Autor Wątek: Beth relacjonuje TEN dzień...  (Przeczytany 13863 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #30 dnia: 8 Września 2006, 20:59 »
Beth :shock: ale lasncja z Ciebie...A Mężuś jaki przystojniak.. Piękne zdjęcia, gratuluję wszystkiego....

I oczywiście foty!!
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #31 dnia: 8 Września 2006, 21:02 »
Beth ślicznie wyglądałaś, cucio miodzio :D

Bardzo podoba mi się zdjęcie jak jesteście tyłem a w tle fajerwerki....


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #32 dnia: 8 Września 2006, 21:46 »
Cytat: "amelani"
A możemy zobaczyć tę czekoladową suknię? (tak z babskiej ciekawości  )

oj tak poprosimy  :blagam:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #33 dnia: 8 Września 2006, 21:48 »
Beth, rozwalio(pozytywnie) mnie zdjęcie, na którym twój tata zdjemuje ci welon a w tle stoi twój prawie  :mrgreen: mąż......jak on na ciebie patrzy.....

ehh..... pozazdrościć tylko!!

i oby tak patrzył na ciebie przez całe życie - tego wam życzę!!!!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #34 dnia: 8 Września 2006, 23:21 »
Bardzo chętnie pokazałabym Wam zdjęcie mnie w sukni czekoladowej, ale niestety na razie nie dysponuje żadnym jej zdjęciem (albo tylko tak mi się wydaje). Obiecuję jednak, że jak tylko zdjęcie dorwę, to szybciutko wkleję :) Ogólnie miałam trzy kreacje - ślubną obfotografowaną ze wszystkich stron, czekoladową, której nie ma na zdjęciach i czarną "lata 20.,lata 30.", która zaraz się ujawni, bo oto przechodzimy do...

POPRAWIN 3 września!
Generalnie to czas mi się zlał. Dwa dni zrobiły się jednym dniem, mimo, że od 6 do 11 rano spaliśmy, to nie odczuliśmy jako takiej przerwy. Wstaliśmy nawet wypoczęci, pobaraszkowaliśmy w naszym małżeńskim łożu (było niezwykle wygodne) i zabraliśmy się za otwieranie kopert zebranych w czarnej aktówce ;) Było dużo śmiechu, czytaliśmy sobie na głos życzenia, spadała na nas gotówka, całowaliśmy się po szyjkach i ramionkach i - mimo, że oboje spaliśmy tylko 5 godzin - to był jeden z najpiękniejszych poranków, jakie przeżyłam.
Makijaż zmyłam przed położeniem się spać (trzy chusteczki do demakijażu + mleczko), rozczesałam też włosy, które miałam zamiar nawet umyć po wstaniu, ale prezentowały się dość dobrze, więc je zostawiłam. Make-up poprawinowy wykonałam własnoręcznie rozmawiając w tym samym czasie z gośćmi, którzy wpadali "na chwilkę" obejrzeć nasz apartament :)
Oficjalnie poprawiny rozpoczęły się o 13:00 i trwały do 20:00. Do domu (moich rodziców) zlądowaliśmy ok. 22 i padliśmy jak kawki. Od tego czasu moje małżeństwo przelatuje mi błyskawicznie...

Poniżej poprawiny w telegraficzno-fotkowym skrócie, bo w zanadrzu (ale to już jutro) mam 800 zdjęć (z tego 250 z wtorkowego pleneru) i coś mi się wydaje, że miałybyście ochotę kilka z nich obejrzeć ;)

Trzeba do końca "oczyścić" stoły z jedzonka:


Był czas na zdjęcia z nienacka i w większym gronie:


Beth-Żonka w stanie mocno naruszonym, ale jednak pozująca:


Trochę potańcowaliśmy:


A na koniec kilka zdjęć z naszej zaimprowizowanej, amatorskiej sesji z wieży pałacu.


