[dziubasek]

Ginekolog na miejscu. Jak będzie się coś działo (odpukać!) nie będziesz miała czasu, aby jechać 120km...

[Olucha]

Ginekolog na miejscu to podstawa, nigdy nie wiesz co się wydarzy

Aniu gratulacje raz jeszcze!!Ewelinkas lekarz na miejscu to większe bezpieczeństwo wg. mnie.

[ela]

Ja tez tak uważam
Mój lekarz dodatkowo przyjmuje ok 300 metrów od mojej pracy 
Wiec zawsze mogę do niego skoczyc

[ricardo]

120 km to stanowczo za dużo jak dla mnie...

[agaga]

Ja swojego miała 4okm  od miejsca zamieszkania.
Ale to wynikało z tego że na miejscu nikogo zaufanego nie ma, mi zależało na tym aby też często przyjmował w razie gdyby się coś działo.

Ja za to nie wiem co to skopane żebra. Mała była chyba łaskawa dla mamusi.

[ika3w]

Ja do swojego będę miała 20km, bliżej nikogo nie ma. Tzn. może i by się znaleźli ale to tacy co przyjmują raz na tydzień...

[Gosiaczek80]

120 km  to lekka przesada. Dlateog wybierz coś na miejscu. Chyba, że masz możliwość przez te prawie 9 miesięcy mieszkać i rodzić w szpitalu. Poza tym jest taka niemówiona reguła, że przeważnie rodzi się tam, gdzie pracuje twoj gin.

A jeśli ten gin na miejscu ma dr n. med.  przed nazwiskiem to chyba też jest dobry? poszukaj opini o nim. popytaj w miesicie. Jest taki portal "znany lekarz".... wpisz w googole nazwisko swojego lekarza, nazwę miejscowości  i popatrz co ci ciocia gogle znajdzie.

Mój lekarz pracuje w szpitalu oddalonym 40 km od mojej miejsowości. Ale przyjmuje też troche bliżej, jakieś 10 km. Taka odległość to żadna w porównaniu do 120 km.

[ika3w]

Dziewczyny mam pytanko odnośnie suwaczków, macie ustawione od ostatniej @ czy owulacji? I jak lekarz liczy ciąże, tzn od którego momentu? Bo w książkach i gazetach to różnie piszą.

[Olucha]

Ja suwaczek ustawiałam dopiero po wizycie u lekarza kiedy on mi podał termin porodu 

Co do ginekologa to zdecydowanie na miejscu bym wybrała

A suwaczek miałam ustawiony od ostatniej @ i tak się liczy termin porodu- od 1 dnia ostatniej @

A my dziś jedziemy z małym na sesję do fotografa

  ja mam termin na 1 czerwca 2010... Usłyszałam od lekarki: "Niech Pani tego dziecko nie robi! Że potem tylko jeden prezent..."

Niestety wczoraj wracając od lekarza miałam dość poważną stłuczkę ( facet z impetem wjechał mi w tył auta ), kupa nerwów i wielki siniak na głowie... Siedzę na l4

[Olucha]

Ola mam nadzieję że zobaczymy efekt sesji 

Aniu termin jedno a to kiedy bobo zechce wyjść to drugie  Może po tej stłuczce powinnaś jeszcze raz pójść do gina, tak kontrolnie 

[Gosiaczek80]

oj aniu nie rób nie rób. Ja mam urodziny i imieniny dzień po dniu i przeważnie jeden prezent dostaję (za wyjątkiem męża). Ba ! nawet życzenia często jeden raz...

eee a ja mam urodziny 6.12 - czułam się przez to wyjątkowa
ale dzieci w przedszkolu zawsze mi dokuczały, że dostaję jeden prezent..

ja tez mam licznik wg ostaniej om. tego terminu trzymają się w szpitalu i to dla mnie jest najważniejsze.
pierwszą ciążę przenosiłam 2 tyg od terminu z om i powiem wam, ze miałam serdecznie dość.
a termin z usg (12tc) był o 10 dni później...i jeszcze do tego 2 tyg ....nie dałabym rady.
u nas w szpitalu (tzn w tym, w którym rodziłam) najpóźniej w 14 dniu po terminie z OM wywołują poród - albo sn albo cc - napewno się tego dnia urodzi.

Aniu, byłaś u lekarza?

  Wypadek wydarzył się w drodze powrotnej od gina. Dodatkowo przyjechało pogotowie. Jak na razie czuję się ok, nie licząc siniaka...- no ale to efekt ostrego szarpnięcia. Dobrze, że cała sytuacja skończyła się tylko tak...
ehhh...deszcz, ciemno, ślisko a taki pędzi...

