Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3514417 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11730 dnia: 8 Listopada 2009, 12:12 »
toto od odsłuchu tętna to też działa na zasadzie ultrasonografii...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Morgan
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11731 dnia: 8 Listopada 2009, 12:30 »
tak lilian dokladnie. Ja nie wiem jak wy ja uwazam to za zbedne, nie kupowalabym i nie kupilam :) po co sie nakrecac?

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11732 dnia: 8 Listopada 2009, 12:33 »
Ja przyznam szczerze, że chciałam zakupić taki detektor tętna, ale dlatego, że po prostu się bałam i co jakiś czas chciałam sprawdzać czy jest ok, ale potem doszłam do wniosku że nie kupię tego, bo pewnie minimum raz dziennie chciałabym sprawdzać a po co aż tak się nakręcać.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11733 dnia: 8 Listopada 2009, 12:37 »
a jakbyś nie mogła po prostu tego tętna znaleźć, bo nie wiadomo jaką ta głowica ma moc, to być dopiero się zestresowała...i po co...
poza tym ten detektor jest do około 15-16 tygodnia jak nawet nie dłużej nieprzydatny...
a potem to i tak czuć ruchy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11734 dnia: 8 Listopada 2009, 13:33 »
No właśnie, dlatego zrezygnowałam - po co popadać w jakąś skrajną paranoję.



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11735 dnia: 8 Listopada 2009, 14:18 »
Ja bym też nie kupiła detektor tętna, myślę że więcej byłoby stresu niż ewentualnych korzyści, tak jak pisze lila

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11736 dnia: 8 Listopada 2009, 14:21 »
taaa
ale mnie też korciło...trochę...

Tyle, że taki ze sklepu jest powiedzmy taki se....a taki profi był za drogi  :P :P :P ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11737 dnia: 8 Listopada 2009, 14:25 »
Mnie też na początku korciło, ba na początku to ja bym najchętniej podłączyła się pod usg, później  pod ktg i tak sobie radośnie egzystowałą przez 9 miesięcy  ;D Na szczęście moja mózgownica się opamiętała

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11738 dnia: 8 Listopada 2009, 14:28 »
A jakie macie zdanie na temat monitora oddechu ?

Jak byłam pare dni temu w szpitalu u znajomej położnej to powiedziała ze na pewno kupi taki swojej córce jak urodzi dziecko .
Ja jej powiedziałam że nie bede wpadać w paranoje i nie będe szlaeć . Zwykła niania mi starczy .
Mówiła ze jednak warto zainwestować w taki sprzet bo bardzo często można w porę zareagowac , zanim np ,przyjedzie pogotowie...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11739 dnia: 8 Listopada 2009, 18:09 »
Jak ktoś ma zbędne kilka stówek to czemu nie - można kupić, aczkolwiek ja uważam że jeśli nie ma do tego żadnych wskazań no to nie kupować. Co innego jeśli np lekarz zaleci z jakiś względów.



Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11740 dnia: 8 Listopada 2009, 19:01 »
Nasłuchałam się na forum, jaka to strata pieniędzy i po co mi to...
Mam, zadowolona jestem, a przede wszystkim spokojna!

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11741 dnia: 8 Listopada 2009, 19:04 »
Ja bym zakupiła monitor oddechu gdyby Mała miała spać w innym pokoju niż my, póki co ma łóżeczko przy Naszym łóżku a mojej głowie więc myślę że to wystarczy

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11742 dnia: 8 Listopada 2009, 19:22 »
U nas Patysia ma osobny pokój. A ja jak się przebudzę w nocy słyszę jej oddech. Kiedy zaczęła dłużej spać i dziwiłam się czemu jeszcze nie krzyczy, miałam pewność że śpi, że wszystko jest ok.

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11743 dnia: 8 Listopada 2009, 19:31 »
Ja mam monitor oddechu i jestem bardzo zadowolona i nie miałam wcale zbędnych kilka stówek. Akurat na bezpieczeństwo dziecka wykopałabym i z pod ziemi. Nam polecono w szpitalu przez neatologa poza tym wcześniej już chcieliśmy kupić z wiadomych względów. Zainwestowałam prawie 500zł ale mam go wszędzie. To jest naprawdę dobry wynalazek. Nam się włączył dwa razy jak spaliśmy i cieszę się, że jest i wcale nie popadłam w paranoje że mi się włączył.
« Ostatnia zmiana: 8 Listopada 2009, 19:33 wysłana przez ooppoonnkkaa »


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11744 dnia: 8 Listopada 2009, 20:02 »
Mi raz się włączył, jak Patysia miała 5 dni.
No i kilka dni temu, ale to już pisałam u siebie, teściowa wstała o 7 bo nie mogła się doczekać aż pobawi się z wnusią... A o monitorze zapomniała.

Offline agaga

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.08.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11745 dnia: 8 Listopada 2009, 21:32 »
A ja zakupiłam sobie detektor tętna płodu, tętno znalazłam jakoś w 16 tygodniu. Obiecałam sobie że sprawdzać będę rzadko i robiłam to mniej więcej 2 razy w tygodniu.
A jak zaczęłam czuć ruchy to poszedł w odstawkę, no chyba że mała coś mało się ruszała to wtedy dla świętego swojego spokoju używałam. Wiem że może niepotrzebny to był zakup, ale po poronieniach bałam się że znów będzie coś nie tak.

