Vivka ja Cię pocieszę, choć nie mam przy sobie karty ciąży, ale mój młody był książkowy a potem tak przystopował, że urodził się z wagą 2930 gram, więc nie ma co się martwić na zapas. Pomiary też są różne, w szpitalu robili mi z 6 razy i każdy wahał się plus minus 400 gram, tylko jeden lekarz wykonał pomiar, że dziecię ma 2900 i się sprawdziło.
A co do nacięcia ja miałam 12 szwów (vacuum) i przeżyłam

Wiadomo, że się nie chce, ale szkoda się takimi rzeczami stresować, naprawdę najważniejsze jest zdrowie dziecka.
Nie wiem czy Wam położna mówiła, ale możesz przygotować krocze masując je olejkiem migdałowym, wtedy jest elastyczniejsze i mniejsze szanse na pękniecie/nacięcie. Ponoć u dużo kobiet się sprawdziło. Ja niestety nie miałam okazji wypróbować, ale co Ci szkodzi

Jak chcesz to Ci podeślę materiały ze SZR albo spytaj się swojej położnej.