Autor Wątek: Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta  (Przeczytany 21295 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #90 dnia: 15 Marca 2007, 12:05 »
pioteras, a jak u Ani z robótkami ręcznymi :?: Bo wiem, że niektóre dziewczyny robiły coś dla maluszka np.buciki albo sweterek...kup jej puzzle (poważnie) tylko jakieś interesujące


Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #91 dnia: 15 Marca 2007, 12:26 »
Cytat: "pioteras"
nudzi jej sie koszmarnie na tym zwolnieniu bo ile mozna filmów i TV oglądać

jak juz dzidzia bedzie na swiecie to nie bedzie miała na to czasu i jeszcze zateskni za takim "nudzeniem "


Cytat: "pioteras"
alez ja ja kocham


i to najważniejsze :skacza:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #92 dnia: 15 Marca 2007, 12:41 »
Cytat: "pioteras"
Wiele bym za nią zrobił gdyby mozna było jej ulzyć...

alez ja ja kocham


dobry z Ciebie facet  :los:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #93 dnia: 15 Marca 2007, 12:42 »
robótki ręczne  :mdleje:   :hahaha:  :hahaha:  :hahaha:  :hahaha:
dzięki Maju za pomysł ale to nie moja Ania :) ona kompletnie cierpliwości nie ma, wszystko musi być JUŻ, TERAZ, ZARAZ !! Także puzzle tez odpadają ;)


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #94 dnia: 15 Marca 2007, 12:49 »
Cytat: "pioteras"
ona kompletnie cierpliwości nie ma


jeszcze Cię zaskoczy, ja tez do robótek się nie nadaję...musi być coś co Ania uwielbia robić, daj jej się teraz w tym keirunku rozwijać :taktak:


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #95 dnia: 15 Marca 2007, 14:47 »
Cytat: "pioteras"
Biedna jest i żal mi jej, gdybym tak mógł poleżec za nią...

ojjjjjjjj, az serce mieknie :)

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #96 dnia: 15 Marca 2007, 16:05 »
taki młody wąteczek, a już tyle stron, że do nadrobienia miałam sporo :) chyba ten męski punkt widzenia tak forumki przyciąga :)

przede wszytkim gratuluje przyszłemu tatusiowi..
Cytat: "pioteras"
ona kompletnie cierpliwości nie ma, wszystko musi być JUŻ, TERAZ, ZARAZ

:) to przeciez tak słodko kobiece jest :)
Cytat: "pioteras"
Biedna jest i żal mi jej, gdybym tak mógł poleżec za nią...
Wiele bym za nią zrobił gdyby mozna było jej ulzyć...

z Twoim podejsciem na pewno będzie jej lżej..


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #97 dnia: 15 Marca 2007, 16:09 »
Piotrek i Aniu moje najserdeczniejsze gratulacje :D cieszę się Waszym szczęściem :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #98 dnia: 15 Marca 2007, 16:41 »
pioteras, a jest z tych co lubia gotwoac ?
ja lubilam w ciazy cos tam upiec nawet pt. cistka :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #99 dnia: 16 Marca 2007, 08:00 »
Pietras gratuluję WAM fasolki.

Fajnie, że załozyles ten watek. Jesli chodzi o humorki żonki, to normalka w czasie ciąży, choć nie powiem, żeby łatwo było je znieść.
Ania jak będzie czytała ten wątek, to napewno zrozumie twoje podejście do sprawy, twoje myśli i obawy.

Życzę wam spokojnych i zdrowych 30 tygodni (bo 10 macie już za sobą, nieprawdaż) :skacza:



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #100 dnia: 18 Marca 2007, 00:49 »
pioteras,  Co tam u was ? :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #101 dnia: 18 Marca 2007, 10:53 »
Jak ja to zroibłam, ze wcześniej nie zauwazyłam tego tematu?? :mdleje:  :mdleje:


Aniu, Piotrku- GRATULUJE!!! Cudowna wiadomość :taktak:

śledzenie Waszego wątku na pewno będzie bardzo pouczające na przyszłość  :hahahaha:

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #102 dnia: 23 Marca 2007, 10:08 »
Parę dni minęło i nic nie pisałem, strasznie dużo pracy w pracy miałem, totalny brak czasu :) . Z domu też nie za bardzo mogłem pisać bo siedzimy u tesciów czyli rodziców Ani. W poprzedni piatek bylismy znowu u lekarza u Ani wszystko ok, polepsza jej się ale jeszcze zwolnienie ma. Nie wiem jak ona wytrzyma w tym lenistwie jeszcze 2 tygodnie :D
Dobrze że ma możliwość siedzenia u rodziców to zawsze jej raźniej no i naprawde może odpoczywać bo nie musi NIC robić, nawet psem się inni zajmują :) .
2 kwietnia wybieramy sie na USG 4D bo chcemy nagrać berbecia, tętno itd. fajnie będzie :) juz się nie moge doczekać, przykładam czasem głowę do Ani brzuszka ale tam cisza :D wiem że głuptas jestem ale spróbować zawsze warto ;)


