Ja robilam sobie badanie na ta cytomegalie (nawet nie wiem co to za choroba) i kiedys to przechodzilam (nawet nie wiem kiedy) podobnie jak ospe wietrzna i rozyczke wiec na to odpornosc mam. Toksoplazmy nie mialam i nie mam
Kochana my Cię nie straszymy. ale dobrze wiedzieć,że i takie cuda raz na 1000 porodów się zdarzają. moje dziecko miało akurat tego pecha by być w tym gronie... Nie denerwuj się, będzie dobrze.
[/quote]
Wiem, ze nie chcecie mnie jakos celowo nastraszyc, ale do gina i tak ide we wtorek -na pierwsze USG (nie liczac widoku samego pecherzyka) i pomiar przeziernosci karku wiec z nim pogadam. Poki co bez paniki,a opryszczyka juz pomalu znika-cudowne plasterki