Gratuluję Buraczku.
Ja wrócę do poprzedniego tematu. Moja mama siedziała ze mną ponad 2 lata, później byłam troszkę w przedszkolu, troszkę tato mnie pilnował a że mama pracowała co 2 dzień to tak chodziłam do przedszkola.
Karmiła mnie butlą bo mama była po cc a kiedyś dziecku dawali od razu butlę, nie umiała mnie przystawić do piersi a ja też jej nie chciałam bo już ciągnęłam butle, wiec mama przez 6 miesięcy ściągała pokarm i tak mnie karmiła swoim przez butlę (a kiedyś nie było laktatorów, wiec ja ją podziwiam że się jej chciało).
Każdy robi jak uważa i jak pozwalają mu warunki finansowe.
Ja osobiście (nie piszę tu do nikogo żeby urazić) mam kiepską pracę która nie daje ani rozwoju ani kokosów pienieżnych wiec łatwo mi było podjąc decyzję....choć nie wiem czy jakbym miała dobrą pracę to wróciłabym do niej po 2 czy 3 miesiącach....choć kiedyś tak było....