Jeśli chodzi o zabawę i świętowanie NASZEGO dnia zaślubin to byłoby na tyle. Zdjęć mam mnóstwo - dzisiaj doliczyłam się 1450 fotek, które muszę jakoś sprytnie przebrać, wybrać te do wywołania i skomponować albumy ze zdjęciami, bo jednak fajnie jest przeglądać album niż zdjęcia na monitorze. Zakupiliśmy już 4 albumy - 2 na zdjęcia wklejane, powiększone z pleneru, kościoła i kilka pozowanych z pałacu robionych przez fotografa, a 2 na zdjęcia klasyczne 10x15. Wszystkie albumy pomieszczą zdjęć 500 i czeka mnie dużo roboty :)
Na razie jednak jestem już myślami na ciepłej wyspie, powoli się pakujemy i opracowujemy strategię spędzania czasu, ale coś mi się wydaje, że pierwsze kilka dni spędzimy na przytulankach, odpoczywaniu i cieszeniu się sobą.
Przygotowania do ślubu dają dużo radości i satysfakcji, ale często ucieka to co najważniejsze - dbanie o tą drugą osobę. Po ślubie przez kilka dni też jest wariactwo, więc do tej pory nie mieliśmy jeszcze czasu, aby po prostu CIESZYĆ się z naszego małżeństwa. Ale zamierzamy to pojutrze nadrobić :)
Jutro postaram się wkleić kilka zdjęć z pleneru i z pałacu, a jeśli będziecie mieć ochotę na więcej to na pewno po 17 września pojawią się fotki z Rodos :)
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe komentarze i słowa uznania - wiadomo, że dla osoby, która ślub bierze wszystko wydaje się idealne i piękne, więc miło usłyszeć kilka słów od osób postronnych, które mogą realnie coś ocenić. Cieszę się, że podobały Wam się dekoracje, bukiet i cały chaos dookoła :) Świetnie było i szkoda tylko, że nie można tego przeżyć jeszcze raz...

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #35 dnia: 8 Września 2006, 23:27 »
Cytat: "Beth"
Świetnie było i szkoda tylko, że nie można tego przeżyć jeszcze raz...

Beth,bardzo podoba mi się twoja relacja...taka poukładana i fajne przeprowadzona!
Duuuuuuuużo szczęścia i radości życzę!
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #36 dnia: 8 Września 2006, 23:42 »
Fiu fiu...to ci dopiero impreza była...
Beth zwróciłam uwagi na kolczyki, które miałąś załozone na poprawinach..jak sobie przypominam, to te wygrane prawda???
Rewelacyjnie sie prezentują.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #37 dnia: 9 Września 2006, 10:12 »
A dzisiaj mija dokładnie 7 dni od ślubu.. patrzę za okno i nostalgia mnie opanowuje, pogoda robi się piękna (9-wrześniowe panny młode mogą się cieszyć), a ja chętnie wskoczyłabym jeszcze raz w suknię i pognałabym do kościoła..
Niestety - tak to właśnie już jest, że przygotowuje się TEN dzień przez kilka miesięcy, a mija on błyskawicznie i pozostaje tylko niedosyt, bo możnaby zaślubiny świętować z tydzień co najmniej. Dobrze, że zostają zdjęcia, filmy, wspomnienia i kartki od rodziny i znajomych - już chyba kilka razy oglądałam zgromadzone wszystko, czytałam księgę gości (wpisali się wszyscy goście obecni w pałacu) i omawiałam wszelkie szczegóły z Mamą :) Wariactwo normalnie :)
Dzisiaj się pakujemy i robimy segregację zdjęć do wywołania w małym formacie. Musimy wybrać ok. 400 fotek, które w poniedziałek Tata da do wywołania i które będą na nas czekać po powrocie z Rodos. Zastanawiamy się też nad wybraniem 50 fotek z pleneru, które zostaną dopieszczone i dopracowane przez fotografa, a potem wywołamy je w dużym formacie i wkleimy do albumów. Przydałoby się także nagrać płytki dla gości weselnych i zacząć je rozsyłać z podziękowaniami.. Dużo roboty jako młode małżeństwo jeszcze mamy :)
Ale najbardziej cieszy nas wyjazd. Chciałabym, żeby było bajkowo, ciepło, radośnie. Mam nadzieję, że hotel się spisze i nie będziemy musieli pobytu reklamować. Już jutro o 14:10 samolot z Poznania zabierze nas na Rodos!!! :jupi:
Zdjęcia z pleneru postaram się wkleić po południu - muszę je trochę zmniejszyć, bo rozmiar mają zabójczy i ładowałyby się tutaj 100 lat :)
Mróweczko - kolczyki są faktycznie z aparta (tak jak i zawieszka) i bardzo ładnie pasowały do sukni, a do tego były bardzo wygodne :) Wygrana się przydała :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #38 dnia: 9 Września 2006, 10:42 »
Beth :Wzruszony: to my już obie jesteśmy po.... ach ja tez chciałabym przeżyć to jeszcze raz!!!!!
Relacja bardzo ciekawa, bukiecik prześliczny.... no i Wy tacy szczęśliwi!! Doskonale wiem co czuliście tego dnia  :serce:
Z niecierpliwością czekam na fotki z pleneru :mrgreen:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #39 dnia: 9 Września 2006, 16:37 »
Za 24 godziny będziemy się wznosić w przestworzach i lecieć w kierunku wyspy :) 33 stopnie w dzień, 24 w nocy, woda 26 stopni, czyściutkie niebo :) To jest to, co młode małżeństwa lubią najbardziej :) Wrócimy 17 września wieczorem, mam nadzieję, ze do tego czasu namnoży się nowych ślubnych relacji, ale i o nas nikt nie zapomni :)

