Autor Wątek: Beth relacjonuje TEN dzień...  (Przeczytany 13892 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #60 dnia: 18 Września 2006, 23:46 »
Więcej zdjęć!! Napatrzeć się nie mogę :lol:
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #61 dnia: 19 Września 2006, 23:24 »
Drogie Forumki!
To jest zdaje się ostatni mój post w relacji ze ślubu - nic więcej już nie dodam, bo wszystko zostało opowiedziane i obklejone zdjęciami :) Na sam koniec chciałam Wam podziękować za to, że kibicowałyście mi najpierw w przygotowaniach do ślubu, a potem składałyście przepiękne życzenia i gratulacje, gdy zostałam Żoną. Mam nadzieję, że relacja Wam się podobała, żeby nie kończyć tak okrutnie - ostatnich kilka zdjęć z pleneru.
Dziękuję Wam jeszcze raz za wszystko i serdecznie Was pozdrawiam (i ściskam)! :serce:
Klaudia - Kalispera :)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #62 dnia: 20 Września 2006, 09:48 »
Beth, super zdjęcia...najbardziej podobają mi sie te na których są zbliżenie waszych buziek...

to dla mnie wygrało!!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #63 dnia: 25 Września 2006, 16:52 »
Chciałam tylko wszystkim powiedzieć, że od dwóch dni jest z nami Kaszmir, a raczej Bąbel (bo tak nazywa się "domowo") :) Kociak jest przecudowny, mam już pierwsze zdjęcia, ale niestety zapomniałam z domu rodzinnego kabla do aparatu i na razie tylko pstrkam fotki i zachowuje.
Charakter malucha jest bardzo fajny - trochę przylepy, trochę wariata, a trochę samotnika. Na razie poznajemy się nawzajem i badamy - maluch zostaje na 2-3h sam w domu, ale śpi na razie z nami. Dziś planujemy zastosować plan zasypiania samemu, zobaczymy jak to zniesie. Miałkoli jeszcze jak nikt nie poświęca mu uwagi, ale staramy się nie reagować, żeby nie wyrósł z niego potem terrorysta :)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #64 dnia: 26 Września 2006, 10:20 »
Jak super! Pamiętaj żeby zaszczycić nas jego zdjęciami. Chcemy go lepiej poznać! A wasze zdjęcia są cudowne, takie eteryczne i zmysłowe.
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #65 dnia: 26 Września 2006, 11:12 »
Tadam! Mamy wreszcie internet na stałe czyli neostradę super szybką :) Od czwartku na nią czekaliśmy i dostawaliśmy już szału patrząc na mrugające zielone światełko. Ale dzisiaj - niespodzianka - światełko pali się na stałe i możemy szalec w internecie! :) Kociak dzisiaj sam przespał zaledwie godzinkę, potem wgramolił się do nas - ja nie mam w sumie nic przeciwko temu, ale mój Mąż nie chce na to pozwolic :) Zobaczymy jak sytuacja się dalej rozwinie. Zdjęcia Bąbla wkleję najpewniej jutro albo pojutrze - kabel do mojego aparatu został już wysłany!

rybkawiedenka
  • Gość
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #66 dnia: 26 Września 2006, 11:18 »
Beth jak M moze wyzucac cos tak slodkiego z lozka??????? Przeciez to nie pies!

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #67 dnia: 26 Września 2006, 11:29 »
A właśnie, że trzeba wywalać z łóżka. Zwierzak jest zwierzak!
Przyzwyczai sie teraz, a potem może bedzie chciał spać razem z dzieckiem.
Wiem, że to takie słodkie stworzonko, ciepłe i mruczące, ale w nocy do łózka? Nie.

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #68 dnia: 29 Września 2006, 18:48 »
Znowu dni mi uciekają. To zadziwiające ile człowiek może siat i kartonów z potrzebymi koniecznie rzeczami nawnosić do mieszkania. Dzielny Mąż wszystkie zakupione w ikei meble skręcił i teraz jest nam już naprawdę w mieszkanku bardzo przytulnie. Oto nasz salon, który jeszcze 2m-ce temu był praktycznie zupełnie pusty.

I nasza pluszakowa kanapa kupiona z myślą o Bąblu - nie zaciąga się zupełnie, poza tym to puszowe pokrycie jest zdejmowane i można je prać w pralce. A do wyboru jest jeszcze 10 rodzajów i kolorów pokryć, które kosztują jedyne 100zł, więc jak "pluszak" nam się znudzi, to kupimy jakieś inne:


A teraz zdjęcia naszego Bąbelka, który jest już z nami prawie tydzień i jest fantastycznym kociakiem. Lubi być blisko nas i zasypiać w pobliżu (mój Mąż powiedziałby tutaj "niestety"), a my nie mamy za bardzo sił psychicznych, żeby wyrzucać go z pokoju na noc i znosić godzinne płakanie pod drzwiami. Bąbel jednak jest bardzo mądrym i dobrym kociakem - przesypia od kilku dni całe noce i kładzie się obok poduszki, w prawym górnym rogu łóżka, tak że sobie nie przeszkadzamy. Przyznam szczerze, że bałam się odpowiedzialności za takiego urwisa, który jest przecież gorszy niż 3-latek, bo bardzo łatwo stracić go z oczu i potrafi wejść do każdej dziury. Ale nie jest źle - co prawda gdy wychodzimy Bąbel zostaje zamknięty w przedpokoju, ale to stan przejściowy - jak będziemy wiedzieli, że jest już całkiem oswojony - będziemy mu zostawiać całe mieszkanie na czas naszej nieobecności.
A oto nasz Bąbelek w całej okazałości (niektóre są nieco nieostre, bo robię je bez lampy, żeby mu nie błyskać po oczach):