[ricardo]

ja też mam ustawiony licznik wg OM i tygodnie i dni idealne są do tego jak liczy mój lekarz oraz w szpitalu.

Ania a jak przyjechało pogotowie to nic nie mówili żeby pojechać do szpitala sprawdzić? Ja bym pojechała.

[Olucha]

Ja bym poszła jeszcze raz do lekarza, tym bardziej że to małą ciąża

kiedys żona mojego kolegi miała wypadek - facet wjechał jej w tył
jak przyjechała policja i dowiedzieli się, ze on jest w ciązy to natychmiast była karetka i zrobili jej szybkie usg

Aniu, ja też bym pojechała do szpitala czy do gina.

[Gosiaaa]

gratuluje nowym przyszlym mamusiom
dziewczyny, mam do Was pytanie ... otoz biore luteine dopochwowo 2x2. od dwoch dni mam jakies jakie dziwne uczucie jakby cos ze mnie lecialo,ale nie ma zadnego sluzu albo znikome ilosci, wkladka jest troche wilgotna,ale nic poza tym.luteina tez jakos specjalnie na zewnatrz sie nie wydostaje.brzuszek czasami mi sie napina,ale nie tak bardzo jak ostatnio gdy wyladowalam w szpitalu.jak zadzwonie do lekarza to kaze mi isc do szpitala,a nie chce znow niepotrzebnie paniki robic ... zdazalo Was sie cos takiego?wizyte mam 22.10 i wczesniej mnie lekarz nie przyjmie.

[Olucha]

Ja też brałam luteinę dopochwowo i takie " wycieki" były notoryczne, zarówno taka jakby sama woda jak i luteina, miałam nawet obawy czy to nie wody płodowe, ale gin mnie uspokoił że to normalne.

[ricardo]

Gosia ciężko powiedzieć - u mnie od drugiego trymestru miałam bardzo dużo wydzieliny a luteinę miałam do ok 20 tygodnia i bałam się że to wody płodowe, ale nie. Po prostu jest więcej wydzieliny i tyle.

I myślę, że lepiej zrobić panikę o jeden raz za dużo niż o jeden raz za mało...

[gagatka]

pierwszą ciążę przenosiłam 2 tyg od terminu z om i powiem wam, ze miałam serdecznie dość.

Jak ja Cię Aniu dobrze rozumiem...

ehhh...deszcz, ciemno, ślisko a taki pędzi...

Ubiłabym takiego na miejscu!!! Jak chce sobie zrobić krzywdę to niech jedzie tam, gdzie nie ma innych użytkowników drogi!!!

Gosia ciężko powiedzieć - u mnie od drugiego trymestru miałam bardzo dużo wydzieliny a luteinę miałam do ok 20 tygodnia i bałam się że to wody płodowe, ale nie. Po prostu jest więcej wydzieliny i tyle.

U mnie też było więcej wydzieliny i taka bardziej biała była, chociaż nic nie brałam. Ginka zawsze mnie pytała czy nie mam innych dolegliwości, np. pieczenia.

[Gosiaczek80]

ja mam strasznie wielką wydzielinę. już się zastanawiam czy to normalne...miałam zamiar was pytać.

A jak miałam brać coś dopochwowo to zawsze potem ciekło okropnie...

Ja mam ustawiony licznik wg OM, taki tez termin mam wpisany w karcie ciąży. Jak jest duża rozbieżność między pierwszym usg do 12tc to wtedy lekarz decyduje, ktory termin bierze pod uwagę, ale zwykle jest to termin z OM.

a ja powoli trace czopa... cos sie zaczyna dziac poza tym mimo ze sie dzieje to strasznie wolno łeee

[gagatka]

a ja powoli trace czopa... cos sie zaczyna dziac poza tym mimo ze sie dzieje to strasznie wolno łeee

Mój już czwarty dzień wyłazi...

[BETI]

A mi nic nie wyłazi choć bardzo bym już chciała 

[Anjuschka]

Mi też powoli wyłaził, chyba z 3 czy 4 dni, aż w końcu wylazł i się ruszyło

Witam Szanowne ciężaróweczki

Byłam dzisiaj na USG

Widziałam bijące serduszko mojej kruszynki

Jestem w 5w5d ciązy 

Termin mam na 11 czerwca 2010 roku 

Ahhhh jaka ja jestem szczęśliwa