Jak po weselu...bajecznie

Przecież każda z nas planuje/planowała ten dzień tyle czasu, że wszystko musi się udać
Pogoda można powiedzieć, że dopisała, mimo porannego deszczyku, który mnie lekko przestraszył, reszta dnia była całkiem ładna

W nocy troszkę padało, ale zupełnie to nie przeszkadzało w zabawie

Sala rewelacyjna (Podkowa w Siewierzu) jedzonko pyszne i było go bardzo, bardzo dużo

Zespół (Vinnes) spisał się na medal, wytańczyłam się tak, że przez tydzień miałam mrowienie stóp
Jak już pisałam o ślubie...było pięknie...dekoracja, oprawa muzyczna, wszystko co mówił Ksiądz niesamowite...magiczne
I napiszę jak więszość Forumek, dlaczego ten czas tak szybko mija...
:* :* :*