Na czas naszej nieobecności postanowiłam zamieścić kilka zdjęć pozowanych z pałacu i kilka zdjęć z pleneru. Fotografów mieliśmy w sumie trzech, a do tego jednego operatora od kamery. Film mnie aż tak bardzie nie interesuje (odbieramy go za niecałe dwa tygodnie), ale zdjęciami jestem zafascynowana. Obfotografowany jest każdy moment, zdjęcia są pięknej jakości, a plener to dokładnie to, czego oczekiwaliśmy. Chcieliśmy zupełnie się rozluźnić, nie pozować i trochę się powygłupiać. Na pierwszych kilku zdjęciach mam jeszcze welon i halkę z kołem pod suknią, ale potem pozbyłam się i jednego i drugiego :) Warunki plenerowe były w sumie ekstremalne - wtorek, 6:00, wiatr i chłód. Ale atmosfera i nasza radość zrobiła swoje. Zdjęć z pleneru jest naprawdę masa - wrzucam kilka, żeby pokazać jaki charakter miało to wszystko. Zastanawiam się też, które zdjęcie umieścić w konkursie fotograficznym, bo chyba został przedłużony do 25 września czyli się łapiemy ;) Macie może jakieś typy z tych zdjęć, które wkleiłam? :)

No i oczywiście czekam na komentarze!

Najpierw płatki kwiatów, które zawsze robią furorę! :)



Teraz zdjęcia pozowane z pałacu, razem z naszymi świadkami, w naszym apartamencie małżeńskim i na tarasie tegoż:


I zanim przejdziemy do pleneru w następnym poście, klasyczne zdjęcie - obrączki na palcach :)

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #40 dnia: 9 Września 2006, 16:43 »
No to lecimy z plenerkiem - jestem ciekawa co myślicie na temat tych zdjęć (są to zdjęcia "surowe" - bez obróbki. Dopiero dzisiaj wybierzemy z nich 50 fotek i fotograf ma przez tydzień nad nimi posiedzieć - kontrakst, retusz, jakieś zabawy światłem).



(jeśli chodzi o te dwa ostatnie zdjęcia to mamy ich około 10 - droga się ciągnie, a my jesteśmy coraz mniejsi i mniejsci - mam plan, aby zdjęcia te umieścić na końcu albumu z plenerem - taka alegoria tego, że idziemy swoją drogą, za rękę, nie oglądając się za siebie)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #41 dnia: 9 Września 2006, 16:46 »
No i ciąg dalszy - mam nadzieję, że widać wszystkie zdjęcia i nie ładują się zbyt długo.



A tutaj całkowity spontan - znaleźliśmy kicającą żabkę :) Trzeba ją było wykorzystać, bo pozowała wdzięcznie:



Niestety po 4 dniach od ślubu mój bukiet nie przedstawiał się tak pięknie jak 2 września, wykorzystałam więc do sesji bukiet świadkowej:


To na razie na tyle :) Za tydzień wkleję może coś więcej, ale na razie jestem ciekawa pierwszych opinii :)

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #42 dnia: 9 Września 2006, 17:15 »
Teraz to jestem zachwycona :) Takie spontaniczne zdjęcia lubię najbardziej! Bardzo mnie urzekło to, na którym mąż zjada ci szyję ;) Lubie takie zdjęcia. Im mnie patrzycie w obiektyw, a bardziej zajęci jesteście sobą, tym ciekawiej się to ogląda... takie podgladanie szczęścia innych. I zdjęcie z płatkami- największy urok ma wtedy, kiedy widać kolory płatków.

Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #43 dnia: 9 Września 2006, 17:18 »
Widać ze zdjęć że to było piękne wesele i jeszcze piękniejsza para...
Zdjęcia z pleneru są,  jak dla mnie świetne, bardzo naturalne...

Bardzo mi się podoba Twoja sukienka ślubna, wyglądałaś super.

Gratulacje.
Pozdrawiam.

 
On 2011
Ona 2013

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #44 dnia: 12 Września 2006, 12:21 »
Beth superowe foteczki widać że jesteście wyluzowani i szczęśliwi :) a płatki kwiatów faktycznie robią wrażenie ;) ja miałam tylko ryżyk i pieniążki  :mrgreen:

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Września 2006, 13:44 »
Beth zniknęła, a my tu na kolejne fotki czekamy :mrgreen:

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Września 2006, 13:57 »
Beth, wszedzie widać szczeście..można oglądać Wasze zdjęcia godzinami :) fryzura to strzał w 10..bardzo do Ciebie pasowała, a wiem, ze była tez przedmiotem dyskusji na forum :) mam nadzeję, że się dobrze w niej czułaś przez całą noc..gratuluje i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia  :serce:  :serce:  :serce:


Offline AniaX
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 243
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Września 2006, 16:37 »
Beth jakie piękne to zdjecie w płatkach :) ja bym na Waszym miejscu oparwiła je w ramkę w dużym formacie. Byłaś piękną, naturalną i promienna panną młodą......ach....jakies takie lekkie i przyjemne te zdjęcia. I fryzurka fajna, tak prosto i naturalnie...gratulacje :) buziaczki
Buziaczki  :)

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #48 dnia: 15 Września 2006, 09:12 »
Beth, po tym co tutaj zobaczyłam mam nadzieję, że uda nam się spotkać, bo ja chcę więcej!!!

Niesamowite, że na zdjęciach uchwycono, jak wszyscy świetnie się bawili.

Wyglądałaś jak księżniczka. Suknia bardzo do Ciebie pasuje :)

Moje gratulacje! No i do zobaczenia, mam nadzieję ;)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #49 dnia: 18 Września 2006, 00:12 »
No to jesteśmy z powrotem :) Samolot "doleciał" nas do Polski w dwóch kawałkach (w sensie ja jestem cała w swoim kawałku, a mój Mąż w swoim) i jesteśmy totalnie, obłędnie w sobie na nowo zakochani. Podróż poślubna to jest to i wszystkim nowożeńcom polecam :)
Jutro oczywiście wkleję jakieś nowe fotki z podróży poślubnej, zdjęcia weselno-ślubne i plenerowe, bo zapas jest spory. Na biurku w "moim" pokoju czekały na mnie 233 wywołane zdjęcia 10x15 do albumu, a jutro odbieram dopracowane zdjęcia z pleneru i wywołuje je w dużym formacie. Lubię dotykać zdjęć palcami i przerzucać kartki w albumie. Takie zboczenie mam :) W każdym razie można powiedzieć, że wracam do forumowego życia, biorę się za usprawnienie mojego bloga i za małżeńskie życie na całego :)
W środę wracamy do Wrocławia, na tzw. wynajmowane swoje. W piątek odbieramy Kaszmira  :jupi: , a od 24 września szukam pracy. Teraz chyba dopiero zacznie się jazda bez trzymanki i mam nadzieję, że uda nam się przejść okres "docierania" się bez większych ran :)

Groszku - dziękuję za uznanie! Dokładnie tak chciałam, aby wyglądała nasza sesja. Przyroda i my. I radość w oczach, skupienie się na sobie i wariactwa. Kilka pozowanych fotek zrobiliśmy w pałacu na potrzeby rodzinne (moja Mama już ma jedno w ramce na kominku) i żeby wszystkim pokazać jak wyglądałam w TYM dniu. Sesja to miało być coś innego, coś dla nas. I chyba się udało prawda? :)