Co do monitora oddechu to na początku o tym myślałam, ale zdrowy rozsądek wziął górę. W końcu Ania urodziła się zdrowa no i jej  łóżeczko stoi blisko naszego łóżka.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11746 dnia: 8 Listopada 2009, 21:41 »
Moje dziecko spało i śpi w drugim pokoju...
Urodziło się w pełni zdrowe i nie widziałam potrzeby kupowania tego sprzętu...
Gdyby były ku temu wskazania, to oczywiście i cena nie grałaby tu żadnej roli.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11747 dnia: 8 Listopada 2009, 21:47 »
... jeśli rodzice czują taką potrzebę, jeśli to ich w jakiś sposób uspokoi to warto. po co mieć dodatkowy stres? Ja nie czułam potrzeby nabywania tego sprzętu, dziecko nie miało wskazań... co jakiś czas sprawdzaliśmy, czy oddycha i tyle.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11748 dnia: 8 Listopada 2009, 21:48 »
Cytuj
po co mieć dodatkowy stres?
A ja bym miała chyba własnie z tym sprzętem większy stres  :-\
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11749 dnia: 8 Listopada 2009, 22:12 »
JA też nie kupiłam monitora oddechu. Max jest wcześniakiem i przez pierwsze 2 dni leżał na oddziale noworodkowym, wg lekarki "na wszelki wypadek" i był cały czas monitorowany pod wzgledem oddechu i tętna. Ani razu nie miał żadnych problemów na tle oddechowym. Mimo to lekarka wręcz nalegała, byśmy taki monitor kupili. Rozmawialiśmy o tym z inną lekarką i położnymi znajomymi i powiedziały, że nie ma takiej potrzeby jak mały nie miał problemów z oddychaniem... Potem okazało się, że po prostu nakręcałą sprzedaż jednej firmie sprzedającej takie monitory. Nie kupiliśmy i nei narzekamy- mały zdrowo się chowa :)
Jak dla mnie taki sprzęt byłby tylko dodatkowym powodem do stresu...
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11750 dnia: 8 Listopada 2009, 22:19 »
ja też doszłam do wniosku, że przy nim jeszcze bardziej bym się denerwowała...
chyba dostałabym zawału jakby się zepsuł/wyłączył...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11751 dnia: 8 Listopada 2009, 22:54 »
Widzicie wszystko zależy od podejścia, bo ja jakoś nie dostaje zawału mimo, że się włączył kilka razy a czuje się spokojniejsza bo wiem, że pomógł. Gdyby go nie było to mogłabym nie zauważyć bo nie ma się co oszukiwać nie jest się każdą minutę z dzieckiem. A łóżeczko...? To dzieci tylko w nocy mają bezdech? Nie, w dzień jak mają drzemkę też mogą mieć więc nie ma to żadnego znaczenia.

Każdy robi to co uważa za stosowne


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11752 dnia: 8 Listopada 2009, 23:09 »
Ja jestem spokojniutka. Naprawdę się cieszę, że mam monitor.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11753 dnia: 9 Listopada 2009, 06:57 »
ja się zastanawiałam. Ale nie kupiłam. Choc jak mała byłaby wcześniakiem to i owszem.

ale zastanawiam się nad nianią, mimo iż mieszkam w mieszkaniu.

Co do reklamówek, to ja własnie dostałam dwie na połówkowe USG, wiec już chyba cały pakiet. Szkoda, że nie było tam butelki aventu (choć jednej) bo by mi jeden zakup z listy wyleciał.



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11754 dnia: 9 Listopada 2009, 07:39 »
Gosiaczek80 ja miałam nianię przy Dominiku...a mieszkałam przez jakis czas na 37 metrach ;) hehe
Teraz niania też już jest przyszykowana .


Nika śniłaś mi się w nocy !!!!!!!!!!!!! urodziłas córcie i dałas jej na imię albo vanilia albo miodzik  :glupek: Nie pamiętam dokładnie snu ale starałam sie zapamietac te imiona :) Wiem tez ze rodziłyśmy w ten sam dzien bo byłysmy w szpitalu...wiec moze trzecie dzieci będą rodzone w tym samym terminie ;) hehe
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11755 dnia: 9 Listopada 2009, 08:22 »
hahahahha niezły sen Elu.

A jak twoje przygotowania do jutrzejszego dnia ? wszystko zapięte na ostatni guzik ?



Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11756 dnia: 9 Listopada 2009, 09:48 »
Dziewczyny!
czy któraś z Was miała uczucie strasznego zimna na samym poczatku ciazy?

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11757 dnia: 9 Listopada 2009, 09:51 »
Zimna ? Pierwsze słyszę, aż takich szczegółów to nie pamiętam

Ela a mi się dzisiaj ty sniłaś, że chciałaś kupić ode mnie fotelik samochodowy, tylko że nie wiedziałyśmy czy Twoja córa się zmieści bo on jest do 9 kg, a Twoja miałą 10  ;D

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11758 dnia: 9 Listopada 2009, 09:56 »
Elu nieźle, Vanillia w sumie ładne imię  ;), ale z Twojego snu wynikałoby, że jeżeli będę miała trzecie dziecko to też będzie dziewczynka. Pisz jak się czujesz? Wszystko gotowe?Jak Dominik?


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #11759 dnia: 9 Listopada 2009, 10:06 »
Moja Ola jest wczesniakiem, ale jakoś nigdy nie pomyślałam o zakupie monitora oddechu. Nie miała problemów z oddychaniem, w szpitalu neonatalodzy też nie proponowali zakupu. Nie mam i jestem spokojna. Gdybym nie była to bym kupiła i już.