Ja tam nie wiem, ale może któraś się skusi na poród w zgodzie z naturą 
Ja podziękuję, chyba jednak zostanę przy szpitalu
Chociaż pozycję miała lepszą do porodu niż na łóżku szpitalnym.
No i ja jakaś taka staroświecka jestem, bo nie wyobrażam sobie, żeby wśród "widowni" były moje dzieci.
Ale nie trzeba rodzić na łóżku leżąc, przecież nikt nie zabroni rodzącej wybrać takiej pozycji w jakiej jest jej wygodnie. Ja próbowałam kilku, leżać, z nogami do klatki, w kucki, siedząc, ale urodziłam na stojąco

Byłam tez w wannie, bo chciałam rodzić w wodzie, ale do tego w koncu nie doszło. Apropos, ostatnio rozmawiałam z ginką, która mówiła mi, że poród w wodzie jest nienajlepszym porodem, może ból jest nieco mniejszy, ale powiedziala, że z jej praktyki wynika, że dzieci rodzone w wodzie są nieco słabsze i że wielu lekarzy uważa, że to nie jest fizjonomia...