przedstawiam Wam Oliwie:

w domu

w szpitalu
zdjecia slabe bo z tel, na ladna sesje jeszcze bedzie czas

od wtorku jestesmy w domu i probujemy sie tu zorganizowac.. mala jest super glodna i swietnie sobie radzi z cyckowaniem (odwrotnie niz bylo z jej siostra)
wedlug wczorajszych pomiarow poloznej: ma ok 51cm dlugosci i wazy +/- 3,15kg. (na wyjscie ze szpitala dzien wczesniej miala 3,05kg)
bardzo szybko bo juz wczoraj odpadla jej pepowina, tylko sam pepek jest jakis taki klejacy, mam nadzieje ze sie nic nie zacznie babrac :/ mialo ktores dzieciatko tak? po prostu trzeba czekac i sie zasuszy jak reszta??