór to zawsze to będzie makaron hehe :D


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #206 dnia: 5 Czerwca 2007, 10:52 »
Za to na mięso nie mogłam patrzeć i wcale mi to nie przeszło. Czasem mogę zjeść ale jak mam wybór to zawsze to będzie makaron hehe :D

O tak, mięso mogłoby dla mnie nie istnieć :)
No ewentualnie kurczak.
Chociaż w sumie należałoby mięsko zjeść bo też dostarcza ważnych składników.

Eva*
  • Gość
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #207 dnia: 5 Czerwca 2007, 11:11 »
a wiesz, ze jeszcze nie dotarłam o kuchni ::)  ;D

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #208 dnia: 5 Czerwca 2007, 11:23 »
A wiecie? Nie jem mięsa, już od 5 lat. Zastanawiam się, jak to będzie podczas targania brzuszka :)

Offline megi28

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.09.2006
Odp: Nasze maleńkie szczęście:)
« Odpowiedź #209 dnia: 5 Czerwca 2007, 12:00 »
Ja też jak już to drób a lekarz mi powiedział, że drób nie ma wogóle wartości odżywczych i mogę go nie jeść, za to troszkę kazał zjeść wieprzowinki i wołowinki, ale mi to z trudem przychodziło. A morfologia była oki i reszta wyników. Więc jak zobaczysz że wyniki ci się pogorszą o spytaj lekarza czego powinnaś więcej jeść.