Ja miałam super kobitkę na pokoju, urodziła czwarte dziecko i miała luzackie podejscie😀ale bardzo dużo nam pomogła, podpowiedziala😀 a w nocy jak jeszcze nie wstałam z łóżka to podawała mi Młoda, nawet raz przebrała. W dniu jej wyjścia śmieliśmy sie, ze Jej zapłacimy tylko żeby została dłużej, gdyby nie Ona to nie wiem jakbym przeżyła noc, dlatego jak wychodziła to M kupił jej a raczej dla Jej dzieci słodycze w podzięce.