Śpimy na pluszowej kanapie:


I na prowizorycznym posłanku:


A tutaj już w wiklinowym koszyku, który bardzo przypadł Bąblowi do gustu:


Oczy kociaka są na razie w kolorze niesprecyzowanym - ich kolor zmienia się z niebieskich na pomarańczowo-bursztynowe (takie maja być docelowo). Na pewno będą hipnotyzujące :) Wczoraj byli u nas znajomi i bałam się trochę tej wizyty - nie wiedziałam czy Bąbel nie schowa się pod kanapę i czy nie przesiedzi tam całej wizyty. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne - kociak zachowywał się uroczo - bawił się, dokazywał, a na koniec usnął na środku pokoju. Trafił się nam fajny zwierzak :)

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #69 dnia: 29 Września 2006, 18:54 »
Jejku, ale on słodki :serce: . Ja bym go nie wywalała z łóżka!
Moja kotka jka byla mała to też lubiała do łóżka przychodzić, potem już jej sie odwiedziało i teraz czasem kładzie sie na zaścielonym łóżku.

Mam pytanko czy ten kotek jest jakiejś konkretnej rasy?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #70 dnia: 29 Września 2006, 19:35 »
Beatko salonik bardzo przytulny...a Bąbel- cudeńko maleńkie :D :D  Nasz rodzinny zwierzak, Bojka oszczeniła się tydzień temu wiec moi rodzice mają 4 dodatkowe mordki w domku- są absolutnie przeurocze  :mrgreen:

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #71 dnia: 29 Września 2006, 22:48 »
Beth, dla mnie to zdjecie jest w deche, poprostu za.....te (kocham koty :D )


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #72 dnia: 30 Września 2006, 10:40 »
zakochałam sie  :serce:  cudny!!

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #73 dnia: 30 Września 2006, 12:38 »
Beth - kotek przepiękny  :D  słodziutki i kochany

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #74 dnia: 30 Września 2006, 15:28 »
Klaudia - Bąbel jest niebieskim brytyjczykiem - ma rodowód i znamy jego praprapradziadków - czego nie możemy powiedzieć o sobie ;) Jesteśmy w sumie bardzo zadowoleni, że wzięliśmy kotka z dobrej hodowli, bo jest naprawdę już fajnie ułożony, wesoły, ciekawy świata no i najwazniejsze - przyzwyczajony do kuwety. Dzisiaj z biciem serca umyłam mu kuwetę (zdezynfekowałam domestosem) i nasypałam nowego żwirku i byłam ciekawa jak zareaguje, gdy nie ma tam "jego" zapachów. Ale kociak oczywiście wiedział co robić :) Teraz ma poobiednią sjestę, które trwa u niego kilka godzin, ale Martini mnie już pocieszała, że u małych kociaków takie spanie jest normalne. Zwłaszcza, że w przerwach spania Bąbel lata jak nakręcony :) Powiem Wam, że fajnie jest naprawdę mieszkać z takim maluchem - daje bardzo dużo radości i mocno rozczula (zwłaszcza mnie).

A ja teraz korzystam z poobiedniej chwili (zrobiłam nam na obiad - pierwszy raz w życiu - zupę gulaszową, która wyszła nawet, nawet) i zabieram się za szukanie pracy. Muszę sobie poukładać do końca moje małżeńskie życie..

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #75 dnia: 30 Września 2006, 15:46 »
Cytat: "Beth"
zdezynfekowałam domestosem

kiedyś gdzieś czytałam że koty nie lubia takich chemicznych zapachów w swojej kuwecie, dlatego zawsze sie dziwiłam że moja kicia nie bardzo lubi chodzić do kuwety jak ma czyściutką i wyczyszczoną,wtedy woli iśc na dwór i tam załwtaiać swoje potrzeby , póki "obcy"zapach nie wywietrzeje. No ale może Bąblowi(ale ma słodkie imię) sie spodoba

a co do szukania pracy to życzę powodzenia, na pewno uda Ci się coś znaleść przynajmniej na początek.