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #103 dnia: 23 Marca 2007, 10:22 »
Cytat: "pioteras"
Parę dni minęło i nic nie pisałem
oj, nieladnie...........
Cytat: "pioteras"
2 kwietnia wybieramy sie na USG 4D
Cytat: "pioteras"
juz się nie moge doczekać
milo czytac takie posty, gdzie szczesliwi przyszli rodzice przezywaja ciaze.......... :przytul:
Cytat: "pioteras"
przykładam czasem głowę do Ani brzuszka ale tam cisza
ani sie nie obejrzysz, jak bedziesz czuł jak dzidzia daje znac o sobie!!!

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #104 dnia: 23 Marca 2007, 10:39 »
no tak, własnie zadzwoniła moja kochana żonka, pierwszy telefon dziś i co? Dostałem opierdziel przez telefon, tak spontanicznie, bez powodu, za nic :(
Nie moge się do tego przyzwyczaić, nie mogę i nie chcę, ja nie jestem osobą po której wszystko "spływa" nic nie odpowiem żeby nie zaogniac sytuacji, nie odpyskuję bo Anię kocham i szanuję ale zostaje to we mnie. Może i to sa pierdoły, nic nie znaczące ale to sa punkty ujemne :( .
Natura kobieca działa bezsensownie. Powiedzmy że facet ma 10 spraw do załatwienia, zleconych przez zonę. Stara się, zapierdziela, załatwia jedną za drugą. Na koniec dumny z siebie oznajmia żonie że załatwił wszystko ale okazuje się że 9 spraw załatwił dobrze, ale ostatnią spierniczył i co się dzieje? Facet jest totalnie do niczego, nie można na nim polegać itd. jedna sprawa przekresla wszystko...


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #105 dnia: 23 Marca 2007, 10:43 »
Pioteras - a nie próbowałeś o tym z Anią porozmawiać? Powiedzieć jej, że to Cię dotyka jak ona tak Cię opiernicza? Może ona sobie nawet nie zdaje sprawy, że tak to odbierasz? Ja jestem fanką rozmowy, więc spróbuj może jak będzie miała lepszy humor? Wg mnie nie można wszystkiego zrzucać na hormony i odmienny stan - Ania jest kobietą, która powinna umieć panować nad takimi rzeczami, więc pogadajcie i może będzie leiej? :)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #106 dnia: 23 Marca 2007, 10:43 »
Cytat: "pioteras"
Dostałem opierdziel przez telefon, tak spontanicznie, bez powodu, za nic  
Nie moge się do tego przyzwyczaić, nie mogę i nie chcę

Niestety nie mamy na to większego wpływu choc zdajemy sobie sprawe ze jestesmy w ciazy "upierdliwe" .My cierpimy z bolu i innych niedogodnosci w czasie ciazy to Wy aby tak "pocierpcie". A tak na serio to sama czasem wyjade na meza za to ze zyje a potem mi glupioi musze pzrepraszac ale On wie ze teraz musi traktowac to co mowie  z"przymrozeniem oka".

Beth zobaczymy co powiesz jak sama w ciazy bedziesz :P

P.S.na kiedy macie termin porodu ?

a.katarzyna
  • Gość
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #107 dnia: 23 Marca 2007, 11:49 »
w ciąży nie byłam ale wydaje mi sie , że Beth ma rację - porozmawiajcie, ciąża to nie choroba (tak mówią) i to że sie jest w odmiennym stanie nie tłumaczy takido egoistycznego zachowania typu "teraz ja jestem ważna" ok, Ty też zasługujesz na szacunek i wyrozumiałość................tak sądzę

mam dwie koleżanki, które przez całą ciąże były nieznośne i próbowały za wszelką cenę dać do zrozumienia swoim mężom że to przez nich sie tak czują - wcale to różowo nie wygladało  :roll:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #108 dnia: 23 Marca 2007, 12:02 »
Cytat: "a.katarzyna"
mam dwie koleżanki, które przez całą ciąże były nieznośne i próbowały za wszelką cenę dać do zrozumienia swoim mężom że to przez nich sie tak czują

No to chyba skrajne przypadki.
Tak jak pisałam - ja tez wiem ze jestem czasem taka ze nic tylko  :ckm:  :Kill:  :glowa_w_mur:  :cegly:  :boks1:  :pogrzeb:  i czasme nie da sie powstrzymac by "dosrac" mezowi bez powodu. Tyle ze ja zdaje sobie z tego sprawe i czasem przepraszam - ale tylko czasem :P
Ciaza to nie choroba ale tez nikt nie umie kontrolowac zachowania organizmu w tym stanie. Nie tylko dla facetow to trudny okres.
Do faceta najczesciej dochodzi ze jest ojcem juz po porodzie :P ( ot taka ich natura ) a kobieta "nosi sie" z ta mysla przez 9 miesiecy i nie jest to czas przepełniony tylko radoscia ale tez strachem i obawami "Czy sobie poradze" "Czy bede dobra matka" itp.
Nie umniejszam tu roli ojca ale czesto jest tak ze facet idzie do pracy a zona musi zajac sie dzieckiem , domem,obiadem ...  a ile razy jest tak z ema zwraca z pracy i mu niepasuje ze pranie nie zrobione, ze obiad nie taki.

