Tak imię się już zmienilo, chyba będzie Antoś. Nie pasował mi Aleksander do niego... No zobaczymy, jeszcze nigdzie nie zgłoszony, to mamy czas pomyśleć.
Mialam dziś rozmowę z położna o czwartym, chyba z trzy razy jej mówiłam, że u nas koniec, a ona, że tym razem jeszcze lepiej będą przygotowani na moje problematyczne porody, także ten