Nie wiem w ogólejak to się stało, że dopiero teraz tu dotarłam. Przyznam się, że nie często zdarza mi się czytać relacje ze ślubów, ale musiałam wejśc i pzreczytałam wszystko od początku do końca!
Beth... Wyglądałam przecudnie - tak sobie oglądam te zdjęcia i aż mi się łezka szczęścia w oku kręci... i jakoś tak mam teraz taką nieodparta pokuse, zeby wszystko przyspieszyć i wziać ślub za rok, a nie dopiero za dwa... no Beth - na prawde jestem pod wielkiem wrażeniem!