JoannoM, AniuX - dziękuję bardzo za miłe słowa! :)

Sylwik - ja KONIECZNIE wymogłam na gościach, aby były tylko płatki. Cała akcja była perfekcyjnie zaplanowana ;) W sobotę po zrobieniu fryzury miałam godzinę wolnego, więc pojechałam po płatki do dwóch kwiaciarni. Miałam już przygotowane ozdobne torobki i małe koszyczki, więc jak wpadłam z płatkami do domu to moja młodsza siostra (która w tym dniu dużo mi pomogła i była naprawdę kochana) rozdzieliła je sprawnie do torebeczek, a potem rozdała gościom pod kościołem jeszcze przed mszą. Świadek z kolei miał w kopercie z kartkami od naszych spowiedzi kartkę z instrukcjami dla księdza :) Wiem, że to brzmi jakbym ustawiała własną mszę ślubną, ale cholercia - chciałam, żeby wszystko się udało. Ksiądz na kartce (oprócz szeregu innych wskazówek) miał także napisane, aby powiedział gościom głośno, aby nie rzucali ani ryżu, ani monet. No i powiedział :) Także płatkom mówię stanowcze TAK - trochę mi wpadło za dekolt, ale to było milsze niż dostanie ryżem w oko i zbieranie wychuchanymi paznokciami monet z bruku. A do tego efekt na zdjęciach!

Oosta - fryzurka faktycznie była jakby specjalnie dla mnie. O czymś takim właśnie myślałam dyskutując na forum o moim ślubnym image kilka miesięcy temu. Fryzjerka spisała się super - właściwie poszłam do niej w ciemno, będąc zadolona z dwóch balejaży. Dzięki temu, że fryzurka przetrwała całą noc (i samodzielne wpięcie welonu) i była bardzo lekka (nie chciałam mieć włosów sklejonych lakierem) w niezmienionym kształcie będzie ze mnie dożywotnia klientka tego salonu :)

Azzurra - albumy od jutra będę szykować, odbiorę też nasz film ze ślubu i wesela, więc mam nadzieję, że się spotkamy pod koniec września na wspólne oglądanie. Nie wiem co się dzieje z Ecią, ale mam nadzieję, że to małżeństwo ją pochłonęło bez reszty w pozytywnym znaczeniu tego słowa :) Jutro do niej zasmsuję. Dziękuję Ci bardzo za komplementy :)

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #50 dnia: 18 Września 2006, 11:36 »
Nadrobiłam już wszystkie ślubne relacje, za chwilę pewnie pojawią się następne, bo 16-wrześniowych panien młodych kilka było :) Miło jest oglądać zdjęcia uwieczniające szczęśliwe dni innych par. Mój Mąż (nadal mam jeszcze problem z przyzwyczajeniem się do tego określenia, ale rozpiera mnie duma, gdy komuś mówię, że "Mój Mąż zrobił to albo zrobił tamto") śmieje się ze mnie, że mam masochistyczne skłonności ślubno-weselne, ale cóż zrobić - radości trzeba pielęgnować, a jak coś się podoba, to koniecznie trzeba to oglądać :)

Jeśli chodzi o podróż poślubną to udała się naprawdę znakomicie. Nie wiem jak to jest, ale od dnia ślubu spływa na nas bardzo dużo szczęścia - dolecieliśmy cało i zdrowo, po drodze nie zgubiły się nasze bagaże, dotarliśmy transferowym busem z lotniska do hotelu, udało nam się dostać przepięknie położony pokój i bardzo byliśmy zadowoleni z hotelu. W przewodnikach nasz hotel jest opisywany jako najpiękniejszy na wyspie Rodos i chyba nieskromnie się z tym zgodzę. Hotel tym różni się od normalnych - jednobryłowych hoteli, że jest położony na wzgórzu, a pokoje są rozsiane po pięknym hotelowym parko-ogrodzie w tzw. bungalowach. W jednym bungalowie znajduje się ok. 10-15 pokoi, z których większość ma widok na morze. Nasz miał :) Po terenie hotelu 24h na dobę jeździł busik, który dowoził gości z ich bungalowów do budynku głównego (w którym znajdowała się recepcja, restauracja, bar i sklep), na plażę, do hotelowej kapliczki i na dół do miasta. Wszystko to za darmo i sprawnie. My dostaliśmy pokój blisko budynku głównego i niedaleko plaży, więc zazwyczaj chodziliśmy na piechotkę rozkoszując się pięknymi widokami i przyrodą. Poza tym wyżywienie było tak różnorodne i obfite (śniadania i obiado-kolacje w formie bufetu), że przywiozłam do Polski nadprogramowe 2kg :oops: Dzisiaj jednak wracam już do swojego normalnego jadłospisu i mam nadzieję, że te 2kg gdzieś się rozejdą :)