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #109 dnia: 23 Marca 2007, 12:15 »
Cytat: "Antalis"
nikt nie umie kontrolowac zachowania organizmu w tym stanie

własnie tego nie potrafię zrozumieć, staram się ale nie mogę. Jak to nie mozna się kontrolować? Przecież chyba wie się co się mówi.


rybkawiedenka
  • Gość
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #110 dnia: 23 Marca 2007, 12:20 »
Cytat: "pioteras"
Jak to nie mozna się kontrolować?
 Można pioteras, można. Trzeba chcieć. To nie schizofrenia ża człowiek nie wie co gada.
Ja też zgadzam sięz Beth - powiedz Ani żę rozumiesz że ma skoki nastrojów i chwilami nie panuje nad sobąale że ty odbierasz to bardzo osobiście i wolałbyś żeby się w ten sposób nie zachowywała. Nie można tłumaczyć ciążą napadliwości, agresii czy nagłych wybuchów! Chyba że ktoś od zawsze jst "histeryczny". Wtedy to już tylko lekarz pomoże.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #111 dnia: 23 Marca 2007, 12:24 »
Pietras po pierwszepoprosze o licznik dzidzi. Żebysmy wiedziały na jakim etapie ciazy sie znajdujesz  :los:  :los:

Ja sie przychlam do tego co pisała Beth. czasem kobieta w ciazy ma chandre, płacze i złosci sie bez powodu, ale powinna zrozumiec i meza. i pisze tu z doswiadczenia 9-miesiecznej, lezacej ciezarówki...

pietraz powinienes pogadac z ania...tylko zrob to delikatnie, wiesz "jak z kobieta"  :brewki:  :los:



Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #112 dnia: 23 Marca 2007, 12:30 »
Cytat: "Gosiaczek80"
na jakim etapie ciazy sie znajdujesz

na etapie tymczasowego wyrywania włosów z rozpaczy :) :P


rybkawiedenka
  • Gość
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #113 dnia: 23 Marca 2007, 12:36 »
Cytat: "pioteras"
tymczasowego
Jest w tym nutka optymizmu :)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #114 dnia: 23 Marca 2007, 12:54 »
Coz to ja powiem tak . Pogadac zawsze mozna tylko by ta rozmowa nie nie odniosła innego skutku niz zamierzony skoro Ania ma taki humor.

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #115 dnia: 23 Marca 2007, 13:03 »
Hehe no czasem może mieć gorszy skutek :D bo kobieta może pomysleć: "ten wstrętny gość się czepia, nie rozumie mnie wcale, ja się martwie o tyle rzeczy a on mi dupe zawraca jakimś szacunkiem, niech da mi święty spokój"... :)

Na szczęście Ania jest kochana i czasem potrzebuje lekkiego otrzeźwienia po prostu, już jest wszystko OK   :hopsa:  :Najlepszy:


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #116 dnia: 23 Marca 2007, 13:14 »
pioteras, ja też uważam, że warto porozmawiać. Ania może nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że sprawia Ci przykrość.


Offline jumi_1979

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1348
  • Płeć: Kobieta
  • samodzielna mama
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #117 dnia: 23 Marca 2007, 14:08 »
Cytat: "rybkawiedenka"
Nie można tłumaczyć ciążą napadliwości, agresii czy nagłych wybuchów!

Zgadzam się w zupełności. Czasem warto się ugryźć w język niż powiedzieć parę słów za dużo. Rozmowa to klucz do sukcesu.

Cytat: "pioteras"
już jest wszystko OK

To super - trzymam kciuki, żeby był to stan permanentny :skacza:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #118 dnia: 23 Marca 2007, 20:17 »
pioteras, jedno Ci powiem... nie przejmuj sie za bardzo... :los:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Fasolka - czyli ciąża z punktu widzenia faceta
« Odpowiedź #119 dnia: 23 Marca 2007, 20:57 »
Cytat: "pioteras"
na etapie tymczasowego wyrywania włosów z rozpaczy


Cytat: "rybkawiedenka"
Cytat: "pioteras"
tymczasowego
Jest w tym nutka optymizmu :)



hi,hi,hi  :los:

A tak powaznie, to musicie o tym pogadać, zwłaszcza, że ona może myśleć, że jest oki, a w Tobie to siedzi...to nie jest dobre!