Mam smsa od Gosi:
"Hej, jestem na oddziale, lekarz stwierdził że nic złego sie nie dzieje, szyjka dobrze trzyma, leki mam te same utrzymane, tyle że nospę w zastrzykach mam a nie w tabletkach. Zatrzymają mnie na obserwację na kilka dni"
I drugi sms:
"Mam nadzieję, że zrobią mi usg, na słuchanie serduszka jest podobno za wcześnie, że dopiero od 20 tygodnia słucha się"