Pobyt naprawdę się udał - staraliśmy się dużo zwiedzać i oglądać - tylko jeden dzień spędziliśmy na totalnym leniuchowaniu czyli przy basenie hotelowym i na plaży. W pozostałe dni zwiedzaliśmy i objeżdżaliśmy wyspę. Byliśmy także na wyspie sąsiedniej w ramach wycieczki prowadzonej przez polskiego przewodnika, wynajęliśmy też sobie auto, zwiedziliśmy stare miasto w największym mieście na wyspie.. Nie nudziliśmy się i fantastycznie spędziliśmy czas. Przywieźliśmy masę wspomnień i ponad 200 zdjęć z 2 aparatów :) Mała część poniżej :)

No to lecimy (tutaj jeszcze pod nami Polska nasza piękna):


A tutaj już nasz pokój - była to w sumie "trójka", ale nie korzystaliśmy z łóżka obok ;) Nasze łoże było baaaardzo wygodne i ogromne.


Widoczki z balkonu - bardzo fajne było to, że jak rano się budziłam i siadałam na łóżku to widziałam przez drzwi balkonowe morze - piękny widok!


Teren hotelu był położony naprawdę przepięknie - tutaj w drodze do kapliczki położonej na samym szczycie hotelwego terenu (w Grecji jest bardzo wiele maleńkich kapliczek - takich kościołów jak u nas się nie spotyka, bo i nabożeństwa są zupełnie inne)


A tutaj wspomniana kapliczka:


I my przy kapliczce:


Teren hotelu był pełen urokliwych zakątków i przepięknych przejść na niższe poziomy:


Tutaj jesteśmy przed budynkiem głównym hotelu (wiklinowe fotele były wszędzie):


A tutaj (w lunaparku) mój Mąż ujeżdża byka :)


I kilka dalszych zdjęć (recepcja w hotelu, pomnik niedaleko hotelu, były też drinki z parasolką)



C.D.N. za moment :)

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #51 dnia: 18 Września 2006, 11:38 »
Cytat: "Beth"
Miło jest oglądać zdjęcia uwieczniające szczęśliwe dni innych par


To fakt milutko jest pooglądac takie zdjęcia.



Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #52 dnia: 18 Września 2006, 11:47 »
Po wyspie pojeździliśmy sobie (na zmianę) wynajętym Fiatem Pandą z klimatyzacją i wszelkimi wygodami. Mieliśmy wolną rękę i mogliśmy jechać gdzie chcieliśmy:


Płyniemy na wyspę Symi (słynącą z poławiaczy naturalnych kąpielowych gąbek):


(Fotki z wypraw samochodowych i wycieczki na wyspę są w aparacie Teścia, a my nie mamy kabla usb u mnie w domu, więc niedługo je dopiero zgramy)

W piątek leniuchowaliśmy na całego!


Żona przed wejściem do głównego budynku:


Panienka z okienka (tak wyglądał nasz bungalow):


Spacerek z aparatem po terenie hotelowym:


Nie budzić Męża kiedy śpi :)


Bo inaczej Mąż zdzieli Żonę halabardą :)


Zakątki starego miasta Rodos na wyspie Rodos :D


Wracamy! Z okna samolutu wyspa:


Samolot dostarcza dużo uśmiechu:


Naprawdę jesteśmy pod wrażeniem wyspy - chcielibyśmy za kilka lat (może z małym bąbelkiem?) wrócić do tego hotelu i spędzić w nim kolejny urlop. Naprawdę polecam wszystkim lubiącym przyrodę dookoła i piękne widoki hotol Esperos Village w miejscowości Faliraki na wyspie Rodos. Super było! :)

A ja się teraz szybciutko zbieram do miasta - dzisiaj składam podanie o nowy dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Poza tym czeka mnie kilka sprawunków jeszcze, więc dużo się dzieje nadal, mimo naszego 16-dniowego stażu :)

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #53 dnia: 18 Września 2006, 11:51 »
Beth w dniu slubu wygladalas slicznie :D
a relacja z podrozy poslubnej super, super, super, ale wam zazdroszcze, my nie mielismy czasu zeby gdzies sie wybrac w podroz poslubna, bo musielismy wracac do Irlandii (odbijemy to sobie w styczniu :D )
Pozdrawiam
redzia

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #54 dnia: 18 Września 2006, 12:28 »
Cytat: "Beth"
Panienka z okienka


Beth no powiedzmy, że już nie taka panienka :wink: ... :mrgreen:  heheh

A tak na poważnie, to podróż poślubna pierwsza klasa - gratuluję trafnego wyboru :D , pokażę mężowi fotki, to może my też się tam wybierzemy na jakąś rocznicę, albo coś w tym rodzaju :wink:

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #55 dnia: 18 Września 2006, 12:31 »
Nie, no relacja rewelacja:)

a do podrózy poślubnej... tylko pozazdroscic... super super super :))))

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #56 dnia: 18 Września 2006, 12:45 »
Beth...serca nie masz...jak od rana w robocie zawalona papierami a ty tutaj zdjęcia serwujesz.... :mrgreen:

Widac po waszych minach, ze wyjazd był udany!piekne widoki...a błękit morza...jejku!!cudo!!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #57 dnia: 18 Września 2006, 22:16 »
Redziu i Anielko - namawiajcie Mężów i wyjedźcie koniecznie! :) To nie muszą być nawet ciepłe plaże - my faktycznie mieliśmy ciepełko i niebieściutkie morze, ale najważniejsze było to, że jesteśmy razem i możemy się sobą nacieszyć. Po rozgardiaszu ślubno-weselnym miło bylo mieć chwilę dla siebie, miło było ze sobą pobyć i poświęcać czas tylko nam. To nam dało dużego kopa i dużo miłych wspomnień.
Szkoda tylko, że najpiękniejsze w życiu chwile mijają zbyt szybko.. :|
Anusia - przepraszam najmocniej za podszczuwanie fotkami morza ;) Ale nie mogłam się powstrzymać, żeby się nimi z Wami nie podzielić :)

Zdjęcia w albumach ułożone, film ze ślubu odbieram jutro, a w środę jedziemy. Oczywiście wynikły jaja z tepsą i chwilowo nie ma możliwości technicznych, aby założyć neostradę w naszym mieszkanu (jeszcze miesiąc temu były dziwnym trafem), więc od początku naszego powrotu do Wrocławia czeka nas motanie. Po naradzie postanowiliśmy więc odebrać Kaszmira w sobotę, a nie w piątek. Na spokojnie i bez nerwów. Jemu to też chyba wyjdzie na zdrowie. A oficjalny termin zabrania kociaczków jest właśnie 23 września, więc się idealnie wstrzelimy :)
A za miesiąc - dostanę do ręki świeżutki i pachnący dowodzik osobisty z nowym nazwiskiem :) Do tego czasu jestem jeszcze pół-panieńska :)
Jutro wkleję jeszcze kilka fotek z pleneru i może kilka ze ślubu i zamykam relację. Czas się przenieść w blogowe przestrzenie..

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #58 dnia: 18 Września 2006, 22:42 »
oj mój ukochany Rodos...
Ja spędziłam tam 3 miesiące kilka km od Filiraki , miasteczko Afandu :) zgadzam sie z tym że wyspa jest piekna, a morze ma tam inny kolor niż na innych wyspach greckich.
dzieki Beth za chwile wspomnień   :Wzruszony:  
Kalinichta
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #59 dnia: 18 Września 2006, 22:59 »
Beth fantastyczna relacja z podrózy poślubnej!!  :mrgreen: Masz rację- nie ważne gdzie (choć Rodos na prawdę robi niesamowite wrazenie!!) ale najważniejesze że z ukochaną osobą spędza się te chwile zaraz po ślubie....  :serce: My chociaż spędziliśmy je nad Polskim morzem i pod zachmurzonym niebem to i tak wspominamy te chwile niezwykle miło!