no i życzę smacznego  :obiad:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline agnieśka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 221
  • Płeć: Kobieta
  • Twoje łzy miażdżą mi serce
  • data ślubu: 19.08.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #76 dnia: 30 Września 2006, 16:46 »
Beth ślicznie wyglądałaś w dniu ślubu, miałaś bardzo pięką suknię, że o bukiecie nie wspomnę, idealnie dopasowany makijaż i fryzurę. Bardzo podoba mi się to zdjęcie, gdzie tata prowadzi cię do oltarza, bo nie prowadzi Cię pod rękę , tylko idziecie trzymając się za ręce. A tak na marginesie jesteś bardzo podobna do niego (ja do swojego też).
Zdjęcia z sesji są fajne, kilka z nich to prawdziwe perełki. Cieszę się, że się podróż poślubna udała i dostarczyła mnóstwo pięknych i niezapomnianych przeżyć. Podróż do Grecji lub na jedną z greckich wysp jest jednym z moich marzeń.
A co do koteczka - to powaliły mnie jego zdjęcia, świetnie wychodzi na zdjeciach robiąc wielkie oczy starając się zajrzeć wgłąb obiektywu, jest po prostu słodki.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #77 dnia: 1 Października 2006, 13:04 »
jakie ładniutki kocurek
a kanapa bardzo mnie się podobywuje i ten pomysł ze zmiana koloru też jest super zawsze to taniej niż zmieniać obicie

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #78 dnia: 2 Października 2006, 13:18 »
Klaudia - dezynfekcję domestosem poleciła mi żona hodowcy - ona sama tak robi. Zalewa się kuwete domestosem z domieszką wody, zostawia na 2/3 minuty, a potem spłukuje gorącą wodą. Zapach chyba nawet nie pozostaje :) W każdym razie Bąbel żadnych sprzeciwów nie zgłosił :)
Agnieśka - bardzo Ci dziękuję za miłe słowa komentarza :) Faktycznie jestem podobna do Taty, ale w sumie często zdarza się, że mówią, że z Mamy mam też dużo :) A zdjęcia z sesji już oddałam do wywołania - będą w piątek. Wolę jednak oglądać zdjęcia w albumie - wieczorem siąsć na kanapie z winkiem w dłoni i przypomnieć sobie jak to było..
Agulkaaa - kanapa to faktycznie strzał w dziesiątkę! O ile papierowa lampa podłogowa praktycznie nie przetrwała, to kanapy nic nie rusza, chociaż kociak wdrapuje się po niej niczym alpinista :) Już sobie wybraliśmy ładne beżowo-granatowe pokrycie, które zakupimy jak Bąblowi latanie z pazurami po sofie się znudzi :)
Wczoraj kolega przysłał mi kilka zdjęć zrobionych aparatem - faktycznie jakość jest słaba, ale mimo wszystko mi się podobają :)

Płatki, płatki!


A to zdjęcie zostało nazwane "I już założyła na niego sieć" :D Świetnie uchwycony moment, szkoda, że taka jakość kiepska..

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #79 dnia: 2 Października 2006, 13:20 »
Te ostatnie zdjecie ciekawe .
Jakosc marna ale zawsze to jakas pamiatka :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Duffka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #80 dnia: 2 Października 2006, 14:00 »
wyglądacie prześlicznie, a Twoja kiecka :shock:  normalnie cudo WOW!!! nie mogę się napatrzeć :)

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #81 dnia: 2 Października 2006, 14:48 »
Beth ta fotka ostatnia z rozwianym welonem jest rewelacyjna.

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #82 dnia: 3 Października 2006, 11:58 »
Beth, świetny pomysł z tą kanapą i rzeczywiście, bardzo fajnie wygląda pluszowe pokrycie! A co do kotka... miodzio :)

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #83 dnia: 3 Października 2006, 18:37 »
Beth, co sie stalo z Ecia :?:  :?:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #84 dnia: 4 Października 2006, 11:49 »
Redziu - Ecia odzywała się do mnie w zeszłym tygodniu. Jest mężatką jednak (przez to milczenie podejrzewałam, że zwiała sprzed ołtarza ;), ale mają mało czasu, bo przeprowadzili się do własnego mieszkania i urządzają na całego :) Mam nadzieję, że relacja Eci się pojawi wkrótce, bo coś tam nawet pisała, że się do tego zbiera. Także cierpliwości :) Najważniejsze, że wszystko u niej w porządku :)

rybkawiedenka
  • Gość
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #85 dnia: 4 Października 2006, 13:33 »
Beciu kochana Babel jest rewelacyjny!!!!! Cudowny!!!!!! A zdjecia z platkami to dla mnie nr jeden!

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #86 dnia: 4 Października 2006, 15:31 »
Cytat: "Beth"
Ecia odzywała się do mnie w zeszłym tygodniu

No to mnie uspokoilas :D pozdrow ja ode mnie :D

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #87 dnia: 6 Października 2006, 18:10 »
Wklejam ostatnie 3 zdjątka z pleneru, które bardzo mi się podobają, a których Wam jeszcze nie pokazywałam.. Ale dopiero dzisiaj - trzymając zdjęcia wywołane w dużym formacie mogę powiedzieć, że są dokładnie takie jak chciałam..


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #88 dnia: 6 Października 2006, 18:18 »
I jeszcze kilka zdjęć Bąbelka, który jest trochę choraczkiem, ale już pani weterynarz zaaplikowała mu co trzeba.


Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth relacjonuje TEN dzień...
« Odpowiedź #89 dnia: 6 Października 2006, 18:33 »
Beth :D co ja widze :D Twoj kotek to urodzony model :mrgreen: